Droga do Omaha Tom2
Wydawnictwo: Amber kryminał, sensacja, thriller
300 str. 5 godz. 0 min.
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Road to Omaha
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 1993-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1993-01-01
- Liczba stron:
- 300
- Czas czytania
- 5 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8370821251
- Tłumacz:
- Arkadiusz Nakoniecznik
- Tagi:
- Robert Ludlum satyra Ameryka
Szalony generał natrafia w tajnych archiwach na ślad dokumentu sprzed niemal dwustu lat, którego ujawnienie może poważnie zaszkodzić wojskowej potędze USA.
W swojej powieści, pełnej ironii i humoru, Robert Ludlum bezlitośnie demaskuje słabości "najbardziej demokratycznego kraju na świecie", ukazując w krzywym zwierciadle satyry mechanizmy sprawowania władzy oraz ludzi piastujących najwyższe stanowiska.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 290
- 132
- 80
- 7
- 5
- 4
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Absolutnie nie wiem jak to się stało, że autor chociażby przygód Jasona Bourne'a postanowił zabawić się w Terry'ego Pratchett'a i napisać tę nużącą, niskich lotów komedyjkę. "Drogę do Gandolfo" czytało się nienajgorzej, ale "Droga do Omaha" jest autentycznie odpychająca. Mnóstwo drętwych i silących się na dowcip dialogów, absurdalne sytuacje rodem z "Casino Royale" (mam na myśli wersję z Davidem Nivenem w roli Jamesa Bonda) czy "Dr Strangelove" to przepis na katastrofę. Wolałem jednak, gdy Ludlum trzymał się thrillerów szpiegowskich. Nie potrafię zrozumieć jakim cudem ta książka tak dobrze się sprzedała.
Absolutnie nie wiem jak to się stało, że autor chociażby przygód Jasona Bourne'a postanowił zabawić się w Terry'ego Pratchett'a i napisać tę nużącą, niskich lotów komedyjkę. "Drogę do Gandolfo" czytało się nienajgorzej, ale "Droga do Omaha" jest autentycznie odpychająca. Mnóstwo drętwych i silących się na dowcip dialogów, absurdalne sytuacje rodem z "Casino...
więcej Pokaż mimo toO ile Ludlum nie ma sobie równych w kreowaniu świata szpiegowskiego o tyle jego satyra i humor kompletnie do mnie nie trafia.
O ile Ludlum nie ma sobie równych w kreowaniu świata szpiegowskiego o tyle jego satyra i humor kompletnie do mnie nie trafia.
Pokaż mimo toBardzo dobra komedia, relaks na niepogodę.
Parodia amerykańskiego systemu i sądownictwa, polecam wszystkim.
Bardzo dobra komedia, relaks na niepogodę.
Pokaż mimo toParodia amerykańskiego systemu i sądownictwa, polecam wszystkim.
Prześmieszna :)
Prześmieszna :)
Pokaż mimo toKontynuacja Droga do Gandolfo ale czyta się lepiej niż poprzedniczkę. Mocno absurdalne. Humor taki sobie. Jak chce się urozmaicić lekturę to można spróbować.
Kontynuacja Droga do Gandolfo ale czyta się lepiej niż poprzedniczkę. Mocno absurdalne. Humor taki sobie. Jak chce się urozmaicić lekturę to można spróbować.
Pokaż mimo toświetna komedia szalony bohater i kilka crazy pomysłów
świetna komedia szalony bohater i kilka crazy pomysłów
Pokaż mimo toNie sądziłem, że Robert Ludlum jest w stanie mnie znudzić. A jednak, udała mu się ta sztuka, co w zasadzie świadczy tylko o jego wielkości.
Sequel „Drogi do Gandolfo”. Powiązania są raczej luźne i nie jest konieczne przeczytanie poprzedniej części, choć, oczywiście, to pomaga.Tym razem generał McKenzie wpada na nowy „genialny” pomysł i w jego realizację ponownie wplątuje Sama Devereaux, choć jest to ostatnia rzecz, jakiej ten ostatni by sobie życzył. Wciąga w to także kilka innych, nowych osób, które konsekwentnie i pracowicie doprowadza do coraz większego rozstroju nerwowego. Powieść o wiele bogatsza od pierwszej części. Mnogość wydarzeń, bogactwo charakterów, cięte riposty i brawurowe dialogi. No, powiedzmy, brawurowe w zamierzeniu…
Niby jest wszystko, ale brakuje tego „czegoś”. Komedie zdecydowanie nie były mocną stroną Autora. Zresztą, sam humor też wydaje się przekombinowany i wcale nieśmieszny.
Może, gdyby na podstawie tej książki nakręcono film, mógłby mnie on rozśmieszyć. Dobra gra aktorska potrafi dodać wiele życia i autentyzmu drewnianym dialogom i karykaturalnym postaciom, reprezentowanym w tej powieści głównie przez świat wielkiej polityki. Ale książce potrzebny jest dowcip zupełnie innego rodzaju – i tego właśnie tu nie ma.
Gdyby Robert Ludlum wciąż żył, poradziłbym mu, aby dał sobie spokój z komediami i skoncentrował się na tym, w czym osiągnął absolutne mistrzostwo: powieść sensacyjna, o wartkiej akcji, od której nie sposób się oderwać, która sprawia, że czytelnik zarywa noce, zaniedbuje obowiązki, a grono jego znajomych zadziwiająco szybko się kurczy.
Miłośnikom Ludluma zdecydowanie NIE polecam. Czeka Was rozczarowanie. To po prostu nie jest Ludlum, jakiego znacie i kochacie.
Nie sądziłem, że Robert Ludlum jest w stanie mnie znudzić. A jednak, udała mu się ta sztuka, co w zasadzie świadczy tylko o jego wielkości.
więcej Pokaż mimo toSequel „Drogi do Gandolfo”. Powiązania są raczej luźne i nie jest konieczne przeczytanie poprzedniej części, choć, oczywiście, to pomaga.Tym razem generał McKenzie wpada na nowy „genialny” pomysł i w jego realizację ponownie wplątuje...
O Boże! Jak ja się przy niej namęczyłam! Chciałam jej dać szansę, więc doczytałam jakieś 70% książki, ale wymiękłam. No niestety nie mój typ. Totalnie przegadana, to są właściwie same dialogi - przy czym ciężko jest określić kto, co mówi, bo brakuje wtrąceń autora, który by to wyjaśnił. Wielokrotnie musiałam wracać kilka zdań, żeby zrozumieć postawę bohaterów. A sami bohaterzy? Właściwie na jedno kopyto. Jest ich wielu i różnią się tylko imionami, ale mam wrażenie, że każde z nich ma ten sam charakter, takie samo poczucie humoru i ten sam talent do wymyślania kreatywnych sposobów na obrażenie innego bohatera, który akurat się tam w pobliżu pałęta. Wiele scen zdaje mi się tam całkowicie zbędnych, tak samo jak dialogi. Właściwie, to tylko dialogi są zbędne, BO NIC INNEGO TAM NIE MA!
No nie. Nie i już. Zachęciła mnie do tej książki ciocia, bo twierdziła, że autor świetnie poprowadził kilka postaci, które wylądowały w jednym wątku, ale nawet i tę kwestię uważam za nieudaną, bo znam takie lepsze książkowe zagrania.
Jedyny plus to ciekawy pomysł ukazania błędów systemowych i w ogóle cała ta afera z sądem zdaje się być interesująca, o ile byłaby sprawnie przedstawiona. Dlatego daję dwie gwiazdki, nie jedną. Dla mnie jednak to całkiem zmarnowany potencjał... Na pewno nie sięgnę po drugą część. Nie mam siły się z tym męczyć. Autora też sobie odpuszczę.
O Boże! Jak ja się przy niej namęczyłam! Chciałam jej dać szansę, więc doczytałam jakieś 70% książki, ale wymiękłam. No niestety nie mój typ. Totalnie przegadana, to są właściwie same dialogi - przy czym ciężko jest określić kto, co mówi, bo brakuje wtrąceń autora, który by to wyjaśnił. Wielokrotnie musiałam wracać kilka zdań, żeby zrozumieć postawę bohaterów. A sami...
więcej Pokaż mimo to