Terrorysta

Okładka książki Terrorysta
John Updike Wydawnictwo: Rebis kryminał, sensacja, thriller
312 str. 5 godz. 12 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Terrorist
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2007-04-10
Data 1. wyd. pol.:
2007-04-10
Liczba stron:
312
Czas czytania
5 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7301-941-6
Tłumacz:
Jerzy Kozłowski
Średnia ocen

                5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
154 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
2446
2372

Na półkach:

Updike /1932-2009/ wyczuł amerykańską protestancką klasę średnią i zrobił karierę na KRÓLICZKU czyli RABITT-cie. RABBIT to ksywa Harry'ego Angstroma, przeciętnego Amerykanina, a że ludzie lubią o sobie czytać, to po sukcesie pierwszej książki /1960 r./, kontynuował zaczętą historię przez lat ponad czterdzieści. I na tym pozytywy się kończą.

Pamiętam o maksymie "de mortuis aut bene aut nihil", ale opinia dotyczy, nie nieboszczyka, a jego dzieła. Z drugiej strony nie mogę sobie odmówić zacytowania pisarza z promocyjnego wywiadu właśnie tej książki, dla New York Timesa, w dniu 31.05.2006 r.:

"...I feel I'm very near the bottom of my barrel at every moment of my career - not like Dostoevsky, who had a notebook full of ideas when he died.."

Wątpię, bo mnie wolno, w baryłkę pomysłów Updike'a, raczej bym wolał wiaderko; nie wiem też skąd on uzyskał informację o planach Dostojewskiego, wiem natomiast, że to AMERYKAŃSKA BUTA powoduje umieszczenie siebie z Dostojewskim w jednym zdaniu.

Już przy poprzednio recenzowanej książce pt "A potem.." ostrzegałem:

"OSTRZEŻENIE!! SUPERNUDA!! NIE CZYTAĆ!! Wziąłem Updike'a do ręki, bo wspomnienie jakiegoś RABBITa, sprzed ponad pięćdziesięciu lat, telepało się po moim łbie. Ale to były czasy "wczesnego Gomułki" i czytaliśmy wszystko, co amerykańskie...."

A teraz jest znacznie gorzej. Podkreślmy, że Updike, wykorzystując modny temat islamskiego terroryzmu po zniszczeniu WTC, pisał omawianą książkę w wieku 74 lat, trzy lata przed śmiercią. Banałem jest przypomnienie, że ludzie po 70-ce, w większości przypadków, są sklerotykami używającymi pampersów, a wyjątki jasnego umysłu u Miłosza, Bartoszewskiego, Myśliwskiego /i niżej podpisanego/ potwierdzają regułę.

Starczy ogólników, przejdżmy do konkretów. Co Państwo powiecie na rozmyślania 63-letniego, wykształconego Żyda, ożenionego z gojką: /str.26/

" Jakich możemy się spodziewać synków? Urodzą się na wpół obrzezani?"

Jeśli nawet odczytamy to za dowcip, to skóra cierpnie od prostactwa. Ale to drobiazg w porównaniu z wybiórczym traktowaniem Koranu, w celu przerażenia czytelników. Tylko, że ja mam na to antidotum: np "Listy św. Pawła", które przed chwilą zrecenzowałem. Wystarczy zajrzeć do mojej recenzji i przeczytać CHRZEŚCIJAŃSKIE reguły np traktowania kobiet, a nie rżnąć głupa i mówić o zniewoleniu ich u muzułmanów. U Updike'a konkuruje z sobą rasizm, głupota, obłuda i skleroza. SZKODA GADAĆ!!

Updike /1932-2009/ wyczuł amerykańską protestancką klasę średnią i zrobił karierę na KRÓLICZKU czyli RABITT-cie. RABBIT to ksywa Harry'ego Angstroma, przeciętnego Amerykanina, a że ludzie lubią o sobie czytać, to po sukcesie pierwszej książki /1960 r./, kontynuował zaczętą historię przez lat ponad czterdzieści. I na tym pozytywy ...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    202
  • Chcę przeczytać
    91
  • Posiadam
    47
  • Audiobook
    2
  • Chcę kupić
    2
  • E-book/Audiobook
    1
  • Książki 2010
    1
  • (9gn) Fiction
    1
  • 2010
    1
  • Przed 2018
    1

Cytaty

Więcej
John Updike Terrorysta Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także