rozwińzwiń

Rodzina łgarzy

Okładka książki Rodzina łgarzy E. Lockhart
Okładka książki Rodzina łgarzy
E. Lockhart Wydawnictwo: Poradnia K Cykl: Byliśmy łgarzami (tom 0.5) literatura młodzieżowa
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Byliśmy łgarzami (tom 0.5)
Tytuł oryginału:
Family of Liars
Wydawnictwo:
Poradnia K
Data wydania:
2022-06-01
Data 1. wyd. pol.:
2022-06-01
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367195294
Tłumacz:
Janusz Maćczak
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
66 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1451
1450

Na półkach: , , , , ,

Nie pamiętam zbytnio pierwszej książki, ale w sumie wiedza stamtąd nie było mi przydatna do tej historii. Możliwe, że nie wyłapałam przez to jakichś aluzji, ale nie utrudniało to czytania. Bardzo fajna i przyjemna historia.

Nie pamiętam zbytnio pierwszej książki, ale w sumie wiedza stamtąd nie było mi przydatna do tej historii. Możliwe, że nie wyłapałam przez to jakichś aluzji, ale nie utrudniało to czytania. Bardzo fajna i przyjemna historia.

Pokaż mimo to

avatar
957
860

Na półkach: , , ,

Być może pechowo - ale przeczytałam "Rodzinę łgarzy" przed "Byliśmy łgarzami", nie przypuszczając, że prequel może zawierać spoilery. I po części zawierał, ale nie zdradził całości głównej książki.

"Rodzina łgarzy" to opowieść o uprzywilejowanej rodzinie, gdzie nie rozmawia się o uczuciach, a świat musi iść do przodu, niezależnie od wszystkiego.

Fajnie, eklektycznie, a jednocześnie tajemniczo.

Być może pechowo - ale przeczytałam "Rodzinę łgarzy" przed "Byliśmy łgarzami", nie przypuszczając, że prequel może zawierać spoilery. I po części zawierał, ale nie zdradził całości głównej książki.

"Rodzina łgarzy" to opowieść o uprzywilejowanej rodzinie, gdzie nie rozmawia się o uczuciach, a świat musi iść do przodu, niezależnie od wszystkiego.

Fajnie, eklektycznie, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2661
2655

Na półkach:

Byliśmy łgarzami” zrobiła bardzo dobre wrażenie, byłam zaskoczona, że tak mocno wciągnę się w powieść dla młodzieży. Dlatego, kiedy dostrzegłam pojawienie się prequela powieści, stwierdziłam, że chętnie ponownie wejdę w szczególny klimat wyczarowany przez E. Lockhart. Rodzina Sinclairów to źródło wymieszanych niebezpiecznych tajemnic, mrocznych sekretów i duszących kłamstw. Każdy reprezentant miał coś na sumieniu. Jakby otulała ich gęsta mgła ludzkich słabości, niewierności i ułudy. Autorka ciekawie rozpoczęła opowieść, wprowadziła w sielankowy nastrój, beztroskie wakacyjne dni spędzane na przyjemnym wypoczynku i miłej zabawie.

Więcej na: https://bookendorfina.blogspot.com/2023/03/rodzina-garzy.html

Byliśmy łgarzami” zrobiła bardzo dobre wrażenie, byłam zaskoczona, że tak mocno wciągnę się w powieść dla młodzieży. Dlatego, kiedy dostrzegłam pojawienie się prequela powieści, stwierdziłam, że chętnie ponownie wejdę w szczególny klimat wyczarowany przez E. Lockhart. Rodzina Sinclairów to źródło wymieszanych niebezpiecznych tajemnic, mrocznych sekretów i duszących kłamstw....

więcej Pokaż mimo to

avatar
654
617

Na półkach:

„Rodzina łgarzy” czyli prequel historii „Byliśmy łgarzami”. Tutaj zagłębimy się w życie ciotki Cadence, Carrie oraz jej sióstr (w tym matki bohaterki z poprzedniej książki). Ta opowieść to splot wydarzeń przeszłości i teraźniejszości. Próba pogodzenia się z tragicznymi wydarzeniami, które wydarzyły się na wyspie w piętnastym lecie Cadence.

To historia, która pozwala zrozumieć zachowania bohaterów z poprzedniej części. Cofniemy się aż o dwadzieścisaiedem lat wstecz, do młodości starszego pokolenia Sinclairów. Zagłębimy się w ich tajemnice, które później towarzyszą bohaterkom przez dekady, pierwsze miłości i błędy, które wtedy popełniły.

„Rodzina łgarzy” ma równie niezwykły klimat co jej poprzedniczka. Ten wyjątkowy magnetyzm i unikalność, które urzekły mnie za pierwszym razem. Powrót na wyspę u wybrzeży Massachusettes był świetną przygodą. Wiele wyjaśniającą, a jednocześnie po prostu interesującą. Ja bardzo lubię zagłębiać się w takie historie uprzedzające wydarzenia z książek, które podbiły moje serce. A tutaj ponownie zagłębimy się w świat fałszu i obłudy. Tajemnic ukrywanych latami. Wychodzi na to, że każde kolejne pokolenie wychowywane jest na kłamstwach i w kłamstwach. Nie bez powodu nazywani są rodziną łgarzy.

Chociaż muszę przyznać, że prequel nie zachwycił mnie tak mocno jak w przypadku „Byliśmy łgarzami”. Z jednej strony bardzo mi się podała, a z drugiej ta historia nie wywarła na mnie aż takiego wrażenia jak się spodziewałam po lekturze poprzedniej części.

Jeżeli czytaliście „Byliśmy łgarzami” i chcecie poznać przeszłość rodziny Sinclairów, koniecznie sięgnijcie po „Rodzinę łgarzy”. 🥰

„Rodzina łgarzy” czyli prequel historii „Byliśmy łgarzami”. Tutaj zagłębimy się w życie ciotki Cadence, Carrie oraz jej sióstr (w tym matki bohaterki z poprzedniej książki). Ta opowieść to splot wydarzeń przeszłości i teraźniejszości. Próba pogodzenia się z tragicznymi wydarzeniami, które wydarzyły się na wyspie w piętnastym lecie Cadence.

To historia, która pozwala...

więcej Pokaż mimo to

avatar
860
845

Na półkach:

Książka "Rodzina łgarzy" E. Lockhart
adresowana jest dla starszej młodzieży i młodych dorosłych,
którzy przeczytali powieść "Byliśmy łgarzami".

Ten prequel spodobał mi się się bardziej niż pierwsza powieść,
chociaż początek wydawał mi się zbyt powolny i rozbudowany.
A potem przyjechali chłopcy, akcja przyspieszyła, bicie serca też.
Już nie mogłam się oderwać, zarwałam kawał nocy,
przeżywałam wszystko razem z główną bohaterką.
Lato, wakacje, zauroczenie, może kroi się romans?
I nagle autorka pokazała mi figę i zmieniła charakter historii.
Zaskoczyła mnie, zupełnie się tego nie spodziewałam!


Carrie - matka Johnny'ego (z powieści "Byliśmy łgarzami") -
- opowiada mu o wydarzeniach sprzed 27 lat, gdy sama była nastolatką.
Była najstarszą z sióstr - córek bogatej rodziny Sinclairów - posiadaczy własnej wyspy,
na której spędzali każde lato.

Poprzedniego roku utonęła tam najmłodsza córka,
ale rodzina o tym nie rozmawia.
Carrie tęskni za siostrą w samotności...

>>W rodzinie Sinclairów "nie uzewnętrzniamy swoich emocji", "wykorzystujemy każdą sposobność",
"spoglądamy w przyszłość". (...) Nas, dziewczyn, nigdy nie nauczono przeżywania żalu, gniewu
czy choćby dzielenia się myślami. Zamiast tego stałyśmy się mistrzyniami powściągliwego milczenia,
drobnych uprzejmych gestów, żeglowania, przyrządzania kanapek. Rozprawiamy z zapałem o literaturze
i staramy się, żeby wszyscy nasi goście czuli się miło.<<

Rodzina Sinclairów potrafi stwarzać pozory.
Nawet sami przed sobą udają.
Dlaczego?

Co ukrywają?
Dlaczego nie dzielą się uczuciami?
Dlaczego nie rozmawiają, o tym co ważne?

Co się stanie w te wakacje?
Czy przyjazd chłopców zmieni Carrie?
Jak to lato wpłynie na całą rodzinę i przyszłe wydarzenia?

Niczego nie zdradzę.
Przeczytajcie sami
Polecam!


https://bajdocja.blogspot.com/2022/09/rodzina-garzy.html

Książka "Rodzina łgarzy" E. Lockhart
adresowana jest dla starszej młodzieży i młodych dorosłych,
którzy przeczytali powieść "Byliśmy łgarzami".

Ten prequel spodobał mi się się bardziej niż pierwsza powieść,
chociaż początek wydawał mi się zbyt powolny i rozbudowany.
A potem przyjechali chłopcy, akcja przyspieszyła, bicie serca też.
Już nie mogłam się oderwać, zarwałam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
701
421

Na półkach:

Poznałam już rodzinę Sinclairów, wiem, że po nich mogę spodziewać się niespodziewanego, ale czy poprzednie pokolenie również było tak oryginalne, jak ich następcy?
Emily Lockhart zabrała nas w przeszłość, abyśmy poznali młodość ciotek i matki Cadence. Wyspa Beechwood w tamtych latach było tak samo urokliwa i tajemnicza, a wydarzenia równie intrygujące.
27 lat przed wydarzeniami opisanymi w "Byliśmy łgarzami", rodzina Sinclairów również spędzała gorące lato na rodzinnej wyspie. Poznajemy bliżej Carrie, ciotkę Cadence. Historia opowiedziana przez kobietę jest swoistym rachunkiem sumienia i próbą pogodzenia się z losem, jaki na nią spadł w wyniku lata piętnastego. I z góry ostrzegam, koniecznie trzeba poznać pierwszą część przed sięgnięciem po "Rodzinę łgarzy" - autorka splotła przeszłość i teraźniejszość w spowiedź kobiety, która nadal nie potrafi pogodzić się ze swoją stratą... ale kto z nas pogodziłby się z taką tragedią?
"Rodzina łgarzy" w dosadny sposób pokazuje, dlaczego tak, a nie inaczej postępowali bohaterowie w pierwszej części, w końcu poznajemy ich matki, gdy same są w trudnym okresie dojrzewania. Uzależnienie od leków przeciwbólowych, pojawienie się trzech przystojnych chłopców, nastoletnie dziewczyny i gorące lato na wyspie to niebezpieczne połączenie. Sinclairowie aż się proszą o tragedię...
Fałsz, obłuda, zakłamanie i dojrzewanie nie stanowią dobrego połączenia, ale właśnie w takich warunkach wychowuje się Sinclairów. Mają być silni, nie okazywać emocji. Mają kłamać, w końcu mają to we krwi. Autorka kolejny raz pokazała nam całą rodzinę bez zbędnej otoczki, bez masek, jakie przywdziewają w towarzystwie. Sinclairowie nie pytają, jak się czujesz. Proszą, żebyś przestała to czuć. Tak jest łatwiej.
Jestem zachwycona tak samo, jak po pierwszej części, ale to nie powinno nikogo dziwić - przeczytałam je obydwie w jeden dzień! Cała toksyczność, jaka otacza Sinclairów, jest uzależniająca, nie potrafiłam oderwać się od tej historii, byłam bardzo ciekawa, w jaki sposób autorka poprowadzi akcję i nie zawiodłam się. Pokazała nam rodzinę bogaczy w pełnej okazałości, a trzeba przyznać, że nawet przed blisko 30 laty nie mieli czystego sumienia.
Emily Lockhart pisze w sposób intrygujący, jest coś pasjonującego w sposobie, w jaki prowadzi akcję i zaskakuje plot twistami. Każdemu będę polecać Łgarzy, bo już od dawna żadna seria nie zrobiła na mnie tak wielkiego wrażenia!

Poznałam już rodzinę Sinclairów, wiem, że po nich mogę spodziewać się niespodziewanego, ale czy poprzednie pokolenie również było tak oryginalne, jak ich następcy?
Emily Lockhart zabrała nas w przeszłość, abyśmy poznali młodość ciotek i matki Cadence. Wyspa Beechwood w tamtych latach było tak samo urokliwa i tajemnicza, a wydarzenia równie intrygujące.
27 lat przed...

więcej Pokaż mimo to

avatar
191
130

Na półkach: , ,

Po przeczytaniu pierwszej części wiedziałam, że mogę spodziewać się niespodziewanego. Mimo, że poznałam wcześniej styl autorki, narracja ponownie mną wstrząsnęła, sposób w jaki pisze, mocno kontrastuje z opisywanymi wydarzeniami, co dodaje całej historii charakteru. Po raz kolejny w beztroskie lato wkradła się tragedia, po raz kolejny ta sama rodzina musi zmierzyć się z brutalną prawdą i udowodnić, że żaden koszmar ich nie złamie.

Po przeczytaniu pierwszej części wiedziałam, że mogę spodziewać się niespodziewanego. Mimo, że poznałam wcześniej styl autorki, narracja ponownie mną wstrząsnęła, sposób w jaki pisze, mocno kontrastuje z opisywanymi wydarzeniami, co dodaje całej historii charakteru. Po raz kolejny w beztroskie lato wkradła się tragedia, po raz kolejny ta sama rodzina musi zmierzyć się z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
124
101

Na półkach:

Po prawie 10 latach od wydania głośnego bestsellera "Byliśmy łgarzami" E. Lockhart znów wracamy na Beechwood. I choć dostajemy tu inną historię – Sinclairowie się nie zmieniają. Kłamią w imię wyższego dobra, jakim jest rodzina. Zdradzają, bo mogą. Dają się ponieść mrocznym tajemnicom, bo kochają sekrety. „Rodzina łgarzy” to historia odpowiedziana z perspektywy Carrie (ciotki Cadence, 27 lat przed wydarzeniami z "Byliśmy łgarzami"),która po stracie swojej młodszej siostry próbuje znaleźć swoje miejsce we wszechświecie. Pomagają jej w tym obowiązki najstarszej Sinclairówny oraz proszki nasenne. Pozorny spokój mąci jednak przybycie na wyspę trzech młodych dżentelmenów, w tym beztroskiego i buntowniczo nastawionego do świata Pfeffa. Namiętność, która się między nimi rodzi staje się tłem dalszych wydarzeń. Pewne tajemnice wychodzą na wierzch, inne pozostaną już w ukryciu przed dekady.
„Rodzina łgarzy” to opowieść o trudnej miłości do samego siebie, o oczekiwaniach, które próbujemy spełnić, pomimo, że nikt nas o nic nie prosi. I choć konceptualnie „Byliśmy łgarzami” bardziej mi się podobała, cieszę się, że mogłem być częścią przeszłości tej rodziny.

Po prawie 10 latach od wydania głośnego bestsellera "Byliśmy łgarzami" E. Lockhart znów wracamy na Beechwood. I choć dostajemy tu inną historię – Sinclairowie się nie zmieniają. Kłamią w imię wyższego dobra, jakim jest rodzina. Zdradzają, bo mogą. Dają się ponieść mrocznym tajemnicom, bo kochają sekrety. „Rodzina łgarzy” to historia odpowiedziana z perspektywy Carrie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1360
487

Na półkach:

Po kilku obyczajówkach znów nabrałam apetytu na konsumpcję mroczniejszej książki. Wybór padł na rozreklamowaną Rodzinę łgarzy. Poprzednia książka Byliśmy łgarzami miała bardzo dobre opinie, ale nie było możliwości, bym się z nią mogła wcześniej zapoznać. Może to i lepiej, ponieważ E. Lockhart we wstępie Rodziny łgarzy napisała, że „książka zdradza treść powieści Byliśmy łgarzami”. Nie miałam więc oczekiwań wobec lektury.

Akcja powieści rozgrywa się na prywatnej wyspie o nazwie Beechwood. Jest to wyspa bardzo bogato wyposażona mająca oddzielne domy dla gości, dla służby, przystań, korty tenisowe itp. bajery. Na Beechwood rok do roku w okresie letnim zjeżdża rodzina Sinclairów. Imprezują, przyjmują gości, pływają, opalają się, słowem odpoczywają w idyllicznych okolicznościach przyrody z dala od ciekawskich ludzkich spojrzeń. Jednak kolejne lato będzie inne dla wszystkich, nie tylko dlatego, że rok wcześniej utonęła jedna z czwórki sióstr Sinclairów, ale dlatego, że na wyspę zawitają niespodziewani goście, którzy przewrócą spokojne życie do góry nogami i sprawią, że spowije ją mgła tajemnic, smutków i sekretów.

W lekturze odnalazłam to, co lubię: duszny klimat, niedomówienia, akcję ograniczoną do jednego miejsca i dość powoli się rozwijającą, rodzinne tajemnice, wybuchową mieszankę różnych osobowości. Bohaterowie byli świetnie wykreowani od porywczej, uzależnionej od tabletek i wrażliwej narratorki Carrie, poprzez jej siostry, rodziców, którzy uczucia woleli schować za fasadą i nie oglądać się za siebie bez względu na to, co się dzieje, aż po gości przebywających na wyspie. Dość powolne tempo wydarzeń pasowało do fabuły, ponieważ nastoletnia narratorka snuła opowieść o swoich wakacjach na wyspie, które wszystko odmieniły, opowiadała o swoim życiu, emocjach, strachu, zauroczeniu, fatalnych w skutkach decyzjach.

Jestem zadowolona z lektury, niemniej czuję niedosyt. Z emocji głównie dominował smutek zamiast niepokoju i dreszczyku ekscytacji. Ponadto już w połowie książki zdołałam połączyć wszystkie kropki i doszłam do tego, co w trawie piszczy. Niestety dobrze odgadłam, co się wydarzyło i troszkę popsuło to odbiór i radość z lektury. Reasumując, książkę polecam, bo ma swój urok i klimat. Jednocześnie cieszę się niezmiernie, że nie jestem członkiem rodziny Sinclairów mimo kuszącego wielkiego bogactwa. U nich chyba łgarstwo dziedziczy się w genach.

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję PORADNI K.

Po kilku obyczajówkach znów nabrałam apetytu na konsumpcję mroczniejszej książki. Wybór padł na rozreklamowaną Rodzinę łgarzy. Poprzednia książka Byliśmy łgarzami miała bardzo dobre opinie, ale nie było możliwości, bym się z nią mogła wcześniej zapoznać. Może to i lepiej, ponieważ E. Lockhart we wstępie Rodziny łgarzy napisała, że „książka zdradza treść powieści Byliśmy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2404
2356

Na półkach: ,

Na premierę tej powieści czekałam z ogromną niecierpliwością. "Byliśmy łgarzami" okazała się jedną z najlepszych przeczytanych przeze mnie lektur, więc prequel historii E. Lockhart miał wysoko postawioną poprzeczkę. Na szczęście przeskoczył ją z zapasem na nowo serwując mi niebanalną intrygę, która zaangażowała moje serce i rozum.

Obie historie łączą geny, ale tak naprawdę niewiele mają ze sobą wspólnego, więc zachowanie chronologii nie jest tutaj warunkiem koniecznym. Akcja "Rodziny łgarzy" rozgrywa się bowiem ponad dwadzieścia lat wcześniej i koncentruje się na innym miejscu, ale ponownie na pierwszym planie pojawia się oryginalna intryga oraz wszechobecna tajemnica dopełniająca klimatu. Autorka doskonale wie jak wzbudzić ciekawość czytelnika, zaangażować go do intensywnego myślenia oraz łączenia poszczególnych wydarzeń, ale prawda jest taka, że po raz kolejny zmierzymy się z finałem jakiego nikt nie mógł się spodziewać.

Akcja powieści rozgrywa się na prywatnej wyspie u wybrzeża Massachusetts. Opowiada o losach silnych i niezależnych bohaterów, których kreacja stoi na wysokim poziomie. Poznajemy bowiem barwne i charyzmatyczne osoby na których barkach spoczywa wielka tajemnica i gdyby nie oni - nie otrzymalibyśmy tak spektakularnego zakończenia. Do głosu doszły oczywiście źle podjęte decyzje, błędy i nieprzemyślane uczucia oraz miłość, narodzona znienacka, ale silna i głęboka, która zaangażowała porywczą dziewczynę i nieobliczalnego chłopaka.

Bogactwo niesie ze sobą równie wiele zalet co wad. Okazuje się bowiem, że brak wyznaczonych granic oraz kompleks Boga wpływają na racjonalność. Nie mogę zdradzić zbyt wiele, by nie zepsuć solidnie wykonanej pracy przez E. Lockhart, ale zapewniam, że fabuła wyróżnia się na tle innych powieści zaangażowaniem, dopracowaniem oraz wielką oryginalnością o wspaniałym, wręcz mrocznym klimacie nie wspominając. Podczas lektury towarzyszyło mi więcej pytań niż odpowiedzi a oczekiwanie na odkrycie prawdy potęgowało napięcie co ostatecznie połączyło się w wielką, niezapomnianą przygodę.

Myślałam. że E. Lockhart nie przebije "Byliśmy łgarzami" a jedynie dorówna tej historii, bo przecież zbudowała ją na fasadzie podobnej konstrukcji. A jednak "Rodzina łgarzy" wskakuje na wyższy poziom, może to za sprawą przygotowanego gruntu, może po prostu na zasadzie jeszcze silniejszych emocji, ale ostatecznie cała seria autorki wypada fenomenalnie i wymyka się ramom wszelkich gatunków, by w oryginalny, niezależny sposób wpływać na nasze myśli, budować napięcie i kusić skrajnymi emocjami. Powiedzieć, że jestem zachwycona lekturą to jakby nie powiedzieć nic.

Na premierę tej powieści czekałam z ogromną niecierpliwością. "Byliśmy łgarzami" okazała się jedną z najlepszych przeczytanych przeze mnie lektur, więc prequel historii E. Lockhart miał wysoko postawioną poprzeczkę. Na szczęście przeskoczył ją z zapasem na nowo serwując mi niebanalną intrygę, która zaangażowała moje serce i rozum.

Obie historie łączą geny, ale tak naprawdę...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    141
  • Przeczytane
    74
  • Posiadam
    13
  • 2022
    8
  • 2023
    6
  • E-book
    4
  • Teraz czytam
    4
  • Legimi
    4
  • Do kupienia
    3
  • Ulubione
    2

Cytaty

Więcej
E. Lockhart Rodzina łgarzy Zobacz więcej
E. Lockhart Rodzina łgarzy Zobacz więcej
E. Lockhart Rodzina łgarzy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także