Hedvigis. Lilia w koronie

Okładka książki Hedvigis. Lilia w koronie Krzysztof Konopka
Okładka książki Hedvigis. Lilia w koronie
Krzysztof Konopka Wydawnictwo: Novae Res Cykl: Hedvigis (tom 2) powieść historyczna
392 str. 6 godz. 32 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
Hedvigis (tom 2)
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2023-01-09
Data 1. wyd. pol.:
2023-01-09
Liczba stron:
392
Czas czytania
6 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383132747
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
34 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
44
35

Na półkach:

Skoro przebrnąłem przez tom I sagi o Hedvigis,to przeczytałem też kolejny i pewnie też i ostatni przeczytam. Tom II ,Lilia w koronie,jest ciekawszy jak I szy i lepiej napisany. No i przede wszystkim,już trochę rzadziej ktores z bohaterów powieści "przewraca oczami",co w pierwszej części irytowało mnie do granic możliwości. Ogólnie da się to czytać i czekam na finał w tomie trzecim.

Skoro przebrnąłem przez tom I sagi o Hedvigis,to przeczytałem też kolejny i pewnie też i ostatni przeczytam. Tom II ,Lilia w koronie,jest ciekawszy jak I szy i lepiej napisany. No i przede wszystkim,już trochę rzadziej ktores z bohaterów powieści "przewraca oczami",co w pierwszej części irytowało mnie do granic możliwości. Ogólnie da się to czytać i czekam na finał w tomie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
231
135

Na półkach:

Dwunastoletnia Jadwiga zaskakująco dobrze radzi siebie na tronie, wchodzi w tzw. lata sprawne i najwyższa pora na małżeństwo. Dla niej wybór jest prosty, to Wilhelm był jej przeznaczony,więc on ma zasiąść obok by zostać królem. Możni są innego zdania i usilnie namawiają, a wręcz zmuszają do zmiany decyzji. Ich wybrankiem jest wiele starszy kniaź Litwy Jagiełło...połączenie tych królestw to wielkie marzenie, a już nawrócenie i ochrzczenie ostatniego pogańskiego narodu w Europie pomoże w lepszym postrzeganiu Polski....tylko czy warto poświęcić młodą, nad wyraz mądrą i dobrą Królową?
Tymczasem na Węgrzech dochodzi do detronizacji Marii i jej matki, na tronie zasiada Karol, władca Neapolu...ale na jak długo ?

Wiara, dobroć i sprawiedliwość te trzy cechy cechują młodą Jadwigę. Na swoich barkach nosiła bardzo wiele, ale się nie poddała. Walczyła , a kiedy było trzeba poświęciła dla dobra królestwa. Podziw- właśnie to we mnie wywołała. Natomiast losy jej siostry i matki...tej historii już tak nie za bardzo lubiłam czytać.
Ponownie brak tutaj jakiegoś głębszego wejścia w postacie, jednak język jakim autor się posługuje jest przyjemny dla oka i nie jest zbyt nudnawo.
Tak proszę Państwa to ja bym się chciała uczyć historii. Wiadomo jaki los czeka Jadwigę, dlatego tym bardziej czekam na ostatnią część Hedvigis.

Dwunastoletnia Jadwiga zaskakująco dobrze radzi siebie na tronie, wchodzi w tzw. lata sprawne i najwyższa pora na małżeństwo. Dla niej wybór jest prosty, to Wilhelm był jej przeznaczony,więc on ma zasiąść obok by zostać królem. Możni są innego zdania i usilnie namawiają, a wręcz zmuszają do zmiany decyzji. Ich wybrankiem jest wiele starszy kniaź Litwy Jagiełło...połączenie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2540
752

Na półkach:

Dziś zapraszam Was prosto do roku 1382, kiedy to zaczęły się rozstrzygać losy dwóch sióstr.
Te dwie małe dziewczynki zostają królami, to nie słownik a ja. Ich matka zadbała o to by jedna została królem Polski a druga królem Węgier.

Ta podróż przez te poplątane, nie raz tragiczne, a zawsze bezwzględne rejony była satysfakcjonującą wycieczką. Przyjemnie wiedzieć więcej, zwłaszcza gdy jest to podane w tak przystępnej formie. Myślałam o tych dziewczynach w przerażeniem w sercu. Przecież to czas na zabawę, a nie rządzenie państwem, bycie narażoną na spiski i intrygi, zawieranie małżeństw bo 12 lat to wystarczający wiek.

Krzysztof Konopka to co trudne i wręcz bulwersujące przedstawił w sposób tak prosty, naturalny, zdarł współczesne normy i postawił czytelnika przed faktem, że tak było. Czy się nam podoba czy nie historii nie zmienimy.

Podobał mi się język, trzymanie się formy, brak jakichkolwiek wtrętów współczesnych, które w niektórych książkach się zdarzają, ale jak widać nie u tego Autora.

Najdziwniejsze jest to, że wszystko co opisane miało już miejsce, a ja czytając kibicowałam Jadwidze jakby moje kibicowanie mogło zmienić historię.
Patrząc na jej działania to jedna z ciekawszych postaci historycznych, niezwykle silna i zdecydowana kobieta.

Polecam nie tylko amatorom tego okresu w literaturze, ponieważ sposób pisania ma dużo elementów książki obyczajowej. Tym samym powieść czyta się lekko, a Autorowi udaje się utrzymać zainteresowanie czytelnika.

Dziś zapraszam Was prosto do roku 1382, kiedy to zaczęły się rozstrzygać losy dwóch sióstr.
Te dwie małe dziewczynki zostają królami, to nie słownik a ja. Ich matka zadbała o to by jedna została królem Polski a druga królem Węgier.

Ta podróż przez te poplątane, nie raz tragiczne, a zawsze bezwzględne rejony była satysfakcjonującą wycieczką. Przyjemnie wiedzieć więcej,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1944
245

Na półkach:

Równie dobra jak pierwsza, rzetelnie przedstawiająca historię Jadwigi, jak również jej siostry Marii. Na plus wielość perspektyw.

Równie dobra jak pierwsza, rzetelnie przedstawiająca historię Jadwigi, jak również jej siostry Marii. Na plus wielość perspektyw.

Pokaż mimo to

avatar
2314
1185

Na półkach: , , , ,

Ponad rok temu czytałam i recenzowałam pierwszy tom serii ,,Hedvigis” Krzysztofa Konopki. Możecie pamiętać, że bardzo mi się nie podobał i zapoczątkował poszukiwanie dobrej powieści o Jadwidze Andegaweńskiej czy Jagiellonach, na którą wciąż nie trafiłam. Jednak od osób, których wiedzę o literaturze i historii cenię, słyszałam, że druga część wypada lepiej, więc postanowiłam spróbować. Niestety, dla mnie drugi tom był chyba jeszcze gorszy. Być może ja jestem czepialska i szukam problemów tam, gdzie ich nie ma, ale mimo szukania nie znajduję tu nic ciekawego.

Jadwiga i Maria Andegaweńskie zostają rozdzielone, ale ich losy układają się zaskakująco podobnie. Maria zostaje przymuszona do małżeństwa z ambitnym Zygmuntem Luksemburskim, który zdobywa jej rękę, oblegając zamek. Jej matka Elżbieta Bośniaczka szuka sposobu na walkę ze znienawidzonym zięciem, ale spotyka się jedynie z kolejnymi buntami. Z kolei Jadwiga jest z każdej strony namawiana na zerwanie zaręczyn ze swoim ukochanym Wilhelmem i ślub z poganinem Jagiełłą.

Zanim zagłębię się w konkretne motywy fabularne, zacznę od tego, że książka kuleje na etapie korekty i redakcji, po prostu stronie bardziej technicznej. Nie ma tu tyle błędów, co w pierwszej części, ale gryzie mi się archaizacja i szyk przestawny ze słowami typu ,,trauma” czy określeniami ,,Junior” (z tego co wiem, w tamtych czasach raczej powiedziano by ,,Młodszy”). Budowa fabuła jest nieporadna i przypomina zbiór pojedynczych scen, które nie łączą się w całość i nie wynikają z siebie. Widać to po wątkach, które zajmują jeden fragment, jak małżeństwo Anny, niekonsekwencji w budowaniu charakterów (Jagiełło i Zygmunt mają kilka lepszych momentów, ale gryzą się one z tym, że przez większość czasu autor ich demonizuje) czy relacji (tutaj prym wiedzie małżeństwo Marii i Zygmunta, których poszczególne spotkania przeczą sobie i którzy nie pamiętają, co sobie przed chwilą wyznawali). Może to kwestia ebooka, ale w żaden sposób nie zaznaczono retrospekcji, a przeskoki między krajami i postaciami raz są oznaczane, a raz nie.

Jednak dla mnie przede wszystkim ta powieść ma dwa problemy. Podczas czytania miałam skojarzenia z ,,Liliami królowej”, które opowiadają o tym samym okresie i też mi się nie podobały, ale były całkiem inne – tam było dużo aluzji seksualnych nawet wobec dzieci, dość ,,progresywne” podejście z krytyką Kościoła i podważaniem dobrego prowadzenia się kanonizowanych postaci historycznych. Tutaj natomiast mamy drugą skrajność. Przede wszystkim, widać, że autor do tej pory pisał dla dzieci, bo całość jest bardzo infantylna. Dorosłe postacie są naiwne i przerysowane, z kolei dziecięcy bohaterowie są przedstawiani jako niezwykle dojrzali i podejmujący bardzo głębokie decyzje. Szczególnie uderza to w wątku Jadwigi i Wilhelma, gdzie autor cały czas każe nam wierzyć, że dwoje dzieciaków jest zdolnych do zbudowania mocnego związku (chociaż z ciągłym podkreślaniem, że pozbawionym fizyczności),a co dla mnie jako dorosłej osoby wypadało śmiesznie, nie poruszająco. Naprawdę starałam się podejść z otwartą głową (jestem teamem Jagiełły) i polubić Wilhelma, ale jego postać jest tak przesadzona, naiwna i zachwiana, zachowująca się jak siedmiolatek, nie siedemnastolatek, a zarazem wyidealizowana i ukazana jako rycerz na białym koniu, całkowicie oczyszczony z niszczenia opinii Jadwigi, że po prostu nie umiałam. Drugim problemem jest to, że całość przypomina… hagiografię i powiela masę średniowiecznych stereotypów, które chwilami są aż niezdrowe. Bardzo to widać w postaciach kobiecych, które są ukazane jako wiecznie udręczone i skrzywdzone, nieszczęśliwe i obowiązkowo nienawidzące swoich mężów, a gdy któraś próbuje wyłamać się z tego schematu, to od razu zostaje czarnym charakterem. Szczególnie widać to na przykładzie wspomnianej krótko Anny Świdnickiej, która słynęła z dobroci, łagodności i pozytywnego wpływu na męża, a tutaj jest opisana jako zimna, żądna władzy i odpychająca własną córkę. I ma się wrażenie, że jej główną winą jest to, że pokochała starszego od siebie mężczyznę, więc pewnie jest wyrachowana i leci na kasę.

Niestety, to kolejna z tego typu pozycji, która bardzo luźno podchodzi do postaci historycznych i nie próbuje oddać im sprawiedliwości ani wgłębić się w ich losy. Maria Andegaweńska jest tu karykaturą, która ciągle płacze i mdleje, żeby na jej tle Jadwiga wypadła lepiej. Spytko z Melsztyna, lojalny dworzanin i jeden z zaufanych ludzi Jadwigi, tu jest obłudnym karierowiczem, tylko dlatego, że stał po stronie Jagiełły, którego autor nie lubi. Joanna Bawarska była łagodną, spokojną młodą dziewczyną, która nie mieszała się do polityki, a tutaj jest ukazana jako jakiś mastermind w stylu Cersei Lannister, chyba dlatego, że nie pasuje do wizerunku skrzywdzonej niewiasty. Wacław Luksemburski nie radził sobie z władzą, czuł się przytłoczony koroną i być może cierpiał na depresję, a tutaj jest psychopatą knującym razem z bratem (z którym historycznie miał złą relację). Najgorzej oczywiście został potraktowany Jagiełło, który w powieści prawie nie występuje, a jedynie z ekspozycji dowiadujemy się, że ciągle ucieka od żony i ją krzywdzi, a gdy się pojawia, to głównie po to, by inni bohaterowie wytykali mu, że nie nadaje się na króla. Powielane są też dziwne i nieuzasadnione stereotypy o jego fałszywym nawróceniu czy zdradzaniu Jadwigi. Jednak z całego tego grona jest to postać, której chyba najłatwiej kibicować, bo dostaje on nienawiść za nic. Na kolejnym miejscu (o dziwo) umieszczam Zygmunta, bo też przynajmniej ma trochę życia i jego motywacje da się zrozumieć. Natomiast Jadwiga w tej wersji to postać, której nie da się polubić i współczuć. Co prawda, w porównaniu do poprzedniego tomu autor próbuje dać jej trochę wahania i niepewności, ale mam wrażenie, że jej obraz w narracji jest skrajnie inny niż to, co widzi czytelnik. Postacie wychwalają Jadwigę, że cierpi w milczeniu – od chwili jej ślubu większość scen opiera się na tym, że marudzi do kogoś, jak jej źle. Ona sama zapewnia, że nie wierzy w pogłoski na temat swojego męża, a mimo to bez przerwy go obraża. Deklaruje też lojalność Władysławowi, a ciągle myśli o Wilhelmie i wprost mówi mężowi, że nie przestanie. Cóż, ja się nie dziwię chłopu, że zaczął uciekać w knieje.

Widzę, że po raz kolejny moja recenzja jest w mniejszości i większości się ta pozycja podobała, więc nie będę jej odradzać, ale niestety mnie bardzo zawiodła. Ciągle czekam na dobrą i chociaż odrobinę oryginalną powieść o Jagiellonach.

,, Nie ma nic gorszego niż zdeptana nadzieja…”

Ponad rok temu czytałam i recenzowałam pierwszy tom serii ,,Hedvigis” Krzysztofa Konopki. Możecie pamiętać, że bardzo mi się nie podobał i zapoczątkował poszukiwanie dobrej powieści o Jadwidze Andegaweńskiej czy Jagiellonach, na którą wciąż nie trafiłam. Jednak od osób, których wiedzę o literaturze i historii cenię, słyszałam, że druga część wypada lepiej, więc postanowiłam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
517
51

Na półkach:

Koszmarnie słabe.

Koszmarnie słabe.

Pokaż mimo to

avatar
1427
155

Na półkach: ,

Drugi tom z planowanej trylogii o życiu Królowej (Króla) Polski Jadwigi Andegaweńskiej, znacznie lepszy niż tom pierwszy.
Lepsza fabuła, sporo ciekawych wątków i mniej łez i płaczu, co tak mnie raziło w pierwszej części.

Drugi tom z planowanej trylogii o życiu Królowej (Króla) Polski Jadwigi Andegaweńskiej, znacznie lepszy niż tom pierwszy.
Lepsza fabuła, sporo ciekawych wątków i mniej łez i płaczu, co tak mnie raziło w pierwszej części.

Pokaż mimo to

avatar
58
56

Na półkach:

„Hedvigis” Krzysztof Konopka
Moim zdaniem jest to taki historyczny dramat aka wyciskacz łez. Cała akcja dzieje się w XIV wieku. Po tym, gdy umiera król Ludwik, tron zajmuje jego żona, Elżbieta z Bośni. Chce, by jej córki, Jadwiga i Maria, zostały w przyszłości władcami Polski i Węgier. Pojawia się problem, gdyż miały ode poślubić władców innych państw. Cała historia opiera się na traumach głównych bohaterek, fikcjach oraz prawdzie. Autor idealnie odnajduje się w tamtejszym świecie, tworząc niesamowitą historię, pełną zwrotów akcji. Niekiedy panuje chaos oraz można pogubić się w wielu rzeczach. Jeśli ktoś jest fanem historii, bardzo polecam. Występuje też motyw walki o władzę, zdrady oraz spisków. Rodzina królewska automatycznie kojarzy nam się z intrygami i bogactwem. Nie zabraknie również wątku tajemnicy.
W drugiej części Jadwiga zasiada na tronie, jednak władzy pozbywa się Maria! Druga z sióstr boi się o życie swoje. Jak i ich matki. Jednak Maria pozostaje nieugięta, co skutkuje odzyskaniem przez nią korony. Nie będę wam zdradzać więcej szczegółów, ale mogę powiedzieć, że druga część udała się autorowi bardziej niż pierwsza.
Ig: good.book.life
#współpraca #współpracareklamowa

„Hedvigis” Krzysztof Konopka
Moim zdaniem jest to taki historyczny dramat aka wyciskacz łez. Cała akcja dzieje się w XIV wieku. Po tym, gdy umiera król Ludwik, tron zajmuje jego żona, Elżbieta z Bośni. Chce, by jej córki, Jadwiga i Maria, zostały w przyszłości władcami Polski i Węgier. Pojawia się problem, gdyż miały ode poślubić władców innych państw. Cała historia opiera...

więcej Pokaż mimo to

avatar
248
90

Na półkach:

#reklama
#współpracareklamowa
#aryiaczyta
#aryiarecenzuje

😻 #bookevening 😻

Po kilkudniowej przerwie wracam do Was w pełni sił.
Dlaczego mnie nie było zapewne poruszę kiedy indziej w formie posta bo cieszą się zainteresowaniem .

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości @krzysztofkonopka_autor oraz @wydawnictwo_novaeres

Można ją również w formie eBooka przeczytać w aplikacji @empikgo

Cholera ! Ja nie mogę nic napisać gdyż zdradziła bym wam końcówkę pierwszego tomu, a drugi tom... No, coz!
Jadwiga siedzi na tronie, z kolei Maria go traci i obawia się o swoje życie jak i matki. Jednak po wielu knuciach i walkach udało się go odzyskać. To tak w skrócie. Gdyż nie chce Wam nic zdradza . Serio.

Dzięki autorowi przenosimy się do tamtych czasów co jest przepiękne! Zachwyciło mnie to cholernie.

Świetne przejscia z fikcji do rzeczywistości. Ta część udała się autorowi moim zdaniem jeszcze bardziej jak pierwsza. Widać, że warsztat pisarski pnie się w górę i jest coraz lepszy.
Dialogi dobre, te knucia wszyscy przeciwko wszystkim. Nie wiadomo komu można zaufać i czy w ogóle komuś można. Dość sporo się dzieje co jest na plus oczywiście. W sumie to no... Ten. Czytajci

#reklama
#współpracareklamowa
#aryiaczyta
#aryiarecenzuje

😻 #bookevening 😻

Po kilkudniowej przerwie wracam do Was w pełni sił.
Dlaczego mnie nie było zapewne poruszę kiedy indziej w formie posta bo cieszą się zainteresowaniem .

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości @krzysztofkonopka_autor oraz @wydawnictwo_novaeres

Można ją również w formie eBooka przeczytać w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
578
576

Na półkach:

W drugim tomie serii "Hedvigis" pt. "Lilia w koronie" Jadwiga zasiada na polskim tronie i z niepokojem oczekuje przyjazdu przyszłego męża - owianego złą sławą pogańskiego kniazia. Tymczasem na Węgrzech Maria traci koronę i razem z matką drżą o swoje bezpieczeństwo. Jak córki Ludwika poradzą sobie w tych okolicznościach?
Autor po raz kolejny snuje opowieść o minionych czasach, przybliża historię naszej ojczyzny. A jest ona burzliwa - intrygi, walka o władzę, trudne wybory... Jadwiga już nie jest małą dziewczynką - to pełnoprawny król, który chce decydować o swoim losie. I musi wybierać między dobrem całego królestwa a swoim własnym.
Autor podaje nam historię w bardzo przystępny sposób. Książka wciąga, oprócz dziejów Jadwigi poznajemy także historię Węgier, ale także sytuację n innych europejskich dworach. To fascynującą podróż w przeszłość, którą warto poznać. - te wszystkie intrygi, układy, zamachy stanu ... A przy tym postacie głównych bohaterów - którzy stają się prawdziwi, to ludzie z krwi i kości, mający zalety, ale także wady. A o tym nie dowiecie się z podręczników.
Z niecierpliwością czekam na kolejny tom.

W drugim tomie serii "Hedvigis" pt. "Lilia w koronie" Jadwiga zasiada na polskim tronie i z niepokojem oczekuje przyjazdu przyszłego męża - owianego złą sławą pogańskiego kniazia. Tymczasem na Węgrzech Maria traci koronę i razem z matką drżą o swoje bezpieczeństwo. Jak córki Ludwika poradzą sobie w tych okolicznościach?
Autor po raz kolejny snuje opowieść o minionych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    50
  • Przeczytane
    39
  • Posiadam
    5
  • Historia
    2
  • 2023
    2
  • Przeczytane w 2023
    1
  • Wyrobić sobie opinię
    1
  • Historyczne, o historii, z historią w tle
    1
  • Powieść hist. – średniowiecze w Polsce
    1
  • Kocham historię
    1

Cytaty

Więcej
Krzysztof Konopka Hedvigis. Lilia w koronie Zobacz więcej
Krzysztof Konopka Hedvigis. Lilia w koronie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także