Przestrzeni! Przestrzeni!
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Wehikuł czasu [Rebis]
- Tytuł oryginału:
- Make room! Make room!
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2019-09-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 1990-01-01
- Data 1. wydania:
- 1966-01-01
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380626089
- Tłumacz:
- Radosław Kot
- Tagi:
- apokalipsa literatura amerykańska science fiction Nowy Jork skażenie środowiska śledztwo wizja przyszłości wojna zabójstwo
Na skrajnie przeludnionej, zdegradowanej Ziemi kończy się żywność. Ludzie walczą o jej okruchy ze sobą i szczurami. Nieliczne bogatsze państwa bronią swych zasobów zza umocnień granicznych, a wojna jest poniekąd błogosławieństwem, bo ogranicza liczbę gęb do wyżywienia.
W kilkudziesięciomilionowym głodnym, tonącym w śmieciach nowojorskim megalopolis nie panują już żadne prawa oprócz wilczych. Policja zwykle tylko rozpędza demonstrantów i sprząta po przestępcach. Funkcjonariusz Andy Rusch chce jednak rzetelnie przeprowadzić śledztwo w sprawie morderstwa. Szukając sprawcy, usiłuje też dociec, jak popadł w ruinę jego świat…
Najgłośniejsza z powieści Harry’ego Harrisona, wyróżniona w 1973 roku nagrodą Nebula i zekranizowana pod tytułem „Zielona pożywka”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wyrok tymczasowo odroczony
Czy jesteśmy w stanie przewidzieć przyszłość? Kiedy czytamy książki science fiction napisane kilkadziesiąt lat temu, zauważamy czasem, jak zawarte w nich wizje się zestarzały. Wydawać by się mogło, iż podobnie rzecz się ma z powieścią Harry’ego Harrisona „Przestrzeni! Przestrzeni!”. Wydana po raz pierwszy w 1966 roku historia straszy ponurą wizją przyszłości na przeludnionej planecie. Sęk w tym, że akcja rozgrywa się w 1999 roku, czyli w dobrze znanej nam przeszłości. Mądrzejsi o daną nam wiedzę moglibyśmy uśmiechnąć się pobłażliwie nad owymi chybionymi prognozami. Czy jednak naprawdę mamy powody do radości? Owszem, Ziemia zaludniona przez siedem miliardów ludzi trzyma się zaskakująco nieźle w porównaniu z przewidywaniami amerykańskiego pisarza, jednak wszelkie znaki wskazują na to, iż wyrok został jedynie odroczony. Jeżeli nie zaprzestaniemy grabieżczej polityki zasobów naturalnych, ponura wizja Harrisona może przekształcić się w rzeczywistość.
Musicie mi wybaczyć powyższe rozważania nad współczesnymi zagrożeniami ekologicznymi, jednak w przypadku literatury roztaczającej przed czytelnikiem podobne prognozy futurologiczne nie da się uciec od oceny tego, w jakim stopniu się one spełniły. Wróćmy jednak do napisanej w 1966 roku książki. Czy obraz stworzony przez Harrisona wyróżnia się na tle podobnych, katastroficznych obrazów rzeczywistości? Nie da się ukryć, iż powieść nieco się zestarzała, a jednak jej mroczny, przytłaczający klimat nadal przemawia do wyobraźni odbiorcy. W ponurym mieście bezprawia, gdzie luksusów doświadczają jedynie przedstawiciele nielicznej elity, przeciętny obywatel musi walczyć o przetrwanie, zdobywając w trudzie i znoju coraz gorszej jakości pożywienie oraz zmagając się z nieznośnym upałem, przerwami w dostawach prądu i wody.
Na detektywie Andym Rushu ciąży ogromna presja, gdyż musi on rozwikłać sprawę morderstwa uwikłanego w ciemne interesy bogacza. Nie doświadczysz tu jednak, drogi czytelniku, brawurowych pościgów i efektownych scen walki. Rzeczywistość przeciętnego funkcjonariusza policji to bowiem permanentny brak funduszy, wykańczające nadgodziny oraz rosnący stos nierozwikłanych przestępstw. Nie inaczej przedstawia się bytowanie pamiętającego lepsze czasy rozsądnego Sola, młodego Chińczyka Billy’ego Changa czy pięknej Shirl.
Świat ulic wypełnionych stłoczonymi, pozbawionymi nadziei ludźmi, schorowanymi w powodu niedożywienia dziećmi oglądamy z perspektywy tych kilku bohaterów, do których trudno nie poczuć sympatii. Harrison stworzył bowiem osobowości wiarygodne, wiedzione prostymi, lecz łatwo zrozumiałymi dla każdego człowieka motywami – potrzebą miłości, bezpieczeństwa oraz nikłą nadzieją na lepsze jutro. Czy przychylność czytelnika zmniejszy się, jeśli nie zgodzi się on z głoszonymi przez jedną z postaci poglądami, zgodnie z którymi jedynym lekiem na całe zło tego świata pozostaje kontrola urodzin? Postawiona w ten sposób diagnoza w książce brzmi wiarygodnie, ale w odniesieniu do skomplikowanej rzeczywistości może się niektórym wydać zbyt prosta.
„Przestrzeni! Przestrzeni!” to kolejna pozycja z Wehikułu Czasu, po którą warto sięgnąć. Być może nie jest to dzieło wybitne, tak jak „Kwiaty dla Algernona”, ale jednak powieść Harrisona trzyma bardzo wysoki poziom, podobnie jak inne książki wznowione przez wydawnictwo Rebis. Jako fanka dobrego science fiction mam więc ogromną nadzieję, że przygoda z powyższą serią będzie trwać jak najdłużej.
Ewa Szymczak
Oceny
Książka na półkach
- 662
- 611
- 253
- 24
- 18
- 13
- 10
- 9
- 9
- 8
Cytaty
Zaśmiecone biurko było najlepszym dowodem zgorzknienia siedzącego przy nim mężczyzny.
Co tylko się dało, wszystko zostało zdarte, zużyte, wyczerpane. (...) Kiedyś cały świat był nasz, ale zjedliśmy go i wypaliliśmy, a teraz go...
Rozwiń
Opinia
Seria Wehikuł Czasu cieszy się coraz większą popularnością i na pewno nie jest to dziełem przypadku. Wydawnictwo Rebis kolejnymi tytułami przypomina nam najbardziej znaczące, nagradzane, uznane i lubiane tytuły szeroko rozumianej literatury fantastycznonaukowej. „Przestrzeni! Przestrzeni!” autorstwa Harrego Harrisona jest szóstym tytułem w ramach wspomnianego cyklu i drugim, który ociera się o post-apokaliptyczną wizję świata, a w zasadzie jest przedsionkiem do tego, co może nadejść w niedalekiej przyszłości. Tak jak wcześniej Roger Zelazny przeniósł nas za sprawą „Alei Potępienia” w całkowicie zniszczony świat, tak Harrison pokazuje bezpośrednią przyczynę, która może doprowadzić do takiej wersji przyszłości.
Jest rok 1999, ludzkość stoi na granicy nowego millenium oczekując tego co ma nadejść. Czy doczekają się magicznej zmiany i lepszego jutra? Bagaż jaki wnoszą w nowe tysiąclecie nie napawa optymizmem. Sam Nowy Jork liczy już 35 milionów ludzi, populacja Stanów Zjednoczonych osiągnęła liczbę 344 milionów a Anglia jest jednym olbrzymim miastem. Rozwój medycyny sprawił, że ludzie zaczęli żyć dłużej, zmniejszył się odsetek zachorowań, powstały leki na wcześniej śmiertelne choroby, a skutkiem tego był szybki i znaczący wzrost liczby urodzeń. Eksploatacja dóbr naturalnych osiągnęła limit. Woda pitna jest na wyczerpaniu, ziemia uprawna została wyjałowiona, złoża węgla i ropy wyssane do samego końca, latem są okropnie gorące i nie sprzyjające do rozwoju produkcji dóbr materialnych, zimy srogie i zbierające swoje żniwo wśród bezdomnych. Tych z kolei jest zatrważająca ilość. Wielu nie stać na jakiekolwiek mieszkanie, koczują więc na klatkach schodowych bądź stacja metra. Ci którzy mają luksus dachu nad głową muszą dzielić go z nieznajomymi rodzinami. Racje żywności i wody pitnej są ucinane z tygodnia na tydzień, a to tylko podburza całe społeczeństwo i prowokuje zamieszki.
Gdzieś obok tego wszystkiego jest zmęczony i zblazowany detektyw, który musi rozwiązać sprawę morderstwa. I tak naprawdę wątek kryminalny przeplata się przez całą książkę wraz z problemem przeludnienia. Wydaje się, że rozwiązanie sprawy zabójstwa jest tylko tłem do problemów jakie chciał przedstawić Harry Harrison. A mianowicie jak mogą reagować ludzie, którzy zostaną odcięci od najbardziej podstawowych potrzeb – jedzenia, picia, higieny osobistej i dachu nad głową.
Kluczem do zrozumienia tego co faktycznie może kiedyś czekać naszą Matkę Ziemię jest dialog między Solem a Shirl traktujący o konieczności wprowadzenia kontroli urodzeń. Ta długa dyskusja jest zdecydowanie najciekawszym elementem całej opowieści i pozwala czytelnikowi zrozumieć przyczyny zaistniałego stanu rzeczy jak i możliwe rozwiązania (jeśli nie jest jeszcze za późno).
Poza tą małą perełką całą książkę można określić jako poprawną. Prosta, szybka fabuła, napisana niewymagającym językiem, czyta się przyjemnie, lecz bez większych rewelacji. Nie wzbudza ona ogromnego zachwytu, ale na pewno daje do myślenia. Czy dzieło napisane w 1966 roku jest dalej aktualne? Myślę, że z punktu widzenia poruszonego problemu – tak. Warto zapoznać się z tytułem aby przenieść się 50 lat wstecz i poznać sposób myślenia z ubiegłego wieku, który jak się okazuje mimo upływu lat, wciąż jest nam bardzo bliski.
Premiera książki już 17go września.
P. S. Kolejne powieści z cyklu Wehikuł Czasu w przygotowaniu: „Cieplarnia” Brian Aldiss i „Drzwi do lata” Robert A. Heinlein.
https://www.sajfaj.pl/recenzja-przestrzeni-przestrzeni-harry-harrison/
Seria Wehikuł Czasu cieszy się coraz większą popularnością i na pewno nie jest to dziełem przypadku. Wydawnictwo Rebis kolejnymi tytułami przypomina nam najbardziej znaczące, nagradzane, uznane i lubiane tytuły szeroko rozumianej literatury fantastycznonaukowej. „Przestrzeni! Przestrzeni!” autorstwa Harrego Harrisona jest szóstym tytułem w ramach wspomnianego cyklu i...
więcej Pokaż mimo to