Pierwsze spotkanie z twórczością Gerritsen i nie spodziewałem się tak głupkowatego paranormal romansidła. Uśmiałem się.

Pierwsze spotkanie z twórczością Gerritsen i nie spodziewałem się tak głupkowatego paranormal romansidła. Uśmiałem się.

Tess Gerittsen napisała tę książkę na sztukę i przed publikacją nie zastanowiła się drugi raz, czy warto. Mając w na uwadze pokaźną listę jej świetnych tytułów, jak chociażby „Grawitacja”, czy „Sobowtór”, „Kształt nocy” zdaje się nieudanym żartem ze strony autorki, która z przenikliwej mistrzyni thrillerów medycznych na przestrzeni lat przeistoczyła się w zdziecinniałą autorkę kiepskich romansów fantasy. Po przeczytaniu tej powieści, z niedowierzaniem zadałam sobie pytanie, czy naprawdę stworzyła fabułę, która opiera się na erotycznych fantazjach samotnej kobiety, w których główną rolę odgrywa brutalny kochanek-duch? Do samego końca szczerze liczyłam na nieoczekiwany zwrot akcji, na ambitniejsze wyjaśnienie historii z przeszłości. Nie doczekałam się.

Tess Gerittsen napisała tę książkę na sztukę i przed publikacją nie zastanowiła się drugi raz, czy warto. Mając w na uwadze pokaźną listę jej świetnych tytułów, jak chociażby „Grawitacja”, czy „Sobowtór”, „Kształt nocy” zdaje się nieudanym żartem ze strony autorki, która z przenikliwej mistrzyni thrillerów medycznych na przestrzeni lat przeistoczyła się w zdziecinniałą...

Bardzo słaba, zwłaszcza jak na tę autorkę, którą stać zdecydowanie na więcej.

Bardzo słaba, zwłaszcza jak na tę autorkę, którą stać zdecydowanie na więcej.

Zapowiadała się nieźle do momentu romansu z duchem.... Książeczka dla głupiutkich nastolatek. Nie polecam!!!

Zapowiadała się nieźle do momentu romansu z duchem.... Książeczka dla głupiutkich nastolatek. Nie polecam!!!

Ava przyjeżdża do małego miasteczka i wynajmuje dom.
Zabytkowy budynek okazuje się że ma lokatora. Jest to nieżyjący od ponad 100 lat kapitan i właściciel owego domu. Nachodzi i kusi lokatorkę.
Ava zmaga się z przeszłością gdy po pijaku przyczyniła się do śmierci swego szwagra.
Ava jest pisarką i kucharką. Pisze nową książkę kucharską. W między czasie dowiaduje się o historii domu. Zginelo w nim 5 kobiet. Poprzez nocne wizyty kapitana doskwiera jej ból i udaje się do miejscowego doktora. Od razu wpada jemu w oko. Okazuje się że nie ma ducha kapitana tylko są to wyrzuty sumienia, a za śmiercią kobiet stoi ów lekarz.

Tess przyzwyczaiła mnie do akcji. Mimo iż tempo było wolne napięcie równe.
Co nas uczy ów powieść? Sumienie gryzie człowieka, ale ważniejsze jest wyjawienie krzywd, bo przed karą nie ucieknie się.

Ava przyjeżdża do małego miasteczka i wynajmuje dom.
Zabytkowy budynek okazuje się że ma lokatora. Jest to nieżyjący od ponad 100 lat kapitan i właściciel owego domu. Nachodzi i kusi lokatorkę.
Ava zmaga się z przeszłością gdy po pijaku przyczyniła się do śmierci swego szwagra.
Ava jest pisarką i kucharką. Pisze nową książkę kucharską. W między czasie dowiaduje się o...

W miejscowości Maine grozę budzi Strażnica Bodiego należąca niegdyś do kapitana statku, który swoją miłość do morza przepłacił życiem. Upiorna rezydencja ze swoją 150 letnią historią pochłonęła każdą kobietę, która odważyła się w niej zamieszkać. Nową lokatorką położonego na wzgórzu domu zostaje Ava – autorka książek kulinarnych, uciekająca przed swoimi godnymi powstydzenia grzechami. W czasie jej pobytu w mieście, wyłowione zostają zwłoki kobiety. Jaki związek istnieje pomiędzy topielcem, a osobliwą Strażnicą Brodiego? I czy Avie uda się jej odwrócić ciążącą na domu „klątwę”? „Kształt nocy” to książka eksperymentalna, gdzie autorka uciekła od wypracowanego i właściwego sobie stylu do czegoś zupełnie innowacyjnego. Niestety, eksperyment ten okazał się być nie do końca udany. Zagorzali czytelnicy Tess Geritsen zostali przyzwyczajeni do specyficznego pióra i klimatu, które w tej książce przybrały diametralnie inną formę. Nic dziwnego, że uczucia po przeczytaniu tej pozycji są mieszane.

Poplątanie wątku kryminalnego z paranormalnym budzi w czytelniku ciekawość, ale także śmiech. Postać ducha kapitana z jego osobliwymi skłonnościami zakrawają o komedię. Fabułę książki można uznać za przewidywalną, a momentami nawet absurdalną, co jest wynikiem epizodów mających miejsce pomiędzy główną bohaterką, a duchem kapitana Brodiego. Wyjawienie odbiorcy głęboko skrywanej tajemnicy głównej bohaterki jest niemiłosiernie odwlekane, czytelnik otrzymuje zaledwie strzępy informacji, co niewątpliwie podtrzymuje napięcie, ale mniej cierpliwych – irytuje. Akcja prowadzona w atmosferze wiszącej groźby śmierci faktycznie wciąga, jednak intensywność przewracania kartek ma w tym wypadku niewiele wspólnego z jakością, jaką oferują.

Najnowsza książka Tess Gerritsen jest całkowitym zaprzeczeniem jej dotychczasowych pozycji. Wprowadzenie elementów fantasmagorycznych stanowi ciekawe urozmaicenie, jednak niepozbawione jest kilku wad. Autorka wyszła poza doskonale opanowane przez nią pole thrillerów medycznych i niestety trochę pobłądziła. Pozostaje mieć nadzieję, że szybko powróci na właściwe tory.

W miejscowości Maine grozę budzi Strażnica Bodiego należąca niegdyś do kapitana statku, który swoją miłość do morza przepłacił życiem. Upiorna rezydencja ze swoją 150 letnią historią pochłonęła każdą kobietę, która odważyła się w niej zamieszkać. Nową lokatorką położonego na wzgórzu domu zostaje Ava – autorka książek kulinarnych, uciekająca przed swoimi godnymi powstydzenia...

Jakież to było złe😂
Książkę kupiłam na urlopie w markecie za 10 zł. Seria Rizzoli &Isles należy do moich ulubionych,więc kiedy zobaczyłam nazwisko autorki na okładce kupiłam ją bez zastanowienia. Nie polecam, nie chce spoilerowac,ale ta pozycja nie jest warta 10zl 😁

Jakież to było złe😂
Książkę kupiłam na urlopie w markecie za 10 zł. Seria Rizzoli &Isles należy do moich ulubionych,więc kiedy zobaczyłam nazwisko autorki na okładce kupiłam ją bez zastanowienia. Nie polecam, nie chce spoilerowac,ale ta pozycja nie jest warta 10zl 😁

Książka podobała mi się, dopóki nie doszłam do rozdziału, o romansie z duchem. Najsłabsza książka autorki.

Książka podobała mi się, dopóki nie doszłam do rozdziału, o romansie z duchem. Najsłabsza książka autorki.

Ava Collette jest autorką książek kulinarnych i właśnie uciekła z Bostonu na wybrzeże Maine, gdzie wynajęła stary dom na wzgórzu. Tak zwaną Strażnicę Brodiego. I choć z zewnątrz dom wydaje jej się niepokojący, to po wejściu do środka uczucie znika, a kobieta zachwyca się budynkiem ⚓

Ava odkrywa parę przedmiotów zostawionych przez poprzednią lokatorkę, która wyjeżdżała w pośpiechu, co wydaje się dość podejrzane. Dodatkowo w domu zaczyna pojawiać się nieproszony gość. Sam Kapitan Brodie, który zginął ponad 100 lat temu na morzu ⚓

Z bólem serca muszę przyznać, że rozczarowałam się i to mocno. Po pierwsze nie spodziewałam się relacji, która połączyła Ave i Kapitana i może, gdyby została ona inaczej poprowadzona, to bardziej przypadła by mi do gustu, ale tej formie niestety mówię nie ⚓

Dodatkowo mam wrażenie, że Gerristen miała dwa pomysły, napisała dwie książki z tymi samymi bohaterami, po czym z niezrozumiałego dla mnie powodu wzięła pierwszą połowę romansu paranormalnego i połączyła go z drugą połową kryminału ⚓

Bardzo nie podobał mi się fakt, że Ava non stop piła alkohol, dosłownie wszystko sprowadzało się do kolejnej butelki czy kieliszka ⚓

Jedyny pozytywny aspekt i zarazem mój ulubiony bohater tej książki, to kot Hannibal, który co jakiś czas się pojawiał ⚓

No niestety, wielkie rozczarowanie ⚓

Ava Collette jest autorką książek kulinarnych i właśnie uciekła z Bostonu na wybrzeże Maine, gdzie wynajęła stary dom na wzgórzu. Tak zwaną Strażnicę Brodiego. I choć z zewnątrz dom wydaje jej się niepokojący, to po wejściu do środka uczucie znika, a kobieta zachwyca się budynkiem ⚓

Ava odkrywa parę przedmiotów zostawionych przez poprzednią lokatorkę, która wyjeżdżała w...

„Kształt nocy” to pozycja literacka, z dorobku jednej z moich ulubionych autorek, czyli Tess Gerritsen.
Książka nie należy do cyklu Isles &Rizzoli”.
Powieści autorki, nietraktujące o przygodach słynnego, śledczego duetu, zawsze wydawały mi się nieco słabsze.
Czy tak samo oceniam „Kształt nocy”?
Zapraszam do zapoznania się z moją opinią…
https://taka-jest-agata.blogspot.com/2023/10/tess-gerritsen-ksztat-nocy.html

„Kształt nocy” to pozycja literacka, z dorobku jednej z moich ulubionych autorek, czyli Tess Gerritsen.
Książka nie należy do cyklu Isles &Rizzoli”.
Powieści autorki, nietraktujące o przygodach słynnego, śledczego duetu, zawsze wydawały mi się nieco słabsze.
Czy tak samo oceniam „Kształt nocy”?
Zapraszam do zapoznania się z moją...