Armenia. Karawany śmierci
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Reportaż
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2017-05-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-05-17
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380494718
- Tagi:
- Armenia bieda emigracja Górny Karabach historia konflikty etniczne literatura faktu ludobójstwo Ormianie polityka reportaż społeczeństwo wojna Wschód wykluczenie etniczne ZSRR metz yeghern
Armenia. Niegdyś potężne imperium rozciągające się od Morza Kaspijskiego po Morze Śródziemne, dzisiaj zubożałe państewko na Kaukazie Południowym. A przecież to tutaj, na szczycie Araratu, osiadła po biblijnym potopie Arka Noego, to tutaj na nowo miał się zacząć świat. Armenia jako pierwsze państwo na świecie przyjęła chrześcijaństwo, a jej mieszkańcy uznali się za naród wybrany przez Boga. Ale jeśli Bóg naprawdę wybrał Ormian, to potraktował ich niczym Hioba.
Ten mały naród z bogatą tradycją piśmiennictwa, kultury i sztuki żyje dzisiaj wspomnieniami czystek, wojny i prześladowań, nieustannie ożywia pamięć o karawanach śmierci i ludobójstwie. Trudne sąsiedztwo naznaczone konfliktami zbrojnymi, napięcia polityczne, emigracja zarobkowa to zaledwie kilka przeszkód, które spowalniają rozwój Armenii, stawiając ją wśród najbiedniejszych republik poradzieckich. Za to rozsiani po całym świecie Ormianie tworzą zwartą i solidarną ponadpaństwową wspólnotę, która pielęgnuje świadectwa zamierzchłej świetności ojczyzny i pieczołowicie zlicza znamienite postaci ormiańskiego pochodzenia.
Armenia. Karawany śmierci to owoc wieloletnich podróży dwojga wybitnych specjalistów od tematyki wschodniej.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 996
- 989
- 152
- 46
- 22
- 16
- 13
- 12
- 11
- 11
OPINIE i DYSKUSJE
Ciekawość tematu jest wprost nieproporcjonalna do tego jak napisana jest ta książka. Gdyby była o połowę krótsza oceniłbym ją nawet na 8. Jednak autorzy zaczęli się rozdrabniać i gubić w tym co mają jeszcze napisać. Tak więc drodzy autorzy doceniam Państwa pracę ale nie warto pisać na siłę.
Ciekawość tematu jest wprost nieproporcjonalna do tego jak napisana jest ta książka. Gdyby była o połowę krótsza oceniłbym ją nawet na 8. Jednak autorzy zaczęli się rozdrabniać i gubić w tym co mają jeszcze napisać. Tak więc drodzy autorzy doceniam Państwa pracę ale nie warto pisać na siłę.
Pokaż mimo toKsiążka opowiada o losach Armenii, państwa które ma liczne problemy : wpływy Rosji, spór o teren z Azerbejdżanem, ludobójstwo Ormian z 1915 roku i inne traumy, z których nie jest w stanie się podnieść. Korupcja i nieudolność władz robi swoje, a ludzie wyjeżdżają w poszukiwaniu lepszego jutra. Armenia liczy około 3 milionów mieszkańców, a teren to zaledwie jedna dziesiąta Polski. Książkę polecam. Bardzo łatwo się czyta i można poznać problemy, które dotykają tamtą część świata.
Książka opowiada o losach Armenii, państwa które ma liczne problemy : wpływy Rosji, spór o teren z Azerbejdżanem, ludobójstwo Ormian z 1915 roku i inne traumy, z których nie jest w stanie się podnieść. Korupcja i nieudolność władz robi swoje, a ludzie wyjeżdżają w poszukiwaniu lepszego jutra. Armenia liczy około 3 milionów mieszkańców, a teren to zaledwie jedna dziesiąta...
więcej Pokaż mimo toPrawdziwa, obiektywna. Polecam !
Prawdziwa, obiektywna. Polecam !
Pokaż mimo to„Armenia. Karawana śmierci” to ciężki reportaż. Obrazuje nam on rys historyczny niegdyś potężnego imperium, które zostało skurczone do zubożałego państewka na Kaukazie Południowym. Przecież zaraz obok znajduje się szczyt Ararat – mityczne miejsce – gdzie osiadła Arka Noego po biblijnym potopie. Mieszkańcy Armenii też jako pierwsze państwo przyjęli chrześcijaństwo, a jej mieszkańcy uznali się na naród wybrany przez Boga. Ormianie to mały naród z bardzo bogatą tradycją piśmiennictwa, kultury i sztuki. Dzisiaj niestety żyją oni wspomnieniami czystek, wojny i prześladowaniami. Niewiele osób żyje z tamtego pokolenia ale pamięć o karawanach śmierci i ludobójstwie ciągle jest żywa w pamięci narodu. Armenia jest jedną z najbiedniejszych republik poradzieckich – jest to związane z ciągłymi konfliktami zbrojnymi, polityką a także emigracją zarobkową, która spowodowała, że duża część obywateli mieszka na stałe za granicą. Początek książki odnosi się do Ludobójstwa Ormian dokonanego w 1915 roku przez Turków. Autorzy sięgają do opowieści uczestników a także ich dzieci. A historie te są naprawdę przerażające. Następnie mamy tutaj przedstawione dzieje kraju po okresie drugiej wojny światowej – czasów gdy Armenia należała do ZSRR, aż po czasy współczesne.
Reportaż bardzo ciekawy, opowiadający o współczesnej Armenii. Dzięki niemu mogłem zagłębić się w historię kraju o którym nie wiedziałem zbyt dużo – może jedynie to gdzie on się znajduje. Autorzy odnosząc się do dzisiejszych Ormian nie mogli nie przybliżyć czytelnikowi ich historii, która miała zasadniczy wpływ na ten naród. Ten reportaż odkrywa przed czytelnikiem oblicze sytuacji jaka ma miejsce na Kaukazie. Co ciekawe jest to pierwszy kraj chrześcijański – biblijny Ararat, a jednak jest on całkowicie pominięty przez Watykan i inne kraje chrześcijańskie. Jeżeli miałbym ten kraj przyrównać do jakiegoś elementu chrześcijańskiego to przyrównałbym Armenie do Hioba, który ciągle był doświadczany przez Boga.
„Armenia. Karawana śmierci” to ciężki reportaż. Obrazuje nam on rys historyczny niegdyś potężnego imperium, które zostało skurczone do zubożałego państewka na Kaukazie Południowym. Przecież zaraz obok znajduje się szczyt Ararat – mityczne miejsce – gdzie osiadła Arka Noego po biblijnym potopie. Mieszkańcy Armenii też jako pierwsze państwo przyjęli chrześcijaństwo, a jej...
więcej Pokaż mimo toNa kartach tej książki można doświadczyć tragicznej i bolesnej historii narodu oraz państwa.
Na kartach tej książki można doświadczyć tragicznej i bolesnej historii narodu oraz państwa.
Pokaż mimo toMysle, ze nielatwo zawrzec historie kraju na niespelna kilkuset stronach, trzeba przebierac w nieskonczonej liczbie wydarzen. Autorzy tego reportazu wybrali momenty najbardziej bolesne dla Ormian, dlatego ksiazka przytlacza czytelnika tragizmem. Jest jeden rozdzial o nieco lzejszej tematyce, jaka sa 'nie-perskie' dywany, ale caloksztalt to pasmo nieszczesc, mnostwo przelanej krwi i cierpienie.
Mysle, ze nielatwo zawrzec historie kraju na niespelna kilkuset stronach, trzeba przebierac w nieskonczonej liczbie wydarzen. Autorzy tego reportazu wybrali momenty najbardziej bolesne dla Ormian, dlatego ksiazka przytlacza czytelnika tragizmem. Jest jeden rozdzial o nieco lzejszej tematyce, jaka sa 'nie-perskie' dywany, ale caloksztalt to pasmo nieszczesc, mnostwo...
więcej Pokaż mimo toKsiążka polityczno-historyczna Dla szukających życia w Armenii, nie znajdzie sie praktycznie nic. Tematy ciężkie i potwornie przerażające.
Książka polityczno-historyczna Dla szukających życia w Armenii, nie znajdzie sie praktycznie nic. Tematy ciężkie i potwornie przerażające.
Pokaż mimo toWarsztatowo jest to reportaż dość sztampowy, ale niesztampowy jest wybór tematu, czyli dość ciekawie potraktowana dalsza i bliższa przeszłość Armenii. Nie, nie teraźniejszość, bo książkę opublikowano w 2016 r., czyli przed protestami z 2016 r., które pokazały, że Ormianie jednak są zdolni do masowych demonstracji i choćby naruszenia skostniałego układu, oraz przed wydarzeniami z 2020 r., kiedy to w wyniku azerskiej ofensywy sporo zmieniło się w Arcachu (chociażby Szuszi stała się Szuszą). Treść ocieka smutkiem i brakiem nadziei, ale zdecydowanie warto prezeczytać.
Warsztatowo jest to reportaż dość sztampowy, ale niesztampowy jest wybór tematu, czyli dość ciekawie potraktowana dalsza i bliższa przeszłość Armenii. Nie, nie teraźniejszość, bo książkę opublikowano w 2016 r., czyli przed protestami z 2016 r., które pokazały, że Ormianie jednak są zdolni do masowych demonstracji i choćby naruszenia skostniałego układu, oraz przed...
więcej Pokaż mimo to#Listopad na faktach
Armenia jest państwem, o którym nic nie wiem, więc tym bardziej chętnie sięgnęłam po ten reportaż. "Armenia" jest ciekawa i bardzo przystępnie językowo napisana. Można się dowiedzieć wielu rzeczy, głównie jeżeli chodzi o tragiczne wydarzenia ze współczesnej historii kraju. I chyba na tym miał ten reportaż polegać - pokazać zło i okrucieństwo, które wydarzyło się w Armenii. Wysłuchać ludzi, świadków tych wydarzeń, historii ich samych i ich rodzin. Tylko przez to dostaliśmy reportaż skupiony wyłącznie na jednym temacie i pokazaniu negatywnej strony. Może taki był zamysł autorów. Poza tym, z racji tego, że jest tutaj bardzo wielu bohaterów, którzy opowiadają, co przeżyli, to momentami miałam poczucie zagubienia i chaosu. Podsumowując, reportaż jest ciekawy i warto przeczytać, ale do najwyższej punktacji sporo mu brakuje.
#Listopad na faktach
więcej Pokaż mimo toArmenia jest państwem, o którym nic nie wiem, więc tym bardziej chętnie sięgnęłam po ten reportaż. "Armenia" jest ciekawa i bardzo przystępnie językowo napisana. Można się dowiedzieć wielu rzeczy, głównie jeżeli chodzi o tragiczne wydarzenia ze współczesnej historii kraju. I chyba na tym miał ten reportaż polegać - pokazać zło i okrucieństwo, które...
Świetne przedstawienie w pigułce historii Armenii i Ormian. Zszokowała mnie sytuacja Ormianek w swoim własnym państwie.
Świetne przedstawienie w pigułce historii Armenii i Ormian. Zszokowała mnie sytuacja Ormianek w swoim własnym państwie.
Pokaż mimo to