Trudny temat, ale książka wciąga. Trochę mi przypomina jedną z książek Agathy Christie (nie z serii kryminałów, tylko tych osobistych),ze względu na pociągi oraz na długie monologi głównego bohatera o swoim życiu i o aktualnej sytuacji, w jakiej się znajduje. Pewna chaotyczność działań Otto była może czasami irytująca, ale z drugiej strony - jakże prawdziwa i ludzka.
Warto też przeczytać posłowie na końcu, które wnosi sporo dodatkowych informacji o nieznanym dotąd autorze.

Trudny temat, ale książka wciąga. Trochę mi przypomina jedną z książek Agathy Christie (nie z serii kryminałów, tylko tych osobistych),ze względu na pociągi oraz na długie monologi głównego bohatera o swoim życiu i o aktualnej sytuacji, w jakiej się znajduje. Pewna chaotyczność działań Otto była może czasami irytująca, ale z drugiej strony - jakże prawdziwa i ludzka....

Kulminacją przedwojennych antysemickich nastrojów w Niemczech była tzw. Noc Kryształowa. W nocy z 9 na 10 listopada 1938 roku na terenie III Rzeszy dokonano akcji pogromów ludności żydowskiej. Żydzi padli ofiarami fizycznej przemocy ze strony grup inspirowanych lub wręcz kierowanych przez funkcjonariuszy państwowych. Pretekstem było zabójstwo niemieckiego dyplomaty w Paryżu, za które obwiniano Żydów. Nazistowskie władze określały rozruchy jako spontaniczny wyraz ekspresji niemieckiej ludności. W rzeczywistości była to sprytnie pomyślana akcja, której pomysłodawcą był szef propagandy III Rzeszy Joseph Goebbels.

W czasie Nocy Kryształowej zniszczonych zostało ponad 7 tys. siedzib firm żydowskich, w tym liczne sklepy. Sprawcy rozbijali witryny, wybijali okna w domach, plądrowali i dewastowali budynki. Kilkadziesiąt tysięcy osób pochodzenia żydowskiego zostało aresztowanych i odesłanych do formowanych w tym czasie obozów koncentracyjnych. Był to jakby wstęp do szeroko zakrojonej akcji przeciwko ludności żydowskiej.

Otto Silbermann to żyjący w Berlinie kupiec żydowskiego pochodzenia, ale mocno zakorzeniony w niemieckim życiu społecznym. Jego wygląd jest iście aryjski, tylko litera J wbita w dokumentach, oraz nazwisko nie brzmiące z niemiecka świadczą o tym, że jest Żydem.
Otto to weteran I wojny światowej, dumny żołnierz, odznaczony Krzyżem Żelaznym, a obecnie właściciel firmy Becker Złomowanie Sp. z o.o., w której towarzyszy, pomaga mu i ma swoje udziały Gustav Becker, przyjaciel z frontu.
Niestety pewnego dnia Otto musi uciekać tylnym wyjściem w domu przed ludźmi dobijającymi się do drzwi jego domu.

3 lata wspólnej walki, 20 lat znajomości, wspólne prowadzenie firmy i wystarcza jeden dzień, aby przekonać się kto kim tak naprawdę jest w obliczu zagrożenia. Jak to mądre przysłowie od wielu lat głosi "Przyjaciół poznajemy w biedzie".
Tak oto w tej książce podczas czytania wielokrotnie będziemy mogli doświadczyć prawdziwości tego porzekadła.

Cała akcja można by rzec toczy się w ruchu, bo nasz bohater nieustannie podróżuje pociągiem. Berlin-Hamburg-Drezno i tak w kółko. W bezustannym ruchu są również myśli Otta. Obsesyjne, denerwujące, kompulsywne, męczące.
Ciężko się dziwić bohaterowi wszak w obliczu wydarzeń jakie miały miejsce i niepewności jutra umysł płata różne figle.

Dodatkowo Otto czuje się opuszczony. Syn na emigracji w Paryżu, żona Aryjka spokojnie mieszka u brata, a on tuła się z walizką, oraz aktówką zawierającą 41 tyś marek pochodzących z ostatnich transakcji firmowych.
Boli go to, że traktują go jak mordercę i oszusta, tylko z tego powodu, że jest Żydem. Przyjaciel go szantażował, nikt mu nie chce pomóc, każdy myśli tylko o sobie. Sam łapie się nawet na tym, że momentami nie jest lepszy, że jego zachowanie również odbiega od tego jakie było jeszcze wczoraj.
Strach go paraliżuje, odbiera racjonalne myślenie, a jednocześnie wprawia w ciągły ruch, próbę ucieczki do
nikąd.

"Podróżny " to z jednej strony bardzo mądra książka, ukazująca prawdziwe oblicze i marność ludzką, a także wydarzenia i przeżycia ludzi związane z Kryształową Nocą.
Książka ponadczasowa, którą z powodzeniem można przypisać do innych czasów, wydarzeń, innej grupy terroryzującej zwykłych ludzi.
Z drugiej strony okropnie męcząca. Mnie wymęczyła psychicznie. Może nie sama treść i problemy Otta, ale jego zachowanie.
Jego obsesje, natręctwa, kompulsywne posunięcia, sposób myślenia przyprawiały mnie o ból głowy, ale chciałam doczytać książkę do końca, żeby zobaczyć jak rozwiąże się cała ta sytuacja.

"Podróżny" to powieść powstała w bardzo ciekawych okolicznościach, które zostały opisane w posłowiu książki.
Szkoda, że na końcu a nie na początku jest wyjaśnienie całej historii. Z pewnością ułatwiłoby to przekaz treści.

Kulminacją przedwojennych antysemickich nastrojów w Niemczech była tzw. Noc Kryształowa. W nocy z 9 na 10 listopada 1938 roku na terenie III Rzeszy dokonano akcji pogromów ludności żydowskiej. Żydzi padli ofiarami fizycznej przemocy ze strony grup inspirowanych lub wręcz kierowanych przez funkcjonariuszy państwowych. Pretekstem było zabójstwo niemieckiego dyplomaty w...

"Podróżny" obrazuje w jaki sposób traktowano Żydów od końcówki roku 1938 w nazistowskich Niemczech. Głównym bohaterem jest Otto Silbermann, pozostawiony sam sobie jednak z całkiem pokaźnym majątkiem. Przede wszystkim próbuje uciec i ocalić swoje życie jednak na każdym kroku widać troskę o dobra materialne, o jego majątek, przy jednoczesnym jego wydawaniu na rzeczy luksusowe, zbędne lub bezsensowne (np. zamówienia w restauracjach za które płaci, a których nie konsumuje). Z jednej strony jest mi niezmiernie przykro z powodu sytuacji w jakiej znalazł się główny bohater, a z drugiej bardzo mnie irytowało jego zachowanie oraz tok rozumowania.

"Podróżny" obrazuje w jaki sposób traktowano Żydów od końcówki roku 1938 w nazistowskich Niemczech. Głównym bohaterem jest Otto Silbermann, pozostawiony sam sobie jednak z całkiem pokaźnym majątkiem. Przede wszystkim próbuje uciec i ocalić swoje życie jednak na każdym kroku widać troskę o dobra materialne, o jego majątek, przy jednoczesnym jego wydawaniu na rzeczy...

Matnia jest słowem, które w moim odczuciu najlepiej oddaje naturę sytuacji, w której znalazł się bohater książki „Podróżny” Ulricha Boschwitza.
Po nocy kryształowej kupiec Otto Silbermann zaczyna podróżować pociągami, by uniknąć aresztowania, zagrożenie jest realne, gdyż i do jego mieszkania z samego rana zapukali funkcjonariusze czujący obowiązek ochrony narodu niemieckiego przed Żydami.
Bohater książki przez ani jeden moment nie jest w stanie zaznać spokoju, obsesyjnie obawia się każdego współpasażera, zastanawia się, który z nich może być agentem.
Jest jak zwierzę w pułapce, partner w biznesie okazuje się mu wilkiem, fakt, iż walczył dla Niemiec w czasie I Wojny Światowej traci na znaczeniu, wg nowych kryteriów oceny jakości prawego obywatela.

I zgodnie z opisem wydawniczym, faktycznie to wrażenie czytelnicze można porównać do trzymającego w napięciu thrillera, tylko wiecie, w czym jest problem? Nie czułam tego w trakcie czytania, to dopowiedziane wrażenia, po czasie. Totalnie beznadziejna sytuacja, została opowiedziana w niezbyt angażujący sposób. Mam wrażenie, że gdyby informacje zawarte we wstępie do książki- historia odnalezionego po latach manuskryptu tej książki, jak również historia tragicznej śmierci pisarza- zostały przekazane czytelnikowi w posłowiu, to tekst nie oddziaływałby tak na wyobraźnię.

Matnia jest słowem, które w moim odczuciu najlepiej oddaje naturę sytuacji, w której znalazł się bohater książki „Podróżny” Ulricha Boschwitza.
Po nocy kryształowej kupiec Otto Silbermann zaczyna podróżować pociągami, by uniknąć aresztowania, zagrożenie jest realne, gdyż i do jego mieszkania z samego rana zapukali funkcjonariusze czujący obowiązek ochrony narodu...

Zastanawiam się na ile wpływ na pozytywne recenzje ma burzliwa historia samej książki i jej autora a ile w tych zachwytach autentycznej pochwały dla jej treści . Opowieść umiejscowiona w czasach III rzeszy ukazująca absurdy i okrucieństwo tamtych lat coś co dla współczesnego człowieka jest tak naprawdę niewyobrażalne . Natomiast sama fabuła , akcja styl pisarza po odrzuceniu emocji o których pisałem na wstępie w mojej opinii nie wyróżniają się niczym szczególnym

Zastanawiam się na ile wpływ na pozytywne recenzje ma burzliwa historia samej książki i jej autora a ile w tych zachwytach autentycznej pochwały dla jej treści . Opowieść umiejscowiona w czasach III rzeszy ukazująca absurdy i okrucieństwo tamtych lat coś co dla współczesnego człowieka jest tak naprawdę niewyobrażalne . Natomiast sama fabuła , akcja styl pisarza po...

rozczarowanie. Spodziewalam sie zupelnie czego innego. Nudna ksiazka

rozczarowanie. Spodziewalam sie zupelnie czego innego. Nudna ksiazka

To jest bardzo ważna książka. Zarówno jako istotny dokument z roku 1938, odnaleziony po prawie 80 latach, napisany w cieniu zbliżającej się wojny, trafnie przewidujący, co musi się stać w obliczu nienawiści, strachu i bierności nie tylko w Niemczech, ale i całej Europie, jak też przejmujący opis przeżyć człowieka osaczonego, któremu stopniowo pozostaje coraz mniej możliwości uratowania się. W niekończącej się, gorączkowej ucieczce pociągami głównego bohatera, kupca Silbermanna (która kończy się przecież zawsze, w ten czy inny sposób),Boschwitz zawiera metaforę losu każdego Żyda w tamtych czasach (i nie tylko zresztą w tamtych). Napisana w czasach, w których napisana została, przez 23-letniego wówczas autora, również pochodzenia żydowskiego, nie pozostawia żadnych złudzeń co do przyszłości i jakiegokolwiek happy endu. Niestety, wciąż przerażająco aktualna.

To jest bardzo ważna książka. Zarówno jako istotny dokument z roku 1938, odnaleziony po prawie 80 latach, napisany w cieniu zbliżającej się wojny, trafnie przewidujący, co musi się stać w obliczu nienawiści, strachu i bierności nie tylko w Niemczech, ale i całej Europie, jak też przejmujący opis przeżyć człowieka osaczonego, któremu stopniowo pozostaje coraz mniej...

Bilem sie z myslami jaka ocene wystawic. Z biegiem czasu moze sie ona zmienic na 7/10. To zdecydowanie dobra ksiazka - wciagajaca, ciekawa, niebanalna, ukazujaca "pieklo" osoby osaczonej glownie pod wzgledem psychologicznym. Z czystym sercem moge ja polecic innym czytelnikom.

Bilem sie z myslami jaka ocene wystawic. Z biegiem czasu moze sie ona zmienic na 7/10. To zdecydowanie dobra ksiazka - wciagajaca, ciekawa, niebanalna, ukazujaca "pieklo" osoby osaczonej glownie pod wzgledem psychologicznym. Z czystym sercem moge ja polecic innym czytelnikom.

Okrutnie męcząca książka......

Okrutnie męcząca książka......

Odkryta po latach powieść o faszyzmie w Niemczech świetnie pokazuje mechanizmy, jakie doprowadziły do jego zwycięstwa. To fanatyzm, ale i chciwość, strach, obojętność, nienawiść, resentyment.

Tak to wszystko musiało wyglądać - Autor pisał zapewne w oparciu o własne doświadczenia oraz takie, których musiał być świadkiem. Los bohatera na długo pozostaje w pamięci

Odkryta po latach powieść o faszyzmie w Niemczech świetnie pokazuje mechanizmy, jakie doprowadziły do jego zwycięstwa. To fanatyzm, ale i chciwość, strach, obojętność, nienawiść, resentyment.

Tak to wszystko musiało wyglądać - Autor pisał zapewne w oparciu o własne doświadczenia oraz takie, których musiał być świadkiem. Los bohatera na długo pozostaje w pamięci