Wielowątkowa, trochę zagmatwana ale wciągająca. Powieść łącząca teraźniejszość z przeszłością a sceneria moich ukochanych Bieszczad jest tu plusem. Autor przybliża trudne warunki pracy pograniczników wplatając skomplikowane relacje międzyludzkie w strefie przygranicznej. Miłość, nienawiść i chciwość prowadzą tu do tragicznych wydarzeń, a rozwiązanie zagadki jak zwykle wiedzie wyboistą drogą.
Trochę trudno mi się czytało, ale Wojciech Wójcik pozostaje jednym z moich ulubionych autorów.

Wielowątkowa, trochę zagmatwana ale wciągająca. Powieść łącząca teraźniejszość z przeszłością a sceneria moich ukochanych Bieszczad jest tu plusem. Autor przybliża trudne warunki pracy pograniczników wplatając skomplikowane relacje międzyludzkie w strefie przygranicznej. Miłość, nienawiść i chciwość prowadzą tu do tragicznych wydarzeń, a rozwiązanie zagadki jak zwykle...

Ciekawa fabuła, przyjemna rozrywka.

Ciekawa fabuła, przyjemna rozrywka.

Trochę przypomina mi sagę z Lipowa K. Puzyńskiej. Wiele wątków, postaci, tropów. Historia obroniła się i w ostatecznym rozrachunku byla logiczna. Polecam pasjonatom zawiłych intryg.

Trochę przypomina mi sagę z Lipowa K. Puzyńskiej. Wiele wątków, postaci, tropów. Historia obroniła się i w ostatecznym rozrachunku byla logiczna. Polecam pasjonatom zawiłych intryg.

I znów mnogość bohaterów i tropów. Zwłaszcza, że akcja rozdzielona jest na dwa regiony Polski. Mimo to książka wciąga i kryminalnie i historycznie.
W Bieszczadach byłam tylko raz a na Podlasiu nigdy, tym bardziej z przyjemnością czytałam i opisy okolic i zagłębiałam się w historie sprzed lat.
Odległe miejsca tak bardzo połączone chciwością, zemstą, zbrodnią...

I znów mnogość bohaterów i tropów. Zwłaszcza, że akcja rozdzielona jest na dwa regiony Polski. Mimo to książka wciąga i kryminalnie i historycznie.
W Bieszczadach byłam tylko raz a na Podlasiu nigdy, tym bardziej z przyjemnością czytałam i opisy okolic i zagłębiałam się w historie sprzed lat.
Odległe miejsca tak bardzo połączone chciwością, zemstą, zbrodnią...

Dziękuję za ten BT.
Od czego by tu zacząć? Myślę ,że od podziękowania za tak dobrą akcje. To pierwsza przeczytana przeze mnie książka tego autora i mapewno sięgnę po inne. Ta jest kontynuacją losów głównych bohaterów,ale autor tak prowadzi wątek i wplata opisy poprzednich przeżyć,że naprawdę nie przeszkadzało mi to. Lubię czytać tak skonstruowane serie.
Opisy na wysokim poziomie. Zazwyczaj czytam ,,lżejsze,, gatunkowo książki a tam roi się od opisów i tu troszkę mi brakowało Bieszczadzkiego krajobrazu.
Tą książkę lepiej czytać ze skupieniem w ciszy, bo czasem idzie się zamotać. Mamy tu dwa śledztwa w których czytelnik zauważa podobieństwo i od połowy książki już wie ,że w końcu się połączą. Jest to miły zabieg.
Morderstwo strażnika granicznego blisko granicy z Ukrainą dało pole do opisu z opisami stosunków Polsko-ukraińskich. Jest też trochę opisów systemu pilnowania granicy.
Polecam!

Dziękuję za ten BT.
Od czego by tu zacząć? Myślę ,że od podziękowania za tak dobrą akcje. To pierwsza przeczytana przeze mnie książka tego autora i mapewno sięgnę po inne. Ta jest kontynuacją losów głównych bohaterów,ale autor tak prowadzi wątek i wplata opisy poprzednich przeżyć,że naprawdę nie przeszkadzało mi to. Lubię czytać tak skonstruowane serie.
Opisy na wysokim...

26 grudnia nocną ciszę podlaskiej, przygranicznej osady rozdziera krzyk. Jednym z pierwszych policjantów którzy pojawiają się na miejscu jest Paweł Łukasik który w starej szopie rozpadającego się folwarku Atupów znajduje ciało swojego niedoszłego teścia z poderżniętym gardłem.
Agnieszka Jamróz zostaje oddelegowana w Bieszczady aby zbadać sprawę zabójstwa miejscowego komendanta Straży Granicznej, który zostaje znaleziony po ukraińskiej stronie granicy z poderżniętym gardłem.
Każde z nich nie posiadając wiedzy drugiego rozwiązuje osobno swoją część zagadki a połączenie obu wątków wskazuje finalnie sprawcę i motyw.
Po pierwszej znacznie słabszej i niewiele krótszej od tej ponad siedemset stronnicowej cegiełki z Pawłem i Agnieszką miałem pewne wątpliwości. Czy autor znowu uraczy nas niepotrzebnie rozbudowanymi pobocznymi wątkami śledztw które wydłużą treść i powoli zaczynają nudzić czytelnika.
Tym razem wielki plus za w miarę zwięzłe prowadzenie obu śledztw oraz kolejny za bardzo ciekawie ukazanie klimatu polskiej ściany wschodniej a szczególnie Bieszczadów oraz przygranicznych konfliktów polsko-ukraińskim i tych na styku religii: katolickiej i prawosławnej.
„Krwawe łzy” to zdecydowanie bardziej wciągający i ciekawszy tom o Pawle i Agnieszce co tylko daje nadzieje na kolejne jeszcze coraz lepsze książki tego autora

26 grudnia nocną ciszę podlaskiej, przygranicznej osady rozdziera krzyk. Jednym z pierwszych policjantów którzy pojawiają się na miejscu jest Paweł Łukasik który w starej szopie rozpadającego się folwarku Atupów znajduje ciało swojego niedoszłego teścia z poderżniętym gardłem.
Agnieszka Jamróz zostaje oddelegowana w Bieszczady aby zbadać sprawę zabójstwa miejscowego...

Taką kontynuację lubię. Nie trzeba wracać do pierwszego tomu by się nie pogubić. Tu wszystko jest na swoim miejscu.

Taką kontynuację lubię. Nie trzeba wracać do pierwszego tomu by się nie pogubić. Tu wszystko jest na swoim miejscu.

Nie podobało mi się tak bardzo jak w pierwszej części.
Tu akcja trochę mi się rozlazła :/
Dużo postaci i wątków, a wszystko sprowadza się do starego powiedzenia;
Jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze.....

Nie podobało mi się tak bardzo jak w pierwszej części.
Tu akcja trochę mi się rozlazła :/
Dużo postaci i wątków, a wszystko sprowadza się do starego powiedzenia;
Jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze.....

przeczytałam większość książek tego autora , każda lekko za długa ale ta pobiła rekordy... nudna i rozciągnięta o połowę ,za długa, przebrnęłam ale z trudem

przeczytałam większość książek tego autora , każda lekko za długa ale ta pobiła rekordy... nudna i rozciągnięta o połowę ,za długa, przebrnęłam ale z trudem

Jak dla mnie to bardzo ciekawa i wciągająca, kilka wątków, chwilami zabawna. Polecam

Jak dla mnie to bardzo ciekawa i wciągająca, kilka wątków, chwilami zabawna. Polecam