Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Recenzja „Wszystkie mroczne miejsca"Terri Parlato „Wszystkie mroczne miejsca” to literacki debiut Terri Parlato, który przedstawia historię małżeństwa Molly i Jaya Bradley-ów. Jawią się oni jako idealnie dobrana para, wiodąca harmonijne życie. Paradoksalnie jednak, to właśnie ta zewnętrzna perfekcja kryje w sobie niezliczone mroczne tajemnice, które po tragicznym zabójstwie Jaya zaczynają wyłaniać się na światło dzienne. Akcja nabiera tempa podczas urodzinowej imprezy zorganizowanej dla Jaya, na której Molly i Jay świętują jego czterdzieste urodziny w towarzystwie przyjaciół. Atmosfera wydaje się radosna, lecz subtelne wskazówki zdradzają, że coś jest nie w porządku, a czytelnik zaczyna dostrzegać pierwsze rysy w pozornej idylli. Dramatyczny zwrot następuje kolejnego ranka, kiedy Molly budzi się sama w łóżku, a jej męża nie ma obok. Po poszukiwaniach odnajduje go martwego, brutalnie zamordowanego w swoim własnym domu. Detektyw Rita Myers zostaje wezwana na miejsce zbrodni, aby rozwikłać zagadkę tego makabrycznego morderstwa. To właśnie od tego momentu zaczyna się pełne intryg śledztwo, które rzuca nowe światło na relacje między postaciami oraz odsłania wiele ukrytych faktów. Narracja z perspektywy Molly pozwala czytelnikowi zagłębić się w jej myśli i uczucia, odkrywając jej wątpliwości, lęki i coraz to bardziej skomplikowane emocje. Z drugiej strony, detektyw Rita Myers prowadzi nas przez labirynt dowodów, fałszywych śladów i zakłamanych zeznań. Jej wytrwałość w dochodzeniu do prawdy napotyka na liczne przeszkody, zarówno w postaci ludzkich zachowań, jak i własnych ograniczeń. Styl autorki jest zdecydowanie atutem. Jej język jest klarowny i przystępny, co sprzyja płynności czytania. Tekst nie jest obciążony zbędnymi ozdobnikami, a każde zdanie zdaje się mieć swoje miejsce i cel. Niestety, choć prostota stylu z jednej strony sprzyja tempo akcji, z drugiej może pozostawić niedosyt dla tych czytelników, którzy oczekują bardziej rozbudowanych opisów czy wyrafinowanych dialogów.