RuRu
Wydawnictwo: Nisza literatura piękna
192 str. 3 godz. 12 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Nisza
- Data wydania:
- 2019-12-09
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-12-09
- Liczba stron:
- 192
- Czas czytania
- 3 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362795963
Oni chcą, żebym wszystko zapomniała. Żebym zapomniała Sklepową i tatusia. Żebym zapomniała bliźniaków i córeńkę. Żebym zapomniała, jak kiedyś mówiłam i jak kiedyś czytałam. Ale ja wcale nie chcę zapomnieć. Mój pies ma na imię Ruru. To jest biała suka z oczami pełnymi krwi, z pyskiem pełnym śliny. I z czarnymi łatami na białych bokach. Jakie to śliczne imię, RuRu, mówią. Oni to inaczej mówią, niż ja mówiłam wtedy, oni to mówią tak, że to wcale nie jest RuRu.”
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 338
- 257
- 43
- 15
- 13
- 12
- 9
- 8
- 7
- 7
OPINIE i DYSKUSJE
Świetne opowiadania, a na książkę składa się ich dziewięć, przeważnie zaskakujące w poincie lub jakimś motywem fabularnym. Skłaniające do refleksji, niejednoznaczne. Dziecięca perspektywa miesza się z dorosłą, a obydwie są, według mnie, niezwykle przekonujące.
Świetne opowiadania, a na książkę składa się ich dziewięć, przeważnie zaskakujące w poincie lub jakimś motywem fabularnym. Skłaniające do refleksji, niejednoznaczne. Dziecięca perspektywa miesza się z dorosłą, a obydwie są, według mnie, niezwykle przekonujące.
Pokaż mimo toOpowiadania, jak to opowiadania, nierówne. Jedne chwytają za serce, drugie szybko zostają zapomniane. Mimo wszystko, zbiór ciekawy i z pewnością wart przeczytania.
Opowiadania, jak to opowiadania, nierówne. Jedne chwytają za serce, drugie szybko zostają zapomniane. Mimo wszystko, zbiór ciekawy i z pewnością wart przeczytania.
Pokaż mimo toPięknie opowiada pani Rudniańska.
Znajdziemy tu 9 opowiadań, rozrzuconych geograficznie i czasowo: będziemy w Warszawie, Maroku, Paryżu, przeczytamy o marcu 1968, II wojnie światowej, a kiedy indziej o współczesnym Izraelu. Autorka szczególnie eksponuje perspektywę dziecka i większość historii jest przefiltrowanych właśnie przez dziecięcą wyobraźnię i sposób pojmowania. Rudniańska pisze o antysemityzmie, Holokauście, strachu, ale też o relacjach rodzinnych i pokoleniowych traumach, o związkach człowieka z historią. Z jednej strony kameralne wspomnienia, z drugiej przypadkowe zdarzenia, a między nimi kobieta o rudych włosach pojawiająca się w każdym z opowiadań... choć jestem pewna, że i tak wszystkiego nie dostrzegłam.
To różnorodne, poruszające izapadające w pamięć mikropowieści. Najlepsze w moim odczuciu to "Wystawa", "Gwiazdka Dawida", "Dom w Marakeszu" i oparte na prawdziwych tragicznych wydarzeniach tytułowe "RuRu".
Nie mogę pominąć faktu, że książka jest przepięknie wydana. Minimalistyczne ilustracje Mateusza Kaniewskiego nawiązujące do każdego z rozdziałów, tonacja kolorystyczna, dbałość o najdrobniejsze szczegóły graficznie. Jest to zdecydowanie pozycja warta tego, by sięgnąć po nią w wersji papierowej.
Pięknie opowiada pani Rudniańska.
więcej Pokaż mimo toZnajdziemy tu 9 opowiadań, rozrzuconych geograficznie i czasowo: będziemy w Warszawie, Maroku, Paryżu, przeczytamy o marcu 1968, II wojnie światowej, a kiedy indziej o współczesnym Izraelu. Autorka szczególnie eksponuje perspektywę dziecka i większość historii jest przefiltrowanych właśnie przez dziecięcą wyobraźnię i sposób pojmowania. ...
Tak to już jest z opowiadaniami - jedne przypadną do gustu, drugie nie zrobią wielkiego wrażenia. Ten zbiór zbiera jednak dość mocne opowieści, o czym sama się przekonałam. Najbardziej oddziałały na mnie "Trawy", "Głos" oraz tytułowe "RuRu".
Tak to już jest z opowiadaniami - jedne przypadną do gustu, drugie nie zrobią wielkiego wrażenia. Ten zbiór zbiera jednak dość mocne opowieści, o czym sama się przekonałam. Najbardziej oddziałały na mnie "Trawy", "Głos" oraz tytułowe "RuRu".
Pokaż mimo toPierwsze spotkanie z Rudniańską miałam w "Piśmie", przy opowiadaniu "Biała pavlova", które urzekło mnie na tyle, że chciałam więcej. Sięgnęłam więc po "RuRu" i teraz nie wiem, co myśleć. Ani mnie autorka tym zbiorem nie rozczarowała, ani nie oczarowała, ale chyba jednak liczyłam na więcej.
Największy problem mam z tym, że wydają mi się te opowiadania bardzo nierówne, tak pod względem tematyki i narracji, jak pod względem stylu. Tytułowe "RuRu" jest świetne - mocna proza, która załazi za skórę, i to wcale nie tematyką, tylko stylem. Są w tym opowiadaniu porównania i całe frazy, nad którymi przystawałam w lekturze, takie były dobre. "Dom w Marrakeszu" też mnie urzekł, ale inaczej - grą narracyjną, onirycznością i poetyckością. Z niezłych jeszcze "Gwiazdka Dawida", bo to opowiadanie, które po prostu dobrze się czyta, jest nastrojowe i nostalgiczne. I to właściwie tyle.
Reszta zbioru przeszła dla mnie bez echa. Nie znalazłam w tych opowiadaniach nic z tego, co lubię - ani oryginalnego stylu, ani plastycznej narracji, ani nietuzinkowej puenty, ani inteligentnego poczucia humoru. Płaskie są dla mnie i nieciekawe. Momentami wręcz mnie Rudniańska drażni nadmierną prostotą i sztampą - niektóre opowiadania nasuwają mi nieodparte skojarzenie z historyjkami pisanymi na konkurs literacki w szkole. "Napisz opowiadanie o tematyce Zagłady". "Napisz opowiadanie o tym, dlaczego Internet źle wpływa na relacje w rodzinie". Tak to momentami widziałam.
Ciężko mi też w sumie określić, jaki jest wspólny pierwiastek tego zbioru - nie wielka historia, która pojawia się i znika, nie wątki obyczajowe, które są w każdym opowiadaniu, ale w żadnym ich autorka nie pogłębia ani nie rozwija, w końcu nie podróże, choć każda historia Rudniańskiej dzieje się w innym miejscu na świecie. Nie ma tu żadnej wspólnej dla wszystkich opowiadań aury, nastroju, motywu, z którym będę tę książkę kojarzyła.
W ostatecznym rozrachunku nie jest to dla mnie zbiór zły, ale też nie na tyle dobry, żeby został mi w pamięci. A szkoda, bo "Biała pavlova" została na długo.
Pierwsze spotkanie z Rudniańską miałam w "Piśmie", przy opowiadaniu "Biała pavlova", które urzekło mnie na tyle, że chciałam więcej. Sięgnęłam więc po "RuRu" i teraz nie wiem, co myśleć. Ani mnie autorka tym zbiorem nie rozczarowała, ani nie oczarowała, ale chyba jednak liczyłam na więcej.
więcej Pokaż mimo toNajwiększy problem mam z tym, że wydają mi się te opowiadania bardzo nierówne, tak...
,Ruru" to zbiór opowiadań, którego autorką jest Joanna Rudniańska. Autorka łączy w swoich historiach odległe czasy i miejsca: Paryż, Maroko, Warszawę, Marzec ‘68, współczesny Izrael, gułag, II wojnę światową. Pisze o Holokauście, nienawiści, zawiści czy ksenofobii, ale też o naszych lękach, które wynikają z braku empatii, miłości czy wzajemnego niezrozumienia.
Książka jest pięknie wydana - dbałość o szczegóły zawsze bardzo mnie cieszy. Ilustracje są tą wisienką na torcie.
Autorka zachwyciła mnie na dwóch płaszczyznach — tej językowej i tej z przesłaniem. To dziewięć historii i każda warta zapamiętania. Gdybym mogła, wcisnęłabym tę książkę w ręce każdego!
,Ruru" to zbiór opowiadań, którego autorką jest Joanna Rudniańska. Autorka łączy w swoich historiach odległe czasy i miejsca: Paryż, Maroko, Warszawę, Marzec ‘68, współczesny Izrael, gułag, II wojnę światową. Pisze o Holokauście, nienawiści, zawiści czy ksenofobii, ale też o naszych lękach, które wynikają z braku empatii, miłości czy wzajemnego niezrozumienia.
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest...
[7.5] Opowiadania, do których na pewno kiedyś wrócę, bo mam poczucie, że z każdym odczytaniem wyniosę z nich coś innego. Co zadziwiające dla mnie samej, nie od razu wywarły na mnie olbrzymie wrażenie, ale jednak siedzą w głowie. Długo.
To takie zbiór i takie opowiadania, o których się później myśli i które zostają w człowieku. Bo - choć na pozór proste, oszczędne w słowach, powściągliwe, nie traktujące o niczym nad wyraz wyjątkowym - skrywają w sobie wiele treści. Zawsze mnie zadziwia, że można tak pięknie i niewymuszenie, jak gdyby mimochodem, celnie puentować rzeczywistość, rozprawiać się z polskimi bolączkami, ksenofobią, antysemityzmem. I "przemycać" polską historię w tle, na pierwszym planie stawiając zwykłego Kowalskiego czy Kowalską - i ich codzienność.
[7.5] Opowiadania, do których na pewno kiedyś wrócę, bo mam poczucie, że z każdym odczytaniem wyniosę z nich coś innego. Co zadziwiające dla mnie samej, nie od razu wywarły na mnie olbrzymie wrażenie, ale jednak siedzą w głowie. Długo.
więcej Pokaż mimo toTo takie zbiór i takie opowiadania, o których się później myśli i które zostają w człowieku. Bo - choć na pozór proste, oszczędne w...
Bardzo nierówny zbiór opowiadań, zarówno pod katem treści, fabuły, jak i języka. Tak naprawdę tylko jedno opowiadanie wywarło na mnie większe wrażenie i zostanie ze mną na dłużej. Początkowe opowiadania raczej takie "zwykłe", nic odkrywczego, ostatnie z kolei zbyt udziwnione. Zdecydowanie spodziewałam się czegoś więcej po tym zbiorze opowiadań, zwłaszcza, że słyszałam naprawdę dobre opinie. Każde opowiadania porusza ważne kwestie, problemy społeczne, jest tutaj sporo emocji, więc można się zapoznać. Natomiast po kilka dniach od przeczytania tych opowiadań nie bardzo pamiętam, o czym konkretne opowiadanie było. Nie zostaną one ze mną na dłużej.
Bardzo nierówny zbiór opowiadań, zarówno pod katem treści, fabuły, jak i języka. Tak naprawdę tylko jedno opowiadanie wywarło na mnie większe wrażenie i zostanie ze mną na dłużej. Początkowe opowiadania raczej takie "zwykłe", nic odkrywczego, ostatnie z kolei zbyt udziwnione. Zdecydowanie spodziewałam się czegoś więcej po tym zbiorze opowiadań, zwłaszcza, że słyszałam...
więcej Pokaż mimo toNa pewno nie da się wobec historii przedstawionych w tym zbiorze opowiadań pozostać obojętnym, ale jednak nie jest to książka wybitna.
Warto zwrócić uwagę na piękne wydanie. Minimalistyczne ilustracje, starannie dobrane kontrastujące kolory i przejrzystość formy to dobry argument, żeby sięgnąć po papierową wersję tej książki.
Na pewno nie da się wobec historii przedstawionych w tym zbiorze opowiadań pozostać obojętnym, ale jednak nie jest to książka wybitna.
Pokaż mimo toWarto zwrócić uwagę na piękne wydanie. Minimalistyczne ilustracje, starannie dobrane kontrastujące kolory i przejrzystość formy to dobry argument, żeby sięgnąć po papierową wersję tej książki.
Opowiadania napisane pięknym językiem, przez co nie chce się jej odkładać. Moimi ulubionymi są te napisane z perspektywy dzieci, gdyż dopiero między wierszami można odkryć ich prawdziwe znaczenie
Opowiadania napisane pięknym językiem, przez co nie chce się jej odkładać. Moimi ulubionymi są te napisane z perspektywy dzieci, gdyż dopiero między wierszami można odkryć ich prawdziwe znaczenie
Pokaż mimo to