Hongkong. Powiedz, że kochasz Chiny

Okładka książki Hongkong. Powiedz, że kochasz Chiny Piotr Bernardyn
Okładka książki Hongkong. Powiedz, że kochasz Chiny
Piotr Bernardyn Wydawnictwo: Czarne Seria: Reportaż reportaż
248 str. 4 godz. 8 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Reportaż
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2022-06-15
Data 1. wyd. pol.:
2022-06-15
Liczba stron:
248
Czas czytania
4 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381914628
Tagi:
Hongkong Chiny
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Już nie brytyjski, jeszcze nie chiński, czyli o Hongkongu



715 92 557

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
202 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
402
383

Na półkach: , ,

Bardzo interesujące zagłębienie się w historię i teraźniejszość Hongkongu, tą oczywiście najnowszą, z pewnym wejściem w wiek XIX, ale zdecydowanie było najwięcej o historii ostatnich circa 50 lat.
Po książce prof Lubiny - Chiński obwarzanek miałem ochotę na więcej i zdecydowanie było warto, acz sporo informacji rzeczywiście już poznałem. Niemniej było to po prostu pogłębienie wiedzy.
Co ciekawe, w zasadzie z książki p. Bernardyna wynika, że jeśli hastagowaliśmy w necie coś pozytywnego o ostatnich niepokojach w HKH to udanie się do tego miasta może być niebezpieczne?
Dla mnie ciekawe studium przypadku jak działają Chiny w bliskich peryferiach.

Bardzo interesujące zagłębienie się w historię i teraźniejszość Hongkongu, tą oczywiście najnowszą, z pewnym wejściem w wiek XIX, ale zdecydowanie było najwięcej o historii ostatnich circa 50 lat.
Po książce prof Lubiny - Chiński obwarzanek miałem ochotę na więcej i zdecydowanie było warto, acz sporo informacji rzeczywiście już poznałem. Niemniej było to po prostu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
253
98

Na półkach:

Po książkę "Hongkong. Powiedz, że kochasz Chiny" sięgnęłam z ciekawości. Tak naprawdę nic nie wiedziałam o tym mieście. Moja wiedza ograniczała się jedynie do położenia i do liczby ludności. Wiedziałam, że jest to miasto w Azji, które poszczycić się może największą gęstością zaludnienia. Nie wiedziałam, że żyje się w tym mrówczym mieście, oraz jakie panują tam warunki. Udałam się w daleką podróż, by odkryć, jakim obszarem jest Hongkong. Co wynikło, z mojej podroży?

Nie byłam to daleka wyprawa, bo tylko na kanapę, ale zważywszy na fakt, że zaczęłam czytać reportaż w 2023 roku, a skończyłam w 2024 roku można uznać, że była to niezła podróż w czasie. Co zobaczyłam, co zwiedziłam i jak mi się żyło w gęstym mieście?

Ta niezbyt obszerna lektura zabiera czytelnika do świata polityki, zamieszek i walki o wolność. Autor naszpikował lekturę politycznymi niuansami, w dość skrótowy sposób opisał dzieje miasta w okresie panowania Królowej, oraz przedstawił aktualną sytuację geopolityczną. I mimo że, Bernardyn starał się jak mógł nakreślić dość skomplikowaną specyfikę miasta, to muszę przyznać, że nie jest to pozycja dla laika. Osoby, które nie orientują się w zagmatwanej sytuacji Hongkongu, mogą czuć się nie co zagubione. Autor przedstawił tak dużo wątków, połączył tak wiele sznurków, że momentami trudno jest się połapać, dlaczego chiński obszar wygląda, tak jak wygląda. Jeśli jednak znane są wam dzieje chińskiego regionu, to śmiało sięgnijcie po pozycje, bo autor zrobił solidne rozeznanie. Widać, że przyłożył się do napisania książki, nie jest to pozycja pisana na kolanie pod presją czasu. Każdy rozdział jest solidnie przemyślany. Nic nie jest dziełem przypadku.

Zabrakło mi tu jedynie głosu mieszkańców, bo to oni stają się niejako beneficjentami działań i decyzji polityków. To oni na swych barkach niosą ciężkie brzemię decyzyjności tych, co rządzą światem. Nie mniej jest to dobra pozycja, która pokazuje specyfikę Hongkongu, dojście do momentu, w którym jest teraz oraz kształtowanie się tkanki miasta. Jeśli interesuje was ta tematyka, to śmiało sięgnijcie po książkę. Gwarantuje, że się nie zawiedziecie.

Po książkę "Hongkong. Powiedz, że kochasz Chiny" sięgnęłam z ciekawości. Tak naprawdę nic nie wiedziałam o tym mieście. Moja wiedza ograniczała się jedynie do położenia i do liczby ludności. Wiedziałam, że jest to miasto w Azji, które poszczycić się może największą gęstością zaludnienia. Nie wiedziałam, że żyje się w tym mrówczym mieście, oraz jakie panują tam warunki....

więcej Pokaż mimo to

avatar
21
19

Na półkach:

Książka opowiada w głównej mierze najnowszą historię Hong Kongu. Powiedzmy że bardziej szczegółowo historię powojenną, najbardziej szczegółowo od powiedzmy 20 lat przed powrotem HK do Chin do czasów protestów (i chwilę po nich) w 2019r.. Jest to więc historia najnowsza podbudowana pobieżnym opisaniem początków HK jako kolonii brytyjskiej. Trochę sucha w odbiorze - nazwiska, fakty czasem daty - ale bardzo ciekawa. Miałem okazję poznać opinie mieszkańców HK urodzonych w latach 70' i później - opinie w większości prodemokratyczne ale nie separatystyczne. Nie wiem jak to wygląda u osób starszych. I książka dobrze się wpisuje w to co sam usłyszałem. Solidna pozycja.

Książka opowiada w głównej mierze najnowszą historię Hong Kongu. Powiedzmy że bardziej szczegółowo historię powojenną, najbardziej szczegółowo od powiedzmy 20 lat przed powrotem HK do Chin do czasów protestów (i chwilę po nich) w 2019r.. Jest to więc historia najnowsza podbudowana pobieżnym opisaniem początków HK jako kolonii brytyjskiej. Trochę sucha w odbiorze - nazwiska,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
14
7

Na półkach:

Multum informacji, sprawne pióro, pozycja bez happy endu ale miejscami z poczuciem humoru.
"Liberate Hong Kong, revolution of our times!" :)

Multum informacji, sprawne pióro, pozycja bez happy endu ale miejscami z poczuciem humoru.
"Liberate Hong Kong, revolution of our times!" :)

Pokaż mimo to

avatar
29
20

Na półkach:

Książka rewelacyjna, zwłaszcza dla osób, które nie mają zielonego pojęcia o historii Hong Kongu. W książce mam dużo podkreśleń bo będę do tego wracać.

Książka rewelacyjna, zwłaszcza dla osób, które nie mają zielonego pojęcia o historii Hong Kongu. W książce mam dużo podkreśleń bo będę do tego wracać.

Pokaż mimo to

avatar
1063
689

Na półkach: , , ,

Ciekawe, czy gdybym nie czytała ostatnio "Chińskiego obwarzanka" Lubiny, "Hongkong" Bernardyna wciągnąłby mnie bardziej? Bo tak miałam wrażenie, że sporo informacji się tu powtarzało, a przedstawiono je w zdecydowanie mniej przystępny sposób. Szczególnie rozdział o Tajwanie i Sinciangu kompletnie nie umywa się do tego, co już czytałam. Nie mogę jednak zaprzeczyć, że Bernardyn skupił się bardziej na samym Hongkongu okresu przemian, czyli ostatnich 25 lat. Sporo tu polityki, nazwisk, własnych - całkiem ciekawych - komentarzy autora. Żeby nie było, to nie jest zła książka; po prostu mam bardzo świeże porównanie do lektury zbliżonej tematycznie, a dużo lepszej ;). Dla czytelnika, który jednak dopiero chce się czegoś dowiedzieć o Hongkongu, jego kolonialnej historii i trudnym współżyciu z Chinami, może to być naprawdę ciekawa książka na start. Krótka, skonsolidowana, czasem nieco męcząca (niektóre polityczne aspekty były dla mnie dość powtarzalne),ale widocznie napisana przez kogoś, kto w Hongkongu bywał i niemało o mieście wie. Nie powiedziałabym, że jest to lektura obowiązkowa, ale może się podobać ;).

Ciekawe, czy gdybym nie czytała ostatnio "Chińskiego obwarzanka" Lubiny, "Hongkong" Bernardyna wciągnąłby mnie bardziej? Bo tak miałam wrażenie, że sporo informacji się tu powtarzało, a przedstawiono je w zdecydowanie mniej przystępny sposób. Szczególnie rozdział o Tajwanie i Sinciangu kompletnie nie umywa się do tego, co już czytałam. Nie mogę jednak zaprzeczyć, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
221
40

Na półkach: , ,

Niestety, wydaje mi się, że ta książka nie była pisana dla laików, a dla osób, które trochę ogarniają zawiłości polityczne, historię Hongkongu i generalnie sytuację polityczną tamtych stron. Teoretycznie autor objaśniał na bieżąco wiele spraw, ale z drugiej strony często miałam poczucie, że nie rozumiem, co chce między wierszami przekazać. Odniosłam też wrażenie, że książka jest napisana dosyć chaotycznie - ciężko byłoby mi teraz wskazać, o czym były poszczególne rozdziały. Być może taka jest specyfika tego miasta, że wszystko sprowadza się do polityki, elit i Pekinu, ale mimo wszystko czytając podobne reportaże dotyczące jakiegoś miejsca, np. Korei, tematy były znacznie lepiej poukładane i przystępne dla takich osób jak ja - czyli świeżaków w danym zagadnieniu, chcących poszerzyć wiedzę. Mimo wszystko trochę z tej książki wyniosłam, jednak nie tyle, ile liczyłam, a i samo czytanie nie sprawiało mi zbyt wiele frajdy.

Niestety, wydaje mi się, że ta książka nie była pisana dla laików, a dla osób, które trochę ogarniają zawiłości polityczne, historię Hongkongu i generalnie sytuację polityczną tamtych stron. Teoretycznie autor objaśniał na bieżąco wiele spraw, ale z drugiej strony często miałam poczucie, że nie rozumiem, co chce między wierszami przekazać. Odniosłam też wrażenie, że książka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
401
153

Na półkach:

To kopalnia wiedzy dla interesujących się azjatycką polityką. Książka bardzo szczegółowo traktuje o polityce w Hongkongu "przywróconym do [chińskiej] macierzy". O społecznych protestach, które w latach 2019-2020 przykuły uwagę mediów na całym świecie. O opozycji, władzach, politykach, oligarchach, aktywistach. O podejściu despoty Xi Jinpinga (Putin^2) do "niepokornych/ zbuntowanych" terytoriów (wszystkich choć trochę odstających od jednego, *jedynie słusznego wzorca* komunistycznej "urawniłowki"). Dowiemy się też nieco o politycznej historii Hongkongu w stuletnim okresie brytyjskiej kolonii. O kluczowych postaciach tamtejszej polityki i finansów. Trochę o wymiarze sprawiedliwości, rynku nieruchomości i kapitałowym.

O samym współczesnym Hongkongu - kształcie miasta, infrastrukturze, kolorycie, codziennym życiu mieszkańców - nie dowiemy się prawie nic. To politologia, nie reportaż.

Temat ciekawy i ważny - niepokojący "papierek lakmusowy" dla tego, co w światowej polityce szykuje się w niedalekiej przyszłości - w moim odczuciu został tu ukazany w niezbyt atrakcyjny, nużący sposób. Przez większość książki miałem wrażenie, jakbym czytał wciąż i wciąż te same pięć stron (strategie i akcje opozycjonistów, przeciwdziałanie władz i tak w kółko) przewijających się w pętli bez końca. Może to tylko takie moje subiektywne wrażenie.

To kopalnia wiedzy dla interesujących się azjatycką polityką. Książka bardzo szczegółowo traktuje o polityce w Hongkongu "przywróconym do [chińskiej] macierzy". O społecznych protestach, które w latach 2019-2020 przykuły uwagę mediów na całym świecie. O opozycji, władzach, politykach, oligarchach, aktywistach. O podejściu despoty Xi Jinpinga (Putin^2) do "niepokornych/...

więcej Pokaż mimo to

avatar
189
58

Na półkach: ,

Interesujący reportaż o krótkiej, a niewątpliwie ciekawej historii Hongkongu, wpisujący się w linię reportaży dotyczących walki miast i prowincji z wcieleniem siłą w struktury państwa Chin (zainteresowanym polecam chociażby reportaż Wydawnictwa Czarnego „Zjadanie Buddy. Życie tybetańskiego miasteczka w cieniu Chin”). Analiza obecnej sytuacji mieszkańców Hongkongu przez pryzmat kolonizatorów, ich kultur i rożnego pomysłu na funkcjonowanie. Czego mi zabrakło to opinii naocznych świadków przeszłych i obecnych wydarzeń – głosu z wewnątrz. Autor opowiada ciekawie, ale bez świadectwa uczestników i ich przemyśleń ma się wrażenie, że opowieść nie jest pełna. Co dodatkowo mnie irytowało, to brak jakichkolwiek zdjęć, które ułatwiałyby w pewnym momentach pracę wyobraźni. A tak, w jednej ręce miałem książkę, a w drugiej telefon w którym wyszukiwałem konkretne lokalizacje, o których akurat mowa. Mimo minusów polecam, zwłaszcza w kontekście obecnej wojny Rosji z Ukrainą oraz tego co w przyszłości może czekać Tajwan – kolejne państwo, na które zakusy maja komunistyczne Chiny.

Interesujący reportaż o krótkiej, a niewątpliwie ciekawej historii Hongkongu, wpisujący się w linię reportaży dotyczących walki miast i prowincji z wcieleniem siłą w struktury państwa Chin (zainteresowanym polecam chociażby reportaż Wydawnictwa Czarnego „Zjadanie Buddy. Życie tybetańskiego miasteczka w cieniu Chin”). Analiza obecnej sytuacji mieszkańców Hongkongu przez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
474
353

Na półkach:

Dzięki temu reportażowi można zorientować się w sytuacji polityczno- społecznej w Hongkongu w ostatnich latach. Przyznam szczerze, że przed lekturą nie miałem w ogóle pojęcia o sytuacji tego miasta. Historia miasta rozpoczyna się w połowie XIX wieku wraz z przybyciem Brytyjczyków. Wtedy to z kilku niewielkich wiosek wyrosła metropolia charakteryzująca się systemem politycznym i prawnym prowadzonym bardziej w stylu brytyjskim niż chińskim. Ciekawym faktem jest to że społeczeństwo Hongkongu zaczęło się kształtować najbardziej już w momencie gdy Brytyjczycy mieli opuścić miasto a przejąć je miały Chiny. Od wielu lat Chiny stanowią światowe mocarstwo pod względem gospodarczym jak i militarnym. Chociaż ustrojem tam panującym jest komunizm. Na samym terenie Chińskiej Republiki Ludowej żyje wiele mniejszości, które starały się przez wiele lat zachowywać swoją odrębność kulturową. Jednak w świecie komunistycznym jest to nie do przyjęcia. W ostatnich dziesięcioleciach Chiny włączyły do swojego imperium Hongkong i na arenie międzynarodowej wzywają Tajwan do powrotu do CRL. W ostatnich latach z Hongkongu płyną doniesienia o napięciach politycznych i protestach. W tym reportażu autor stara się przybliżyć czytelnikowi historię współczesnego Hongkongu i przeanalizować sytuację polityczną i społeczną jego mieszkańców. Hongkong przez długi czas od wojen opiumowych był kolonią brytyjską. Miało to gigantyczny wpływ na rozwój miasta jak i świadomości mieszkańców Hongkongu. Przez lata mieszkańcy mogli przyswoić sobie brytyjską kulturę i prawa, a także wolność słowa. W roku 1949 władze w Chinach przejęli komuniści. Przez kolejne lata świadomość społeczna obu krajów była diametralnie różna. W roku 1997 nastąpiła wielka zmiana. Rząd brytyjski powoli wycofuje się z Hongkongu i przekazuje go Chinom. Dla jego mieszkańców zmienia się wszystko. Komuniści zaczynają przejmować władzę w Hongkongu i zmieniają przepisy, ograniczając tym samym wolność mieszkańców. W kolejnych rozdziałach autor dokładnie przedstawia sytuacje polityczną Hongkongu. Powolne usuwanie demokratów nie tylko ze stanowisk ale także ich aresztowania. Warto zauważyć, że w ostatnich latach przepisy tak zaostrzono, że za niewielkie przewinienia ludzie są skazywani na lata więzienia.
Reportaż ten jest wypełniony po brzegi polityką, sytuacją społeczną a także historią Hongkongu. Z jednej strony mamy tutaj przedstawioną bogatą metropolię i centrum finansowe a z drugiej bloki komunalne wypełnione po brzegi mieszkańcami, żyjącymi na granicy ubóstwa. Reportaż jest niezwykle interesujący jednak dla mnie był trudny w odbiorze. Wszystkie imiona i nazwiska obywateli Hongkongu i Chin brzmią dla mnie podobnie. Czasami musiałem się domyślać o kogo dokładnie chodzi. Druga rzecz to szczątkowe informacje dotyczące samego społeczeństwa. Autor przedstawia krótkie ciekawe historie ale nie ma w książce dalszych rozwinięć tematu (przykładem jest wstyd rodziny gdy proszą o rentę dla osoby starszej). Mimo tego reportaż ten skłania do głębokiej refleksji na temat Hongkongu. Mamy tutaj miasto, które nie jest ani chińskie ani brytyjskie. Teraz jest hybrydą obu tych systemów. Ale ile czasu potrwa zanim Chiny nie zrobią z nim porządku przez różne formy nacisku? Tego niestety nie wiemy.

Dzięki temu reportażowi można zorientować się w sytuacji polityczno- społecznej w Hongkongu w ostatnich latach. Przyznam szczerze, że przed lekturą nie miałem w ogóle pojęcia o sytuacji tego miasta. Historia miasta rozpoczyna się w połowie XIX wieku wraz z przybyciem Brytyjczyków. Wtedy to z kilku niewielkich wiosek wyrosła metropolia charakteryzująca się systemem...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    422
  • Przeczytane
    284
  • Posiadam
    41
  • 2022
    22
  • Teraz czytam
    16
  • 2023
    10
  • Reportaż
    10
  • Literatura faktu
    7
  • Reportaże
    7
  • E-book
    5

Cytaty

Więcej
Piotr Bernardyn Hongkong. Powiedz, że kochasz Chiny Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także