Miłość w czasach globalnych zmian klimatycznych

Okładka książki Miłość w czasach globalnych zmian klimatycznych Josef Pánek
Okładka książki Miłość w czasach globalnych zmian klimatycznych
Josef Pánek Wydawnictwo: Stara Szkoła literatura piękna
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Láska v době globálních klimatických změn
Wydawnictwo:
Stara Szkoła
Data wydania:
2021-04-05
Data 1. wyd. pol.:
2021-04-05
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
Tagi:
literatura czeska
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
49 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
529
153

Na półkach: ,

Dobrze, że to tylko niecałe 140 stron. Wymęczyłam się niesamowicie na tej książce. Ani podróże mnie nie przekonały, a już na pewno nie styl czy w ogóle sama historia. Nic mnie w tej książce nie przekonało.

Dobrze, że to tylko niecałe 140 stron. Wymęczyłam się niesamowicie na tej książce. Ani podróże mnie nie przekonały, a już na pewno nie styl czy w ogóle sama historia. Nic mnie w tej książce nie przekonało.

Pokaż mimo to

avatar
1048
1000

Na półkach: , ,

Pewne książki w miarę lektury zyskują, a inne tracą. Tak jest w przypadku tej powieści, laureatki czeskiej nagrody Magnesia Litera.
Po pierwsze napisana jest w drugiej osobie liczby pojedynczej, który to zabieg w gruncie rzeczy … w ogóle nie wpływa na jej odbiór. Ani na plus, ani na minus. Po drugie jest to powieść daleka od stereotypów o czeskiej literaturze. I to zarówno tej „męskiej”, okraszonej humorem,nierzadko rubasznym, oparami piwa i pewnym luzem, a po drugie od tej kobiecej, empatycznej wobec konkretnych osób, walczącej i zaangażowanej.
Rzecz dotyczy pewnego romansu na konferencji naukowej, „wzbogaconego” wspomnieniami bohatera, będącego alter ego autora, z podróży autostopem po Islandii, życiem w Australii i Norwegii, problemami na czeskiej uczelni po powrocie i ogólnie jego nieprzystosowaniem do życia w społeczeństwie. Jest i pewien element tajemnicy oraz przemyślenia bohatera na temat Indii i ogólnie trzeciego świata, a także pierwszego i krajów zawieszonych w próżni jak jego rodzinne Czechy, które małpują zewnętrzne przejawy bogactwa państw rozwiniętych, jednocześnie nie przestrzegając ich standardów.
Na plus trzeba zapisać autorowi, że pokazuje Indie bez makijażu, podobnie jak korzystających z ich „uroków” przybyszów z krajów rozwiniętych. Kontrasty i absurdy, bieda i fascynacja blichtrem, znajomość angielskiego i niewiedza o świecie, wyznawany konserwatyzm obyczajowy i handel żywym towarem. A pełni frazesów o odpowiedzialności i równości bogaci Niemcy, Amerykanie i Kanadyjczycy z tego korzystają. Z tym, że część z nich jest z … Czech, Węgier i Polski.
To tak jak z warstwami nisko-opłacanymi. One nie chcą oglądać „Nomadlandu” tylko „Dynastię”, „Modę na sukces” i tym podobne bajki o tym co jest „do zdobycia”, aczkolwiek nie przez nich.
I najsłabszym elementem powieści jest … sam romans. W niewielkim stopniu uwiarygodniony, wydaje się być wykwitem marzeń autora, osobowości zresztą mocno odstręczającej w kontakcie.
Równie męczący jest opis autostopowej eskapady po Islandii, który pokazuje, że nawet krótkie formy mogą się dłużyć.
Jednym słowem przynajmniej częściowo autobiograficzna powieść autora o sobie i swoich problemach. Sporo szczytnych założeń, ale nie do końca czytelnych i zrealizowanych. Co gorsza niestety dużo wulgaryzmów (aczkolwiek nie tyle, co u współczesnych polskich autorów),całkowicie zbędnych. Z każdym rozdziałem ocena spadała o jedną gwiazdkę.

Pewne książki w miarę lektury zyskują, a inne tracą. Tak jest w przypadku tej powieści, laureatki czeskiej nagrody Magnesia Litera.
Po pierwsze napisana jest w drugiej osobie liczby pojedynczej, który to zabieg w gruncie rzeczy … w ogóle nie wpływa na jej odbiór. Ani na plus, ani na minus. Po drugie jest to powieść daleka od stereotypów o czeskiej literaturze. I to zarówno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
744
228

Na półkach: ,

Rewelacyjna książka. Pánek używa bardzo sugestywnego języka i nadaje nim przejmujący rytm. Czytanie tej książki to tak jakby surfować po falach słów. Poruszająca i facynująca literatura.
Nie rozumiem jednakże do końca skąd w tytule „globalne zmiany klimatyczne”. Jako zapalony czytelnik literatury dotyczącej zmian klimatu, spodziewałem się, że skoro tytuł indykuje ten temat to znajdzie się w książce coś o tym, ale nic takiego nie znalazłem. Bangalore w Indiach i Islandia w 1992 to nie są scenerie wnoszące cokolwiek do tematu kryzysu klimatycznego. Także nie sugeruj się tytułem ale mimo tego czeka cię wyśmienita uczta czytenicza.

Rewelacyjna książka. Pánek używa bardzo sugestywnego języka i nadaje nim przejmujący rytm. Czytanie tej książki to tak jakby surfować po falach słów. Poruszająca i facynująca literatura.
Nie rozumiem jednakże do końca skąd w tytule „globalne zmiany klimatyczne”. Jako zapalony czytelnik literatury dotyczącej zmian klimatu, spodziewałem się, że skoro tytuł indykuje ten temat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1204
204

Na półkach:

Rytm książki prosto z indyjskiej ulicy. Hałas, tłok smród spalin, brak przecinków i kropek. A potem, nagle na środku ulicy płonie ognisko, miłość i uczucie, które trwają tyłka jedną noc, do świtu. I w dzień po ognisku nie ma śladu, a po miłości zostają mgliste wspomnienia. Nie są. Nikim dzielone, więc może zmyślone?
Czeskie stereotypy są takie same jak polskie stereotypy. Relacje w rodzinie bardzo podobne. Ferowanie wyroków na temat niepoznanych jeszcze członków rodzin powszechne. Ech te nasze środkowoeuropejskie zmiany klimatyczne...

Rytm książki prosto z indyjskiej ulicy. Hałas, tłok smród spalin, brak przecinków i kropek. A potem, nagle na środku ulicy płonie ognisko, miłość i uczucie, które trwają tyłka jedną noc, do świtu. I w dzień po ognisku nie ma śladu, a po miłości zostają mgliste wspomnienia. Nie są. Nikim dzielone, więc może zmyślone?
Czeskie stereotypy są takie same jak polskie stereotypy....

więcej Pokaż mimo to

avatar
715
489

Na półkach:

Zaciekawiona kolejnym autorem czeskim i dobrymi opiniami czytelników sięgnęłam po "Miłość w czasach...." i co muszę stwierdzić, że po raz pierwszy czuję niesmak w prozie czeskiej. Nie ten styl narracji, oj zupełnie nie. Brak tego przepięknego humoru, tej uszczypliwości, którą tak kocham. Jedyne, co przypadło mi do gustu to opis przygód bohatera na Islandii (może dlatego, że z chęcią na Islandię był poleciała i zwiedziła). Dzięki Islandii i "owej miłości" autor nie spada na 3 gwiazdki.

Zaciekawiona kolejnym autorem czeskim i dobrymi opiniami czytelników sięgnęłam po "Miłość w czasach...." i co muszę stwierdzić, że po raz pierwszy czuję niesmak w prozie czeskiej. Nie ten styl narracji, oj zupełnie nie. Brak tego przepięknego humoru, tej uszczypliwości, którą tak kocham. Jedyne, co przypadło mi do gustu to opis przygód bohatera na Islandii (może dlatego,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
215
112

Na półkach: ,

"Miłość w czasach globalnych zmian klimatycznych" to książka, która była dla mnie ogromną zagadką - nigdzie wcześniej jej nie widziałam, recenzji jest bardzo mało, tematyka też jakby dla mnie mało interesująca...

Ale czy na pewno?

Na pewno to jest zupełnie "inna". Nie czytałam do tej pory nic takiego. Sama forma książki zdziwiła mnie, bo już od początku czułam się nieco "zakręcona". Brak normalnych zdań, przecinków, kropek. Tak, jakbym czytała niekończące się zdanie... Bywało, że musiałam czytać fragment kilka razy, żeby nie umknął mi sens tego, co czytam.

Ale mimo tego książka ma dla mnie dużą wartość. Przesiąknięta jest tęsknotą za domem, za bliskością, za miłością. Autor przedstawia problemy dzisiejszego świata, poszukiwanie swojego miejsca na Ziemi, wielokulturowość, rasizm, biedę, ale i ulotne szczęście.

Akcja dzieje się w Indiach, przed i w trakcie konferencji naukowej, gdzie autor poznaje przepiękną Hinduskę. Jest ona powiernikiem opowieści o jego podróżach po świecie, o Czechach - kraju którego obywatelem się nie czuje, o ekstremalnej wyprawie na Islandię, o byłej żonie, życiu w Australii...
Po przeczytaniu tej opowieści, na końcu zadałam sobie pytanie: Czy ta Hinduska piękność w ogóle istniała? A może to wyimaginowany symbol tęsknoty? Te przemyślenia na pewno głęboko pozostaną mi w głowie.

Wiem, że nie jest to książka "prosta" i nie będzie świetną lekturą dla wszystkich. Mnie, wrażliwca, poruszyła bardzo. To była ekscytująca podróż w głąb siebie. Fascynująca.

Książkę można przeczytać również jako e-book.

"Miłość w czasach globalnych zmian klimatycznych" to książka, która była dla mnie ogromną zagadką - nigdzie wcześniej jej nie widziałam, recenzji jest bardzo mało, tematyka też jakby dla mnie mało interesująca...

Ale czy na pewno?

Na pewno to jest zupełnie "inna". Nie czytałam do tej pory nic takiego. Sama forma książki zdziwiła mnie, bo już od początku czułam się nieco...

więcej Pokaż mimo to

avatar
890
226

Na półkach:

Doskonały przykład, jak chybioną taktyką w walce z realnymi problemami jest ich spłycanie i przedstawianie w trybie czarno-białym. Początkowo nie chciałem uwierzyć w naiwność Pánka, jako ironiczne odczytując jego kolejne hiperbole, czyniące na przykład z Czechów naród rasistów, ale w końcu musiałem w nią uwierzyć, bo on autentycznie chłoszcze wschodnioeuropejską zaściankowość z wyżyn swych przywoływanych co chwila wieloletnich pobytów w Norwegii i Australii, z wyżyn swych rozlicznych międzynarodowych wojaży, z wyżyn swojego stopnia naukowego.

A najśmieszniejsze, że jego odczucia w zetknięciu z inną rasą, w oczywisty sposób uniwersalizowane i składane na karb wychowania w tym domniemanym zaścianku, są uczuciami, których ja sam nie zdołałem nigdy doznać, mimo iż wychowałem się w takim samym systemie, a moja otwartość słusznie bywała kwestionowana. Może więc pora, panie Pánek, żeby pan spojrzał w lustro. Obwinianie społeczeństwa o własne niedoskonałości jest tyle łatwe, co tanie.

Poczucie krzywdy (że musiał się wychowywać w systemie komunistycznym i relatywnej biedzie, że mniej rzekomo od niego zdolni koledzy robią większe kariery naukowe itp.) przysłania mu świat: skonfrontowany z istotami osadzonymi w znacznie gorszych niż on warunkach niby te warunki dostrzega, niby porywa się na współczucie, ale w najmniejszym stopniu nie skłania go ta obserwacja do autorefleksji, do osadzenia swojej sytuacji w szerszym kontekście.

Porusza tu istotne współczesne zagadnienia, ale gdy piętnuje rasizm czy bezwzględną globalizację, czyni to wprost, nieliteracko, jakby ktoś podprowadził mu z arsenału wszystkie metafory. I kiedy przychodzi trzecia, zdecydowanie najlepsza część powieści, obejmująca opis podróży po Islandii oraz świetne zakończenie (czyli jednak jakieś metafory się ostały!),jest już niestety za późno. To tak, jak w tym dowcipie o stówie, która zniknęła: niesmak pozostał.

Wydaje mi się, że nagradzając takie nieudolne książki wyrządza się krzywdę nie tylko pisarzowi, ale i sprawie, o którą ten tak niefortunnie postanowił zawalczyć. Jeśli autor pisze źle, to fakt, iż chce dobrze, nie może wystarczyć jako usprawiedliwienie. A potem myślę sobie, że to nie jest zła książka, tylko trzeba na nią spojrzeć zupełnie inaczej. W mierzeniu się z uniwersalnymi problemami jest może i naiwna, ale za to w mierzeniu się z osobistymi problemami autora-narratora, tymi wszystkimi frustracjami oraz obsesjami, jest szczera i bardzo akuratna.

Samą fabułę mógłby na przykład wymyślić nastolatek, wyobrażający sobie siebie jako kogoś w rodzaju Bonda, przystojnego i diabelsko inteligentnego kosmopolitę, a te frustracje i kompleksy dokleiłby swojemu alter ego dopiero po latach, gdy już wiadomo, że żadna z tych nastoletnich fantazji się nie ziściła. Narrator z zapałem tropi bowiem niegodziwości i wynaturzenia wokół siebie, ale jakoś nie potrafi dostrzec, że przydałoby się w końcu dojrzeć. A jeśli już musi być tym wiecznym chłopcem, to niech nim przynajmniej będzie po cichu, bez tej pretensji, że świat nie jest z plasteliny, ludzie nie mają sznureczków przywiązanych do kończyn, a jego pomnik nie stoi w każdym czeskim mieście.

Bo to zawsze jest pewne ryzyko, gdy facet pisze książkę, której bohaterem jest podobny do niego facet, że będzie tam sobie pewne rzeczy projektował i kompensował. Poprzednio czytałem Gospodinowa i Michona, którzy również w dużym stopniu byli tożsami ze swymi bohaterami, ale jednak najwyraźniej mieli znacznie mniej do projektowania i kompensowania, poza tym, że byli też znacznie lepszymi literatami.

A kto, jak Katarzyna Ziembicka na obwolucie książki, zachwyca się narracyjnymi sztuczkami Pánka, najwyraźniej nie czytał Nabokova, Butora i wielu innych. Ja również nie czytałem wielu innych, ale raczej staram się na ten temat milczeć; szczególnie głośno milczę na ten temat na obwolutach książek.

Doskonały przykład, jak chybioną taktyką w walce z realnymi problemami jest ich spłycanie i przedstawianie w trybie czarno-białym. Początkowo nie chciałem uwierzyć w naiwność Pánka, jako ironiczne odczytując jego kolejne hiperbole, czyniące na przykład z Czechów naród rasistów, ale w końcu musiałem w nią uwierzyć, bo on autentycznie chłoszcze wschodnioeuropejską...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1903
341

Na półkach: ,

Książka jest zapisem strumienia myśli Czecha, który w Indiach znajduje miłość; ciekawie jest przedstawiony kontrast pomiędzy bogatą Północą i biednym Południem, ale za dużo tam słów, za dużo powtórzeń, męcząca literatura. 

Książka jest zapisem strumienia myśli Czecha, który w Indiach znajduje miłość; ciekawie jest przedstawiony kontrast pomiędzy bogatą Północą i biednym Południem, ale za dużo tam słów, za dużo powtórzeń, męcząca literatura. 

Pokaż mimo to

avatar
30
29

Na półkach:

"Miłość w czasach globalnych zmian klimatycznych" to lektura ,którą czyta się wolniej niż inne , bo jest napisana dość specyficznie i ironicznie , ale te zabiegi właśnie sprawiają że jest wyjątkowa.

Podróż po świecie, stereotypy, zmiany kulturowe i klimatyczne na przestrzeni lat , relacje międzyludzkie to wszystko tam znajdziecie .

Autor jest doskonałym obserwtorem i człowiekiem , który patrzy z dystansem na to co się wokół niego dzieje , potrafi z humorem wytknąć narodowe przywary, zwraca uwagę na naprawdę moim zdaniem ważne kwestie , porusza drażliwe tematy , w sposób niby lekki ale dający do myślenia.

Ja mam całą furę notatek z tej niewielkiej objętościowo książki 😃.
Cudo!

"... nie są szczęśliwi dlatego , że nic nie mają, tylko dlatego , że nic innego im nie pozostaje ... "

"Miłość w czasach globalnych zmian klimatycznych" to lektura ,którą czyta się wolniej niż inne , bo jest napisana dość specyficznie i ironicznie , ale te zabiegi właśnie sprawiają że jest wyjątkowa.

Podróż po świecie, stereotypy, zmiany kulturowe i klimatyczne na przestrzeni lat , relacje międzyludzkie to wszystko tam znajdziecie .

Autor jest doskonałym obserwtorem i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
746
130

Na półkach: , ,

Pánek pisze o świecie i globalnych problemach, nie tracąc czeskiej i środkowoeuropejskiej perspektywy, a pod względem formy czerpiąc z najlepszych rodzimych pisarskich tradycji (tego Hrabala, o którym wspomniała kapituła przyznająca nagrodę Magnesia Litera, naprawdę tu czuć!). O czeskim rasizmie, o uprzedzeniach, z którymi dorastamy i których tak trudno nam się później pozbyć, o europejskiej wyższości i niechęci do poznawania obcego mimo finansowych możliwości, jakie posiada niewielki procent ludzi na świecie, o doświadczeniu głodu i zdania na łaskę innych, jakie potrzebne jest czasem, by przebić tę niewidzialną ścianę i lepiej się zrozumieć. Ale też o samotności i wykorzenieniu współczesnego obywatela świata. Pisanie szczere, otwierające głowę i artystycznie doskonałe.

Pánek pisze o świecie i globalnych problemach, nie tracąc czeskiej i środkowoeuropejskiej perspektywy, a pod względem formy czerpiąc z najlepszych rodzimych pisarskich tradycji (tego Hrabala, o którym wspomniała kapituła przyznająca nagrodę Magnesia Litera, naprawdę tu czuć!). O czeskim rasizmie, o uprzedzeniach, z którymi dorastamy i których tak trudno nam się później...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    51
  • Przeczytane
    51
  • Posiadam
    14
  • 2021
    5
  • 2022
    3
  • Literatura czeska
    2
  • Literatura czeska/słowacka
    2
  • Ulubione
    2
  • E-book
    2
  • Teraz czytam
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Miłość w czasach globalnych zmian klimatycznych


Podobne książki

Przeczytaj także