Lew w salonie. Jak koty oswoiły człowieka i przejęły władzę nad światem

Okładka książki Lew w salonie. Jak koty oswoiły człowieka i przejęły władzę nad światem Abigail Tucker
Okładka książki Lew w salonie. Jak koty oswoiły człowieka i przejęły władzę nad światem
Abigail Tucker Wydawnictwo: Copernicus Center Press popularnonaukowa
308 str. 5 godz. 8 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Tytuł oryginału:
The Lion in the Living Room
Wydawnictwo:
Copernicus Center Press
Data wydania:
2021-04-14
Data 1. wyd. pol.:
2021-04-14
Liczba stron:
308
Czas czytania
5 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378865674
Tłumacz:
Zuzanna Lamża
Tagi:
kot
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
74 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
762
736

Na półkach: , ,

Książka popularnonaukowa. Twarda oprawa. Papier nie najlepszy jakościowo. Brak ilustracji i fotografii, za wyjątkiem czarno-białych zdjęć różnych ras kotów na wewnętrznej stronie okładki.

Książka poświęcona naszym domowym tygryskom, tylko nie od takiej strony jakbyśmy chcieli.
Przyznaję, że zawiodłam się bardzo na tej książce. Oczekiwałam zupełnie czegoś innego.
Niby autorka chce rzetelnie podejść do tematu , ale nie robi tego.
Książka nie zachęca do entuzjastycznego podejścia do kotów, tylko wręcz odpycha.

Przedstawiona została bogato część historyczna i spojrzenie na koci świat zawładnięty internetem, kinematografią, sztuką malarską ,literaturą.
Stwierdzenie ,że te niewinne futrzaki opętały bezmyślnie świat, to już mocna przesada. Są zwolennicy psów, są kotów, a jeszcze inni tych obydwu gatunków.

Pies ma właściciela, a kot obsługę można potraktować tylko jako dowcip a nie całkiem serio.

Abigail Tucker , autorka starała się dotrzeć do różnych warstw społeczeństwa pod względem spojrzenia na koci świat. Przeprowadzała rozmowy z hodowcami, behawiorystami, archeologami, psychologami, genetykami, wirusologami, ludźmi nauki wielorakich dziedzin, aktywnymi członkami stowarzyszeń, fundacji i organizacji itp. Przeprowadzała rozmowy, wywiady i własne obserwacje.
Przedzierała się przez kocią prehistorię ,zaczynając od Rancza La Borea przy Wilshire Boulevard w śródmieściu Los Angeles do Beverly Hills, na którym terenie występowało co najmniej 7 typów kotowatych przed 11 tysiącami lat. Badała ich pochodzenie .Na Ameryce się nie zatrzymała, omawia też i inne regiony.

Korzystała z badań laboratoryjnych, które przeprowadzały placówki badawcze nad kośćmi kotów z pradawnych osad ludzkich. Odwiedzała targi kocich artykułów dla zwierząt.
Przeciskała się przez celebrycki koci świat internetowy , przykładowy Grumpy Cat w reklamie.

Krytykuje koty pod kątem chorób alergicznych u ludzi , roznoszenia toksoplazmozy. Przedstawia jako wrogów ptactwa , gryzoni i gatunków chronionych w szczególności, podlegającym bezmyślnym z natury łowiectwem kota.
Koty według jej są bezduszne, nie potrafiące wyrażać emocji. Rozmnażają się w sposób niekontrolowany.
Zniża się do tego , by niemalże mieszać z błotem największy koci autorytet , co sami odnajdziecie w tekście. Nazwiskami sypać nie będę.

Wypowiada się w sposób żywienia kompletnie odmiennie, błędnie niż to już zostało stwierdzone.

W książce przedstawia koty w złym świetle. W to może tylko uwierzyć ten ,kto nie gustuje w tym gatunku i jest wrogo do niego nastawiony. Każdy kto kocha koty całą złość sobie w myśli przeleje na autora.

Na końcu umieszczono bibliografię i indeks.

Nie podoba mi się ta książka .Autorka dużo się napracowała ,ale złe nastawienie mogłaby sobie darować. Kocham koty i niejedno widziałam, jakie to są wrażliwe i mądre istoty. Felinoterapia już mówi sama za siebie. Prawdziwych miłośników, kociarzy nie muszę przekonywać.

Książka może być przydatna dla osób obojętnych w uczuciach, jeżeli chodzi o zwierzęta, zaciekawionych z punktu widzenia zoologicznego tylko i wyłącznie.
Nie polecam. Jest dużo innych świetnych publikacji, którymi możemy się posłużyć.
Ta książka jest kontrowersyjna. Chcecie czytać, wasza wola.

Książka popularnonaukowa. Twarda oprawa. Papier nie najlepszy jakościowo. Brak ilustracji i fotografii, za wyjątkiem czarno-białych zdjęć różnych ras kotów na wewnętrznej stronie okładki.

Książka poświęcona naszym domowym tygryskom, tylko nie od takiej strony jakbyśmy chcieli.
Przyznaję, że zawiodłam się bardzo na tej książce. Oczekiwałam zupełnie czegoś innego.
Niby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2312
2134

Na półkach: , , , ,

Cała historia opiera się na nieco żartobliwym założeniu, że to koty udomowiły nas - a nie na odwrót. Przewrotna teza o charakterze raczej publicystycznym niż naukowym, jednak Autor prezentuje nam historię kotów w taki sposób, by usiąść i się zastanowić, że faktycznie, to te szczwane bestie oswoiły swoje łyse małpy, a nie na odwrót. Koty wybrały zaskakująco efektywny sposób na rozmnożenie się, poprzez "zahipnotyzowanie" człowieka. Szczególnie ciekawy jest rozdział o toksoplazmozie, który podejrzewam Autor napisał z rozpędu gdy przytoczył nasze, nomen omen, zauroczenie kotami do czaru, bowiem toksoplazmoza znana jest z pewnej modyfikacji zachowań w niektórych przypadkach.

Ogólnie dobra, przekrojowa, bardzo ciekawa, ale:

Uważam, że ludzka wiedza o kotach należy do bodaj najbardziej dynamicznie rozwijających się dziedzin nauki. Jeszcze paręnaście lat temu do standardu należało wypuszczanie kotów, karmienie ich suchą karmą, traktowanie jako "innego psa". Dzisiaj coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę, z efektów wypuszczania zwierząt - zarówno niebezpiecznych dla pupili, jak i dla środowiska (miliardy ofiar!),o czym mówi też Autor. Sucha karma, niestety, trzyma się wciąż dobrze - sam Autor wspominał, że nią karmił (ogromny minus!),a to przecież trucizna dla "hipermięsożerców", jak sam ich Tucker nazywa; nawet, jeśli sucha karma jest w 100% z mięsa (co się raczej nie zdarza, poza suszonymi smaczkami typu owcze płucka czy serca),to kot jest tak skonstruowany, by większość wody brać z pokarmu. Dobrze odżywiony kot nie będzie pił wody z miski (choć powinien mieć do niej dostęp na specjalne okazje, typu zassie, zmęczenie, upał etc). O zachowaniach kotów jeszcze niedawno praktycznie niczego nie wiedziano, dopiero ostatnio zaczęto prowadzić badania nad ich mruczeniem, komunikowaniem się z człowiekiem i ogólną socjalizacją. Koty znają swoje imiona, ale mają nas w poważaniu. A to przecież coś innego niż "kot jest głupi i nie rozumie". To człowiek odkrył dopiero niedawno. Kilka spośród takich przykładów zostało przytoczonych w książce.

"Lew w salonie" dokłada cegiełkę do lepszego zrozumienia kotów, jednak już dziś jest pozycją nieco zdezaktualizowaną - szczególnie w kontekście żywienia, choć Autor nie poruszał tego tematu jakoś szczególnie, raczej mimochodem.

W kwestii żywienia kotów polecam świetną książkę Kocie Smaki Agnieszki Cholewiak-Góralczyk, a w kwestii behawioryzmu, zachowań kotów i wobec kotów - Kocie Mojo Delgado i Galaxy, która to jest na razie najbardziej kompletnym, aktualnym i rozsądnym podręcznikiem dla każdego miłośnika kotów.

Cała historia opiera się na nieco żartobliwym założeniu, że to koty udomowiły nas - a nie na odwrót. Przewrotna teza o charakterze raczej publicystycznym niż naukowym, jednak Autor prezentuje nam historię kotów w taki sposób, by usiąść i się zastanowić, że faktycznie, to te szczwane bestie oswoiły swoje łyse małpy, a nie na odwrót. Koty wybrały zaskakująco efektywny sposób...

więcej Pokaż mimo to

avatar
70
28

Na półkach:

Całkiem przyjemna książka, która zahacza o wiele wątków dotyczących kotów domowych i kotów dzikich, jak udomowienie, choroby, media.

Całkiem przyjemna książka, która zahacza o wiele wątków dotyczących kotów domowych i kotów dzikich, jak udomowienie, choroby, media.

Pokaż mimo to

avatar
47
45

Na półkach:

Pozycja, którą przede wszystkim powinni przeczytać miłośnicy kotów. Otrzeźwi, ale nie zniechęci. Niestety przeciwnicy Mruczków znajdą tam mnóstwo argumentów na to, aby darzyć je jeszcze większą niechęcią. Nie mniej jednak, książka napisana przystępnie, ma wiele cech pozycji popularnonaukowej, gdyż autorka naprawdę włożyła mnóstwo wysiłku w poparcie swoich tez badaniami, wywiadami, własnymi obserwacjami. Każdy, kto ma kota ma swoje obserwacje. Nie wszystko co jest w tej książce sprawdza się w przypadku moich kotów. Ale z pewnością trochę inaczej na nie teraz spojrzę i mogę powiedzieć, po lekturze, że nieco bardziej je rozumiem. I jeszcze jedno przykuło moją uwagę. Autorka jest Amerykanką i w wielu miejscach pokazuje to, co amerykańska kultur jest w stanie zrobić. Nie tylko z kotami. Jak się już Amerykanie za coś zabierają, potrafią to posunąć daleko poza granice absurdu.

Pozycja, którą przede wszystkim powinni przeczytać miłośnicy kotów. Otrzeźwi, ale nie zniechęci. Niestety przeciwnicy Mruczków znajdą tam mnóstwo argumentów na to, aby darzyć je jeszcze większą niechęcią. Nie mniej jednak, książka napisana przystępnie, ma wiele cech pozycji popularnonaukowej, gdyż autorka naprawdę włożyła mnóstwo wysiłku w poparcie swoich tez badaniami,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
194
124

Na półkach:

Pół żartem, pół serio, pół trwożliwie - taka jest ta książka, która niektórych kociarzy mniej inteligentnych od swoich pupili może odstraszać. Nie z wszystkimi wnioskami także można się zgodzić, szczególnie w kwestii polowania na gryzonie czy w ogóle atawistycznego musu polowania, zwłaszcza u kotów z nadwagą. Niemniej "Lew w salonie" wart jest przeczytania i przemyślenia - tylko z wyciąganiem wniosków ostrożnie, Twój kot cały czas ma Cię na oku.

Pół żartem, pół serio, pół trwożliwie - taka jest ta książka, która niektórych kociarzy mniej inteligentnych od swoich pupili może odstraszać. Nie z wszystkimi wnioskami także można się zgodzić, szczególnie w kwestii polowania na gryzonie czy w ogóle atawistycznego musu polowania, zwłaszcza u kotów z nadwagą. Niemniej "Lew w salonie" wart jest przeczytania i przemyślenia -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1534
1216

Na półkach:

Jako typowa kocia matka nie mogłam przejść obok książki, która już samym tytułem tak idealnie odzwierciedla bycie kocim sługą. „Lew w salonie” to przepiękne stwierdzenie, które idealnie oddaje motyw posiadania kota. Bo choć są to małe, kochane futerkowe kulki, to jednak nadal pozostają obligatoryjnymi mięsożercami, drapieżnikami, które w instynkcie mają zakodowane polowanie. Ileż to razy mój Simba zaatakował moją nogę… Ileż to razy Nefre upolowała muchę na przekąskę. Albo moja Luncia tak usilnie próbująca zabić wędkę z piórkami.
Abigail Tucker sama jest posiadaczką wspaniałego, aczkolwiek nieco złośliwego rudego kocura – co zrobić, kolor futra zobowiązuje i obserwując jego poczynania i zachowania postanowiła nieco mocniej zagłębić się w kocią kulturę, efektem czego jest owa książka. Spróbowała wyjaśnić koci fenomen – co sprawia, że Internet kocha śmieszne filmiki z kotami albo robi z nich bohaterów wielu memów? Skąd w ludziach taka fiksacja na kocim punkcie, który przejawia się w nadmiernym rozpieszczaniu naszych domowych mruczków? Zauważyliście, ile teraz jest zabawek i akcesoriów dla kotów? Spokojnie można im zrobić wyprawkę niemal jak dla niemowlaka! Serio, wiem coś o tym.
Autorka postanowiła zgłębić swoją wiedzę na temat tego, jak to koty zadomowiły się w pobliżu człowieka, jak to niegdyś wyglądało ich życie a jak wygląda obecnie, jak istotna jest kastracja kotów i dbanie o ich zdrowie (choć tutaj mam wrażenie chwilami sama szwankuje, choćby w tym, że wspomina o podawaniu kotu suchej karmy, co jest szkodliwe),jak koty budują relacje społeczne, jak żyją nadal w zgodzie ze swoim instynktem. Jest tutaj sporo interesujących informacji, faktów i smaczków z kociej historii, choć chwilami można by uznać, że Tucker wręcz robi z nich istne potwory… Wiecie dlaczego?
Kot to gatunek inwazyjny, drapieżnik, który potrafi wybić ze swojego otoczenia wiele innych zwierząt – temu tematowi autorka również poświęciła znaczną część książki, opisując nawet programy wybijania kotów w niektórych krajach. Dlatego też jeden z kolejnych rozdziałów mocno poświęciła tematowi kociej bezdomności i obowiązkowej kastracji. Każdy, kto podejmuje się opieki nad kotem powinien zdawać sobie sprawę z tego, że nie jest to maskotka do przytulania, ale mimo wszystko nadal dziki kot, który musi zaspokajać swoje instynkty. Każdy właściciel kota powinien zdawać sobie sprawę z tego, że nie należy pogłębiać kociej bezdomności, bezmyślnie umożliwiając rozród wolnożyjących kotów lub poprzez wypuszczanie własnego kota. I pamiętajmy też o tym, że gdy nasz kot chodzi sobie samopas, to my możemy prawnie odpowiedzieć za to, że zabił chroniony gatunek. I to czasami nawet nie z głodu – a dla zabawy.
Choć myślę, że w pewnych kwestiach mogłabym z autorką polemizować, to jednak książka mi się podobała. Prezentuje nieco inne podejście do tematu posiadania kota niż te, które najczęściej można spotkać na rynku wydawniczym. To nie jest poradnik o tym, jak zapewnić swojemu kotu godne życie, ale coś, co pozwoli Wam zrozumieć kota jako gatunek.

Jako typowa kocia matka nie mogłam przejść obok książki, która już samym tytułem tak idealnie odzwierciedla bycie kocim sługą. „Lew w salonie” to przepiękne stwierdzenie, które idealnie oddaje motyw posiadania kota. Bo choć są to małe, kochane futerkowe kulki, to jednak nadal pozostają obligatoryjnymi mięsożercami, drapieżnikami, które w instynkcie mają zakodowane...

więcej Pokaż mimo to

avatar
151
145

Na półkach:

Jest mi strasznie przykro, ponieważ dostałam tę książkę pod choinkę. Zdecydowanie nie jest to książka dla miłośników kotów. Cała jej treść ma wręcz na celu zniechęcenie ludzi do kotów i do przedstawienia ich w jak najgorszym świetle. Nie znajdziemy tu ani jednej pozytywnej informacji o kotach, zwyczajnie wszystko jest na nie. Koty są wredne a ludzie głupi dający się podporządkować kotom, tak to tu wygląda w skrócie. Po skończonej lekturze mam ochotę wysłać wiadomość do tej pani, która mimo iż posiada własnego kota (biedny dachowiec utuczony do 10 kg) nie ma bladego pojęcia o ich naturze i potrzebach. Jest to zwyczajnie kolejna samolubna osoba, zadufana w sobie, która myśli że przygarnie zwierzaka do domu i będzie nim rządzić, a biedak nie może mieć nic do powiedzenia.. najlepiej nic nie dawać z samego siebie według niej. Moment w którym zaczęła ubliżać tak wspaniałemu człowiekowi jakim jest Jackson Galaxy, zwyczajnie utwierdziło mnie w przekonaniu, że "lew w salonie" to zwykły bełkot i nienawiść do kotów. lektura przykra i doprowadziła mnie do granic cierpliwości. Niech okładka Was nie zwiedzie.

Jest mi strasznie przykro, ponieważ dostałam tę książkę pod choinkę. Zdecydowanie nie jest to książka dla miłośników kotów. Cała jej treść ma wręcz na celu zniechęcenie ludzi do kotów i do przedstawienia ich w jak najgorszym świetle. Nie znajdziemy tu ani jednej pozytywnej informacji o kotach, zwyczajnie wszystko jest na nie. Koty są wredne a ludzie głupi dający się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1580
619

Na półkach: ,

Po tej książce spodziewałam się zupełnie czegoś innego, spodziewałam się, że znajdę odpowiedzi na pytania nurtujące każdego właściciela kota dotyczące zachowań naszego pupila. Dowiedziałam się wiele na temat udomowienia kota, na temat jego wpływu na środowisko.
Znalazłam również odpowiedź na pytanie: czy koty łapią myszy. Dowiedziałam się również w czym moja Felicja przypomina prawdziwego lwa.

Po tej książce spodziewałam się zupełnie czegoś innego, spodziewałam się, że znajdę odpowiedzi na pytania nurtujące każdego właściciela kota dotyczące zachowań naszego pupila. Dowiedziałam się wiele na temat udomowienia kota, na temat jego wpływu na środowisko.
Znalazłam również odpowiedź na pytanie: czy koty łapią myszy. Dowiedziałam się również w czym moja Felicja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
292
12

Na półkach: ,

Zasugerowawszy się okładką, oczekiwałam radosnego rozpływania się nad uroczymi mruczkami. Nic bardziej mylnego. Książka, owszem, momentami bywa bardzo zabawna, ale w dużej mierze traktuje o negatywnych skutkach relacji ludzi i kotów, o zagrożeniach dla środowiska i dla nas samych, o okrucieństwie wobec zwierząt. Ta dobrze napisana, ciekawa opowieść momentami sprawiała, że, zwłaszcza jako posiadaczce dwóch kotów, robiło mi się po prostu przykro. Mimo wszystko polecam - wiele dowiedziałam się o zwierzęciu, które z takim entuzjazmem sprowadzamy do swoich domów.

Zasugerowawszy się okładką, oczekiwałam radosnego rozpływania się nad uroczymi mruczkami. Nic bardziej mylnego. Książka, owszem, momentami bywa bardzo zabawna, ale w dużej mierze traktuje o negatywnych skutkach relacji ludzi i kotów, o zagrożeniach dla środowiska i dla nas samych, o okrucieństwie wobec zwierząt. Ta dobrze napisana, ciekawa opowieść momentami sprawiała, że,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1553
424

Na półkach: , ,

Jeśli jesteście miłośnikami kotów, to na bank przekartkujecie tę książkę z przyjemnością. Ale obawiam się, że jeśli ktoś dopiero wchodzi w temat, to odbije się od ściany.

Jeśli jesteście miłośnikami kotów, to na bank przekartkujecie tę książkę z przyjemnością. Ale obawiam się, że jeśli ktoś dopiero wchodzi w temat, to odbije się od ściany.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    106
  • Przeczytane
    83
  • Posiadam
    15
  • 2021
    8
  • Teraz czytam
    6
  • Koty
    4
  • Przeczytane 2021
    2
  • Popularnonaukowa
    2
  • Ebooki
    2
  • Popularnonaukowe
    2

Cytaty

Więcej
Abigail Tucker Lew w salonie. Jak koty oswoiły człowieka i przejęły władzę nad światem Zobacz więcej
Abigail Tucker Lew w salonie. Jak koty oswoiły człowieka i przejęły władzę nad światem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne