Dziwaczne opowiadania, niepowtarzalne i dziwaczne. Czuć styl autora, a mimo to każda historia jest zupełnie inna. Są drobne nawiązania między niektórymi z nich, co lubię i doceniam. Obnażają absurdy polskiej kościółkowości i równoczesnej zabobonności. Przy niektórych frazach czy scenach można się uśmiechnąć, bo są tak trafne albo tak absurdalne. Przeczytałabym jakieś dłuższe dzieło autora.

Dziwaczne opowiadania, niepowtarzalne i dziwaczne. Czuć styl autora, a mimo to każda historia jest zupełnie inna. Są drobne nawiązania między niektórymi z nich, co lubię i doceniam. Obnażają absurdy polskiej kościółkowości i równoczesnej zabobonności. Przy niektórych frazach czy scenach można się uśmiechnąć, bo są tak trafne albo tak absurdalne. Przeczytałabym jakieś...

Przede wszystkim należy pochwalić autora za oryginalne pomysły na opowiadania, które w mniejszy czy większy sposób odwołują się do religii, a właściwie do religijności Polaków. Polaków właśnie, bo nie mniej istotną problematyką jest tutaj sama polskość, by nie powiedzieć "polackość". Czy zbiór jest obraźliwy lub obrazoburczy – zupełnie nie odniosłem takiego wrażenia, bo też nikt na mnie nie pluł, a raczej zabawnie i inteligentnie mi docinał. Można się uśmiać, choć wymowa książki jest zdecydowanie smutna.

Przede wszystkim należy pochwalić autora za oryginalne pomysły na opowiadania, które w mniejszy czy większy sposób odwołują się do religii, a właściwie do religijności Polaków. Polaków właśnie, bo nie mniej istotną problematyką jest tutaj sama polskość, by nie powiedzieć "polackość". Czy zbiór jest obraźliwy lub obrazoburczy – zupełnie nie odniosłem takiego wrażenia, bo też...

rozkosz to była. rzadko w czasie lektury mam uczucie przemożnego, może nawet sensualnego zachwytu połączonego z euforią, że jeszcze mam tyle tego dobra przed sobą. tu wszystko było na pierwszym miejscu - i wyborny język, i nieobeszła wyobraźnia autora, i egzotyczne ujęcie prawdziwych polskich tematów, i taka zwykła nowatorskość całokształtu. to uczucie - myśleliście, że nie mogło być większe? - wzmagał jeszcze fakt, że poznawałam opowiadania w formie audiobooka. panowie lektorzy, och, nie był to mój pierwszy audiobook, ale na pewno pierwszy t a k i . moi drodzy, jak to było przeczytane!!! może dobrze, że fabian kocięcki i kamil maria banasiak nie czytają wszystkich audiobooków, bo przysięgam, wybierałabym już tylko tę formę czytania.

rozkosz to była. rzadko w czasie lektury mam uczucie przemożnego, może nawet sensualnego zachwytu połączonego z euforią, że jeszcze mam tyle tego dobra przed sobą. tu wszystko było na pierwszym miejscu - i wyborny język, i nieobeszła wyobraźnia autora, i egzotyczne ujęcie prawdziwych polskich tematów, i taka zwykła nowatorskość całokształtu. to uczucie - myśleliście, że nie...

Wyobraznia autora mnie zafascynowala. To nie sa "opowiadania o religii". To sa ciekawe, blyskotliwe historie z wyrafinowanym poczuciem humoru( skojarzyly mi sie z Kurtem Vonnegutem) i zaskakujacymi puentami, na ktore sie czeka. Opowiadanie Mechanizm - swietne! Niby science fiction, za ktorym nie przepadam, ale tak naprawde kolejna ciekawa historia z zaskakujacym zakonczeniem. Naprawde dobra literatura

Wyobraznia autora mnie zafascynowala. To nie sa "opowiadania o religii". To sa ciekawe, blyskotliwe historie z wyrafinowanym poczuciem humoru( skojarzyly mi sie z Kurtem Vonnegutem) i zaskakujacymi puentami, na ktore sie czeka. Opowiadanie Mechanizm - swietne! Niby science fiction, za ktorym nie przepadam, ale tak naprawde kolejna ciekawa historia z zaskakujacym...

Błyskotliwa, pomysłowa, zabawna, obrazoburcza. Chcę więcej!

Błyskotliwa, pomysłowa, zabawna, obrazoburcza. Chcę więcej!

Nisza nigdy nie zawodzi oryginalnością w doborze swoich autorów i ich sposobie prowadzenia narracji. Piękny strzał w polską religijność i fałszywą wiarę w siły wyższe.

Nisza nigdy nie zawodzi oryginalnością w doborze swoich autorów i ich sposobie prowadzenia narracji. Piękny strzał w polską religijność i fałszywą wiarę w siły wyższe.

Nazwisko autora jest warte zapamiętania.

Nazwisko autora jest warte zapamiętania.

Antyklerykalnistyczne!

Antyklerykalnistyczne!