rozwińzwiń

Płonące ambony

Okładka książki Płonące ambony Andrzej Dziurawiec
Okładka książki Płonące ambony
Andrzej Dziurawiec Wydawnictwo: Lira Cykl: Szubert i Szuman (tom 3) kryminał, sensacja, thriller
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Szubert i Szuman (tom 3)
Wydawnictwo:
Lira
Data wydania:
2022-08-10
Data 1. wyd. pol.:
2022-08-10
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367388023
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
38 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
233
48

Na półkach:

Po skończeniu całego cyklu mam dwie główne myśli:
1. bardzo fajnie i szybko się to czytało,
2. ktoś tu bardzo lubi białe stringi.

Po skończeniu całego cyklu mam dwie główne myśli:
1. bardzo fajnie i szybko się to czytało,
2. ktoś tu bardzo lubi białe stringi.

Pokaż mimo to

avatar
221
221

Na półkach:

„Płonące ambony” książka, która kupiła mnie już swoim opisem, zaintrygowała tytułem i okładką. I uwaga, kompletnie nie wiedziałam, że to cykl! Cykl Szubert i Szuman.
Nie doczytałam w zapowiedziach? Być może 😂Nigdy wcześniej nie miałam styczności z twórczością tego autora. Szkoda. Ale kiedyś się nadrobi 😉
Trzecia część cyklu, którą widzicie w dzisiejszym poście ukazała się nakładem @wydawnictwolira
W każdym razie, fajnie byłoby znać poprzednie, może miałabym jakiś inny obraz tej sytuacji choć mi wcale nie przeszkadzało to, że nie czytałam poprzednich, występują pewne nawiązania, ale nie wydaje mi się aby miały cokolwiek wspólnego z aktualną fabułą czy śledztwem. Odnalazłam się w tym.
Ciekawa fabuła, trzeba czytać w skupieniu gdyż mamy poplątane wydarzenia z perspektywy wielu postaci, nie tylko głównego bohatera. Podobał mi się styl. Prosty, spokojny. Bardzo dobrze rozbudowana postać Szuberta, trochę wątku obyczajowego, przy czym zdecydowanie, kryminalnie ta historia wygrywa. Trochę, a raczej sporo z prawniczego świata i wymiaru sprawiedliwości.
Emerytowany inspektor CBŚ, marzący o wolnym, czekający na wielogodzinne spacery ze swoją suczką, domku na wsi, spokoju i ciszy wreszcie odnajduje to w domu po babci. Nieustraszony podczas remontu i doprowadzania zapuszczonego ogrodu z pomocą swojego przyjaciela, nie wie, z czym przyjdzie mu się zmierzyć w kolejnych dniach i tygodniach.
Zaczyna się od pożaru ambony, wszystko wskazuje na to, że ekolodzy, którzy uparcie walczą w obronie traszki, wzięli sprawy w swoje ręce. Niepokojące jest jednak to, że polowania, które są w tym miejscu to główna rozrywka prawniczego świata. Na jaw wypływa również sprawa z przed lat, choć w pijackim bełkocie, wiejskie plotki, pozostają tylko nimi.
I już wkrótce, Szubert ma się przekonać, że morderstwa kolejnych z wysoko postawionych pracowników wymiaru sprawiedliwości coraz bardziej wplątają go w coś bardzo mrocznego…

„Płonące ambony” książka, która kupiła mnie już swoim opisem, zaintrygowała tytułem i okładką. I uwaga, kompletnie nie wiedziałam, że to cykl! Cykl Szubert i Szuman.
Nie doczytałam w zapowiedziach? Być może 😂Nigdy wcześniej nie miałam styczności z twórczością tego autora. Szkoda. Ale kiedyś się nadrobi 😉
Trzecia część cyklu, którą widzicie w dzisiejszym poście ukazała się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
214
208

Na półkach: ,

O ile powieść o Marcu"68 była rewelacyjna, o tyle tutaj jest raczej bez emocji. Niby od strony literackiej nie można się czepiać, ale.... w każdym razie oczekiwałem więcej i mocniej. Może następnym razem uda się autorowi lepiej skonstruować rzecz od strony fabularnej.

O ile powieść o Marcu"68 była rewelacyjna, o tyle tutaj jest raczej bez emocji. Niby od strony literackiej nie można się czepiać, ale.... w każdym razie oczekiwałem więcej i mocniej. Może następnym razem uda się autorowi lepiej skonstruować rzecz od strony fabularnej.

Pokaż mimo to

avatar
310
93

Na półkach:

Bardzo słaba książka. Ani udany kryminał na serio, ani tym bardziej komedia kryminalna. Główny wątek przypomina mi swoim poziomem telewizyjny potworek, jakim jest "Kasta" (kiedyś nawet próbowałem obejrzeć jeden odcinek - nie udało mi się wytrwać do końca). No i dziwaczne manieryzmy autora. Zamiłowanie do Glocka 17 5 generacji kalibru 9x19 (choć chyba tylko on wie, czym ten kaliber jest - czyżby pistolet miał 19 luf o średnicy 9 mam?). Takie błędy bardzo rzucają się w oczy. Podobnie jak i braki logiki w niektórych wątkach - np. dlaczego trzeba było ukraść zabytkowego Lugera emerytowanemu policjantowi, gdy jest tyle łatwiejszyj sposobów zdobycia broni).
To pierwsza książka tego autora, którą przeczytałem i sądzę, że ostania.

Bardzo słaba książka. Ani udany kryminał na serio, ani tym bardziej komedia kryminalna. Główny wątek przypomina mi swoim poziomem telewizyjny potworek, jakim jest "Kasta" (kiedyś nawet próbowałem obejrzeć jeden odcinek - nie udało mi się wytrwać do końca). No i dziwaczne manieryzmy autora. Zamiłowanie do Glocka 17 5 generacji kalibru 9x19 (choć chyba tylko on wie, czym ten...

więcej Pokaż mimo to

avatar
193
151

Na półkach:

„Płonące ambony” Andrzeja Dziurawca to 3 tom z cyklu Szubert i Szuman, czy trzeba znać poprzednie tomy, aby sięgnąć po ten..? Nie wiem, ale powiem Wam jedno, ja sięgnęłam i nie czułam, żeby mnie coś ominęło, co prawda były nawiązania do wcześniejszych tomów, ale nie miały wpływu na toczącą się historię.

Emerytowany podinspektor Szuman przeprowadza się z Warszawy na wieś, postanawia wyremontować dom po babci i cieszyć się się spokojnym życiem na emeryturze. Jednak nie jest mu to dane, ponieważ w okolicy dochodzi do serii podpaleń ambon, a także do morderstw (i to ilu!). Powraca również sprawa zabójstwa sprzed lat. Ambony płoną, trup ścieli się gęsto, a podinspektor znajduje się w samym centrum wydarzeń, co więcej podpada lokalnemu prokuratorowi, a jak wiadomo, to nigdy dobrze się nie kończy. Jakby tego było mało, na drodze Szumana pojawiają się kobiety, nie zawsze mające szczere intencje. Przeszłość również nie odpuszcza, a więc na nudę na emeryturze podinspektor z pewnością nie będzie mógł narzekać. Czy Szuman rozwikła zagadki morderstw...? Czy odnajdzie upragniony spokój…?

Fabuła książki wciąga już od pierwszych stron, wątek kryminalny jest świetnie połączony z wątkiem obyczajowym. Mała miejscowość, gdzie każdy zna każdego i gdzie „ręka, rękę myje” wprowadza specyficzny, duszny klimat. Bohaterowie są świetnie wykreowani, nie idealizowani, ukazani wręcz z tej brzydszej strony ludzkiej natury. Mnie osobiście bardzo spodobało się sarkastyczne poczucie humoru głównego bohatera, którego nie sposób nie polubić, a przede wszystkim pokochałam go za podejście do swojej suczki, którą traktował jak pełnoprawnego członka rodziny.

Ciekawym zabiegiem jest to, że od początku wiemy, kto jest mordercą, nie wiemy tylko dlaczego zabija, ani na czyje polecenie działa. A gdy już wydaje nam się, że dodaliśmy dwa do dwóch, to dochodzimy do zakończenia tej historii, którego absolutnie się nie spodziewałam.

Brakujące elementy układanki pomału wskakują na swoje miejsce, ale to jaki okazał się finał, kompletnie mnie zaskoczyło!

To była naprawdę dobra pozycja, polecam!

Dziękuję Wydawnictwu Lira za egzemplarz do recenzji.

„Płonące ambony” Andrzeja Dziurawca to 3 tom z cyklu Szubert i Szuman, czy trzeba znać poprzednie tomy, aby sięgnąć po ten..? Nie wiem, ale powiem Wam jedno, ja sięgnęłam i nie czułam, żeby mnie coś ominęło, co prawda były nawiązania do wcześniejszych tomów, ale nie miały wpływu na toczącą się historię.

Emerytowany podinspektor Szuman przeprowadza się z Warszawy na wieś,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach:

Książka wyjątkowa!
Skrzący się humor na przemian z niepokojącą mroczną tajemnicą! Szubert znów w akcji ale czy nie ostatniej? Powiązania, których nie sposób było przewidzieć ale to co wydawało się przewidywalne pokazuje nowe, zaskakujące oblicze... Trafne, głębokie obserwacje rzeczywistości wraz z pogodnym dystansem a za chwilę, dosłownie dwie strony dalej, zupełny nokaut!
Koniecznie!

Książka wyjątkowa!
Skrzący się humor na przemian z niepokojącą mroczną tajemnicą! Szubert znów w akcji ale czy nie ostatniej? Powiązania, których nie sposób było przewidzieć ale to co wydawało się przewidywalne pokazuje nowe, zaskakujące oblicze... Trafne, głębokie obserwacje rzeczywistości wraz z pogodnym dystansem a za chwilę, dosłownie dwie strony dalej, zupełny nokaut!...

więcej Pokaż mimo to

avatar
142
137

Na półkach:

„Płonące ambony”. Kryminał ze znacznie rozwiniętym wątkiem obyczajowym. Połączenie, które mi osobiście bardzo w tej książce odpowiadało. Sam fakt, że historia toczy się na Lubelszczyźnie już do mnie przemówił. Znając w jakimś stopniu okolice włączyłam wyobraźnie i dzięki niej widziałam bohaterów przemieszczających się po starówce, a także spacerujących przy zalewie. To było naprawdę fajne uczucie. Sama historia toczy się pewnym rytmem, nie za szybko ale też wcale się nie ciągnęła, wszystko dzięki temu, że fabuła nie jest czysto kryminalna. Poznajemy pewne grono bohaterów, którzy mają w sobie wiele ciekawych cech. Sam Szubert skradł moje serce, jego postawa i sposób bycia sprawił, że naprawdę go polubiłam. Od pewnego momentu może wydawać się trochę przewidywalna, łatwo dojść do tego kto stoi za wszystkimi dokonanymi zbrodniami, a jednak zakończenie całkiem mnie zaskoczyło. Oczywiście wszystko za sprawą Szuberta, który zdecydowanie zasługuje na miano bohatera intrygującego. Książka wciągnęła mnie już od pierwszych stron sprawiając, że wcale nie miałam ochoty jej odkładać. Autor stworzył tak niesamowity klimat iż mogę śmiało powiedzieć to że przez książkę zwyczajnie się przepływa strona na stroną. Ja naprawdę bardzo Wam polecam, myślę że na tej historii nie można się zawieść :)

„Płonące ambony”. Kryminał ze znacznie rozwiniętym wątkiem obyczajowym. Połączenie, które mi osobiście bardzo w tej książce odpowiadało. Sam fakt, że historia toczy się na Lubelszczyźnie już do mnie przemówił. Znając w jakimś stopniu okolice włączyłam wyobraźnie i dzięki niej widziałam bohaterów przemieszczających się po starówce, a także spacerujących przy zalewie. To było...

więcej Pokaż mimo to

avatar
124
122

Na półkach:

Blurb „Płonących ambon” sprawił, że zdecydowałam się sięgnąć po twórczość Andrzeja Dziurawca.
Opis zwiastuje dynamiczną akcję z barwnymi bohaterami i dość wąską społecznością. Emerytowany glina mieszkający na wsi, otoczona tajemnicą śmierć prawników, dziwne sploty wydarzeń. Szubert musi uważać, komu ufa, zwłaszcza, jeśli w grę wchodzą kobiety.
„Płonące ambony” w zasadzie czytają się same- tak bardzo angażują, że nie sposób się oderwać. Nie wiadomo, kiedy uciekają kolejne strony, bo nie zdążycie poukładać sobie części wydarzeń, a już następuje zwrot akcji, który sprawia, że musicie składać wszystko w całość od początku. Warto wspomnieć, że to trzeci tom serii, lecz przyznaję – nie miałam o tym pojęcia. Mimo wszystko absolutnie nie odczułam podczas lektury braku znajomości poprzednich tomów, autor świetnie poprowadził fabułę.
Pan Dziurawiec bezbłędnie nakreślił również swoich bohaterów- mamy tu totalny przekrój osobowości. To, czego dowiemy się na koniec lektury o części z nich… cóż, będziecie zaskoczeni, gwarantuję. Mimo naprawdę wielu postaci wcale nie myliłam ich ze sobą – olbrzymi plus daję więc za kreację. Bardzo podobało mi się również połączenie wątków kryminalnych z obyczajowymi, dzięki czemu śmiało po lekturę będą mogły sięgnąć również osoby, które nie mają zbyt dużego doświadczenia z kryminałami.
„Płonące ambony” to dobry kryminał z rozbudowanym wątkiem obyczajowym, który wciąga i zaskakuje. Jest niezwykle klimatyczny, więc idealnie sprawdzi się na nadchodzące jesienne wieczory. Ode mnie zdecydowanie polecajka i na pewno sięgnę jeszcze po twórczość autora.

Blurb „Płonących ambon” sprawił, że zdecydowałam się sięgnąć po twórczość Andrzeja Dziurawca.
Opis zwiastuje dynamiczną akcję z barwnymi bohaterami i dość wąską społecznością. Emerytowany glina mieszkający na wsi, otoczona tajemnicą śmierć prawników, dziwne sploty wydarzeń. Szubert musi uważać, komu ufa, zwłaszcza, jeśli w grę wchodzą kobiety.
„Płonące ambony” w zasadzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
510
418

Na półkach:

Emerytowany policjant Szubert, pragnąc wyciszenia przeprowadza się na wieś, do rodzinnego domu po babci. Jego spokój trwa do pierwszego morderstwa, w które Szubert mimo woli zostaje wciągnięty. Czy zbrodnie łączą się ze sobą? Jakie tajemnice skrywa wieś?

PŁONĄCE AMBONY to bardzo fajny kryminał z rozszerzonym wątkiem obyczajowym, osadzony w małej społeczności na Lubelszczyźnie.

Książka ta, to trzeci tom serii, ale przyznam się, że sięgając po ten tytuł nie wiedziałam o tym. Zazwyczaj staram się czytać powieści po kolei, ale tutaj nie odniosłam wrażenia, że czegoś mi brakuje. Autor świetnie poprowadził akcję i moja nieznajomość wcześniejszych tytułów w ogóle nie przeszkadzała mi w zatopieniu się w niej.

Krótkie rozdziały podzielone z perspektywy kilku bohaterów sprawiają, że powieść czyta się praktycznie sama. Zaskakujące jest również to, że ta mnogość postaci nie przytłacza i spójnie się płynie przez fabułę, która de facto bardzo mnie zaciekawiła. Chociaż od samego początku wiemy kto jest mordercą, powieść trzyma w napięciu.

Duży plus za psią postać Weli i jeszcze dwóch innych psów ♥️, czuć iż autor jak ja uwielbia zwierzaki.

Emerytowany policjant Szubert, pragnąc wyciszenia przeprowadza się na wieś, do rodzinnego domu po babci. Jego spokój trwa do pierwszego morderstwa, w które Szubert mimo woli zostaje wciągnięty. Czy zbrodnie łączą się ze sobą? Jakie tajemnice skrywa wieś?

PŁONĄCE AMBONY to bardzo fajny kryminał z rozszerzonym wątkiem obyczajowym, osadzony w małej społeczności na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
958
623

Na półkach:

Przewidywalnosc. Tyle o tej książce.

Przewidywalnosc. Tyle o tej książce.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    45
  • Chcę przeczytać
    35
  • Posiadam
    3
  • 2022
    3
  • Mam
    2
  • Teraz czytam
    1
  • W planach ebook
    1
  • 2023
    1
  • Lista 2022 rok
    1
  • Ebook do kupienia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Płonące ambony


Podobne książki

Przeczytaj także