Złoty środek. O przyjemnościach cierpienia i poszukiwaniu sensu

Okładka książki Złoty środek. O przyjemnościach cierpienia i poszukiwaniu sensu Paul Bloom
Okładka książki Złoty środek. O przyjemnościach cierpienia i poszukiwaniu sensu
Paul Bloom Wydawnictwo: Copernicus Center Press nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Tytuł oryginału:
The sweet spot: the pleasures of suffering and the search for meaning
Wydawnictwo:
Copernicus Center Press
Data wydania:
2022-10-26
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-26
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378866695
Tłumacz:
Tadeusz Chawziuk
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
58 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
216
212

Na półkach:

Tytuł jest dość intrygujący. Gdy autor pisze o cierpieniu, próbuje je jakoś zdefiniować, sklasyfikować, to porusza także inne tematy: szczęścia, sensu życia, poszukiwania dobra, zadowolenia, religii.
Konkluzja: aby dobrze przeżyć życie, potrzebne jest trochę cierpienia, trudu, smutku, bólu. Ale zbyt dużo cierpienia może życie zniszczyć.

Tytuł jest dość intrygujący. Gdy autor pisze o cierpieniu, próbuje je jakoś zdefiniować, sklasyfikować, to porusza także inne tematy: szczęścia, sensu życia, poszukiwania dobra, zadowolenia, religii.
Konkluzja: aby dobrze przeżyć życie, potrzebne jest trochę cierpienia, trudu, smutku, bólu. Ale zbyt dużo cierpienia może życie zniszczyć.

Pokaż mimo to

avatar
588
526

Na półkach:

Mam bardzo mieszane uczucia co do tej książki. Zasadniczo była ciekawa. Ma jednak wiele wad. Jest napisana tak nieporządnie. Czytelnik nie ma poczucia, że autor ma tezę i powoli nas na nią naprowadza. W trakcie przytaczania masy badań odnajdziemy tezy autora, ale są one w najlepszym wpadki niedostatecznie uargumentowane a w gorszym zaskakujące i kompletnie niewyjaśnione. Autor także rzuca mocne twierdzenia, po czym wiele stron dalej wraca do nich wyjaśnia i mówi, ze de facto chodziło mu o coś trochę innego (kwestia wpływy majątku na szczęście). Wiele osób może dzięki temu wynieśc mylne wnioski. Autor ponadto sięga po ostatnio modna sztuczkę przywoływania filozofii i filozofów, ale bez większej znajomosci tematu. Co dla obeznanych wypada źle. Wymienię kilka błędów:
- Przeinacza myśli filozofów, nie parafrazuje jak twierdzi, ale mocno i to w dodatku niepoprawnie interpretuje. Było moment kiedy walczył nie z faktyczną, ale wyimaginowaną tezą Sokratesa.
- eudajmonie tłumaczy na sens, zamiast szczęście
- Twierdzi, że pytanie o sens życia nie ma sensu i powołuje się na Frankla, który całą logoterapię opiera na poszukiwaniu w życiu sensu.
- Powiela mit sensu i celu.

Byłam bardzo zdziwiona jak odkryłam, że autor jest profesorem i to związanym z Yale. Brakuje mu filozoficznej dyscypliny myślenia. Ma badania, ale nie potrafi wysnuć z nich wniosków jak filozof, który ma za sobą logikę i potrafi precyzyjnie posługiwać się językiem. Jednak same badania, o których mowa są ciekawe, bo dotyczą głownie roli cierpienia i tego co negatywne w życiu człowieka. Można wyczytać wiele ciekawostek.

Mam bardzo mieszane uczucia co do tej książki. Zasadniczo była ciekawa. Ma jednak wiele wad. Jest napisana tak nieporządnie. Czytelnik nie ma poczucia, że autor ma tezę i powoli nas na nią naprowadza. W trakcie przytaczania masy badań odnajdziemy tezy autora, ale są one w najlepszym wpadki niedostatecznie uargumentowane a w gorszym zaskakujące i kompletnie niewyjaśnione....

więcej Pokaż mimo to

avatar
874
858

Na półkach:

Czytając opis książki Paula Blooma Złoty środek możemy spodziewać się próby wyjaśnienia zjawiska, które sprawia, że czasami niektóre rodzaje cierpienia, nieprzyjemności, czy negatywnych doświadczeń sprawiają nam przyjemność. Stąd lubimy oglądać horrory, doświadczać trudów wysiłku fizycznego (czasem ekstremalnego). W gruncie rzeczy autor dąży do próby odpowiedzi na pytanie “jaki jest sens i cel życia”.

I w zasadzie całość początkowych rozważań dotyczących właśnie tego, że czasem cierpienie i ból nas pociągają, zmierza do tego, żeby postawić – niezbyt oryginalną tezę – pewna doza cierpienia w życiu, nadaje mu sens, celowość oraz powoduje, że się rozwijamy. Przy czym Bloom dość jednoznacznie opowiada się wyłącznie za tego rodzaju cierpieniem, które sami intencjonalnie wybieramy. Polemizuje dość mocno z popularnym, wywodzącym się z tradycji religijnych przekonaniem, że “cierpienie uszlachetnia”, czy popularną w pewnych nurtach psychologicznych, hipotezą “altruizmu zrodzonego z cierpienia” czy ideą “wzrostu potraumatycznego”, czyli zmian, które następują w ludziach pod wpływem ciężkich i traumatycznych doznań, sprawiając, że postrzegają swoje życie, jako głębsze i bardziej wartościowe, zaś sama trauma sprawiła, że stali się lepsi.
[...]
całość:
https://www.speculatio.pl/zloty-srodek/

Czytając opis książki Paula Blooma Złoty środek możemy spodziewać się próby wyjaśnienia zjawiska, które sprawia, że czasami niektóre rodzaje cierpienia, nieprzyjemności, czy negatywnych doświadczeń sprawiają nam przyjemność. Stąd lubimy oglądać horrory, doświadczać trudów wysiłku fizycznego (czasem ekstremalnego). W gruncie rzeczy autor dąży do próby odpowiedzi na pytanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
153
153

Na półkach:

Przeczytać i podać dalej.

Jak na książkę z trudnej dziedziny jaką stanowią psycho-specjalizacje, napisana niezwykle przystępnie a to za sprawą setek przykładów (pożywka dla umysłów analityczych ),którymi autor zasypuje czytelnika. Niemniej parafrazując cytat Pauliego zamieszczony w książce: trudno powiedzieć o czym ta książka jest, trudno również powiedzieć o czym nie jest. Jak się okazało w końcowych podziękowaniach, również co najmniej jeden recenzent zarzucił jej "niejasność głównych idei". Prawdopodobnie Bloomowi chodziło o wykazanie celowości pewnej dozy cierpienia w życiu.

Nie jest to książka dla ludzi wrażliwych: bardzo dużo nawiązań, przykładów i opisów dotyczących BDSM, którego autor jest (co można wyczytać między wierszami) cichym fanem. Seksulaność jest w publikacji - by tak rzec - nadreprezentowana.

Nieco 'prymitywnym' zabiegiem stosowanym przez autora w celu poparcia swych tez, jest wylicznie życiowych doświadczeń własnych i swojej rodziny. Na pewną część czytelników zabieg ten wpływa uwierzytelniająco, jednak psychologia, socjologia i tym podobne -logie nie dowodzą swych racji za pomocą pojedynczych doświadczeń czy eksperymentów. Nawet liczne badania, którymi posiłkuje się Bloom, były prowadzone często na wąskiej grupie a więc i wnioski na tej podstawie nie muszą być wiarygodne. Trzeba oddać autorowi to, iż uczciwie prezentuje również poglądy i tezy, z którymi polemizuje, dając tym samym czytelnikowi szeroki obraz zagadnień związanych z tematem.

Ostatecznie mimo ww. mankamentów powstało studium cierpienia wciągające, momentami finezyjne, zwarte, bez zbędnego naukowego rozpasania. A! i obala głupi mit, że nie ma głupich pytań.

[Ciekawym kontrastem wobec 'Złotego środka' jest dialog pseudoplatoński 'Aksjochos' o ciągłym cierpieniu i marności życia.]

Przeczytać i podać dalej.

Jak na książkę z trudnej dziedziny jaką stanowią psycho-specjalizacje, napisana niezwykle przystępnie a to za sprawą setek przykładów (pożywka dla umysłów analityczych ),którymi autor zasypuje czytelnika. Niemniej parafrazując cytat Pauliego zamieszczony w książce: trudno powiedzieć o czym ta książka jest, trudno również powiedzieć o czym nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
116
51

Na półkach:

Autor ukazuje temat sensu oraz cierpienia z różnych perspektyw. Styl pisania, jak na tak trudne rozważania z zakresu filozofii i psychologii, bardzo lekki i spójny. Bogata bibliografia, dobór cytatów i badań bardzo trafny.

Autor ukazuje temat sensu oraz cierpienia z różnych perspektyw. Styl pisania, jak na tak trudne rozważania z zakresu filozofii i psychologii, bardzo lekki i spójny. Bogata bibliografia, dobór cytatów i badań bardzo trafny.

Pokaż mimo to

avatar
1370
407

Na półkach: ,

Wolałabym, żeby autor skupił się na jednym temacie, a tu mamy trochę krążenie wokół różnych spraw. Autor pisze i o cierpieniu, i o szczęściu, i o poszukiwaniu sensu, często gubiąc główny wątek. Jakoś mi się połączenie tych tematów nie do końca kleiło i wiele razy odpływałam myślami hen za horyzont. Mimo że przegadana, ma jednak dobre momenty i można w niej znaleźć sporo ciekawych przemyśleń.

Wolałabym, żeby autor skupił się na jednym temacie, a tu mamy trochę krążenie wokół różnych spraw. Autor pisze i o cierpieniu, i o szczęściu, i o poszukiwaniu sensu, często gubiąc główny wątek. Jakoś mi się połączenie tych tematów nie do końca kleiło i wiele razy odpływałam myślami hen za horyzont. Mimo że przegadana, ma jednak dobre momenty i można w niej znaleźć sporo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
147
114

Na półkach:

Życie to cierpienie i żeby było fajnie trzeba sobie jakoś z nim radzić. Nasze podejście do świata bazuje na porównaniach, dlatego im bardziej cierpimy tym łatwiej doceniać zwykłe rzeczy, które spotykamy na swojej drodze każdego dnia, takie jak dostęp do jedzenia i wody. To wszystko pod warunkiem poradzenia sobie z przeciwnościami. Równie dobrze mogą nas one przytłoczyć. Każdego roku setki tysięcy ludzi zabijają się, ponieważ nie potrafią udźwignąć ciężaru, który na nich spadł. Ludzie czasami twierdzą, że musiało ich spotkać coś złego, ponieważ dzięki temu odkryli coś lepszego. Dlaczego tak jest ? Jedna z teorii mówi, że jest to sposób na zracjonalizowanie przeszłych przykrych wydarzeń. W książce są przytaczane przypadki takich osób jak James Costello i ciemnoskórego aktora z poparzoną twarzą, którego danych nie pamiętam.

Życie to cierpienie i żeby było fajnie trzeba sobie jakoś z nim radzić. Nasze podejście do świata bazuje na porównaniach, dlatego im bardziej cierpimy tym łatwiej doceniać zwykłe rzeczy, które spotykamy na swojej drodze każdego dnia, takie jak dostęp do jedzenia i wody. To wszystko pod warunkiem poradzenia sobie z przeciwnościami. Równie dobrze mogą nas one przytłoczyć....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    375
  • Przeczytane
    73
  • Posiadam
    24
  • Teraz czytam
    11
  • Chcę w prezencie
    8
  • 2023
    6
  • Psychologia
    6
  • Rozwój
    3
  • Popularnonaukowe
    3
  • Poradniki
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Złoty środek. O przyjemnościach cierpienia i poszukiwaniu sensu


Podobne książki

Przeczytaj także