rozwiń zwiń

„Diakon kontra King Kong” – grzech, wiara, odkupienie. Nowy Jork w soczewce Jamesa McBride’a

Marcin Waincetel Marcin Waincetel
30.05.2023

Zbrodnia, która odciska piętno na duszy. Wiara, która wypełnia pustkę. Kulturowy obraz świata, którego już nie ma, choć istnieje w pamięci. „Diakon kontra King Kong”, najnowsza książka Jamesa McBride’a, to opowieść o uniwersalnych prawdach, kulturowych przemianach i wielkich emocjach. To kolejna zaskakująca powieść, która ukazała się pod szyldem Wydawnictwa Echa. Zapraszamy do lektury jej fragmentu.

„Diakon kontra King Kong” – grzech, wiara, odkupienie. Nowy Jork w soczewce Jamesa McBride’a

James McBride – mistrz amerykańskiej prozy, autor książki „Diakon kontra King Kong”

Autorem książki „Diakon kontra King Kong” jest James McBride. Niezwykle ceniony twórca, który przekracza gatunkowe konwencje, łącząc też talenty z różnych dziedzin sztuki i nauki. McBride to z jednej strony saksofonista jazzowy, wykładowca na Uniwersytecie Nowojorskim, a z drugiej dziennikarz i autor kilku książek, m.in. „The Color of Water”, „Song Yet Sung”, „Miracle at St. Anna” – ta ostatnia została zekranizowana przez Spike’a Lee. W dorobku McBride’a znajdziemy również głośny tytuł „Ptak dobrego Boga”, za którą otrzymał on w 2013 roku Amerykańską Nagrodę Książkową. „Diakon kontra King Kong”, a więc najnowsza książka McBride’a, to zaskakująca i przewrotna opowieść o zbrodni, kulturowych przeobrażeniach, duchowości, a także o poszukiwaniu sensu w codzienności.

„Diakon kontra King Kong”, czyli zbrodnia sumienia, ręka sprawiedliwości

Dlaczego czasami ryzykujemy swoim życiem? Czy niektóre wartości są ważniejsze od innych? Jak wyzwolić potęgę ducha? James McBride zadaje kluczowe pytania, snując refleksję o człowieku, który zdecydował się na ekstremalny krok. Opowieść amerykańskiego mistrza współczesnej prozy zaczyna się we wrześniu 1969 roku. Wówczas poczciwy diakon – nazywany przez miejscowych po prostu jako Kurtałka – rozpoczyna spektakl nieoczywistej zbrodni. Gdy na oczach miejscowej ludności duchowny decyduje się na strzał do handlarza narkotyków, świat staje w miejscu. A potem wszystko idzie w zupełnie nieprawdopodobnym kierunku. Zbrodnia sumienia, ręka sprawiedliwości. Oto – wydaje się – najważniejsze motywy, które mogą charakteryzować prozę McBride’a. Ale co to właściwie znaczy? Kim są najważniejsze postacie z literackiego obrazu „Diakon kontra King Kong”? Amerykański literat oferuje nam spotkania o wyjątkowym ciężarze gatunkowym, które jednak – co trzeba podkreślić – stanowią w pewnym sensie literacką gawędę. Taki jest styl prozaika, który z reporterskim zacięciem, z wrodzoną wrażliwością, potrafi zabrać nas w magiczną, choć mroczną przygodę do serca Nowego Jorku końca lat 60. XX wieku.

Przeznaczenie proroka śmierci – emocje, które tworzą wielką literaturę

Niektórzy od lat prorokowali Kurtałce śmierć. Ale dlaczego miałoby to spotkać poczciwego diakona? James McBride w swojej prozie odwołuje się do wyjątkowo silnych emocji, które zostały utrwalone w autentycznie brzmiących życiorysach bohaterów. Bo „Diakon kontra King Kong” to w istocie galeria niezwykłych postaci. McBride ożywia, a następnie z wyczuciem obrazuje ludzi, którzy brali udział – w pośredni lub bezpośredni sposób z aktem terroru. Strzelaniną, która pociągnęła za sobą szereg nieoczywistych wydarzeń. Przerażenie, które malowało się na twarzy Afroamerykanów i Latynosów, zwątpienie i prowokujące pytania ze strony białej społeczności. Oczywiście, McBride nie zapomina również o ukazaniu organów ścigania, bezsilności, ale też próby dojścia do odpowiedzi. Zresztą, kontekst dla sprawy jest intrygujący, a w powieści przeplatają się też przedstawiciele mafijnego półświatka. Istotną częścią panoramicznego obrazu są członkowie kościoła baptystów Pięć Końców, gdzie duszpasterską służbę sprawował diakon. Postać tragiczna, ba, (nie)zrozumiała, która ukazuje nam prawdę o nowojorskiej mentalności. Co to właściwie znaczy?

Zatracenie ducha, czyli grzechy śmiertelników – „Diakon kontra King Kong”

W swojej prozie McBride ukazuje istotę człowieczeństwa. Południowy Brooklyn, miejsce, w którym rozgrywa się akcja powieści, to kulturowy tygiel – obraz zróżnicowany etnicznie. W tej rzeczywistości określa się diakon Kurtałka, który walczy z alkoholizmem, a także z własnymi demonami – traumą po śmierci żony. McBride ukazał postać wewnętrznie skonfliktowaną, która w pewnym momencie swojego życia decyduje się wziąć sprawiedliwość we własne ręce. Próba zabójstwa dilera buduje wielopoziomową intrygę, historię dramatyczną, a przez to niesamowicie angażującą. „Diakon kontra King Kong” pozostaje uniwersalną opowieścią o zatraceniu ducha, grzechach śmiertelników i obrazie nowojorskiego świata. Amerykański twórca zrealizował nieprawdopodobnie wciągającą opowieść. Potęga historii tkwi oczywiście w szczegółach. Prostych gestach, pojedynczych słowach, uśmiechach, czyli w kulturowym kodzie, który pozwala nam zrozumieć historię Ameryki. To prawdziwie wielka literatura.

Multikulturowy obraz świata – potęga opowieści

McBride skonstruował powieść, w której niezwykle istotny jest język – bardzo naturalny, odnoszący się do codzienności. Do prozaicznych zmartwień, kulturowych przeobrażeń, problemów z identyfikacją, narodową tożsamością, a także zbrodniczym półświatkiem. „Diakon kontra King Kong” oferuje bowiem czytelnikom spotkanie z Ameryką na bardzo różnym poziomie doświadczenia. Ale to nie wszystko. Bohaterowie muszą konfrontować się z jaskrawymi kontrastami społecznych wzorców lat 60. ubiegłego wieku. I to prawdziwa siła wielkiej, uniwersalnej literatury, jaką jest proza McBride’a. W kulminacyjnym momencie amerykański pisarz stara się pokazać, że ostatecznie największą wartością jest prawda, natomiast kłamstwo zawsze doprowadzi do cierpienia. Zarówno jednostki, jak i całej grupy ludzi. Jest w tej prozie wielka szczerość i troska o bohaterów, którzy muszą się przecież mierzyć z niełatwą codziennością. „Diakon kontra King Kong” to opowieść o imigrantach, codziennej niedoli, intensywnych uczuciach – przeklętych zbrodniach, a wreszcie o poszukiwaniu spokoju ducha w wyjątkowo niespokojnych czasach. McBride w niebywale hipnotyzujący sposób opowiada o swoistym końcu świata i narodzinach nowego porządku. Kultura to ciągły proces zmian – zdaje się nam mówić amerykański twórca. Ale czym jest ta zmiana?

„Diakon kontra King Kong” – amerykański sen, czyli koszmar

Dlaczego niektórzy ludzie są prowadzeni na zgubę? Czy w naszym życiu istnieje siła, która wiąże się z przeznaczeniem? Być może ludzie to tylko nic nieznaczące pionki w wielkim planie stworzenia. A może jest wręcz przeciwnie i to każdy z nas w pełni odpowiada za własny żywot. „Diakon kontra King Kong” nie oferuje jednoznacznych odpowiedzi, natomiast zaprasza do dyskusji o sprawach najważniejszych, choć równocześnie codziennych. Co więcej, McBride zrealizował w pewnym sensie namiętny list miłosny zaadresowany do mieszkańców Nowego Jorku. Tak różnych, bo wywodzących się z odmiennych kultur i narodów, a jednocześnie tak podobnych, bo zagubionych i szukających sensu. Umiejętność opowiadania, snucia refleksji autora powieści „Diakon kontra King Kong” jest absolutnie unikatowa. Multikulturowy obraz świata – tym właśnie jest najnowsza powieść McBride’a. Polscy czytelnicy powinni na długo zapamiętać to nazwisko. Być może dlatego, że jest to proza w unikatowy sposób portretująca etniczną różnorodność i sferę ducha, a równocześnie pozostająca naprawdę blisko rozterek zwykłych ludzi. Amerykański sen, czyli koszmar? A może jednak raj utracony? „Diakon kontra King Kong” to opowieść do interpretacji, która wzbogaca czytelników i czytelniczki poprzez swoją formę i wymowę.

Wydawnictwo Echo – literatura, która zaskakuje i porusza

James McBride, autor powieści „Diakon kontra King Kong”, w 2016 roku został nagrodzony przez Baracka Obamę medalem National Humanities za ogromny wkład w literaturę i kulturę. Uniwersalna opowieść o duchowych rozterkach oraz kulturowych przeobrażeniach doskonale wpisuje się w propozycje Wydawnictwa Echo. W oficynie, która stanowi imprint Wydawnictwa Czarna Owca, znajdziemy bowiem literaturę niejednoznaczną gatunkowo, prowokującą, o wielkim ładunku emocjonalnym. Jest tak chociażby w przypadku książki „Pani March”, czyli znakomitego thrillera psychologicznego z elementami czarnej komedii i satyry społecznej. Podobnie unikatowy gatunkowo jest również „Kształt ruin”, opowieść o mrokach historii, poszukiwaniu prawdy, politycznych zbrodniach i duchowości. „Diakon kontra King Kong” doskonale wpisuje się w unikatowy styl wydawnictwa, które stawia na wielką, zaskakującą, ukazującą złożoność świata prozę.

Przeczytaj fragment książki „Diakon kontra King Kong”

Książka „Diakon kontra King Kong” jest już dostępna w sprzedaży.

---
Artykuł sponsorowany, który powstał przy współpracy
 z wydawnictwem.


komentarze [3]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
awita 02.06.2023 07:31
Czytelniczka

Czuję się bardzo zachęcona do lektury kolejnej powieści Jamesa McBride'a. Tak jak @Sławka Ptak dobrego Boga mnie zachwycił.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Sławek 01.06.2023 12:00
Czytelnik

Trochę szkoda, że   James McBride James McBride to autor trochę niedoceniany w Polsce i ma niezbyt wielu czytelników. Jego  Ptak dobrego Boga to błyskotliwa, przewrotna i zabawna powieść, która mnie zachwyciła. A  Diakon kontra King Kong

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Ptak dobrego Boga  Diakon kontra King Kong
Marcin Waincetel 30.05.2023 14:30
Oficjalny recenzent

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post