Gertruda
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Gertrude
- Wydawnictwo:
- Media Rodzina
- Data wydania:
- 2019-11-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 1991-01-01
- Liczba stron:
- 285
- Czas czytania
- 4 godz. 45 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380086838
- Tłumacz:
- Elżbieta Ptaszyńska-Sadowska
- Tagi:
- miłość sztuka
Powieść pochodzi z wczesnego okresu twórczości pisarza (1910),lecz zawiera znamiona stylu jego najlepszych powieści. Jest książką o miłości i o sztuce. Bohaterem jest młody kompozytor zakochany w żonie przyjaciela. Podczas pisania tej książki Hesse przeżywał głęboki kryzys związany z egzystencją artysty, a zarazem męża i ojca rodziny, który musi sobie odpowiedzieć na pytanie, jaką rolę w jego życiu odgrywa sztuka.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Namiętność zawsze jest zagadką
Takich historii miłosnych już nie ma. Nie pisze się podobnych powieści, nie nagrywa filmów. W wydanej finalnie w 1910 roku „Gertrudzie” namiętności są siłą zniewalającą, niszczącą bohaterów. Zaślepieni przez miłość krążą niczym ćmy wokół pochłaniającego wszystko płomienia. Czy możemy zatem pojąć, iż Hesse w liście z 14 kwietnia 1909 roku określił swą książkę jako „ładną powieść rozrywkową”?
Praca nad „Gertrudą” zajęła niemieckiemu pisarzowi kilka lat, a powieść doczekała się trzech wersji, w których główna postać kobieca uległa znacznej ewolucji. Ostatecznie, jak pisze Hesse do Conrada Hussmanna, tytułowa bohaterka „pozostaje [...] w cieniu, [...] była bowiem dla mnie nie tyle charakterem, co symbolem i zarazem stymulantem, którego Kuhn potrzebował do swego kompletnego rozwoju”.
Na pierwszy plan wysuwają się natomiast dwie postacie męskie: główny bohater, wspomniany wyżej muzyk Gottfried Kuhn oraz jego przyjaciel — śpiewak Heinrich Mouth. Dzieli ich wiele, łączy zaś miłość do sztuki oraz tej samej kobiety. Ich egzystencja zdeterminowana zostaje przez słabość do ukochanych dźwięków, fascynację przepiękną Gertrudą oraz niepokojącą skłonność do autodestrukcji. Ów rażący dualizm postaw oraz dążenie do odkrycia życia w jego pełni stają się elementem niezwykle istotnym już na tak wczesnym etapie twórczości Hessego.
Autor „Podróży na Wschód” wkłada w usta Moutha podobne wyznanie: „albo świat jest zły i podły, jak mówią buddyści i chrześcijanie. Wtedy należy się umartwiać, wszystkiego się wyrzekać, i mam wrażenie, że można być tym zupełnie zadowolonym. Asceci nie mają wcale tak ciężkiego życia, jak się sądzi. Albo też świat i życie są dobre i właściwe, wtedy nie pozostaje nic innego jak żyć, a potem spokojnie umrzeć, bo to już koniec”.
„Gertruda” opowiada o kryzysie twórczym artysty, jego moralności. A jednak sztuka pozostaje w świecie pełnym rzeczy kruchych i przemijalnych ostoją dla wszystkiego, co piękne. Kiedy ją tworzymy „w tych krótkich chwilach podobni jesteśmy bogom: wyciągamy przed siebie dłonie w nakazującym geście, by tworzyć rzeczy, których nie było przedtem i które jeśli są doskonałe, będą trwały bez nas. Umiemy z dźwięków i ze słów, a także z innych kruchych, bezwartościowych rzeczy układać kuranty melodie i pieśni pełne sensu, pokrzepienia i dobroci, piękniejsze i trwalsze niż rażące igraszki przypadku i losu".
Powieść Hessego to dziecko przełomu wieków. Nic dziwnego więc, że odbijają się w niej niepokoje i namiętności minionej epoki. Mimo wszystko, jak inne książki Hessego, pozostaje „Gertruda” dziełem ponadczasowym, zaś kunsztem słowa możemy zachwycać się i rozkoszować w pełni również obecnie. Zresztą czyż Henryk Mouth, geniusz, bawidamek i alkoholik, nie mógłby istnieć w późniejszych czasach jako nieco zblazowana, lecz piekielnie uzdolniona gwiazda rocka?
Być może dla niektórych czytelników wyda się opowieść Hessego zbyt statyczna. O tempie akcji nie decydują bowiem poszczególne zdarzenia, lecz mozaika subtelnych uczuć, tworząca skomplikowaną układankę między poszczególnymi bohaterami i sztuką. Jeśli ktoś kocha podobne zmysłowe obrazy, tego owa z pozoru prosta, lecz w głębi szalenie skomplikowana opowieść, również zachwyci.
Ewa Szymczak
Oceny
Książka na półkach
- 359
- 335
- 89
- 10
- 7
- 7
- 6
- 6
- 5
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Czytając tę urokliwą powieść, mnie wnukowi Gertrudy, przypomniały się czasy, gdy pacholęciem będąc, przysłuchiwałem się domowym próbom kwartetu smyczkowego im. Michała Spisaka, złożonego z doskonałych muzyków Filharmonii Śląskiej. Autor ukazał się nie mniej dobrym muzykiem co pisarzem, pięknie wiodąc nas przez emocje namiętności jakże inne, ale nie mniej poruszające niż nam współczesne.
Czytając tę urokliwą powieść, mnie wnukowi Gertrudy, przypomniały się czasy, gdy pacholęciem będąc, przysłuchiwałem się domowym próbom kwartetu smyczkowego im. Michała Spisaka, złożonego z doskonałych muzyków Filharmonii Śląskiej. Autor ukazał się nie mniej dobrym muzykiem co pisarzem, pięknie wiodąc nas przez emocje namiętności jakże inne, ale nie mniej poruszające niż nam...
więcej Pokaż mimo toMłodość, najtrudniejszy okres w życiu, przemija, jak sen nocy letniej, ale wraz z upływem lat, „to ona rozbrzmiewa w naszych snach niczym wspaniała pieśń, to jej dźwięki stają się czystsze i donośniejsze, niż wtedy, gdy była rzeczywistością.”
Zmysłowość zdań zdumiewająca.
Powieść z roku 1910.
Młodość, najtrudniejszy okres w życiu, przemija, jak sen nocy letniej, ale wraz z upływem lat, „to ona rozbrzmiewa w naszych snach niczym wspaniała pieśń, to jej dźwięki stają się czystsze i donośniejsze, niż wtedy, gdy była rzeczywistością.”
Pokaż mimo toZmysłowość zdań zdumiewająca.
Powieść z roku 1910.
CAŁOŚĆ RECENZJI NA BLOGU:
https://shiracoffeebook.blogspot.com/2023/02/o-kilku-ksiazkach-ktore-ostatnio.html
Fragment:
Na Gertrudę polowałam już od bardzo dawna, więc, gdy tylko zobaczyłam ją w uczelnianej bibliotece niezwłocznie ją wypożyczyłam. Hermann Hesse może nie należy do moich ulubionych pisarzy, jednakże jego książki mają w sobie pewien magnetyzm, który mnie ku nim przyciąga. Tak też było w przypadku Gertrudy i pod względem literackim był to bardzo dobry wybór. W tej powieści Hesse w zgrabny sposób zawarł niepokoje minionej epoki, twórcze nadzieje, głęboką namiętność i gdyby nie pewne epatowanie nastrojowością, określiłabym ją jako dzieło wybitne. Niemniej, nadal pozostaje naprawdę dobrym dzieckiem literackim Hesse'go.
CAŁOŚĆ RECENZJI NA BLOGU:
więcej Pokaż mimo tohttps://shiracoffeebook.blogspot.com/2023/02/o-kilku-ksiazkach-ktore-ostatnio.html
Fragment:
Na Gertrudę polowałam już od bardzo dawna, więc, gdy tylko zobaczyłam ją w uczelnianej bibliotece niezwłocznie ją wypożyczyłam. Hermann Hesse może nie należy do moich ulubionych pisarzy, jednakże jego książki mają w sobie pewien magnetyzm, który mnie ku...
Powieść Hermanna Hessego zabrzmiała niczym marzenie o idealnym współistnieniu wszystkich sfer życia. I chociaż rozsiewany wokół niej zapach wiecznej tęsknoty jest na tyle przejmujący aby niepokoić się tym niewysychającym źródłem nieukojenia, to jednak warto pochylić się nad słowami niemieckiego pisarza, które jak zwykle brzmią jasno i czysto. Tak jak na wstępie napisałem, to tylko marzenie. Projekcja idealnej miłości, przeplatanej studium samotności. Kiedy znawca duszy pisze, że ta cierpi na nieuleczalną chorobę, to po kilku jego przeczytanych książkach jestem w stanie zaufać Hessemu, że właśnie on potrafi bez zaślepienia dogmatami przedstawić mi sprawę z tej najwłaściwszej strony. Czym jest dla mnie "Gertruda"? Przede wszystkim refleksją nad przydającym życiu goryczy, wyjątkowym indywidualizmem. Ponieważ gdy jego wpływy niebezpiecznie rosną, to wtedy nawet najmocniejsze pocieszenie nie pomoże w trakcie przechodzenia, wydawałoby się prostą życiową drogą.
Przyzwyczaiłem się już do często poruszanych w twórczości Hessego, prób świadomego formowania własnego życia. Nie czułem się zawiedziony i tym razem, gdy na znanych ścieżkach samorozwoju dostrzegłem wyraźnie wyznaczony kierunek ku harmonii. Jednak tym razem proces odzyskiwania wewnętrznej równowagi zakłócony został przez miłość. A ta wybrzmiała w chórze namiętności "Gertrudy" jak tęsknota za nieosiągalnym. Tak to już bywa, pragnienia nie do zaspokojenia stają się wdzięcznym tematem każdego literackiego utworu. Dodatkowo wyczułem zbieżność charakteru tej powieści z innym wielkim dziełem. Mam na myśli "Jana Krzysztofa" Romaina Rollanda z jego patrzeniem oczami miłości przez pryzmat muzyki. Motyw tworzenia niezniszczalnej muzycznej konstrukcji pozostaje ten sam. Czerpanie z pasji siły i wola życia, również do złudzenia przypominają książkę francuskiego noblisty. Wielkie nadzieje... ich spełnienie lub całkowite zaprzepaszczenie szans.
Czasami bywa też tak, że dzieło aspiruje do bycia nośnikiem doskonałej mądrości. Ta znana u Hessego fraza wkraczania na nowe drogi jak zwykle wzbogaca życiową wiedzę każdego, kto tylko z nią spróbuje kontaktu. Co przeżywa człowiek, kim się staje, gdzie szukać gotowych w każdej chwili do tryśnięcia źródeł życia. Może to równie dobrze zabrzmieć jak samoudręka ale w pogoni za roztropnością warto znosić z pokorą pewne przeciwności losu. Własny świat może się okazać dobrym schronieniem w sytuacjach, kiedy pełna rozczarowania droga życia jedynie przyczynia się do tworzenia pragnień, zamiast powoli ale systematycznie umniejszać bolączki egzystencji. "Gertruda" pozwala spojrzeć na świat nowymi oczami, na dodatek zakochanymi.
Nie byłbym sobą, gdybym nie cenił zawartej w prozie Hessego intensywności duchowych doznań, składającej się na nią mieszanki słabości i nadludzkiej siły przetrwania wobec wielkiej tajemnicy życia. To literatura pozwalająca na wyrażenie przez jej czytelnika głosu pochodzącego z zakamarków duszy. Dzięki niej można przeżywać wszystko pełniej i cieszyć się refleksją na długo po zakończonej lekturze. Jeśli nawet nie zamierzacie z Hessem zdobywać najwyższych szczytów wewnętrznych przemyśleń, to zapewniam, że takiego przewodnika po ludzkiej świadomości istnienia długo można szukać w zakątkach światowej literatury. Hermann Hesse jest jednym z tych pisarzy, którzy doprowadziwszy czytelnika do wrót sensu życia i kierujących nim zasad, zostawiają go z poczuciem wzmocnienia. Gdyż nie wszystko zostało przegrane. Dróg do szczęścia jest wiele a niekoniecznie tylko jedna z nich musi być właściwa.
Powieść Hermanna Hessego zabrzmiała niczym marzenie o idealnym współistnieniu wszystkich sfer życia. I chociaż rozsiewany wokół niej zapach wiecznej tęsknoty jest na tyle przejmujący aby niepokoić się tym niewysychającym źródłem nieukojenia, to jednak warto pochylić się nad słowami niemieckiego pisarza, które jak zwykle brzmią jasno i czysto. Tak jak na wstępie napisałem,...
więcej Pokaż mimo toTak się wciągnąłem, że aż brakowało mi słów do wyrażenia entuzjazmu po przeczytaniu tej książki. Dla mnie jest to bardzo dobry utwór, który łączy w sobie sporo wątków z romantyzmu (wyczuwam nawiązania do Goethego)
Tak się wciągnąłem, że aż brakowało mi słów do wyrażenia entuzjazmu po przeczytaniu tej książki. Dla mnie jest to bardzo dobry utwór, który łączy w sobie sporo wątków z romantyzmu (wyczuwam nawiązania do Goethego)
Pokaż mimo toPan Hesse nie zawodzi. Bardzo mi się podobał zabieg z Gertrudą. Sądziłem, że będzie ona głównym motorem działań głównego bohatera, jednak ku mojemu zaskoczeniu postać ta była jedynie odnośnikiem, kimś kto pomógł Kuhnowi całkowicie dojrzeć. Prawdziwym motorem działań były tu relacje głównego bohatera z jego przyjacielem, Mouthem. Może troszeczkę przesadzę, ale wydaje mi się, że Kuhn i Mouth to yin i yang. Podobała mi się pewnego rodzaju dynamika między nimi, jak wpływali na siebie wzajemnie. Gertruda natomiast stała się w pewnym momencie tym przecinkiem, myślnikiem lub języczkiem u wagi, który doprowadził do tego, że właśnie Kuhn oderwał się od zależności od Moutha i wręcz "wystrzelił do gwiazd". Widzimy później dojrzałego człowieka sukcesu. Myślę, że to też był pewnego rodzaju zabieg. Nie zwracamy uwagi na kalectwo Kuhna. Nie pamiętam nawet czy on się gdzieś pod koniec powieści odnosił do tego. Jedyną osobą, która przypomniała o tym "felerze" był właśnie Mouth jakiś czas przed własną śmiercią. Jak wcześniej napisałem, Hesse nie zawiódł. Podarował powieść o dojrzałości, trudnej przyjaźni i odnajdywaniu siły w każdym aspekcie swojego życia. Bardzo polecam powieści tego pisarza.
Pan Hesse nie zawodzi. Bardzo mi się podobał zabieg z Gertrudą. Sądziłem, że będzie ona głównym motorem działań głównego bohatera, jednak ku mojemu zaskoczeniu postać ta była jedynie odnośnikiem, kimś kto pomógł Kuhnowi całkowicie dojrzeć. Prawdziwym motorem działań były tu relacje głównego bohatera z jego przyjacielem, Mouthem. Może troszeczkę przesadzę, ale wydaje mi się,...
więcej Pokaż mimo toWarto odkrywać książkę stopniowo- jak zawsze u Hessego szeroki przekrój ludzkiej wrażliwości i uczuć.
Warto odkrywać książkę stopniowo- jak zawsze u Hessego szeroki przekrój ludzkiej wrażliwości i uczuć.
Pokaż mimo toJak zwykle nie zawiodłam się na książce Hermana Hessa.
Jak zwykle nie zawiodłam się na książce Hermana Hessa.
Pokaż mimo toJakże to uroczo staroświeckie i melancholijne, a przy tym w jakiś tam sposób uniwersalne i ponadczasowe.
Jakże to uroczo staroświeckie i melancholijne, a przy tym w jakiś tam sposób uniwersalne i ponadczasowe.
Pokaż mimo toDotknęła mojej duszy.
Dotknęła mojej duszy.
Pokaż mimo to