Kate Novak lekarz sądowy. Kobieta robi sekcje kilka osób, które giną w nieznanych okolicznościach. Okazuje się że to ludzie z marginesu i po zarzyciu nowego narkotyku.
Nowy narkotyk pochodzi z formy farmaceutycznej, której właścicielem jest Adam. Wpadają sobie w oko. Kate i Adam choć pochodzą z różnych światów.
Wątek przedostania się narkotyku na rynek jest zawiły i usłany trupami wraz z szantażami.

Czytało się dobrze oraz płynnie. Super nagłych zwrotów nie było ale powieść na plus.

Kate Novak lekarz sądowy. Kobieta robi sekcje kilka osób, które giną w nieznanych okolicznościach. Okazuje się że to ludzie z marginesu i po zarzyciu nowego narkotyku.
Nowy narkotyk pochodzi z formy farmaceutycznej, której właścicielem jest Adam. Wpadają sobie w oko. Kate i Adam choć pochodzą z różnych światów.
Wątek przedostania się narkotyku na rynek jest zawiły i usłany...

Z tą pozycją mam problem, ale może dlatego że była odsłuchana, a lektorem jest Zborowski.....
Nie wciągnęła mnie tak jak poprzednie

Z tą pozycją mam problem, ale może dlatego że była odsłuchana, a lektorem jest Zborowski.....
Nie wciągnęła mnie tak jak poprzednie

Historia zaczyna się w momencie, gdy do prosektorium, w którym pracuje doktor Kat Novak, trafiają zwłoki młodej dziewczyny. Pozornie nic nie wskazuje na popełnienie zbrodni. Jeszcze jedne anonimowe zwłoki, z którymi lekarz sądowy ma do czynienia całkiem często.
Dopiero dwa kolejne ciała znalezione w tej samej okolicy wzbudzają podejrzenia Kat. Zbywana przez policję i myślącego tylko o swojej karierze burmistrza, kobieta zaczyna prowadzić prywatne śledztwo.
Ryzykuje dużo, stawia na szali własne bezpieczeństwo, a nawet życie. I po co? W imię sprawiedliwości w związku ze śmiercią kilku narkomanów z szemranej dzielnicy. Do czego ją ta droga doprowadzi? Czy warto ryzykować, czy może lepiej pozwolić, aby miasto "oczyściło" się z ciemnego elementu?
Książka ciekawa, przez większość czasu trzyma w napięciu. Może nie zaskakuje w jakiś spektakularny sposób, ale właśnie ta łagodność akcji powoduje, że chce się natychmiast wiedzieć więcej.
Delikatnie przebijający się wątek uczuciowy dodaje treści smaku.
Zdecydowanie warto sięgnąć po tę książkę.

Historia zaczyna się w momencie, gdy do prosektorium, w którym pracuje doktor Kat Novak, trafiają zwłoki młodej dziewczyny. Pozornie nic nie wskazuje na popełnienie zbrodni. Jeszcze jedne anonimowe zwłoki, z którymi lekarz sądowy ma do czynienia całkiem często.
Dopiero dwa kolejne ciała znalezione w tej samej okolicy wzbudzają podejrzenia Kat. Zbywana przez policję i...

Tam gdzie romans się miesza z kryminałem musi być ciekawie.
Tak też jest.
Moje pierwsze wrażenie po spotkaniu z autorką jest bardzo pozytywne.
Akcja książki szybka (lecz nie ZA szybka),intryga wciągająca i nie do końca wiadomo KTO zabił. To sobie cenię w kryminałach. Jeszcze jeśli w tak zwanym międzyczasie coś tam się między dwojgiem ludzi dzieje... Pasuje mi.
Jeśli ktoś nie czytał, warto.
Pochłonięta.

Tam gdzie romans się miesza z kryminałem musi być ciekawie.
Tak też jest.
Moje pierwsze wrażenie po spotkaniu z autorką jest bardzo pozytywne.
Akcja książki szybka (lecz nie ZA szybka),intryga wciągająca i nie do końca wiadomo KTO zabił. To sobie cenię w kryminałach. Jeszcze jeśli w tak zwanym międzyczasie coś tam się między dwojgiem ludzi dzieje... Pasuje mi.
Jeśli...

Książkę czyta się szybko. Watek romantyczny przeplata się z wątkiem morderstwa i narkomanii. Ciekawa fabuła kryminału, wątek romantyczny jest bajkowy, wręcz kopciuszkowy. Ogólnie książka na plus. Polecam.

Książkę czyta się szybko. Watek romantyczny przeplata się z wątkiem morderstwa i narkomanii. Ciekawa fabuła kryminału, wątek romantyczny jest bajkowy, wręcz kopciuszkowy. Ogólnie książka na plus. Polecam.

Nie jest to moja pierwsza książka Tess Gerritsen jaką czytałem i całe szczęście. Gdyby była, to bardzo niechętnie sięgałbym po kolejne. Jest to jedna z tych słabszych powieści, a wręcz słaba.
Na okładce widnieje hasło, że jest to jej pierwszy thriller. No cóż, thriller w odniesieniu do tej książki to zbyt duże słowo. A już na pewno jest przesadzone, jeśli weźmiemy pod uwagę późniejsze książki Gerritsen. Gdybym miał jednym zdaniem opisać, czym jest "Ciało", to powiedziałbym, że jest to romans zabarwiony kryminałem. Romans dość byle jaki, bo tworzony na modłę baśniową. Nie robię tutaj przytyku do samej Autorki, bo zanim zaczęła pisać thrillery pisała romanse, więc w zasadzie trudno się dziwić, że zdecydowała się połączyć oba gatunki i w ten sposób zacząć nowy rozdział w swojej karierze. Odnotowuję jedynie, że wyszło słabo.
Napisałem, że jest to romans połączony z kryminałem. Istotnie, jest. Kat Novak, główna bohaterka książki, stara się wyjaśnić przyczyny tajemniczych zgonów. Uważam, że mogłoby to być naprawdę dobre, gdyby nie fakt, że Tess Gerritsen za bardzo uwypukla wątek romantyczny kosztem kryminalnego i gdyby sam wątek kryminalny został bardziej dopracowany. Ja jako gorliwy i oddany całym czytelniczym sercem wieloletni fan kryminałów mam z tym problem. W ramach małej dygresji powiem, że to jest właśnie powód, dla którego nie wielbię pod niebiosa Harlana Cobena. Wróćmy jednak do omawianej książki. Uczucie pomiędzy głównymi bohaterami, Kat i Adamem, rozwija się w trybie ekspresowym. To jeszcze pół biedy, bo choć nie mam zdania odnośnie miłości od pierwszego wejrzenia, to nie wykluczam, że to się zdarzyć może. Elementem w tym wszystkim, który spowodował, że wątek romantyczny określiłem mianem "baśniowy" jest to, że w tym związku wszystko idzie jak po sznurku. Super się dogadują, wszystko gra i buczy. No po prostu patrzcie na nas i się wstydźcie, że wy tak nie umiecie. Tak, wiem, że powieść to jest świat fikcyjny, wyobraźnia autora, itd. Ale to jest kompletnie oderwane od rzeczywistości. Konia z rzędem temu, kto znajdzie mi parę/narzeczonych/małżeństwo, które ma idealny związek. Pomarzyć można, aczkolwiek ja w to nie wierzę.
Wątek kryminalny ujdzie, aczkolwiek też nie urywa wiadomej części ciała. Nie mam co do tego pewności, ale tak sobie myślę, że Gerritsen mogła, być może nawet niechcący, wzorować się na tym, co zrobiła Agatha Christie w książce "I nie było już nikogo". Już wyjaśniam, o co mi chodzi. Intryga w "Ciele" wyjaśnia się na ostatnich stronach. Powieść Christie znam i pamiętam bardzo dobrze, gdyż uważam, że jest to arcydzieło gatunku. Tam zagadka wyjaśnia się na dosłownie ostatniej stronie. Przy czym intryga jest poprowadzona z wyczuciem, w sposób przemyślany i zawiły, a kolejne elementy układanki mają swoje logiczne uzasadnienie. Bohaterowie też wzbudzają uczucia, emocje we mnie. Jednych lubiłem mniej, innych bardziej, jeszcze inni byli moimi ulubieńcami, którym kibicowałem z serca. Byli jednak też tacy, którzy mnie irytowali i kiedy dochodziłem do momentu ich odejścia, wcale nie płakałem. Gerritsen nie udało się tego powtórzyć. Zagadka rozwiązuje się na zasadzie wyciągania kolejnych faktów jak królików z kapelusza. I o ile nie uważam za nic złego to, że całość wyjaśnia się na kilku ostatnich stronach, o tyle brakowało mi tych elementów, o których pisałem wyżej. Nie czułem żadnych większych emocji przy dochodzeniu do prawdy, sami bohaterowie też ich we mnie nie wzbudzali za bardzo. Ot po prostu jest zagadka, którą trzeba rozwiązać.
Rozczarowałem się nielicho. Książka słaba. Całe szczęście wiem, że inne są naprawdę rewelacyjne.

Nie jest to moja pierwsza książka Tess Gerritsen jaką czytałem i całe szczęście. Gdyby była, to bardzo niechętnie sięgałbym po kolejne. Jest to jedna z tych słabszych powieści, a wręcz słaba.
Na okładce widnieje hasło, że jest to jej pierwszy thriller. No cóż, thriller w odniesieniu do tej książki to zbyt duże słowo. A już na pewno jest przesadzone, jeśli weźmiemy pod uwagę...

Do pani patolog (głównej bohaterki) przywożą ciało młodej kobiety ściskającej w ręku pudełko od zapałek. Nie wiadoma przyczyna śmierci i brak identyfikacji kobiety prowadzi panią doktor do własnego śledztwa.
Książka jest kryminalna, ale duża część książki skupia się też na życiu miłosnym bohaterki. Przyjemna do czytania (lub słuchania),lekka. Niestety bez większego szału.

Do pani patolog (głównej bohaterki) przywożą ciało młodej kobiety ściskającej w ręku pudełko od zapałek. Nie wiadoma przyczyna śmierci i brak identyfikacji kobiety prowadzi panią doktor do własnego śledztwa.
Książka jest kryminalna, ale duża część książki skupia się też na życiu miłosnym bohaterki. Przyjemna do czytania (lub słuchania),lekka. Niestety bez większego szału.

To pierwsza z przeczytanych książek Tess Gerritsen, która nie wywołała u mnie większych emocji. "Płaska" fabuła ciągnie się zgodnie z przewidywaniami i niebezpiecznie dryfuje w stronę powieści obyczajowej. Wszystkie postacie są do bólu przewidywalne i trochę nijakie. Podejrzewam, że jest to jedna z pierwszych książek Tess, jeśli nie-to pewnie jest to wypadek przy pracy. Gdybym zaczął poznawanie twórczości tej pisarki od "Ciała", pewnie byłoby to pierwsze i ostatnie spotkanie. Podsumowując-można przeczytać jak nie ma nic lepszego robienia i czytania.

To pierwsza z przeczytanych książek Tess Gerritsen, która nie wywołała u mnie większych emocji. "Płaska" fabuła ciągnie się zgodnie z przewidywaniami i niebezpiecznie dryfuje w stronę powieści obyczajowej. Wszystkie postacie są do bólu przewidywalne i trochę nijakie. Podejrzewam, że jest to jedna z pierwszych książek Tess, jeśli nie-to pewnie jest to wypadek przy pracy....

Bardzo dobre połączenie wątku romantycznego z kryminalnym. Chęć szybkiego powrotu do czytania była 😉

Bardzo dobre połączenie wątku romantycznego z kryminalnym. Chęć szybkiego powrotu do czytania była 😉

Kolejna wczesna pozycja autorki - z okresu kryminalnego romansu ale już w tematyce medycznej.

Kolejna wczesna pozycja autorki - z okresu kryminalnego romansu ale już w tematyce medycznej.