Książka do dzisiaj wraca do mnie chwilami, ale nie porywa przesadnie. Była świetna

Książka do dzisiaj wraca do mnie chwilami, ale nie porywa przesadnie. Była świetna

Książka ważna i trudna, ale nie moja. Nie przemawia do mnie motyw luster, nie sądziłam, że będzie to tak zobrazowane i nastawiałam się na coś innego. W sensie lustra ok jako odłamek czegoś złego, co tkwi w nas na zawsze - ok, ale czemu inne rzeczy, przypadkowe rzeczy, zmieniały się w lustra? Nie rozumiem. Z drugiej strony myślę, że książka sprawdzi się świetnie u osób, które przeżyły coś podobnego, jak główni bohaterowie.

Książka ważna i trudna, ale nie moja. Nie przemawia do mnie motyw luster, nie sądziłam, że będzie to tak zobrazowane i nastawiałam się na coś innego. W sensie lustra ok jako odłamek czegoś złego, co tkwi w nas na zawsze - ok, ale czemu inne rzeczy, przypadkowe rzeczy, zmieniały się w lustra? Nie rozumiem. Z drugiej strony myślę, że książka sprawdzi się świetnie u osób,...

Ten tytuł przyznaje szczerze jest dla mnie bardzo osobisty. Czytając tę książkę bardzo dobrze, niestety, czułam to co czuła główna bohaterka.
Ją oraz nieznajomego chłopaka na imprezie spotkał koszmar. To jest coś czego nie życzy się nawet najgorszemu wrogowi. „Zabawa” czwórki osób z jej szkoły wymknęła się spod kontroli. Trudno jest sobie wyobrazić dlaczego tak postąpili. Trudno jest sobie wyobrazić, że uważali swoje czyny za coś czego bohaterowie potrzebowali, że to tylko taka pomoc. Przecież to absurd. Zastanawiam się czy oprawcy wiedzieli gdzieś w środku, jakie konsekwencje ich działania przyniosą ich ofiarom. Czy chodziło im właśnie o to…?

Te odłamki lustra to wcale nie są żadne odłamki lustra. To myśl, ze po tym wszystkim nie zasługuje się na to co sie ma. To poczucie winy i wstyd, które nie powinny mieć miejsca. Myśle, że właśnie to czuła Ciela. Względem całej sytuacji i względem Locka, który doświadczył tego co ona. Zastanawiamy się jako ofiary, gdzie popełniliśmy błąd? W którym miejscu mogliśmy zmienić bieg wydarzeń, zrobić coś inaczej aby nie spotkało nas to co spotkało. Bo dało się coś zrobić, prawda? A wcale nie tak to powinno wyglądać. Spotkała nas krzywda. I winnymi nie jesteśmy my, nie jest też Ciela ani Lock. Winni zawsze są tylko oprawcy.

Ta historia jest bardzo trudna, ale skłania do przemyśleń. Ta historia jest bardzo trudna, ale autorka potrafiła zakląć w słowa trochę otuchy dla zranionych dusz. Pasja, miłość rodziców, solidarność z kimś, kto doświadczył tego co my, przyjaźń, … i słodkie wypieki, których zapach przenikał do rzeczywistości. Anna-Marie McLemore przekazała kawałek historii inspirowanej własnymi przeżyciami i trochę kultury, do której przynależy prostym, jednak emocjonującym językiem przystępnym dla każdego.
Mówi: nie jesteście sami.

Ten tytuł przyznaje szczerze jest dla mnie bardzo osobisty. Czytając tę książkę bardzo dobrze, niestety, czułam to co czuła główna bohaterka.
Ją oraz nieznajomego chłopaka na imprezie spotkał koszmar. To jest coś czego nie życzy się nawet najgorszemu wrogowi. „Zabawa” czwórki osób z jej szkoły wymknęła się spod kontroli. Trudno jest sobie wyobrazić dlaczego tak postąpili....

4/5⭐
Sezon Luster to jedna z tych pozycji, którą naprawdę ciężko ocenić. Poruszane są w niej tematy bardzo ważne, a przy tym prawdziwe i bolesne. Jest mi zatem ciężko określić jej całokształt, bo nawet jeśli są małe niedociągnięcia, to przez to jaki niesie ze sobą przekaz staje się ona po prostu pozycją obowiązkową.

Ona i On. Dwoje młodych ludzi zostało wykorzystanych oraz zranionych. Teraz muszą nauczyć żyć ze wspomnieniami tej jednej nocy, która zmieniła ich życie.

Jest to książka dla osób, które chcą pozyskiwać świadomość na temat emocji, które towarzyszą ludziom, którzy doświadczyli wykorzystywań fizycznych i emocjonalnych. Jest to również książka dla ludzi, którzy poszukują pocieszenia i nadziei na wyleczenie się z własnych traum.
Polecam Sezon Luster każdemu kto czuje się na siłach zmierzyć z tak emocjonalną pozycją. 🤍💙

4/5⭐
Sezon Luster to jedna z tych pozycji, którą naprawdę ciężko ocenić. Poruszane są w niej tematy bardzo ważne, a przy tym prawdziwe i bolesne. Jest mi zatem ciężko określić jej całokształt, bo nawet jeśli są małe niedociągnięcia, to przez to jaki niesie ze sobą przekaz staje się ona po prostu pozycją obowiązkową.

Ona i On. Dwoje młodych ludzi zostało wykorzystanych oraz...

Książka ta porusza ważne tematy i jak najbardziej warto ją przeczytać. Spora reprezentacja różnych osób i ciekawy dopisek na końcu od autorki są oczywiście na plus.
Mimo wszystko widać, że jest ona kierowana bardziej dla osób 15-18 lat. Klimat szkoły już dobrze znany: popularne i złe dzieciaki vs „normalne osoby” (mnie osobiście to znudziło). Niezbyt przypadł mi to gustu koncept z „lustrami”, jakby fantastyczny element/omamy itp, trochę mi to nie grało z całością.

Książka ta porusza ważne tematy i jak najbardziej warto ją przeczytać. Spora reprezentacja różnych osób i ciekawy dopisek na końcu od autorki są oczywiście na plus.
Mimo wszystko widać, że jest ona kierowana bardziej dla osób 15-18 lat. Klimat szkoły już dobrze znany: popularne i złe dzieciaki vs „normalne osoby” (mnie osobiście to znudziło). Niezbyt przypadł mi to gustu...

Wstrząsająca i przerażająca książka, która bez wątpienia pozostawiła trwałe ślady w mojej psychice. Poruszająca niezwykle ważne problemy w prosty, momentami wręcz, makabryczny sposób, bez zbędnego lania wody. Z uwagi na to, o czym powieść opowiada, niejednokrotnie byłam zmuszona do odłożenia jej na bok, by uspokoić swoje emocje i przemyśleć gruntownie fragmenty, o których czytałam. Jest to mocna i niezwykle ciężka opowieść, warta przeczytania.

Opowieść Cieli niejednokrotnie złamała mi serce, a wraz z rozwojem fabuły i wraz z poznawaniem dalszych szczegółów odnośnie feralnej i katastroficznej w skutkach nocy, to historia, obok której nie da się przejść obojętnie. Osoba autorska buduje napięcie w fantastyczny sposób nie pozwalając czytelnikowi nawet na chwilę odetchnąć. Historia opisana w książce niebywale porusza i zmusza do autorefleksji. Co prawda, nie jest pozbawiona wad – często w dialogach bohaterowie prowadzą rozmowy zupełnie nienaturalnie czy też obecny realizm magiczny (porównywanie Cieli do postaci Królowej Śniegu) często wypada dość blado i niepotrzebnie, jednak nie odbiera to książce żadnej wartości.

„Sezon luster” poza poruszającą historią, która niemalże wbija w fotel, błyszczy również w aspektach kreacji bohaterów. Postaci tworzące książkę zostali prawidłowo wyobrażeni i każdy z nich miał niezwykle mocne znaczenie dla całej historii. Częste spotkania Cieli i Locka rozwinęły ich wątek (i ogółem relację) i dzięki temu odpowiednio wybrzmiały problemy, z którymi para ta musiała się zmierzyć. Na uwagę zasługuje też wątek realizmu magicznego – nie przepadam zbytnio za Królową Śniegu, jednak dodatek tej symboliki do postaci Cieli odpowiednio zagrał na emocjach i pokazał czytelnikowi złożoność charakteru dziewczyny (choć też sądzę, że temat ten nie został odpowiednio poprowadzony i pojawiał się wówczas, gdy osoba autorska przypomniała sobie, że go do książki wstawiła). Z kolei umiejętność Cieli do wyobrażenia sobie idealnego (dla danej osoby, klienta cukierni) wypieku zostało przedstawione niezwykle pięknie i w pełni uwierzyłam, że dziewczyna otrzymała ten dar od przodków. Zakończenie zostało napisane i przedstawione, jak dla mnie, w punkt, idealnie kończąc wątki pozostawiając czytelnikowi słodko-gorzki posmak.

„Sezon luster” to niezwykle ciężka, mocna i trudna lektura, o której zdecydowanie powinno być głośno, choć – oczywiście – nie jest książką pozbawioną wad. To historia, która łamie serce i nie pozwala czytelnikowi na jego ponowne sklejenie, pozostawia go jednak z uczuciem niegasnącej nadziei.

Wstrząsająca i przerażająca książka, która bez wątpienia pozostawiła trwałe ślady w mojej psychice. Poruszająca niezwykle ważne problemy w prosty, momentami wręcz, makabryczny sposób, bez zbędnego lania wody. Z uwagi na to, o czym powieść opowiada, niejednokrotnie byłam zmuszona do odłożenia jej na bok, by uspokoić swoje emocje i przemyśleć gruntownie fragmenty, o których...

Porusza ważne tematy, warto przeczytać

Porusza ważne tematy, warto przeczytać

Szczerze muszę przyznać, że nie było to łatwe spotkanie.

Książka porusza bardzo trudną tematykę, przez co momentami musiałam ją odłożyć na bok, uspokoić emocje i przemyśleć to, co przeczytałam. Mimo opisywanego doświadczenia traumy rozgrywającego się na stronicach, pozycję czytało mi się błyskawicznie - osoba autorska zadbała, by humorem i wątkiem kulinarnym przełamać ,,lody" (gra słów zamierzona).

Uważam, że ,,Sezon luster" to książka, którą powinien przeczytać każdy.

Szczerze muszę przyznać, że nie było to łatwe spotkanie.

Książka porusza bardzo trudną tematykę, przez co momentami musiałam ją odłożyć na bok, uspokoić emocje i przemyśleć to, co przeczytałam. Mimo opisywanego doświadczenia traumy rozgrywającego się na stronicach, pozycję czytało mi się błyskawicznie - osoba autorska zadbała, by humorem i wątkiem kulinarnym przełamać...

„ɴᴀsᴛęᴘɴᴇɢᴏ ʀᴀɴᴋᴀ ᴡɪᴇᴍ, ᴋᴛóʀᴢʏ ᴋʟɪᴇɴᴄɪ ᴘᴏᴡɪɴɴɪ ᴢᴀɴɪᴇść 𝒃𝒊𝒔𝒒𝒖𝒆𝒕𝒆𝒔 sᴡᴏɪᴍ sᴇᴋʀᴇᴛɴʏᴍ ᴍɪᴌᴏsᴄɪᴏᴍ ᴄᴢʏ ʀᴏᴅᴢᴇńsᴛᴡᴜ, ᴢ ᴋᴛóʀʏᴍ są sᴋᴌᴏᴄᴇɴɪ. ᴡɪᴇᴍ ᴋᴛᴏ ᴘᴏᴛʀᴢᴇʙᴜᴊᴇ ᴛᴜᴢɪɴᴀ 𝒅𝒐𝒏𝒂𝒔 𝒅𝒆 𝒂𝒛𝒖𝒄𝒂𝒓 ᴢᴀᴍɪᴀsᴛ ᴛᴏʀᴛᴜ ɴᴀ ɪᴍᴘʀᴇᴢę ᴜʀᴏᴅᴢɪɴᴏᴡą, ᴡɪᴇᴍ ᴊᴀᴋɪᴇɢᴏ sᴍᴀᴋᴜ 𝒎𝒂𝒏𝒕𝒆𝒄𝒂𝒅𝒂𝒔 ᴘᴏᴡɪɴɴᴀ ᴋᴜᴘɪć ᴍᴀᴛᴋᴀ sᴡᴏɪᴍ ᴄʜᴏʀʏᴍ ᴅᴢɪᴇᴄɪᴏᴍ."
🩵
Ciela odziedziczyła po swojej babci niesamowity dar. Wiedziała jaki przysmak z piekarni, w której pracowała - będzie smakować danej osobie. Wystarczyło, że spojrzała na nią i wiedziała, czego w danej chwili potrzebuje. Nie spodziewała się, że jedno wydarzenia może zmienić wszystko o 180 stopni i to na gorsze. Wszystko się zmieniło po napaści seksualnej. Ciela już nie potrafiła odgadnąć czego potrzebuje klient. W jej głowie ciągle siedział chłopak. Nie potrafiła przestać o nim myśleć ani o tym, że był na tej samej imprezie co ona i przeżył dokładnie to samo...
Tego wieczoru nie mogli powiedzieć "nie"....
Kiedy poznają się w szkole - dziewczyna postanawia mu pomóc. A między nimi powoli kiełkuje coś nowego..
💙
★Autorka pisze :
"Ta książka to fikcja literacka. Ta książka zaczęła się od Królowej Śniegu, jednej z najpiękniejszych i najbardziej niepokojących baśni z jaką zetknęłom się w dzieciństwie..."

Piszę ten post już jakiś czas po przeczytaniu tej książki i wiecie co? Nadal nie wiem co o niej napisać. Pochłonęłam tą książkę w jeden dzień i zdecydowanie nie była to dobra opcja. Książka porusza niesamowicie ważne tematy. Jak o niej myślę to czuję taką wewnetrzną pustkę, bo tak naprawdę cokolwiek bym nie napisała tutaj to i tak nie oddam nawet w 5% tego co się tam wydarzyło. Musicie sami sięgnąć po tą książkę bo wielu z nas na codzień nie zdaje sobie sprawy, że książki to nie są TYLKO JAKIEŚ KSIĄŻKI. Wiele z tego co dzieje się na papierze, dzieję sie w rzeczywistości.
Historia zostaje urozmaicona małymi wątkami fantastycznymi? Jeśli mogę tak to określić, przez co staję się jeszcze bardziej magiczna.

„ɴᴀsᴛęᴘɴᴇɢᴏ ʀᴀɴᴋᴀ ᴡɪᴇᴍ, ᴋᴛóʀᴢʏ ᴋʟɪᴇɴᴄɪ ᴘᴏᴡɪɴɴɪ ᴢᴀɴɪᴇść 𝒃𝒊𝒔𝒒𝒖𝒆𝒕𝒆𝒔 sᴡᴏɪᴍ sᴇᴋʀᴇᴛɴʏᴍ ᴍɪᴌᴏsᴄɪᴏᴍ ᴄᴢʏ ʀᴏᴅᴢᴇńsᴛᴡᴜ, ᴢ ᴋᴛóʀʏᴍ są sᴋᴌᴏᴄᴇɴɪ. ᴡɪᴇᴍ ᴋᴛᴏ ᴘᴏᴛʀᴢᴇʙᴜᴊᴇ ᴛᴜᴢɪɴᴀ 𝒅𝒐𝒏𝒂𝒔 𝒅𝒆 𝒂𝒛𝒖𝒄𝒂𝒓 ᴢᴀᴍɪᴀsᴛ ᴛᴏʀᴛᴜ ɴᴀ ɪᴍᴘʀᴇᴢę ᴜʀᴏᴅᴢɪɴᴏᴡą, ᴡɪᴇᴍ ᴊᴀᴋɪᴇɢᴏ sᴍᴀᴋᴜ 𝒎𝒂𝒏𝒕𝒆𝒄𝒂𝒅𝒂𝒔 ᴘᴏᴡɪɴɴᴀ ᴋᴜᴘɪć ᴍᴀᴛᴋᴀ sᴡᴏɪᴍ ᴄʜᴏʀʏᴍ ᴅᴢɪᴇᴄɪᴏᴍ."
🩵
Ciela odziedziczyła po swojej babci niesamowity dar. Wiedziała jaki przysmak z piekarni, w...

Dobra i mocna książka

Dobra i mocna książka