Może być

Może być

„Pod wodą” to lekki romans idealny na jedno popołudnie. To, że określam go mianem lekkiego, wcale nie oznacza, że nie znajdziemy w nim nieprzewidzianych i bolesnych zwrotów akcji, a także emocjonalnie trudnych wydarzeń.

Iga jest redaktorką magazynu lifestyle’owego, a Olek strażakiem, który codziennie staje oko w oko z niebezpiecznym żywiołem. Razem z Rafałem i Martą stanowią dobrą grupę przyjaciół. Kiedy po weselu właśnie tych dwojga Iga i Olek lądują w łóżku i spędzają upojna noc, coś zaczyna drgać w ich sercach – zwłaszcza, że nigdy nie byli sobie obojętni. Od tego czasu ich życia ulegają komplikacji. Pomimo tego, że byli przekonani, iż samotność to droga dla nich, życie odkrywa zupełnie inne karty. Czy królowa lodu i pogromca ognia, mimo ciągłego przyciągania i odpychania, a także wielu skrywanych tajemnic mają szansę zbudować trwały związek?

Książka Magdaleny Szponar wciągnęła mnie od pierwszej strony. Autorka zdecydowanie już samym prologiem zachęciła mnie do tego, by poświęcić lekturze całe popołudnie. Główni bohaterowie natomiast irytowali mnie do granic możliwości, ale ich zachowanie idealnie wpasowało się w fabułę. W historii tej nie zabrakło niedopowiedzeń, motywu hate – love, a także wątku związanego z pracą strażaków. To wszystko sprawiło, że książkę odebrałam jako bardzo przyjemną.

Jak na romans przystało, pojawiły się również śmiałe sceny erotyczne, a także dwa równoległe wątki romansów, które dodatkowo wzbudziły moje zainteresowanie. Jedyne co przeszkadzało mi w trakcie czytania, to ciągłe odnoszenie się do wcześniejszych wydarzeń z życia Rafała i Marty w taki sposób, jakby czytelnik je doskonale znał, co sprawiło, że kilka razy upewniałam się, czy na pewno czytam pierwszą część, bo trochę czułam się zagubiona, jakbym powinna znać historię której nie znałam.

Bardzo prosty język i styl pisania autorki sprawiły, że czas spędzony z lekturą był mile spędzony, a samo urwane zakończenie, dzięki któremu wszystko się może zdarzyć w kolejnej części, zachęciło do sięgnięcia po kolejny tom, jak tylko się pojawi.

Dlatego, jeśli szukacie czegoś lekkiego, co umili wam ten wakacyjny czas, a jednocześnie wciągnie, to „Pod wodą” będzie książką idealną dla Was.

„Pod wodą” to lekki romans idealny na jedno popołudnie. To, że określam go mianem lekkiego, wcale nie oznacza, że nie znajdziemy w nim nieprzewidzianych i bolesnych zwrotów akcji, a także emocjonalnie trudnych wydarzeń.

Iga jest redaktorką magazynu lifestyle’owego, a Olek strażakiem, który codziennie staje oko w oko z niebezpiecznym żywiołem. Razem z Rafałem i Martą...

📚Magdalena Szponar "Pod wodą"
📖Wyd. @amare
Ocena 9/10 ❤️🔥
Iga jest redaktorką magazynu i przyjaciółką Marty. Los nie szczędził kobiety od początku życia. Jej poprzedni partner okrutnie ją potraktował i od tej pory kobieta unika facetów. Natomiast Olek jest strażakiem, który na co dzień udowadnia rodzicom, że jest coś wart. Porzucił rodzinną firmę dla pracy w straży. On także nie miał szczęścia w miłości. Ma on także 10-letniego synka o, którym nie wie Iga. Tych dwoje zna się dzięki ich przyjaciołom, którzy są ze sobą .
Czy ta dwójka udźwignie problemy i w końcu pozwolą sobie na szczęście?
Kochani to jest właśnie taka historia, którą się pochłania w moment. Uwielbiam, gdy przez książkę się płynie i nie ma tutaj nudy. Bohaterowie są osobami o ciekawych charakterach. Olek jest człowiekiem dobrym i walczy o swoje życie. Pragnie ratować ludzkie życie i robi to całym sobą. Można brać z niego przykład jak bardzo liczy się dla niego życie innych. Iga jest natomiast kobietą, która stara się zapomnieć o przeszłości. Mimo, że psychicznie nie daje sobie rady. Jej ciągła walka z przeszłością odbija się na jej zdrowiu i na jej życiowych decyzjach. Autorka chciała nam tutaj uświadomić, że prawdziwa rozmowa jest na wagę złota. Nie możemy ukrywać tak ważnych informacji, ponieważ potem to może okazać się katastroficzne w skutkach. Byłam zła na główną bohaterkę, że tak długo ukrywała ciążę. Mam nadzieję, że tych dwoje sobie wszystko wybaczą .

📚Magdalena Szponar "Pod wodą"
📖Wyd. @amare
Ocena 9/10 ❤️🔥
Iga jest redaktorką magazynu i przyjaciółką Marty. Los nie szczędził kobiety od początku życia. Jej poprzedni partner okrutnie ją potraktował i od tej pory kobieta unika facetów. Natomiast Olek jest strażakiem, który na co dzień udowadnia rodzicom, że jest coś wart. Porzucił rodzinną firmę dla pracy w...

Raczej nie zostawiam opinii przed zakończeniem ksiazki, ba, na samym jej początku, ale tak mnie ta powieść zaskoczyła, że piszę na gorąco!
Ciekawe rozpoczęcie fabuły, niestandardowe. Co będzie dalej? Nie mogę się doczekać.

Skończyłam i nie zawiodłam się! Zabieram się właśnie za część 2. Zacieram już rece.

Raczej nie zostawiam opinii przed zakończeniem ksiazki, ba, na samym jej początku, ale tak mnie ta powieść zaskoczyła, że piszę na gorąco!
Ciekawe rozpoczęcie fabuły, niestandardowe. Co będzie dalej? Nie mogę się doczekać.

Skończyłam i nie zawiodłam się! Zabieram się właśnie za część 2. Zacieram już rece.

To historia Olka i Igi ,drugoplanowych bohaterów cyklu Cztery żywioły
Ona redaktorka gazety, on strażak z zamiłowania i wyboru.
Obydwoje w przeszłości przeszli już swoje, dlatego teraz są raczej nieufni i muszą dać sobie i nowemu związkowi czas i szansę.
Nie bardzo im się to udaje, bo życie nie jest dla nich zbyt łaskawe. Po cudownych chwilach uniesień następują chwile zwątpienia i bólu.
Iga bardzo chce zostać główną redaktorką i dlatego spotyka się z pewnym Francuzem, co wywołuje wściekłość i zazdrość Olka. On z kolei ma wyrzuty sumienia i czuje się winny, że jeden ze strażaków został ciężko ranny przy gaszeniu pożaru.
Mimo, że ze sobą sypiają , mimo, że to dorośli ludzie, nie potrafią ze sobą szczerze rozmawiać co doprowadza do konfliktów i kłótni. A najgorsze jest milczenie....
Bardzo podobała mi się ta powieść, bo jest taka życiowa i opowiada o miłości ale również przyjaźni na całe życie.
Podoba mi się również, że każda historia którą opisuje autorka jest inna i zaskakuje swoją treścią.
Dobrze, że mam jeszcze kilka jej nieprzeczytanych powieści i dodaję ją do ulubionych autorów, na powieści których warto czekać.

To historia Olka i Igi ,drugoplanowych bohaterów cyklu Cztery żywioły
Ona redaktorka gazety, on strażak z zamiłowania i wyboru.
Obydwoje w przeszłości przeszli już swoje, dlatego teraz są raczej nieufni i muszą dać sobie i nowemu związkowi czas i szansę.
Nie bardzo im się to udaje, bo życie nie jest dla nich zbyt łaskawe. Po cudownych chwilach uniesień następują chwile ...

#15/2023

Bardzo fajna książka. Opisana historia jest fajna, taka ludzka. Oczywiście nie miałam pojęcia, że przed opowieścią o losach Olka i Igi była też pozycja o drugim strażaku Rafale, ale na szczęście książka nie zdradza dużo wątków z poprzednich tomów tak więc można spokojnie sięgnąć po historię Rafała i Marty.

#15/2023

Bardzo fajna książka. Opisana historia jest fajna, taka ludzka. Oczywiście nie miałam pojęcia, że przed opowieścią o losach Olka i Igi była też pozycja o drugim strażaku Rafale, ale na szczęście książka nie zdradza dużo wątków z poprzednich tomów tak więc można spokojnie sięgnąć po historię Rafała i Marty.

❤️‍🔥
Mój opis:
Iga - ambitna redaktorka magazynu lifestyle’owego.
Olek - strażak, bohater, który każdego dnia staje oko w oko z niebezpieczeństwem.
Myśleli, że z dotychczasową partnerką samotnością im jest dobrze. Żadne nie chciało miłosnych uniesień i komplikacji. Tylko los miał inne plany…
Czy związek królowej lodu i pogromcy ognia ma szanse?
W przypadku tej dwójki siła przyciągania jest równie mocna co odpychania. Tajemnice, które oboje skrywają w swych sercach i duszy mogą ich rozdzielić na zawsze….

Nie wiem jak wy czy mieliście szanse na czytanie tej pozycji czy nie? Ja polecam ❣️- jest bardzo namiętnie, ale i zwyczajnie bo miłości jest nieprzewidywalna zwłaszcza jeśli połączy dwoje bardzo zwykłych a jednocześnie niezwyczajnych ludzi. Mnie osobiście autorka zaskakuje każdą historią bardziej 😉

❤️‍🔥
Mój opis:
Iga - ambitna redaktorka magazynu lifestyle’owego.
Olek - strażak, bohater, który każdego dnia staje oko w oko z niebezpieczeństwem.
Myśleli, że z dotychczasową partnerką samotnością im jest dobrze. Żadne nie chciało miłosnych uniesień i komplikacji. Tylko los miał inne plany…
Czy związek królowej lodu i pogromcy ognia ma szanse?
W przypadku tej dwójki siła...

🚒 RECENZJA 🚒
"Znałam ten stan, kiedy uczucia potrafią zniszczyć. To tak, jakbyś tonął we własnych emocjach. Niczym woda odbierają oddech, uderzają falą, zaciskają płuca, okradają cię z wszelkiego racjonalizmu."

Współpraca reklamowa z @wydawnictwo_amare

Młoda ambitna, zimna na zewnątrz, bardzo delikatna w środku pani redaktor, Iga. Kochający adrenalinę, niosący pomoc bez zastanowienia, za to z mnóstwem prywatnych rozterek i problemów strażak, Olek. Obydwoje mają wspólnych przyjaciół, a coraz częstsze spotkania sprawiają, że zaczęli zwracać na siebie uwagę. Choć bardzo by chcieli stworzyć coś prawdziwego i trwałego, ale los ma dla nich kilka przeszkód, których pokonanie nie będzie takie proste. Redaktorka magazynu i strażak pasjonat. Duet, który choć nie bardzo do siebie pasuje na pierwszy rzut oka, doskonale się uzupełnia, ale..... No właśnie tutaj zaczyna się ciekawa opowieść, której zakończenie nie będzie satysfakcjonujące, ale bardzo życiowe i prawdziwe. Bo w życiu, nie wszystko układa się pieknie i bezproblemowo. Czasem jest to bardzo trudna walka.

Książkę tą przeczytałam raz dwa. Bardzo chętnie się za nią zabrałam i wcale nie żałuję. Jest to historia o miłości, w której żyli długo i szczęśliwie nie będzie dane od razu, o ile w ogóle. Iga to piękna kobieta, która nie tylko Olkowi wpadła w oko. Praca jej jest wymagająca i czasem musi trochę nagiąć reguły, by osiągnąć cel. Olek jest strażakiem w wyboru, choć nie każdemu podobał się ten kierunek, on doskonale się spełnia zawodowo i to jest dla niego najważniejsze. Niosąc pomoc czuje się jak ryba w wodzie. Obydwoje w przeszłości przeszli już swoje, co wymaga na nich ostrożność. Nie rzucają się w tą relację od razu, ale z czasem dają sobie szansę. Niestety życie nie będzie dla nich łaskawe, przeszkody są trudne do pokonania, a oni chyba są jeszcze za słabi, by podnieść gardę i walczyć do upadłego. Liczyłam na zupełnie inne zakończenie, bo te mnie nie satysfakcjonuje. Bardzo ciekawa historia, przeczytana jednym tchem, pisana prostym językiem z zabawnymi dialogami wplatanymi w fabułę, co dodaje jej lekkości, mimo, iż losy bohaterów są bardzo skomplikowane. Polecam i zabieram się za kolejny tom.

🚒 RECENZJA 🚒
"Znałam ten stan, kiedy uczucia potrafią zniszczyć. To tak, jakbyś tonął we własnych emocjach. Niczym woda odbierają oddech, uderzają falą, zaciskają płuca, okradają cię z wszelkiego racjonalizmu."

Współpraca reklamowa z @wydawnictwo_amare

Młoda ambitna, zimna na zewnątrz, bardzo delikatna w środku pani redaktor, Iga. Kochający adrenalinę, niosący pomoc bez...

Pierwszą debiutancką książke Magdy miałam okazję przeczytać tuż po premierze i choć drugi tom ukazał się niedługo później na dwa finałowe przyszło nam trochę poczekać. Szczęście w nieszczęściu, że trwało to nieco ponad rok i dwa ostatnie tomy dostaje jako dylogie już u innego wydawcy co jest dość zrozumiałym zabiegiem. Bardzo dużym plusem było równoczesne wydanie obu co pozwolilo nie czekać na kontynuacje historii jak np w przypadku pierwszego tomu i historii Marty i Rafała, kiedy myślałam że autorka chciała bardzo wkurzyć swoich czytelników i poznęcać się nad nimi.

Ta dylogia jest o przyjaciołach główych postaci - Idze i Olku. Pochłonęlam ją w zasadzie na raz. I znowu poczułam to coś fajnego jakbym czytała pierwszą książkę Magdy. Bo podobała mi sie każda książka autorki, którą do tej pory czytałam ale to historie o strażakach dla mnie mają coś szczególnego w sobie. Może to kwestia bohaterów męskich, tak jak tutaj w przypadku Olka. Chłopak, mimo że nie miał lekko i do tej pory był raczej lekkoduchem myśli o tym, żeby się zaangażować i to on nawet próbuje wykonać pierwszy krok. I chociaż początkowo z Igą łączyła go nienawiść jest bardziej skłonny się otworzyć. Mimo, że charakter ma trudny to świetnie pokazane jest dlaczego i to jak wiele skomplikowanych decyzji musiał podjąć i z jakiego życia zrezygnować.

Między obojgiem była ogromna chemia i ta relacja love-hate co jakiś czas wracała. Gdy obie strony były targane przez swoje demony przeszłości to zamykanie się w ich głowach było ciekawe do obserwacji, jednak wkurzające z perspektywy relacji między bohaterami. Dawno już chyba żadna relacja dwójki bohaterów tak mnie nie wyprowadzała z równowagi jak ich dwoje. Dlatego tym bardziej jestem ciekawa co też ich będzie czekać w drugim tomie za który zabieram się od razu😀.

Pierwszą debiutancką książke Magdy miałam okazję przeczytać tuż po premierze i choć drugi tom ukazał się niedługo później na dwa finałowe przyszło nam trochę poczekać. Szczęście w nieszczęściu, że trwało to nieco ponad rok i dwa ostatnie tomy dostaje jako dylogie już u innego wydawcy co jest dość zrozumiałym zabiegiem. Bardzo dużym plusem było równoczesne wydanie obu co...

Teoretycznie książka ma na celu przybliżenie i pokazanie pracy strażaka od wewnątrz. I może nawet to się udaje autorce, ale... Bohaterowie są wyidealizowani. Sytuacje w fabule przerysowane, a "uczucia" głównych bohaterów wręcz zajeżdżają podstawówką. A końcówka to już wogóle dramat... Odklejona na maksa. Szkoda mi czasu na drugi tom.

Teoretycznie książka ma na celu przybliżenie i pokazanie pracy strażaka od wewnątrz. I może nawet to się udaje autorce, ale... Bohaterowie są wyidealizowani. Sytuacje w fabule przerysowane, a "uczucia" głównych bohaterów wręcz zajeżdżają podstawówką. A końcówka to już wogóle dramat... Odklejona na maksa. Szkoda mi czasu na drugi tom.