Moja opinia tutaj:
https://www.instagram.com/p/C017IgQt1dT/

Moja opinia tutaj:
https://www.instagram.com/p/C017IgQt1dT/

„Od zarania dziejów ludzie wierzą, że Sen jest młodszym bratem Śmierci. Pochłania tylko krótkie chwile, kradnie ledwie ułamek czasu. Śmierć zaś przynosi ostateczne rozwiązanie, porywa nas na zawsze z ziemi, na której żyliśmy. Ludzie jednak często się mylą, sen jest bowiem znacznie starszy od Śmierci. Sen poprzedza wszelkie rzeczy, ze Snu wypłynęło wszystko, co znamy. On jest prawdziwie wieczny, a Śmierć to jego niekształcone odbicie we wzburzonej tafli wód obmywających świat”

Google Scholar to naprawdę cenna wyszukiwarka. Nie dość, że znajduje całą masę tematycznych artykułów o czarnej magii, kanibalizmie czy literaturze grozy, to jest jeszcze w stanie wykopać całe powieści i antologie grozy, których nigdy na oczy nie widziałem.

Jednym z takich jaskrawych przypadków, o których dziś chciałbym Wam opowiedzieć, jest antologia o wdzięcznej nazwie "W głębi snów", wydana przez ekipę "Zapomniane sny".

Być może, ktoś z Was wie o nich więcej, tworzy ten zespół albo publikował opowiadanie w ich projektach. Dla mnie to zupełna nowość, nie przypominam sobie, żebym się już kiedyś z nimi spotkał, toteż moja wiedza będzie bazować tylko i wyłącznie z ich strony internetowej.

W wielkim skrócie, "Zapomniane sny" to projekt, który promuje i pomaga różnego rodzaju organizacjom, poprzez tworzenie tematycznych antologii. Działają w modelu charityware, który polega na darmowym udostępnianiu wydanych przez nich projektów, z wyraźną prośbą, by wesprzeć podaną w danej chwili fundację, dobrowolną darowizną. Ot, takie bądź człowiekiem i rzuć coś symbolicznie za naszą pracę.

Pierwszym z projektów zespołu, jest wyżej wspomniane "W głębi snów", i jak możecie łatwo wywnioskować jest to 26 krótkich opowiadań, które łączy tenże właśnie motyw. Antologia powstała w celu, propagowania i pomocy fundacji Synapsis, skierowanej ku dorosłym i dzieciom z autyzmem i co ciekawe, kilkoro jej podopiecznych znalazło się w tym zbiorze.

Każdy z nas szuka w antologiach czegoś innego i myślę, że każdy z nas, znajdzie tu coś, co mu pasuje. Mnogość pomysłów i światów jest prawie jak cała paleta kolorów i wydaje mi się, że nawet największa maruda, wyjdzie stąd zadowolona.

Ze swojej strony myślę, że znalazłem tu kilka grozowych perełek, które skutecznie poprawiły mi dzień. Na pierwszy plan, rzuca się przegenialne opowiadanie Sylwii Wełny pt. "Malowane, mgliste fale", zaraz za nim drepcze "Robinsomnia" Jakuba Rewiuka, a obok idą "Kraina snów" Wiktora Orłowskiego i "Przed trzecią" Marka Kolendy. W większym i mniejszym stopniu, nawiedzały moją głowę i dały się "polubić". Wspomnę też, że w zbiorze pojawiła się również sama królowa polskiego weird fiction: Anna Maria Wybraniec.

Nie mogę powiedzieć, że wszystkie opowiadania idealnie trafiły w moje gusta, ale wiem, że przecież nie jestem żadną wyrocznią i to, co mi się nie spodoba, może znaleźć uznanie u kogoś innego.

Na koniec, wspomnę jeszcze, że omawiana tu książka to dopiero wierzchołek góry lodowej. Na stronie "Zapomnianych snów", znajdziecie jeszcze kilka innych antologii plus jeden nabór, który może się okazać ciekawą lekturą w przyszłości.

Pozostaje tylko podziękować pomysłodawcom za chęci i propagowanie dobrych rzeczy. Za coś takiego należy się zawsze szacunek.

Łapcie link do projektu:
https://www.zapomnianesny.pl/antologie/

„Od zarania dziejów ludzie wierzą, że Sen jest młodszym bratem Śmierci. Pochłania tylko krótkie chwile, kradnie ledwie ułamek czasu. Śmierć zaś przynosi ostateczne rozwiązanie, porywa nas na zawsze z ziemi, na której żyliśmy. Ludzie jednak często się mylą, sen jest bowiem znacznie starszy od Śmierci. Sen poprzedza wszelkie rzeczy, ze Snu wypłynęło wszystko, co znamy. On...

Ta książka jest zestawem wielu mega krótkich opowiadań. Taki był ich zamysł aby całe opowiadanie można było przeczytać nawet gdy ma się bardzo mało czasu. I to się udało, wystarczy minuta czy dwie i opowiadanie poznane. Z racji tak krótkich form nie będę tu o nich pisał inaczej niż wspólne ogólniki. Każdy utwór zdziwił mnie szybkością z jaką wniknąłem w dany świat. I mimo, że historie tam przedstawione są od a do z to chciałoby się zobaczyć je w dłuższych formach. Autorzy których dzieła są tam przedstawione dla mnie osobiście byli nieznani. Nie wiem czy wydawnictwo wzięło debiutantów czy może autorów z gatunków w które mało sięgam ale wszyscy oni mają w sobie coś intrygującego. Kolejne tomy pewnie kiedyś przeczytam, ale to już dla siebie, bez pisania o nich.
Cała seria, aktualnie składająca się z trzech tomów opowiadań jest wydawana na zasadach "charityware", to znaczy iż pobieracie legalnie za darmo ale czytelnicy we wstępie proszeni są o obejrzenie strony Synapsis i wejść w zakładkę "zaangażuj się", gdzie można wpłacić darowiznę na rzecz fundacji. Jest to bardzo ciekawa akcja i będę musiał doczytać więcej o tej fundacji. Wracając do zestawu opowiadań. Polecam Wam ją sprawdzić. Kto wie może taki zestaw przypadnie Wam do gustu.

Zapraszam również na mego bloga:
https://www.ksiazki-czytamy.eu

Ta książka jest zestawem wielu mega krótkich opowiadań. Taki był ich zamysł aby całe opowiadanie można było przeczytać nawet gdy ma się bardzo mało czasu. I to się udało, wystarczy minuta czy dwie i opowiadanie poznane. Z racji tak krótkich form nie będę tu o nich pisał inaczej niż wspólne ogólniki. Każdy utwór zdziwił mnie szybkością z jaką wniknąłem w dany świat. I mimo,...

Sztosy:
Śniąca z Tha’hdir
Robinsomnia
Siódme urodziny
Kobieta, która pocałowała księżyc
Sen o stworzeniu
Sterownik dla Garatuka
Latający dywan
Sny uwolnione
Orzeł czy reszka
Krople bursztynu

Sztosy:
Śniąca z Tha’hdir
Robinsomnia
Siódme urodziny
Kobieta, która pocałowała księżyc
Sen o stworzeniu
Sterownik dla Garatuka
Latający dywan
Sny uwolnione
Orzeł czy reszka
Krople bursztynu

Szortal na wynos przestał istnieć, w każdym razie ostatnio nie widać, więc dobrze, że ktoś znów wydaje szorty, bo podobno to ma byc seria. Czytało się nieźle, króciaki to ideał na zbiorkom. Nie wiem tylko, czy tematyczność to dobry pomysł, ale teksty są na tyle różne, że nie narzekam, nie znudziło mnie to, że są wszystkie o tym samym, taka reakcja to pewnie przyzwyczajenie szortalowe.

Szortal na wynos przestał istnieć, w każdym razie ostatnio nie widać, więc dobrze, że ktoś znów wydaje szorty, bo podobno to ma byc seria. Czytało się nieźle, króciaki to ideał na zbiorkom. Nie wiem tylko, czy tematyczność to dobry pomysł, ale teksty są na tyle różne, że nie narzekam, nie znudziło mnie to, że są wszystkie o tym samym, taka reakcja to pewnie przyzwyczajenie...

Dziwna antologia - tekstów bardzo krótkich. Ale w sumie dość smakowita, bardzo zróżnicowana, połączona ogólnym hasłem, w związku z czym dostajemy szorciki z różnych literackich stron świata, od bliskich realizmu, przez adaptacje legend i klasyki literatury, po odjechane oniryczne wizje. A że inicjatywa ma w doatku szczytny cel, warto po ten tomik sięgnąć. Większość tekstów was nie rozczaruje, a nawe te słabsze czy może te, które nie trafią w gusta, są tak krótkie, że nie zdążą znudzić. Chyba nie ma tu ani jednego tekstu, który uznałbym za zdecydowanie słaby, a - co istotne - nie jest to antologia "wielkich nazwisk", zaledwie garstkę kojarzę z innych piblikacji.

Dziwna antologia - tekstów bardzo krótkich. Ale w sumie dość smakowita, bardzo zróżnicowana, połączona ogólnym hasłem, w związku z czym dostajemy szorciki z różnych literackich stron świata, od bliskich realizmu, przez adaptacje legend i klasyki literatury, po odjechane oniryczne wizje. A że inicjatywa ma w doatku szczytny cel, warto po ten tomik sięgnąć. Większość tekstów...

Trudno powiedzieć by teksty miały ze sobą coś wspólnego poza snem. Ciekawy pomysł na zbiór opowiadań, tym bardziej, że cel szczytny.

Trudno powiedzieć by teksty miały ze sobą coś wspólnego poza snem. Ciekawy pomysł na zbiór opowiadań, tym bardziej, że cel szczytny.

Spory plus za ujednolicenie tematyki, za pewną myśl wspólną. Niestety, jak zwykle przy zbiorach powiadań różnych autorów - rozstrzał jakościowy jest olbrzymi.

Spory plus za ujednolicenie tematyki, za pewną myśl wspólną. Niestety, jak zwykle przy zbiorach powiadań różnych autorów - rozstrzał jakościowy jest olbrzymi.

Trudno oceniać zbiór, w którym samemu opublikowało się tekst, ale zwracam uwagę, że Magdalena Świerczek-Gryboś właśnie dostała dwie nominacje do nagrody Zajdla.

Trudno oceniać zbiór, w którym samemu opublikowało się tekst, ale zwracam uwagę, że Magdalena Świerczek-Gryboś właśnie dostała dwie nominacje do nagrody Zajdla.

Wiadomo. To projekt charytatywny i jako taki należy go ocenić.
Ogólnie zbiór opowiadań sam w sobie jest ciekawy, tak rzecz by można że przeważają fajne opowiadania. Ale nadmienić muszę, że kilka takich które się zaczynały bardzo ciekawie to kończyły się bardzo nagle przez co pozostawiały niedosyt bo zaczynało się je fajnie czytać. Z kolei kilka opowiadań nie tyle że było złe co zbyt krótka treść mogła nie pozwolić rozwinąć jej skrzydeł. Niemniej na zachętę jak najbardziej plus i polecam do przeczytania aby zdanie wyrobić we własnym zakresie.

Wiadomo. To projekt charytatywny i jako taki należy go ocenić.
Ogólnie zbiór opowiadań sam w sobie jest ciekawy, tak rzecz by można że przeważają fajne opowiadania. Ale nadmienić muszę, że kilka takich które się zaczynały bardzo ciekawie to kończyły się bardzo nagle przez co pozostawiały niedosyt bo zaczynało się je fajnie czytać. Z kolei kilka opowiadań nie tyle że było...