Żelazna pozycja, jeśli chodzi o fanów "zespołu młodzieżowego" ;) KULT i tychże specjalnie chyba zachęcać nie trzeba - tą książkę z pozycji wielbiciela grupy po prostu należy przeczytać! Sam, zaliczając się nieskromnie do tej grupy osób, przyznać muszę iż jestem niepomiernie zaskoczony, jak niewiele o KULCIE wiedziałem i jakże często moje interpretacje tekstów Kazika rozmijały się z prawdziwymi inspiracjami autora. Sam sposób postrzegania zespołu zmienił się u mnie kompletnie i, w niektórych fragmentach, rzeczy objawiane piórem Pana Weissa (a spisane z wypowiedzi samych artystów), doprowadzały do swoistego spadku szacunku dla jego liderów (o czym za chwilę), by później jednak zaakceptować fakt, iż za zewnętrznymi twarzami idoli kryją się ludzie z krwi i kości, ze wszystkim przypisanymi gatunkowi ludzkiemu wadami i zaletami.

Książka odsłania nie tylko kulisy powstawania poszczególnych piosenek i albumów zespołu KULT a pozwala też zyskać szersze pojęcie odnośnie tego, w jaki sposób tworzy się muzykę, jak komponuje i aranżuje, czy nawet produkuje. Każdy z kawałków rozebrany na czynniki pierwsze daje też możliwość prześledzenia wielu procesów, które razem zebrane decydują o tym, czy utwór okaże się kiczem, czy hitem (a obu sortów utworów znajdzie się wiele w twórczości Kultu).

Wracając jeszcze do samych tekstów - dowiecie się naprawdę wielu rzeczy, które raz na zawsze zmienią Wasz odbiór tych piosenek. Komu przyszłoby do głowy, że bohaterki takich hitów, jak "Baranek", czy "Celina" istniały naprawdę? Albo, że ogólnie (nie ma co ukrywać) kiepski album "Poligono Industrial" powstawał w wyniku tak silnych tarć między członkami zespołu, że "sabotowali" oni sobie nawzajem piosenki i srogo sobie na różne sposoby dopiekali a efekt końcowy tych zmagań trafił do tłoczni? Najbardziej jaskrawym przykładem jest piosenka "Pot i kreff", w której zażenowany poziomem utworu Kazik krytykuje nędzę kompozycyjną i wsteczne parcie na generyczne solówki aplikowane przez muzyków a Banan ripostując (na etapie produkcyjnym) dodał gitarowe solo z motywem z serialu "Stawka większa niż życie" :) Ponadto, słuchając - po lekturze - utworu "Nowe tempa" z albumu "Hurra!" nie mogę się powstrzymać od śmiechu, kiedy pojawia się fragment o "siedzeniu przy oknie". Dlaczego? Otóż na te i inne pytania odpowie Wam lektura niniejszej książki.

Dla osób nieznających twórczości KULTU rzecz może się okazać nieco mniej przystępna, aczkolwiek fragmenty biograficzne dość dobrze zarysowują historię i nie powinno być problemu z odnalezieniem się w temacie. Polecam również zaopatrzenie się (chociażby na Deezerze) w dyskografię zespołu i zapoznawanie się z konkretnymi albumami w trakcie czytania - prawdziwie multimedialne doświadczenie i długa podróż przez kilkadziesiąt lat twórczości zespołu (i historii polskiej muzyki). Polecam!

Żelazna pozycja, jeśli chodzi o fanów "zespołu młodzieżowego" ;) KULT i tychże specjalnie chyba zachęcać nie trzeba - tą książkę z pozycji wielbiciela grupy po prostu należy przeczytać! Sam, zaliczając się nieskromnie do tej grupy osób, przyznać muszę iż jestem niepomiernie zaskoczony, jak niewiele o KULCIE wiedziałem i jakże często moje interpretacje tekstów Kazika...