Polecam naprawdę kolejna rewelacyjna książka z tej serii. Czyta się jednym tchem 🤗

Polecam naprawdę kolejna rewelacyjna książka z tej serii. Czyta się jednym tchem 🤗

Kolejna moja przygoda z Hunterem i kolejny dobrze spędzony czas. Nie ma co się rozpisywać kolejny raz nad jego powieścią ponieważ każdy kto się zetknął z jego kunsztem pisania ten wie, że czyta się go fenomenalnie.
Każdy jeden tom jest ciekawy, pochłania do reszty i nie pozwala odłożyć książki na bok. Nie wiem skąd on czerpie pomysły na fabułę ale są one naprawdę dobre. Zawsze cała historia jest przemyślana od początku do końca.
Po tylu już książkach jego przeczytanych, pokochałam zarówno Huntera jak i jego partnera. Razem tworzą super zgrany duet mimo, że czasami Garcia zbyt wolne łapie i rozumie co Hunter ma na myśli.
Nowa bohaterka, która się pojawiła w tym tomie- Myers, wniosła powiew świeżości i nowy charakter do powieści. Szkoda, że autor nie pokusił się na pociągnięcie jej wątku bo mam wrażenie, że mógłby być z nich niezły duet a może nawet coś więcej.
Fabuły nie ma co opowiadać ponieważ sens jest zawsze podobny. Jest morderca, są ofiary i w tym wszystkim Hunter z Garcią, którzy muszą go schwytać. Oczywiście schemat zabijania i tok myślenia zabójcy zawsze jest skomplikowany i to nie taka prosta sprawa żeby go schwytać.
Czyta się świetnie jak zawsze, z otwartymi ustami i pełnym przerażeniem co jeszcze się wydarzy. Polecam bardzo gorąco wszystkie powieści Curtera bez wyjątku.

Kolejna moja przygoda z Hunterem i kolejny dobrze spędzony czas. Nie ma co się rozpisywać kolejny raz nad jego powieścią ponieważ każdy kto się zetknął z jego kunsztem pisania ten wie, że czyta się go fenomenalnie.
Każdy jeden tom jest ciekawy, pochłania do reszty i nie pozwala odłożyć książki na bok. Nie wiem skąd on czerpie pomysły na fabułę ale są one naprawdę dobre....

Całkiem niezła, ale we wszystkich do tej pory przeczytanych tomach jest jedna rzecz, która sprawia, że mam ochotę walnąć książką o ścianę, a mianowicie totalne skretynienie współpracowników Huntera. Garcia wymyśli coś czasem, jak mu się przypadkiem zderzą komórki mózgowe, ale głównie wytrzeszcza zdumione oczęta i zbiera szczękę z podłogi, a jego ulubione słowo to: "niemożliwe". Kapitan Blake zaś, biedactwo, notorycznie nie nadąża za tokiem rozumowania Huntera i trzeba jej wszystko tłumaczyć. Oboje sprawiają wrażenie, jakby trafili do wydziału z łapanki na ulicy. W tej części autor mnie pozytywnie zaskoczył wprowadzając postać inteligentnej i charakternej Whitney Myers, niestety, długo się nie nacieszyłam. Obawiam się, że inteligencja obojga zostanie na tym samym poziomie przez resztę tomów, nie pozostaje mi więc nic innego, jak tylko przyzwyczić się do tego, choć niestety seria mocno na tym traci.

Całkiem niezła, ale we wszystkich do tej pory przeczytanych tomach jest jedna rzecz, która sprawia, że mam ochotę walnąć książką o ścianę, a mianowicie totalne skretynienie współpracowników Huntera. Garcia wymyśli coś czasem, jak mu się przypadkiem zderzą komórki mózgowe, ale głównie wytrzeszcza zdumione oczęta i zbiera szczękę z podłogi, a jego ulubione słowo to:...

Tak samo dobra jak poprzednie. I tak, popieram, że Hunter jest Sherlockiem Holmesem, najinteligentniejszy, najlepszy :) ale nawet tak to nie przeszkadza

Tak samo dobra jak poprzednie. I tak, popieram, że Hunter jest Sherlockiem Holmesem, najinteligentniejszy, najlepszy :) ale nawet tak to nie przeszkadza

Detektyw Robert Hunter znów ma co robić. Na tyłach opuszczonego sklepu mięsnego znaleziono martwą kobietę, która miała zaszyte grubą nicią usta i krocze. Badając sprawę detektywi zdają sobie sprawę, że to dopiero początek makabry, a zabójca ma swój plan do zrealizowania.
Carter jak to Carter, jak zawsze świetnie się czytało. Napięcie z każdym rozdziałem rosło no i znów było krwawo i brutalnie. Autor zachwyca znajomością tematu i dokładnymi opisami. Styl autora i krótkie rozdziały też jak zawsze na plus. Do tego starzy dobrzy detektywi znów w akcji, więc czego chcieć więcej. Nic tylko czytać dalsze (krwawe) przygody detektywów z Los Angeles.

Detektyw Robert Hunter znów ma co robić. Na tyłach opuszczonego sklepu mięsnego znaleziono martwą kobietę, która miała zaszyte grubą nicią usta i krocze. Badając sprawę detektywi zdają sobie sprawę, że to dopiero początek makabry, a zabójca ma swój plan do zrealizowania.
Carter jak to Carter, jak zawsze świetnie się czytało. Napięcie z każdym rozdziałem rosło no i znów...

Kurczę, zezłościłam się trochę na autora, stąd 7 a nie 8🙈

Kurczę, zezłościłam się trochę na autora, stąd 7 a nie 8🙈

Coś złego się z nami dzieje skoro tak okrutne i brutalne opowieści w co poniektórych zachwyt wzbudzają

Coś złego się z nami dzieje skoro tak okrutne i brutalne opowieści w co poniektórych zachwyt wzbudzają

Kolejna część i kolejny zachwyt nad świetną seria kryminalną z detektywem Hunterem ♥️ polecam całą serię

Kolejna część i kolejny zachwyt nad świetną seria kryminalną z detektywem Hunterem ♥️ polecam całą serię

Czy zabójca cofnie się przed najgorszym? Czy można liczyć na jego wyrzuty sumienia? A jeśli to zwyczajny psychopata bez uczuć, dla którego to tylko gra? Wstrząsające i uderzające.

Czy zabójca cofnie się przed najgorszym? Czy można liczyć na jego wyrzuty sumienia? A jeśli to zwyczajny psychopata bez uczuć, dla którego to tylko gra? Wstrząsające i uderzające.

Czasem warto kłamać w słusznej sprawie. . Nie powinno się iść przez życie samotnie. Wszyscy czasem potrzebujemy pomocy.

Czasem warto kłamać w słusznej sprawie. . Nie powinno się iść przez życie samotnie. Wszyscy czasem potrzebujemy pomocy.