rozwińzwiń

Słońce jeszcze nie wzeszło. Tsunami. Fukushima

Okładka książki Słońce jeszcze nie wzeszło. Tsunami. Fukushima Piotr Bernardyn
Okładka książki Słońce jeszcze nie wzeszło. Tsunami. Fukushima
Piotr Bernardyn Wydawnictwo: Bezdroża reportaż
200 str. 3 godz. 20 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Bezdroża
Data wydania:
2014-01-24
Data 1. wyd. pol.:
2014-01-24
Liczba stron:
200
Czas czytania
3 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324685127
Tagi:
japonia fukushima piotr bernardyn azja chiny elektrownie atomowe energia atomowa
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
115 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1033
657

Na półkach: , , ,

Krótki, ciekawy, choć dość nierówny reportaż poświęcony trzęsieniu ziemi w Japonii, po którym nastąpiło tsunami - tragiczne w skutkach, z których chyba najgorszym była awaria elektrowni w Fukushimie. Autor mieszka od lat w Tokyo i po tragedii postanowił zostać w kraju i obserwować, jak mierzą się z nią Japończycy. I przy okazji zburzył w moich oczach całkiem sporo dotyczących Japonii stereotypów, bo przy okazji Fukushimy wypłynęło na światło dzienne tyle niedopatrzeń, oszustw, korupcji, że aż trudno było uwierzyć, że japońskie władze na to wszystko pozwalały… Bernardyn nie jest dziennikarzem śledczym, co sam podkreśla, jego książka to zbiór informacji ogólnie dostępnych Japończykom, ale dla przeciętnego polskiego czytelnika będzie tu dużo nowości i zaskakujących faktów. Trochę historii, trochę politycznych przepychanek - wszystko kręcące się wokół energii atomowej - a jednocześnie za mało zwykłego człowieka… W końcu Bernardyn, będąc na miejscu, mógł rozmawiać z ludźmi, a nie tylko zbierać informacje prasowe - i faktycznie to robił w części poświęconej tsumami, dlatego też wywarła ona na mnie największe wrażenie. Im więcej Fukushimy, tym bardziej ogólna robi się lektura, pojawia się wiele pomniejszych tematów, a żaden nie jest rozwinięty w pełni. "Słońce jeszcze nie wzeszło" to może być dobry początek do zrozumienia współczesnej Japonii, ale zdecydowanie nie można się opierać tylko na tej książce, potrzeba tu dalszych lektur :)

Krótki, ciekawy, choć dość nierówny reportaż poświęcony trzęsieniu ziemi w Japonii, po którym nastąpiło tsunami - tragiczne w skutkach, z których chyba najgorszym była awaria elektrowni w Fukushimie. Autor mieszka od lat w Tokyo i po tragedii postanowił zostać w kraju i obserwować, jak mierzą się z nią Japończycy. I przy okazji zburzył w moich oczach całkiem sporo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
396
48

Na półkach: , ,

Według zapewnień – energia pochodząca z pierwiastków promieniotwórczych jest przyszłością światowej energetyki. I jest bezpieczna. Natomiast dotychczasowe wypadki na świecie (m.in. Three Miles Island, Czarnobyl, Fukushima) – pomimo, że nieliczne to jednak tragiczne w skutkach dowodzą czegoś innego.
Tym bardziej zastanawia więc fakt, dlaczego Japonia – nie dość, że geograficznie położona na styku płyt tektonicznych, to jeszcze dotkliwie doświadczona potęgą atomu podczas II Wojny Światowej skłoniła się w kierunku budowy i rozwoju elektrowni atomowych. Jeżeli jednak nie wiadomo, o co chodzi – chodzi o pieniądze. I ten slogan ma tutaj również zastosowanie – powstanie silnego lobby, w którym oprócz firm energetycznych bezpośrednio lub pośrednio udział brały agencje nadzorujące, politycy i inni oligarchowie - w połączeniu z przekonaniem o bezpieczeństwie atomu i kulturą Japończyków doprowadziły do tragedii.
W reportażu Piotra Bernardyna znajdziemy też pewne analogie zachowań rządu Japonii do ZSRR z czasu katastrofy w Czarnobylu – również za wszelką cenę starano się negować – najpierw fakt awarii i istnienie zagrożenia, a później – skalę i zasięg jej efektów. Jedynie wartość życia ludzkiego była „trochę” większa w Japonii, ale te katastrofy dzieli przecież ponad 25 lat i różnica ustroju politycznego.
Muszę przyznać, że dopiero po lekturze „Słońca” zdałem sobie sprawę, że w kraju takim jak Japonia, gdzie - wydawawałoby się – wszystko dopięte jest na ostatni guzik, a technologia rozwinięta jak mało gdzie – może dojść do tego typu katastrofy, a jej samej – można było albo zapobiec albo przynajmniej – zminimalizować jej skutki, gdyby podejście do tego było inne.

Według zapewnień – energia pochodząca z pierwiastków promieniotwórczych jest przyszłością światowej energetyki. I jest bezpieczna. Natomiast dotychczasowe wypadki na świecie (m.in. Three Miles Island, Czarnobyl, Fukushima) – pomimo, że nieliczne to jednak tragiczne w skutkach dowodzą czegoś innego.
Tym bardziej zastanawia więc fakt, dlaczego Japonia – nie dość, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
18
7

Na półkach:

Trafiłam na tę pozycję przypadkiem szukając materiałów o współczesnej Japonii. Miłe zaskoczenie. W pierwszej części jest dużo interesujących spostrzeżeń o społeczeństwie Japonii. Ale i druga część dobra-analiza tragedii w Fukushimie: krok po kroku, bez emocji. Z konkluzją autora dotyczącej energetyki jądrowej można się zgadzać lub nie, ale przeczytać warto.

Trafiłam na tę pozycję przypadkiem szukając materiałów o współczesnej Japonii. Miłe zaskoczenie. W pierwszej części jest dużo interesujących spostrzeżeń o społeczeństwie Japonii. Ale i druga część dobra-analiza tragedii w Fukushimie: krok po kroku, bez emocji. Z konkluzją autora dotyczącej energetyki jądrowej można się zgadzać lub nie, ale przeczytać warto.

Pokaż mimo to

avatar
1577
1572

Na półkach: , ,

Mam niepokojące wrażenie, że przeczytałam tę książkę drugi raz - i zrobiłam to tylko dlatego, że nie mogłam znaleźć oceny w swojej biblioteczce na LC.
I moja strata.

Piotr Bernardyn w cudowny sposób rozwadnia narrację, pisząc o sprawach poważnych, o nadużyciach, o manipulowania informacjami, o nieudolności rządów, wreszcie o bezsilności obywatela i poważnych zagrożeniach, jakie niesie ze sobą mariaż polityki i dochodowych przedsiębiorstw prywatnych - i jakoś nic z tego nie wstrząsa, nie budzi niepokoju, nie skłania do refleksji typu "czy mam zaufanie do instytucji i procedur na dość, żeby uznać atom za bezpieczny"?

Przeczytałam. Na wszelki wypadek dodam reckę tutaj, żeby nie zapomnieć kolejny raz, że tę lekturę mam już za sobą.

Mam niepokojące wrażenie, że przeczytałam tę książkę drugi raz - i zrobiłam to tylko dlatego, że nie mogłam znaleźć oceny w swojej biblioteczce na LC.
I moja strata.

Piotr Bernardyn w cudowny sposób rozwadnia narrację, pisząc o sprawach poważnych, o nadużyciach, o manipulowania informacjami, o nieudolności rządów, wreszcie o bezsilności obywatela i poważnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
232
34

Na półkach:

Kolejna świetna książka pokazująca mentalność Japończyków przez pryzmat katastrofy w Fukushimie. Autor opisując otoczenie polityczne, biznesowe, skutki hierarchiczności społeczeństwa pokazuje szeroki wachlarz przyczyn katastrofy, reakcji na nią, działań po katastrofie i w końcu zmiany podejścia Japończyków do atomu.
Książkę warto również przeczytać z powodu naszych, polskich, coraz głośniejszych aspiracji do atomu. Jeśli w Japonii, która była i nadal jest liderem technologicznym brakiem nadzoru doszło do takiej katastrofy, to co może wydarzyć się u nas?

Kolejna świetna książka pokazująca mentalność Japończyków przez pryzmat katastrofy w Fukushimie. Autor opisując otoczenie polityczne, biznesowe, skutki hierarchiczności społeczeństwa pokazuje szeroki wachlarz przyczyn katastrofy, reakcji na nią, działań po katastrofie i w końcu zmiany podejścia Japończyków do atomu.
Książkę warto również przeczytać z powodu naszych,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
89
18

Na półkach:

Obiektywnie przedstawione przyczyny, czynniki oraz lokalne uwarunkowania kulturowe które zebrane razem doprowadziły do katastrofy.
Zabrakło szczegółowego opisu samej katastrofy oraz działań pojętych przez operatora TEPCO oraz sam rząd w czasie oraz po niej.

Obiektywnie przedstawione przyczyny, czynniki oraz lokalne uwarunkowania kulturowe które zebrane razem doprowadziły do katastrofy.
Zabrakło szczegółowego opisu samej katastrofy oraz działań pojętych przez operatora TEPCO oraz sam rząd w czasie oraz po niej.

Pokaż mimo to

avatar
435
334

Na półkach: , ,

Reportaż opisujący sytuację w Japonii związaną z trzęsieniem ziemi, tsunami i zniszczeniem elektrowni atomowej w Fukushimie w 2011 roku. Piotr Bernardyn był wówczas w Japonii, więc jest to spojrzenie od samego początku "z wewnątrz". Jednak dzięki temu, że autor jest Polakiem, potrafił przekazać to w taki sposób, żebyśmy mogli możliwie jak najlepiej zrozumieć Japończyków, ich zachowanie, procedury, reakcje na tę sytuację. Nie unika bezpośrednich ocen, swoje opinie opiera na skrupulatnych analizach. Nie pisze tylko o tym, gdzie był i co widział - cała książka podparta jest lekturą licznych materiałów: prasowych, naukowych i urzędowych na temat historii, energii jądrowej i bezpieczeństwa elektrowni. Jest to także opowieść o ludziach - prezesach firm zarządzających elektrowniami, urzędnikach zgadzających się na korzystne dla tych firm luki prawne, ale także o zwykłych ludziach - narażanych robotnikach, a przede wszystkim o całych rzeszach obywateli, których katastrofa dotknęła bezpośrednio, zabierając im dorobek całego życia. Sposób kreowania narracji przez Piotra Bernardyna jest raczej rzeczowy, niż emocjonalny, więc chwilami podczas lektury grzęźnie się w natłoku prezentowanych danych. Jednak ta rzeczowość i wielka skrupulatność są największymi zaletami tego reportażu. Wnioski wyciągane przez autora są same w sobie sensacyjne, nie muszą być koloryzowane wymyślną formą. Ta książka dała mi dużo do myślenia, nie tylko o Japonii, ale w ogóle o tym, dokąd zmierza rozwój technologii, a także jak niewielki wpływ mamy na zależności między polityką a biznesem, które decydują o bardzo wielu aspektach naszego codziennego życia. Polecam do poczytania i pomyślenia.

Reportaż opisujący sytuację w Japonii związaną z trzęsieniem ziemi, tsunami i zniszczeniem elektrowni atomowej w Fukushimie w 2011 roku. Piotr Bernardyn był wówczas w Japonii, więc jest to spojrzenie od samego początku "z wewnątrz". Jednak dzięki temu, że autor jest Polakiem, potrafił przekazać to w taki sposób, żebyśmy mogli możliwie jak najlepiej zrozumieć Japończyków,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach:

Kolejna książka o tematyce energii jądrowej, ale czy na pewno? Świetny dokument pokazujący cały obraz Japonii, obraz który jest tak daleki od kształtowanego w Naszych mediach i umysłach. Dzięki tej książce spojrzenie na energię Jądrową oraz sam Kraj Kwitnącej Wiśni już nigdy nie będzie takie samo. Polecam !

Kolejna książka o tematyce energii jądrowej, ale czy na pewno? Świetny dokument pokazujący cały obraz Japonii, obraz który jest tak daleki od kształtowanego w Naszych mediach i umysłach. Dzięki tej książce spojrzenie na energię Jądrową oraz sam Kraj Kwitnącej Wiśni już nigdy nie będzie takie samo. Polecam !

Pokaż mimo to

avatar
2320
2317

Na półkach: ,

Fukushima. 11 marca 2011. Ogromna fala tsunami, która uszkadza reaktor elektrowni jądrowej. Wbrew pozorom to nie jest książka o klęsce żywiołowej. Lecz o naukowcach. O bezpiecznym atomie. O micie, w który uwierzyli Japończycy. Pokazuje nieznaną twarz tego społeczeństwa. Mimo swojej niedużej objętości sprawia, że otwierają się nam oczy na aspekty, o których nie mieliśmy pojęcia. Zachęca do własnych przemyśleń w sprawie elektrowni atomowych jako źródeł energii. Dobrze się stało, że do niej dotarłam. Czego i państwu życzę, a nawet, co polecam.

Fukushima. 11 marca 2011. Ogromna fala tsunami, która uszkadza reaktor elektrowni jądrowej. Wbrew pozorom to nie jest książka o klęsce żywiołowej. Lecz o naukowcach. O bezpiecznym atomie. O micie, w który uwierzyli Japończycy. Pokazuje nieznaną twarz tego społeczeństwa. Mimo swojej niedużej objętości sprawia, że otwierają się nam oczy na aspekty, o których nie mieliśmy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
59
16

Na półkach: ,

Jestem zaskoczony ilością informacji, jakie autor zdołał przekazać przy pomocy tej książki. Warto przeczytać chociażby przez ujęcie problemu tak zwanej ,,atomowej wioski", na którą składają się wielkie korporacje, politycy, naukowcy czy dziennikarze, co przed 11 marca 2011 r. pozwalało m.in. TEPCO na samowolę. Z ciekawej perspektywy poruszona została mentalność Japończyków oraz ich skupienie się na wzroście gospodarczym po wojnie, co częściowo doprowadziło do tragedii w Fukushimie.

Książka otwiera oczy, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że Polska również przymierza się do wybudowania elektrowni atomowej. Wspomina o tym autor w zakończeniu i nawołuje, by nie doprowadzić do sytuacji z Japonii, gdzie jedna z opinii spychana jest na margines, co uniemożliwia konstruktywną dyskusje.

Jestem zaskoczony ilością informacji, jakie autor zdołał przekazać przy pomocy tej książki. Warto przeczytać chociażby przez ujęcie problemu tak zwanej ,,atomowej wioski", na którą składają się wielkie korporacje, politycy, naukowcy czy dziennikarze, co przed 11 marca 2011 r. pozwalało m.in. TEPCO na samowolę. Z ciekawej perspektywy poruszona została mentalność Japończyków...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    154
  • Przeczytane
    143
  • Posiadam
    46
  • Japonia
    9
  • Literatura faktu
    5
  • Azja
    5
  • Teraz czytam
    5
  • Japonia
    4
  • Literatura polska
    3
  • 2014
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Słońce jeszcze nie wzeszło. Tsunami. Fukushima


Podobne książki

Przeczytaj także