Ani książka, ani Bohaterka nie wymagają żadnej rekomendacji, na nic oceny i opinie.
Ta książkę trzeba przeczytać.
To powinien być obowiązek każdego świadomego Polaka.
Jakie mamy ogromne szczęście,że możemy jeszcze być świadkami życia Pani Wandy, zanim odejdzie "na wieczną wartę".

Piękne wydanie, zdjęcia.
I ukłon dla pomysłodawcy za duża czcionke,
Żeby nawet słabsze, zmęczone oczy mogły przeczytać to wspaniałe świadectwo.

Ani książka, ani Bohaterka nie wymagają żadnej rekomendacji, na nic oceny i opinie.
Ta książkę trzeba przeczytać.
To powinien być obowiązek każdego świadomego Polaka.
Jakie mamy ogromne szczęście,że możemy jeszcze być świadkami życia Pani Wandy, zanim odejdzie "na wieczną wartę".

Piękne wydanie, zdjęcia.
I ukłon dla pomysłodawcy za duża czcionke,
Żeby nawet słabsze,...

Brakowalo mi w tej książce tla społecznego Warszawy (i rodzinnego również),niemniej doceniam, bo pojawia sie kilka ciekawych wątków, książka sklania do refleksji. Jednak co smutne dla mnie, a dla żołnierza, jakim jest pani Wanda chyba jeszcze bardziej: cmentarze, izby pamięci w Polsce, Niemczech czy w innych miejscach na świecie, muzea, coroczne obchody, świadectwa ludzi, którzy przeżywali wojenne koszmary, to jednak dla świata nie znaczy nic. Nie uczymy się na błędach, a historia zatacza koło. W konteksie obecnego konfliktu między Izraelem a Palestyna ta książka ma ogromny ciężar nieodrobionej lekcji historii

Brakowalo mi w tej książce tla społecznego Warszawy (i rodzinnego również),niemniej doceniam, bo pojawia sie kilka ciekawych wątków, książka sklania do refleksji. Jednak co smutne dla mnie, a dla żołnierza, jakim jest pani Wanda chyba jeszcze bardziej: cmentarze, izby pamięci w Polsce, Niemczech czy w innych miejscach na świecie, muzea, coroczne obchody, świadectwa ludzi,...

Na książkę pt. „Błyskawica” składa się wywiad-rzeka przeprowadzony z Wandą Traczyk-Stawską, żołnierzem powstania warszawskiego. Pani Wanda jest zadziorna, niepokorna, szczera do bólu. Nie ma dla niej tematów tabu, mówi wprost, bez owijania w bawełnę i przemilczania niewygodnych kwestii dotyczących wojny, powstania czy życia społeczno-politycznego.

Ponieważ interesuje mnie tematyka wojny i powstania warszawskiego, co jakiś czas sięgam po książki z tegoż działu. Zdarzało mi się czytać i takie, po których sobie wiele obiecywałam. Tymczasem rozmówca nie miał daru opowiadania, co czyniło lekturę trudną w odbiorze. Wywiad z Panią Wandą dostarczył mi nowych informacji i całej masy emocji. To opowieść, której chce się słuchać i do niej wracać. Znakomita lektura.

Na książkę pt. „Błyskawica” składa się wywiad-rzeka przeprowadzony z Wandą Traczyk-Stawską, żołnierzem powstania warszawskiego. Pani Wanda jest zadziorna, niepokorna, szczera do bólu. Nie ma dla niej tematów tabu, mówi wprost, bez owijania w bawełnę i przemilczania niewygodnych kwestii dotyczących wojny, powstania czy życia społeczno-politycznego.

Ponieważ interesuje mnie...

Takich książek się nie ocenia, niezwykła postać historii powstania, ale również obecnej. Szczera-często do bólu, walcząca i odważna

Takich książek się nie ocenia, niezwykła postać historii powstania, ale również obecnej. Szczera-często do bólu, walcząca i odważna

Niesamowita kobieta, więc i książka nie byle jaka :)

Niesamowita kobieta, więc i książka nie byle jaka :)

„Blyskawica. Historia Wandy Traczyk-Stawskiej, żołnierza powstania warszawskiego”
Książka pełna trudnych wspomnień, smutnych historii, ale tez pełna siły, walki i wiary, że się uda. Polecam z całego serca ❤️ To nie jest nudna książka o historii, to rozmowa z kobietą która przetrwała piekło na ziemi, walczyła o wolność i nadal to robi.

„Blyskawica. Historia Wandy Traczyk-Stawskiej, żołnierza powstania warszawskiego”
Książka pełna trudnych wspomnień, smutnych historii, ale tez pełna siły, walki i wiary, że się uda. Polecam z całego serca ❤️ To nie jest nudna książka o historii, to rozmowa z kobietą która przetrwała piekło na ziemi, walczyła o wolność i nadal to robi.

Biografia pani Wandy jest fascynująca, bo bohaterka jest osobą niezwykłą. Oczywiście ona sama nie uważa się za bohaterkę, ale jej niezłomność i wierność własnym przekonaniom przez całe życie wydaje mi się czymś bardzo rzadkim. Pani Wanda ma już 96 lat, ale gdy się jej słucha, to ma się wrażenie, że jest wciąż tą młodą dziewczyną z powstania. Ma tyle energii i siły, żeby wciąż walczyć o sprawy, które uważa za ważne, że po prostu czapki z głów. Jest przeciwieństwem dziadersów, których tak wielu w naszej polityce. Aż chciałoby się rzec: Wanda Traczyk – Stawska na prezydenta!

Biografia pani Wandy jest fascynująca, bo bohaterka jest osobą niezwykłą. Oczywiście ona sama nie uważa się za bohaterkę, ale jej niezłomność i wierność własnym przekonaniom przez całe życie wydaje mi się czymś bardzo rzadkim. Pani Wanda ma już 96 lat, ale gdy się jej słucha, to ma się wrażenie, że jest wciąż tą młodą dziewczyną z powstania. Ma tyle energii i siły, żeby...

Bardzo ważna książka z jeszcze ważniejszym przesłaniem.

Bardzo ważna książka z jeszcze ważniejszym przesłaniem.

Wybitnie interesującą rozmowa z panią Wandą, która niesie ze sobą świadectwo powstania i realiów wojny. 📖

Wybitnie interesującą rozmowa z panią Wandą, która niesie ze sobą świadectwo powstania i realiów wojny. 📖

"[...] Próbowaliśmy się rozgrzeszać, chodziliśmy na msze święte, wmawiają nam, że jesteśmy bohaterami, że walczyliśmy w obronie, walczyliśmy w wojnie sprawiedliwej, prawo było po naszej stronie. To wszystko prawda. Ale zabijanie w człowieku zostaje tak czy siak. Zawsze, gdy opowiadam na spotkaniach o powstaniu, to wraca i okrywa mnie ta świadomość zadawania cierpienia innym. Tak, zabijałam. I to jest straszne. Dlatego do końca mego życia będę walczyć o ludzką godność. O prawo do życia każdego z nas. W sposób, jaki każdy uzna za stosowny. Niech każdy żyje, jak mu się podoba, i wara politykom od tego. Wara każdemu! Człowiek jest wolny. Taki rodzi się i niech taki umrze. Inaczej nigdy z tego piekła nie wyjdziemy."

"[...] Próbowaliśmy się rozgrzeszać, chodziliśmy na msze święte, wmawiają nam, że jesteśmy bohaterami, że walczyliśmy w obronie, walczyliśmy w wojnie sprawiedliwej, prawo było po naszej stronie. To wszystko prawda. Ale zabijanie w człowieku zostaje tak czy siak. Zawsze, gdy opowiadam na spotkaniach o powstaniu, to wraca i okrywa mnie ta świadomość zadawania cierpienia...