rozwińzwiń

Kształt ruin

Okładka książki Kształt ruin Juan Gabriel Vásquez
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Kształt ruin
Juan Gabriel Vásquez Wydawnictwo: Czarna Owca, Wydawnictwo Echa literatura piękna
560 str. 9 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
La forma de las ruinas
Wydawnictwo:
Czarna Owca, Wydawnictwo Echa
Data wydania:
2020-11-25
Data 1. wyd. pol.:
2020-11-25
Data 1. wydania:
2016-01-01
Liczba stron:
560
Czas czytania
9 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381433174
Tłumacz:
Katarzyna Okrasko
Tagi:
literatura kolumbijska
Inne
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
225 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
939
521

Na półkach:

Książka, którą można odczytywać na wielu poziomach. Oczywiście jako powieść polityczno-historyczna z towarzyszącymi faktycznym wydarzeniom teoriami spiskowymi. I tak jak to bywa najczęściej w sytuacjach, gdy jakieś zdarzenie nie jest do końca wyjaśnione, granica między faktami a interpretacjami jest tutaj dość płynna. Bo drugi poziom to pokazanie mechanizmu powstawania „spiskowych teorii dziejów” – skąd się biorą, dlaczego tak ludziom są potrzebne i cieszą się taką popularnością. Jednym z ciekawszych wątków książki jest pokazanie ich wymiaru globalnego (społecznego),ale też indywidualnego (motywacje Carballo, które poznajemy dopiero na końcu tej opowieści i wiele kwestii staje się dla nas zdecydowanie bardziej czytelnych i mających swoje uzasadnienie). Świetnie to podsumował sam autor w jednym z wywiadów: „Jako gatunek my, ludzie jesteśmy opowiadaczami i zaczynamy wymyślać własne opowieści, kiedy oficjalne wersje dziejów nam nie wystarczają. Jeśli mamy do wyboru brak historii i historię zbudowaną w półprawd, najbardziej nawet niewiarygodną, wybierzemy tę drugą."
To też książka o mechanizmach władzy. Opowiada o Kolumbii, ale tak dzieje się wszędzie tam, gdzie nie ma demokracji, gdzie decydentami stają się ludzie nie myślący ani o rozwoju swojego kraju, ani o ludziach w nim żyjących, ale „najwyższym dobrem” jest dla nich utrzymanie tej władzy dla siebie. To wtedy kłamstwa, manipulacje i brutalna siła stają się podstawowymi narzędziami wpływania na obywateli. I wtedy jest to pożywka dla rozwoju teorii spiskowych. W swojej fabularnej warstwie to też przecież książka szpiegowska. Na dodatek po części autobiograficzna i jakby było tego mało o pisaniu książek. Biorąc to wszystko pod uwagę to niezaprzeczalnie dzieło monumentalne, ale jednocześnie takie, które świetnie się czyta, wzbogaca naszą wiedzę i zachęca do refleksji, jak my interpretujemy świat i do jakiego stopnia naginamy tę interpretację do naszych preferencji politycznych. Czy to dla poparcia aktualnej władzy, czy to dla wyobrażeń jak inna powinna ona być.

Książka, którą można odczytywać na wielu poziomach. Oczywiście jako powieść polityczno-historyczna z towarzyszącymi faktycznym wydarzeniom teoriami spiskowymi. I tak jak to bywa najczęściej w sytuacjach, gdy jakieś zdarzenie nie jest do końca wyjaśnione, granica między faktami a interpretacjami jest tutaj dość płynna. Bo drugi poziom to pokazanie mechanizmu powstawania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
958
623

Na półkach:

Przeciętna. Jako czytelnik literatury "ibero....", wychowałem się na Marquezie, Llos'ie "et consortes", dlatego już zawsze, zapewne, dzieła pisarzy z tego regionu do tamtych będę porównywał. I, niezależnie od ilości średnio udanych prób, kontynuował będę.
No. Pewnie. Próbować warto. Zawsze.

Przeciętna. Jako czytelnik literatury "ibero....", wychowałem się na Marquezie, Llos'ie "et consortes", dlatego już zawsze, zapewne, dzieła pisarzy z tego regionu do tamtych będę porównywał. I, niezależnie od ilości średnio udanych prób, kontynuował będę.
No. Pewnie. Próbować warto. Zawsze.

Pokaż mimo to

avatar
451
451

Na półkach: , , , ,

Książka trudna do zdefiniowania gatunkowo i trudna dla czytelnika, który jak ja ma mgliste pojęcie o Kolumbii, nie mówiąc już o jej polityce. Autor jest jednocześnie narratorem i opowiada historię, która skłoniła go do napisania opowieści o dwóch zamachach na polityków kolumbijskich, jednego z początku XX wieku i drugiego z jego połowy.
Dla mnie książka była ciężka, nierówna, były miejsca, gdy czytało się świetnie i miejsca z przestojami, gdy myśli uciekały.
Książka dla koneserów i znawców Kolumbii.

Książka trudna do zdefiniowania gatunkowo i trudna dla czytelnika, który jak ja ma mgliste pojęcie o Kolumbii, nie mówiąc już o jej polityce. Autor jest jednocześnie narratorem i opowiada historię, która skłoniła go do napisania opowieści o dwóch zamachach na polityków kolumbijskich, jednego z początku XX wieku i drugiego z jego połowy.
Dla mnie książka była ciężka,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
304
132

Na półkach:

Znakomicie napisana książka, reportaż stapia się z powieścią i pamiętnikiem . Zmierzenie się z trudną i krwawą historią Kolumbii.

Znakomicie napisana książka, reportaż stapia się z powieścią i pamiętnikiem . Zmierzenie się z trudną i krwawą historią Kolumbii.

Pokaż mimo to

avatar
469
274

Na półkach: ,

Jakaż to była fascynująca wyprawa! I nie mówią tu wyłącznie o fabule, choć ta wciągnęła mnie i wypluwała co kilka stron tak niepodziewanie, że nie wiedziałem, co się wokół dzieje. Bo Pan Vasquez nie traktuje czytelników ulgowo – w swej szkatułkowej opowieści mnoży wątki z pogranicza teorii spiskowych i tworzy mgliste miraże. Ustami bohatera wyśmiewa je, łoi za brak logiki i sensu, po czym pozwala nam wsiąknąć w nie i dogłębnie poznać tylko po to, by po chwili…
No właśnie. Powiedzmy to sobie wprost – niewielu z nas zna kulisy politycznych zawirowań pewnego państwa zwanego Kolumbią. O tamtejszych działaczach, którzy stali się ofiarami zamachowców, również wie zapewne garstka. A jednak Vasquez tak potrafi nas chwycić za uszy i wodzić za nos (jakoś tak mi się skojarzyło),że w połowie książki orientujemy się już biegle w salonowych rozgrywkach… a może tylko tak nam się wydaje? Jaki może mieć związek zabójstwo Jorge Gaitana dokonane kilkadziesiąt lat temu z morderstwem generała Uribe Uribe z początków XX wieku? Jakie siły stały za zamachowcami? Kto nimi kierował? Pytanie można mnożyć, a zatem mnóżcie je, lecz bądźcie czujni! Wszystko po to, by zmącić spokojny, wyćwiczony umysł czytelników, zmylić ich, zakręcić w piruecie i zostawiać z niczym. Autor nęka nas wątpliwościami przez 500 stron powieści.
W tym właśnie tkwi urokliwy sekret powieści, która bawi się naszymi podejrzeniami i ciągle zastawia na nas pułapki. Czy damy się przekonać „niepodważalnym faktom”? Czy nie jesteśmy zbyt bezkrytyczni? To kto wreszcie się z nami bawi i dlaczego mamy wrażenie, że nas ograno? Bo czyż nie jest łatwo dać się porwać teorii spiskowej (a stąd przecież niedaleko już do szaleństwa) i bagatelizować odmienne opinie innych? Ale skąd wiadomo, co jest prawdą, a co ułudą, kto kłamcą, a kto patriotą. No, pychota.
Czy uwielbienie dla polityka i rozpacz po jego nagłej stracie może wpłynąć na losy jednostki? A co jeśli wpłynie na państwo?
I nagle, być może, zbudzą się konkretne skojarzenia, Kolumbia przestaje być odległym krajem gdzieś w Ameryce Południowej, a „Kształt ruin” literacką fantasmagorią, czyż nie?
Polecam. ABSOLUTNIE.
Tłumaczenie: Katarzyna Okrasko

Jakaż to była fascynująca wyprawa! I nie mówią tu wyłącznie o fabule, choć ta wciągnęła mnie i wypluwała co kilka stron tak niepodziewanie, że nie wiedziałem, co się wokół dzieje. Bo Pan Vasquez nie traktuje czytelników ulgowo – w swej szkatułkowej opowieści mnoży wątki z pogranicza teorii spiskowych i tworzy mgliste miraże. Ustami bohatera wyśmiewa je, łoi za brak logiki i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
142
137

Na półkach:

Jeśli ktoś lubi książki Javiera Cercas to świetnie odnajdzie się w świecie Vasqueza.Polityka,historia,poszukujący prawdy dziennikarz,zaskakujące wątki to wszystko tworzy
fascynującą historię, która wciąga do ostatniej strony.

Jeśli ktoś lubi książki Javiera Cercas to świetnie odnajdzie się w świecie Vasqueza.Polityka,historia,poszukujący prawdy dziennikarz,zaskakujące wątki to wszystko tworzy
fascynującą historię, która wciąga do ostatniej strony.

Pokaż mimo to

avatar
145
145

Na półkach:

Moja żona twierdzi, że czytam wszystko i mógłbym przeczytać nawet książkę telefoniczną. To ciekawość mnie ciągnie.
Ale tutaj był kryzys. To jest słaba książka i miałem wątpliwości, czy warto kontynuować. Dokończyłem. Ale nie polecam.

Moja żona twierdzi, że czytam wszystko i mógłbym przeczytać nawet książkę telefoniczną. To ciekawość mnie ciągnie.
Ale tutaj był kryzys. To jest słaba książka i miałem wątpliwości, czy warto kontynuować. Dokończyłem. Ale nie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
214
208

Na półkach: ,

To znakomicie napisana książka, jeżeli chodzi o walory warsztatowe, zwłaszcza język. Zadziwia autorska żonglerka słowem. Zadziwia również drobiazgowość opisu, co momentami sprawia wrażenie, iż opowieść staje się pozornie nudna. Zadziwia, poniekąd in plus, próba doścignięcia mistrza Marqueza, który - co do tego nie mam wątpliwości - jest na pewno wzorem dla Vasqueza. Zatem z literackiego punktu podejścia do książki, nie ma się do czego przyczepić. Jednak książka ma też pewne wady; przede wszystkim tę, że dla czytelnika pragnącego w trakcie czytania doznawać uczucia radości z tej czynności, powstaje poczucie - ja tak miałem - nadmiernego mnożenie teorii spiskowych, co chwilami przekształca tę literacką strawę w plotkarskie roztrząsanie tego samego zdarzenia. Jest w tym niby coś z wyrafinowanego kryminału, trochę reporterskiego popisu, a przede wszystkim próba zaimponowania czytelnikowi intelektualnymi popisami autora. Jest w tej książce - bo cały czas trudno mi to dzieło nazwać skończoną powieścią - wszystkiego w nadmiarze, co powoduje, że w nadmiarze owego natłoku (chaosu) tonie pełnia radości czytania. Mimo to warto.

To znakomicie napisana książka, jeżeli chodzi o walory warsztatowe, zwłaszcza język. Zadziwia autorska żonglerka słowem. Zadziwia również drobiazgowość opisu, co momentami sprawia wrażenie, iż opowieść staje się pozornie nudna. Zadziwia, poniekąd in plus, próba doścignięcia mistrza Marqueza, który - co do tego nie mam wątpliwości - jest na pewno wzorem dla Vasqueza. Zatem z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
557
225

Na półkach: ,

Książka od dnia 1 wydała mi się odważnym czytelniczym przedsięwzięciem. Ta ponad 550- stronicowa pozycja zanurzona w pełnym przemocy i intryg świecie kolumbijskiej polityki jednak mnie zachwyciła. Uważna lektura wynagrodzi czytelnikom ich trudy i pokaże kilka prawd uniwersalnych.

Książka od dnia 1 wydała mi się odważnym czytelniczym przedsięwzięciem. Ta ponad 550- stronicowa pozycja zanurzona w pełnym przemocy i intryg świecie kolumbijskiej polityki jednak mnie zachwyciła. Uważna lektura wynagrodzi czytelnikom ich trudy i pokaże kilka prawd uniwersalnych.

Pokaż mimo to

avatar
270
178

Na półkach: ,

"Kształt ruin" to próba pokazania trudnej, zagmatwanej i krwawej historii Kolumbii. Vasquezowi udało się stworzyć książkę pokazującą w jaki sposób teorie spiskowe potrafią rządzić światem innych ludzi, jednocześnie pokazując jak złudne i niebezpieczne są to tezy. Zaczyna się od Carlosa Carballo człowieka, który jest uosobieniem teorii spiskowych, wierzącym w takie teorie jak chociażby udział osób trzecich w zamachu na JFK w 63'. Ponadto Carballo nie tylko sam na każdym kroku zwęszy spisek, on sam zrzesza ludzi podobnych sobie prowadząc audycje w radiu. Historia krąży wokół śmierci Gaitana, następnie przechodzi do rzekomego zabójstwa Rafaela Uribe Uribe, które staje się drugą obsesją w życiu Carballa. Książka jest ciężka, nie czyta się jej łatwo przez dużą ilość obco brzmiących nazwisk i imion. Mnogość wątków również nie pomaga, książkę trzeba czytać z dużą uwagą, ponieważ bardzo łatwo się pogubić w którym okresie historii się znajdujemy. Wciągająca, to na pewno. Ale również bardzo trudna do przebrnięcia.

"Kształt ruin" to próba pokazania trudnej, zagmatwanej i krwawej historii Kolumbii. Vasquezowi udało się stworzyć książkę pokazującą w jaki sposób teorie spiskowe potrafią rządzić światem innych ludzi, jednocześnie pokazując jak złudne i niebezpieczne są to tezy. Zaczyna się od Carlosa Carballo człowieka, który jest uosobieniem teorii spiskowych, wierzącym w takie teorie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    532
  • Przeczytane
    252
  • Posiadam
    69
  • Teraz czytam
    18
  • 2021
    18
  • E-book
    8
  • Ulubione
    6
  • Literatura piękna
    4
  • Legimi
    4
  • E-booki
    4

Cytaty

Więcej
Juan Gabriel Vásquez Kształt ruin Zobacz więcej
Juan Gabriel Vásquez Kształt ruin Zobacz więcej
Juan Gabriel Vásquez Kształt ruin Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także