Niebo, ptaki i robaki
- Kategoria:
- horror
- Seria:
- Odmienne Stany Grozy
- Wydawnictwo:
- Phantom Books Horror
- Data wydania:
- 2020-06-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-06-29
- Liczba stron:
- 197
- Czas czytania
- 3 godz. 17 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366135369
- Tagi:
- Literatura polska weird fiction zbiór opowiadań
► Pisarstwo Wybraniec wyrasta jednak ponad narzekania zakonu konwencji, tak jak w ogóle samo w sobie wyrasta poza gatunek, rozszerzając jednocześnie – a może raczej zacierając – jego granice. Groza w tym konceptualnym zbiorze opowiadań nie jest oczywista, a przynajmniej nie zawsze jest oczywista, jedynie od czasu do czasu uderza w nas erupcją makabry i wypowiedzianej wprost niesamowitości. A mimo to wciąż jest podskórnie obecna, jako wspólny mianownik dla całej gamy przytłaczających doznań, z którymi muszą zmagać się bohaterowie. To nic innego niż czysta groza życia: groza poranka, kiedy perspektywa nadchodzących godzin »życia do przeżycia« odbiera siłę, by wstać z łóżka, groza nie dającego się odpędzić przeczucia, że bieg spraw, w którym uczestniczymy, musi się skończyć jakąś katastrofą. A więc horror w wykonaniu Anny Marii Wybraniec to taki specyficzny rodzaj grozy, która zmierza w stronę literatury pięknej i zamiast nas po prostu zaszokować, ma na celu poprzez szok przede wszystkim nas uwrażliwić: właśnie na to, czego nie dostrzegamy w naszym otoczeniu, a być może w nas samych. ◄ ze wstępu Wojciecha Guni
ZAWARTOŚĆ
Ludzie, ptaki, owady (wstęp) / Wojciech Gunia
1. Aberracja mrozowiska
2. Wanderlust
3. Illicium
4. Nieżyczliwość kruków
5. Gołębie minuty
6. XYZ
7. Morarium
8. Holometabolia lucyferazy
9. Winobranie
10. Lelkobicie
11. Mnemonika termitiery
12. Ptaśnięcie
*
Ilustracja na okładce: Anna Maria Wybraniec
Redaktor serii: Sbastian Sokołowski
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 87
- 66
- 17
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Nie mam wątpliwości że "Niebo, ptaki i robaki" to zbiorek który wymyka się wszelkim schematom, wychodząc poza utarte szlaki grozy.
Nie chce brzmieć jak kalka Wojtka z posłowia ale po lekturze muszę przyznać że jest to bardzo specyficzny romans grozy z literaturą piękną. Jest tu kilka elementów za którymi średnio przepadam, nie ma tu takiej jawnie zaakcentowanej grozy w każdym opowiadaniu a mimo to wiele z nich budzi we mnie całą paletę emocji od lekkiego niepokoju, poprzez smutek kończąc na strachu.
Nie aspiruje do zabawy "co autorka miała na myśli" i szczerze tego nie cierpiałem w szkole przez co kilka elementów historii mogło mi uciec ale jak już wyżej wspomniałem, w opowiadaniach spotkałem się z sporą dawką grozy która faktycznie wywoływała strach a przynajmniej różne jego odcienie.
Moim ulubionym opowiadaniem jest "winobranie". Nie będę opisywał fabuły ale emocje płynące z lektury były najbardziej intensywne i z gatunku tych których najbardziej oczekuje w grozie.
Wierze że jeszcze do niej wrócę i kiedyś będę w stanie dojrzeć to czego nie udało się dzisiaj w kilku miejscach.
Polecam serdecznie i nie zrażajcie się jeśli z początku stwierdzicie ze nie jest to styl jaki wam odpowiada- gwarantuje że po skończeniu napiszecie że było warto.
Nie mam wątpliwości że "Niebo, ptaki i robaki" to zbiorek który wymyka się wszelkim schematom, wychodząc poza utarte szlaki grozy.
więcej Pokaż mimo toNie chce brzmieć jak kalka Wojtka z posłowia ale po lekturze muszę przyznać że jest to bardzo specyficzny romans grozy z literaturą piękną. Jest tu kilka elementów za którymi średnio przepadam, nie ma tu takiej jawnie zaakcentowanej grozy w...
Zbiór opowiadań Anny Marii Wybraniec powalił mnie na kolana, jest bardzo subtelny, obchodzi się delikatnie z czytelnikiem dozując mu grozę w bardzo małych dawkach, choć gustuje jednak w mocniejszych klimatach to ten zbór bardzo mnie urzekł swoja subtelnością. Jest to piękna groza, jeżeli można tutaj użyć tego stwierdzenia, iż groza jest piękna, to tutaj mogę bez wahania to stwierdzić. Na pewno jeszcze sięgnę po inne dzieła tej autorki, a póki co serdecznie polecam :D
Zbiór opowiadań Anny Marii Wybraniec powalił mnie na kolana, jest bardzo subtelny, obchodzi się delikatnie z czytelnikiem dozując mu grozę w bardzo małych dawkach, choć gustuje jednak w mocniejszych klimatach to ten zbór bardzo mnie urzekł swoja subtelnością. Jest to piękna groza, jeżeli można tutaj użyć tego stwierdzenia, iż groza jest piękna, to tutaj mogę bez wahania to...
więcej Pokaż mimo toO autorce usłyszałam przy okazji premiery innej jej książki, którą niezmiernie zachwalano. Zdecydowałam się zacząć od czegoś wcześniejszego i wybór padł na ten zbiór.
Na szczęscie nie pożałowałam. Coś niesamowitego! Nie czytam na co dzień grozy, jednak Anna Wybraniec wykracza według mnie daleko poza ten gatunek. Czy istnieje coś takiego jak groza piękna?
Dawno żadne teksty tak nie skłoniły mnie do przemyśleń. Intelekt, błyskotliwość i talent autorki są ogromne! I w dodatku w jakiej formie język piękny.
Nie mogę się doczekac, aż przeczytam najnowszą powieść autorki. Każdemu GORĄCO polecam!
O autorce usłyszałam przy okazji premiery innej jej książki, którą niezmiernie zachwalano. Zdecydowałam się zacząć od czegoś wcześniejszego i wybór padł na ten zbiór.
więcej Pokaż mimo toNa szczęscie nie pożałowałam. Coś niesamowitego! Nie czytam na co dzień grozy, jednak Anna Wybraniec wykracza według mnie daleko poza ten gatunek. Czy istnieje coś takiego jak groza piękna?
Dawno żadne...
Ostatnio fantastyka mocno królowała w moich postach, dziś pora na cięższe klimaty.
A mianowicie na #weirdfiction
Czytacie?
Czy unikacie?
Ja przeczytałam właśnie "Niebo ptaki i robaki" Anny Marii Wybraniec i poczułam się bardzo osobliwie.
Autorkę poznałam dzięki odpowiadaniu z antologii "Żertwa" (swoją drogą było fantastyczne) i od tamtej pory mam ją na radarze.
Książka "Niebo, ptaki i robaki" zdecydowanie za długo stała na mojej półce nieprzeczytana.
Po pierwsze - drugi raz nie spojrzę tak samo na świetliki.
Po drugie - ciężko zapomnieć opowiadania Anny Marii Wybraniec.
Spojrzysz na takiego gołębia czy jabłonkę i przed oczami widzisz wszystkie te obrazy z opowiadań, która stworzyła autorka. Te historie odbijają się na mózgu jak stare zdjęcia na kliszy.
Nie jest to lektura łatwa ani pozytywna. Tym bardziej w takim czasie jaki mamy.
Bardzo smutne mikroświaty.
Czasem robi się tak przygnębiająco, że masz ochotę odłożyć książkę i zawyć ze smutku.
Czasem zastanawiałam się czy aby wszystko zrozumiałam.
Czasem tylko chłonęłam klimat. Dziwny. Taki odbijający się czkawką.
Ale tak. Uwielbiam pióro Anny Marii Wybraniec. W jej pisaniu nie ma nic typowego. Powtarzającego się. Wszystkie słowa pachniały nowością.
Niezapomniane przeżycia i liczę, że ty też się na nie zdecydujesz
Ostatnio fantastyka mocno królowała w moich postach, dziś pora na cięższe klimaty.
więcej Pokaż mimo toA mianowicie na #weirdfiction
Czytacie?
Czy unikacie?
Ja przeczytałam właśnie "Niebo ptaki i robaki" Anny Marii Wybraniec i poczułam się bardzo osobliwie.
Autorkę poznałam dzięki odpowiadaniu z antologii "Żertwa" (swoją drogą było fantastyczne) i od tamtej pory mam ją na radarze.
Książka...
Twórczość Anny Marii Wybraniec znałam do tej pory tylko z opowiadania zawartego w antologii Grobowiec I i jak dla mnie był to najmniej udany tekst. Jednakże, nie chciałam przekreślać autorki i jej twórczości na podstawie jednego opowiadania, więc zakupiłam zbiór pt. "Niebo, ptaki i robaki". I jak wyszło? Nie wyszło... Po tej lekturze dalej mam mieszane uczucia. Generalnie weird fiction to nie jest mój ulubiony gatunek grozy/horroru i lubię go najbardziej w wydaniu H.P. Lovecrafta i tylko jego. Dlatego też teksty autorki nie wzbudziły we mnie żadnego poruszenia. Przeczytałam je i następnego dnia zapomniałam. Jedynie co mi się jako tako podobało, to pomysły - inne niż do tej pory czytałam oraz obrazowy styl. Jednakże z pomysłów tych nich więcej nie wynika. Po prostu są. Niestety to za mało abym nazwała ten zbiór wartościową lekturą.
PS. Jeśli Wy autorzy nie umiecie się zmierzyć z krytyką, to nie piszcie książek. Ja Was oceniam jawnie i kulturalnie, a Wy chowacie się w swoich kółkami wzajemnej adoracji - podwójne standardy.
Ocena 5/10
Instragram @moze_booka
Twórczość Anny Marii Wybraniec znałam do tej pory tylko z opowiadania zawartego w antologii Grobowiec I i jak dla mnie był to najmniej udany tekst. Jednakże, nie chciałam przekreślać autorki i jej twórczości na podstawie jednego opowiadania, więc zakupiłam zbiór pt. "Niebo, ptaki i robaki". I jak wyszło? Nie wyszło... Po tej lekturze dalej mam mieszane uczucia. Generalnie...
więcej Pokaż mimo toAnna Maria Wybraniec – Niebo, ptaki i robaki
Ocena: 7/10
Jest to moje pierwsze spotkanie z piórem Autorki. Będąc całkowicie szczerą początkowe opowiadania zupełnie do mnie nie przemówiły. Jednak na moje szczęście jestem z tych człowieczków, którzy brną dzielnie do końca. W tym miejscu przyznaję, że była to bardzo dobra decyzja, bo im dalej zagłębiałam się w ten zbiór, tym bardziej zaczął do mnie przemawiać.
W tym zbiorze groza przenika się z literaturą piękną. Oczywiście nie spodziewajcie się tutaj tradycyjnej grozy, potworów, morza krwi i tego typu smaczków. Co to, to nie. Nie ten kierunek, nie ta książka. Autorka posługując się pięknym językiem tworzy historie, które mimo zaczerpnięcia z banalnej codzienności są magiczne, piękne, nieoczywiste, ale zarazem niepokojące. Wszystkie opowiadania łączy jedno – w każdym znajdziemy tytułowe ptaki i robaki.
Jak wiadomo, w tego typu pozycjach, (prawie) nigdy nie zdarza się żeby wszystkie historie były na jednym „poziomie” i tak jest też i tutaj – znajdziemy tu lepsze i gorsze historie. Myślę, że jest to idealny zbiór dla osób wrażliwych, lubujących się w melancholijnej atmosferze. Jest to coś na pewno innego, ale bardzo ciekawego.
Anna Maria Wybraniec – Niebo, ptaki i robaki
więcej Pokaż mimo toOcena: 7/10
Jest to moje pierwsze spotkanie z piórem Autorki. Będąc całkowicie szczerą początkowe opowiadania zupełnie do mnie nie przemówiły. Jednak na moje szczęście jestem z tych człowieczków, którzy brną dzielnie do końca. W tym miejscu przyznaję, że była to bardzo dobra decyzja, bo im dalej zagłębiałam się w ten zbiór,...
Zbiór dwunastu opowiadań poprzedzonych wspaniałym wstępem Wojciecha Guni.
Groza jest tu nieoczywista, przejmująca, poruszająca głęboko struny wrażliwości. Zwyczajni bohaterowie, ale w zetknięciu się z dziwnymi zdarzeniami zostają zmuszeni do podejmowania życiowych decyzji po omacku. Muszą lawirować pomiędzy tym, co jest realne a widziadłem sennym.
Życie bohaterów naznaczone jest cierpieniem i dezorientacją. Mroczne zakamarki umysłów ludzkich, ich lęki i niepokoje. Eskalację strachu niesie często samo życie. Alienacja powodująca ogarniającą pustkę i samotność. Kruchość człowieka, poczucie bezsilności i przemijalność czasu jest tu wyrazista. Melancholia wyziera tu z każdej historii. Skłaniają do refleksji.
Muszę przyznać, że forma podania przez autorkę jest niezwykła. Napisane są pięknym językiem bez zbędnych opisów. To nietypowe, mocno niepokojące, mroczne i malownicze weird fiction. Dla fanów tego gatunku nie bojących się literatury pięknej to będzie coś idealnego.
Nie potrafię wybrać tu ulubionego opowiadania, wszystkie trzymają wysoki poziom. Ten zbiór mnie urzekł.
Gorąco polecam!
Zbiór dwunastu opowiadań poprzedzonych wspaniałym wstępem Wojciecha Guni.
więcej Pokaż mimo toGroza jest tu nieoczywista, przejmująca, poruszająca głęboko struny wrażliwości. Zwyczajni bohaterowie, ale w zetknięciu się z dziwnymi zdarzeniami zostają zmuszeni do podejmowania życiowych decyzji po omacku. Muszą lawirować pomiędzy tym, co jest realne a widziadłem sennym.
Życie bohaterów...
Opinia pochodzi z:
https://www.instagram.com/her_meowjesty_reads/
🖤📚Jak mogłoby wyglądać życie przeciętnego, młodego człowieka w alternatywnej rzeczywistości? 📚🖤
Pytanie niby trochę znikąd, ale wbrew pozorom zasadne w kontekście tomiku opowiadań „Niebo, ptaki i robaki” - wahałam się tylko przez chwile, do momentu dotknięcia wstępu. Napisał go bowiem Wojciech Gunia i to wystarczyło mi za znak jakości.
To wyjątkowa lektura. Wyjątkowo piękna, wysublimowana i bogata. Melancholijnie, sennie i okrutnie wręcz smutno odmalowana rzeczywistość, uwzględniająca istnienie tego czegoś, niepojętego, poza granicami pojmowania ludzkiego umysłu, a przez to tak prymitywnie przerażającego. To fenomenalne równy zbiór, każde opowiadanie jest idealnie wyważone, mroczne i sugestywne. Specyficzny powrót do tych dni dzieciństwa, kiedy rodzice i opiekunowie zawiedli, poczucie wyobcowania i braku przynależności wzbogacone jest o irracjonalne lęki uderzające ze zwielokrotnioną siłą, a napór smutku jest wręcz przygniatający. Dla fanów Guni czy Bielawskiego - pozycja obowiązkowa. To ta groza przemykająca się subtelnie w tle, delikatnie tylko zaznaczająca swoją obecność i czekająca w podświadomości na poczucie jej nie tylko na skórze, ale tez gdzieś w środku.
Dla mnie nie ma nic lepszego w literaturze niż zachwyt nad czymś czego nie umiem nazwać, nad czymś trafiającym w moje poczucie estetyki, w czule struny duszy, w przechowywane w zakamarkach pamięci wspomnienia, lęki, szczęście smutek i przemyślenia. Dlatego tak bardzo uwielbiam Bielawskiego i Gunię, dlatego obok nich stanie Anna Maria Wybraniec 🖤
Opinia pochodzi z:
więcej Pokaż mimo tohttps://www.instagram.com/her_meowjesty_reads/
🖤📚Jak mogłoby wyglądać życie przeciętnego, młodego człowieka w alternatywnej rzeczywistości? 📚🖤
Pytanie niby trochę znikąd, ale wbrew pozorom zasadne w kontekście tomiku opowiadań „Niebo, ptaki i robaki” - wahałam się tylko przez chwile, do momentu dotknięcia wstępu. Napisał go bowiem Wojciech Gunia i to...
WSTĘP :
Ten raport musiał mi się trochę przeleżeć. Niby napisałem szybko wrażenia, ale teksty Anny Marii Wybraniec wciąż siedziały mi w głowie, kłębiły się i, stopniowo, coraz bardziej zawłaszczały moją wyobraźnię. Nie każdego bowiem książka sieknie od razu między oczy, co mniej wrażliwi czytelnicy będą musieli, jak ja, odczekać. Ale naprawdę warto. Z każdym dniem bowiem moja ocena, początkowo dość chłodna, rośnie. Zatem podstawowa rada - przeczytajcie sami, wyrobicie sobie własne zdanie.
RAPORT :
Debiutancki zbiór opowiadań Anny Marii Wybraniec wzbudził we mnie nieco mieszane uczucia. Mając w pamięci jej dwa wyborne opowiadania z antologii Sny Umarłych spodziewałem się, że samodzielny debiut równie mocno mi się spodoba. W tych oczekiwaniach utwierdzał mnie szereg bardzo pochlebnych (czasami wręcz entuzjastycznych) recenzji w internecie. W rezultacie postawiłem poprzeczkę oczekiwań tak wysoko, że mimo faktu, że „Niebo, Ptaki I Robaki” to naprawdę dobra książka, która naprawdę mi się spodobała, to jednak nie spodobała mi się AŻ TAK, jak się wstępnie nastawiłem.
Z tym, że zdaję sobie w pełni świadomość, że „wina” leży raczej po mojej stronie, że jest to spowodowane swoistym niedostatekiem mojej wrażliwości, a może inaczej, radar mej osobistej wrażliwości jest nastawiony w nieco w innym kierunku (bardziej, powiedzmy, „ligottiańskim”). W rezultacie nie każde opowiadanie rezonowało tak mocno, jak powinno, czasami odnosiłem wrażenie, jakby adresowane było do osób już nie tylko wrażliwych, a wręcz nad-wrażliwych.
Zacząć trzeba jednak od podkreślenia, że cała kolekcja jest znakomicie i bardzo konsekwentnie wymyślona artystycznie. Zaraz po zakupie byłem zaskoczony, ze autorka nie załączyła w swym debiucie tych „sno umarłowych” naprawdę rewelacyjnych, opowiadań. Ale, jak się okazało, one po prostu nie pasowały do misternej konstrukcji, do głównego pomysłu „ptaków i robaków”, spajającego w całość zbiór. Bo to właśnie motywy różnych ptaków i insektów (robaków) występują we wszystkich opowiadaniach, z reguły będąc bądź zgrabną metaforą, bądź efektownym ozdobnikiem fabularnym opowiadanych historii.
Po drugie - książka jest rewelacyjnie napisana. Pisząc wprost - czyta się ją znakomicie. O ile lekkość lektury to wyznacznik dobrej prozy rozrywkowej (czy będzie to Stephen King, czy Robert Ziębiński - i nie, nie nazywam Ziębińskiego „polskim Kingiem”, porównuję po prostu sprawność narracji),o tyle artystowski weird (a w ten bębenek bije Wybraniec) czasami okrutnie wymaga od swych ocierających pot z czoła czytelników (czy będzie to Thomas Ligotti czy Wojciech Gunia - i nie, nie …jw.). „Niebo, Ptaki I Robaki” natomiast łączą poważny, artystyczny namysł ze żwawą, przyjemną dla oka i generalnie reader friendly konstrukcją.
Są w książce opowiadania znakomite, które kupiły mnie od początku do końca. Otwierająca zbiór „Aberracja Mrozowiska” to horror „rustykalny”, tocząca się na wsi historia dziewczynki, obdarzonej mocą (przekleństwem) sprowadzania przymrozków na najbliższą okolicę. W rzeczywistości tytułowy mróz jest raczej przenośnią chłodu relacji rodzinnych, a opowieść urzeka atmosferą niepokoju i narastającej grozy.
Drugi przebój, chyba najlepsze w całym zbiorze opowiadanie, to „Nieżyczliwość Kruków”. Samotna, nie ciesząca się powodzeniem towarzyskim, studentka pewnego razu znajduje na ulicy rannego kruka. Bierze go do akademika, by zaopiekować się ptakiem. Jej relacje towarzyskie odmieniają się jak zaczarowane, kruk zaczyna wracać do zdrowia, bohaterka ze zgrozą zauważa jednak, że ptak żywi się…cieniem jej znajomych. Ponownie dość czytelna metafora, główny koncept nieco „ligottiański”, i znakomite wrażenia z lektury.
Dalej znajdziemy tekst pod dziwacznym tytułem - „Holometabolia Lucyferiazy”. Call centre firmy ubezpieczeniowej, pracownica, która powraca do pracy po małym kryzysie zaczyna emanować życzliwością i atmosferą sukcesu. Pytana o źródło przemiany snuje dziwaczne opowieści o przemianie duchowej. Koleżanka postanawia pewnego razu śledzić ją po pracy. Nieco w klimacie korporacyjnego horroru, z kultystami w tle (horror z kultystami = dobry horror. Ihaaa)choć źródłem grozy nie jest organizacja, a (jak zawsze u Wybraniec),człowiek i mrok jego duszy.
I jeszcze dwa mocne tytuły. Miniaturowe „Winobranie”, gdzie autorka zgrabnie cytując E.T.A. Hoffmanna i jego „Piaskuna” opisuje mrok relacji rodzinnej z czytelną sugestia pedofilii i „Mnemonika Termitiery” - jedno z najbardziej „straszących” opowiadań w całym zbiorze (wizyta w domu szalonego ojca jest rodem wprost ze stron kingowskiego „To”) ,historia chłopaka, który usiłuje znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego jego tata, uzna fotograf, popadł w szaleństwo i stał się powszechnie wyśmiewanym w mnieście, wlekącym za sobą wózek ze śmieciami kloszardem.
Inne opowiadania wywarły na mnie słabsze wrażenie. Przede wszystkim grupa tekstów które wydawały mi się, jak już pisałem, nad-wrażliwe, zbyt rozchwiane emocjonalnie, by przekonać do siebie. Ich bohaterowie są zbyt słabi, by zmierzyć się z otaczającą ich okrutną rzeczywistością, uciekają od niej w różnej formie, z reguły w śmierć (małomiasteczkowy brak perspektyw w „Wanderlust”, zaszczucie i brak tolerancji w„XYZ” czy „Lelkobiciu” ciężar życia szamoczącej się w poszukiwaniu sukcesu bohaterki w „Ptaśnięciu”)
Chcę jeszcze napisać o „Gołębich Minutach”, przejmującej historii, w której gołębie stanowią metaforę upływającego bezpowrotnie czasu, czasu, którego może nam wszystkim znienacka zabraknąć. Opowiadanie odwołuje się do słynnej tragedii śląskiej, zawalenia hali MTK w Katowicach podczas wystawy…gołębi). Bardzo przejmujące i bardzo efektownie napisane.
KONKLUZJA :
Więcej radości (choć nie wiem, czy to jest dobre słowo),książka sprawi wrażliwym koneserom dobrej literatury, niż fanom niskopiennych shockerów przygodowych. Dla weirdowców - must read Warto jednak, by każdy wielbiciel literackiej grozy dał sobie szansę, by te opowiadania zaczęły w nim, tak jak we mnie, dojrzewać.
WSTĘP :
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTen raport musiał mi się trochę przeleżeć. Niby napisałem szybko wrażenia, ale teksty Anny Marii Wybraniec wciąż siedziały mi w głowie, kłębiły się i, stopniowo, coraz bardziej zawłaszczały moją wyobraźnię. Nie każdego bowiem książka sieknie od razu między oczy, co mniej wrażliwi czytelnicy będą musieli, jak ja, odczekać. Ale naprawdę warto. Z każdym dniem bowiem...
daję 4 gwiazdki, ale tylko na podstawie dwóch opowiadań. Nie odkryłam nic co by mnie zafascynowało i zachęciło do dalszej lektury
daję 4 gwiazdki, ale tylko na podstawie dwóch opowiadań. Nie odkryłam nic co by mnie zafascynowało i zachęciło do dalszej lektury
Pokaż mimo to