Wiele ciekawych historii, niektóre zaś fakty naukowe dość uproszczone, choć zapewne dlatego, iż ma to być książka popularnonaukowa i trafić ma do każdego. Końcówka książki już nie tak ciekawa jak początek i środek, lecz jako całość dość dobra pozycja do "bawienia się nauką".

Wiele ciekawych historii, niektóre zaś fakty naukowe dość uproszczone, choć zapewne dlatego, iż ma to być książka popularnonaukowa i trafić ma do każdego. Końcówka książki już nie tak ciekawa jak początek i środek, lecz jako całość dość dobra pozycja do "bawienia się nauką".

Bardzo fajna pozycja, tylko momentami bardzo ciężka dla laika. Brakuje niekiedy jakichś grafik, które by pomogły w przedstawieniu poszczególnych zagadnień.

Są fragmenty trudniejsze i łatwiejsze. Zaczyna się jak książka dla każdego, ale szybko autor przeskakuje to trudnych zagadnień bez wcześniejszego wytłumaczenia niektórych naukowych pojęć.

Jednak nie zmienia to faktu, że książkę czytało mi się przyjemnie. Masa ciekawych historii i historyjek. A przy tym gigantyczna dawka wiedzy. Podsumowując - bardzo dobra książka popularnonaukowa.

Bardzo fajna pozycja, tylko momentami bardzo ciężka dla laika. Brakuje niekiedy jakichś grafik, które by pomogły w przedstawieniu poszczególnych zagadnień.

Są fragmenty trudniejsze i łatwiejsze. Zaczyna się jak książka dla każdego, ale szybko autor przeskakuje to trudnych zagadnień bez wcześniejszego wytłumaczenia niektórych naukowych pojęć.

Jednak nie zmienia to faktu,...

Bardzo ciekawa opowieść o ojcach genetyki i samej ewolucji ten nauki, dużo ciekawostek z życia wielkich naukowców przedstawionych w przystępny i często zabawny sposób. Wniosek po przeczytaniu tej książki jest taki, że coraz więcej wiemy na temat DNA, ale ogólnie rzecz biorąc nadal ta wiedza jest niewielka.

Bardzo ciekawa opowieść o ojcach genetyki i samej ewolucji ten nauki, dużo ciekawostek z życia wielkich naukowców przedstawionych w przystępny i często zabawny sposób. Wniosek po przeczytaniu tej książki jest taki, że coraz więcej wiemy na temat DNA, ale ogólnie rzecz biorąc nadal ta wiedza jest niewielka.

W nawale popularyzatorskich książek, które są nimi tylko z nazwy, dobrze jest wreszcie trafić na coś, co można dumnie postawić na własnej półce. Książka Sama Keana o DNA jest przepełniona wiedzą i to całkiem szczegółową, a jednocześnie napisana lekkim i przystępnym językiem i wzbogacona o liczne anegdoty.

Trochę przerazić może grubość książki, ale lektura naprawdę wciąga i w istocie tę cegiełkę czyta się całkiem szybko.

Podoba mi się jak rozdział o mutacjach DNA powiązano z historią pewnego Japończyka, który przeżył zrzut dwóch bomb atomowych we własnym kraju i choć wielu ludzi wokół niego zginęło w wyniku choroby popromiennej, on przeżył długie lata w zdrowiu.

Doceniam, jak skrupulatnie autor podszedł nie tylko do samych zagadnień, jakie porusza, ale też do przybliżenia życia i osiągnięć naukowców, którzy za jakimś osiągnięciem stali. Gdy mowa np. o Barbarze McClintock, która odkryła ruchome elementy w DNA, Kean nie tylko wyjaśnia ten konkretny temat, ale całkiem szeroko rozpisuje się o jej karierze badawczej, wplatając w to wątki prywatne. Choć nie zawsze trzyma się ściśle DNA, to jednak dzięki tym różnym informacjom łatwiej jest pojąć wagę danego odkrycia i rolę samego badacza.

Musiało być trudno napisać książkę, która jest tak nasycona szczegółami (mnóstwo nazw genów, konkretnych mutacji itp.),a którą czyta się z prawdziwą lekkością.

A! Koniecznie trzeba czytać przypisy. Uzupełniają informacje, a bywa, że zawierają jakąś zabawną historyjkę czy komentarz Keana.

Zdecydowanie „Dziwne przypadki naszego DNA” to jedna z najfajniejszych książek popularyzujących, jakie miałam okazję przeczytać.

W nawale popularyzatorskich książek, które są nimi tylko z nazwy, dobrze jest wreszcie trafić na coś, co można dumnie postawić na własnej półce. Książka Sama Keana o DNA jest przepełniona wiedzą i to całkiem szczegółową, a jednocześnie napisana lekkim i przystępnym językiem i wzbogacona o liczne anegdoty.

Trochę przerazić może grubość książki, ale lektura naprawdę wciąga i...

Sam Kean ma naprawdę ogromny dar przekazywania wiedzy w bardzo soczysty sposób, ubarwia swoje książki anegdotami z życia uczonych i wydarzeniami towarzyszącymi odkryciom, dlatego jego książki popularnonaukowe są bardzo wciągające.
Chociaż nie wiem, czy to tylko kwestia mojego subiektywnego odbioru w danym momencie czytania, czy jednak troszkę obniżył swoje literackie loty, bo akurat "Dziwne przypadki naszego DNA" wydają mi się nieco mniej literacko genialne od poprzednich jego książek, które znam, chociaż absolutnie nie chcę nikogo do tej książki zniechęcać. Przeciwnie, to kawał solidniej wiedzy z fascynującej dziedziny, czyta się bardzo dobrze - poziom nie odstaje od naprawdę dobrych dzieł tego gatunku innych autorów.
Wcześniejsze tytuły, które posiadam to: "Dziwne przypadki ludzkiego mózgu", "Znikająca łyżeczka" i "Ostatni oddech Cezara" - chyba za najlepszą wciąż uważam pierwszą z nich, której poziom mnie olśnił i uznałam, że to chyba najlepiej napisana książka popularnonaukowa, jaką w ogóle kiedykolwiek przeczytałam. Dwie kolejne również są bardzo mocne. W książce o DNA natomiast mam wrażenie, że autorowi trochę zabrakło tej "pary", trochę więcej miejsca zajmują raczej suche opisy naukowe, a mniej jest soczystych opowieści. Niezależnie od tego, książkę bardzo polecam każdej osobie zainteresowanej poszerzeniem swojej wiedzy z zakresu genetyki 🙂

Sam Kean ma naprawdę ogromny dar przekazywania wiedzy w bardzo soczysty sposób, ubarwia swoje książki anegdotami z życia uczonych i wydarzeniami towarzyszącymi odkryciom, dlatego jego książki popularnonaukowe są bardzo wciągające.
Chociaż nie wiem, czy to tylko kwestia mojego subiektywnego odbioru w danym momencie czytania, czy jednak troszkę obniżył swoje literackie loty,...

Łykam jak pelikan wszystko co wyjdzie spod pióra Sama. Jestem pewien, że jakby napisał książkę o produkcji kostek brukowych to też by była wciągająca.

Łykam jak pelikan wszystko co wyjdzie spod pióra Sama. Jestem pewien, że jakby napisał książkę o produkcji kostek brukowych to też by była wciągająca.

Kolejna pozycja tego autora, który opowiada o genach w przyjemny sposób. Możemy się dowiedzieć, czy zjedzenie wątróbki pewnych zwierząt może jednak nas wykończyć.

Kolejna pozycja tego autora, który opowiada o genach w przyjemny sposób. Możemy się dowiedzieć, czy zjedzenie wątróbki pewnych zwierząt może jednak nas wykończyć.

wedlug mnie to naprawde dosc dobra ksiazka, wszystko objasnione tak, ze nawet laik zrozumie, nie nudzi sie szybko i mozna dowiedziec sie naprawde ciekawych rzeczy

wedlug mnie to naprawde dosc dobra ksiazka, wszystko objasnione tak, ze nawet laik zrozumie, nie nudzi sie szybko i mozna dowiedziec sie naprawde ciekawych rzeczy

Lepiej oceniam "Dziwne przypadki ludzkiego mózgu" i "wszystkie podłości nauki" tego autora. Ta też jest ciekawa, ale czasami odpływałam myślami, musiałam sobie dozować.

Lepiej oceniam "Dziwne przypadki ludzkiego mózgu" i "wszystkie podłości nauki" tego autora. Ta też jest ciekawa, ale czasami odpływałam myślami, musiałam sobie dozować.

Ojej, jakaż to znakomita książka :) dużo nauki, trochę historii, trochę biografii... Podobało mi się też, jak Autor wyrażał swoje opinie - rozsądny i mądry człowiek. Mój ulubiony popularnonaukowy Autor!

Ojej, jakaż to znakomita książka :) dużo nauki, trochę historii, trochę biografii... Podobało mi się też, jak Autor wyrażał swoje opinie - rozsądny i mądry człowiek. Mój ulubiony popularnonaukowy Autor!