Milcząca ofiara
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Silent Victim
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2019-02-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-02-28
- Liczba stron:
- 354
- Czas czytania
- 5 godz. 54 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381165716
Emocjonujący thriller psychologiczny o mrocznych rodzinnych sekretach, o których lepiej byłoby zapomnieć…
Emma jest kochającą żoną, oddaną matką i… mimowolną zabójczynią. Przez kilka lat ukrywała zwłoki swojego nauczyciela, który ją uwiódł, gdy była nastolatką.
Ten sekret mógłby pozostać nadal ukryty, gdyby tylko jej życie było mniej perfekcyjne. Awans męża Emmy, Alexa, oznacza jednak, że wraz z małym synkiem będą się mogli przeprowadzić do większego domu. A ponieważ starą posiadłość trzeba sprzedać, Emma stwierdza, że nie może wyjechać, pozostawiając za sobą ciało – ostatni ślad swojej zemsty…
Tyle że… Gdy wraca do płytkiego grobu w ogrodzie, odkrywa, że jest pusty. Zwłoki zniknęły. Spanikowana wyznaje wszystko mężowi. Ale to tylko początek historii. Wkrótce Alex odkryje wiele szczegółów związanych z przeszłością żony i spraw, o których wolałby wiedzieć wcześniej. A o innych wolałby nie wiedzieć w ogóle…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Tajemnice przeszłości
„Wygląda na to, że przeprowadzimy się do Leeds – powiedziałam, wiedząc, że Alex prawdopodobnie już wybrał nieruchomość do kupienia. – Pokochasz nowy dom – zapewnił mnie, po czym z widoczną na twarzy ulgą wyciągnął rękę i ścisnął moją dłoń. Uśmiechnęłam się nerwowo, skupiona na myśli o zwłokach, które zakopałam w naszym ogródku za domem”.
Półki księgarskie uginają się od różnego rodzaju thrillerów. Można wręcz powiedzieć, że na ten gatunek zapanowała prawdziwa moda. Oczywiście, jak zwykle bywa w takich przypadkach, niektóre z nich są doskonałe, inne zaś przeciętne.
Na szczęście „Milcząca ofiara” z całą pewnością zalicza się do tej pierwszej kategorii. Jej autorką jest Caroline Mitchell. Na uwagę zasługuje fakt, że była ona niegdyś policyjną śledczą, specjalizującą się w sprawach związanych z przemocą domową i przestępstwami seksualnymi.
Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka i z całą pewnością zalicza się do tych nielicznych, które czyta się jednym tchem od pierwszej do ostatniej strony. Bez wątpienia ogromna w tym zasługa autorki, która umiejętnie buduje napięcie. Jeśli dodamy do tego ciekawe kreacje bohaterów, otrzymujemy powieść niemal kompletną.
Kolejnym ciekawym zabiegiem jest sposób opowiadania o wydarzeniach. Poznajemy je z perspektywy trzech osób: Emmy, jej męża Alexa i Luka.
Emma i Alex to szczęśliwe małżeństwo. Kochają się i mają wspaniałego synka. Autorka nie była więc oryginalna, czyniąc z bohaterów swej książki idealną rodzinę. Niestety, szybko przekonujemy się, że Emma starannie ukrywa pewien fakt ze swojej przeszłości. Okoliczności sprawiają, że to, co miało być już zamkniętym rozdziałem, wraca niczym bumerang i prowadzi do tragedii. Kamykiem, który uruchomił lawinę zdarzeń, jest awans Alexa i związana z nim przeprowadzka do innego miasta. Właśnie to napawa jego żonę grozą – wszak w ogródku za domem zakopała zwłoki.
Wspomnę jeszcze, że wydarzenia rozgrywają się w różnym czasie. Z jednej strony mamy teraźniejszość – rok 2017. Jednak Emma i Luke opowiadają także o wydarzeniach z lat wcześniejszych. Wydarzeniach, które na zawsze zmieniły ich życie. Luke, będąc nauczycielem nastoletniej Emmy, uwiódł ją i wykorzystał. Ona w akcie zemsty go zabiła, a jego zwłoki zakopała w ogrodzie. Myślicie, że to już koniec historii? Otóż nie. Akcja dopiero zdaje się nabierać tempa.
Emma, Alex i Luke – cała trójka pozornie opowiada jedną historię. Jak się jednak możemy domyślić, ktoś z tej trójki kłamie. Kim jest Emma – kochającą żoną i matką, bezwzględną morderczynią czy osobą chorą psychicznie? Kto mówi prawdę, relacjonując wydarzenia z przeszłości? Czy w pajęczynie kłamstw Alex zdoła odkryć prawdę? Czy zaufa właściwej osobie?
Opinie na okładach „Milczącej ofiary” informują, że jest to „wspaniały thriller psychologiczny”. Właściwie nie mam nic więcej do dodania. Może poza tym, że książkę faktycznie pochłonąłem w jeden dzień. W moim odczuciu to idealny przykład tego, jak powinny wyglądać emocjonujące i trzymające w napięciu thrillery.
Wojciech Sobański
Oceny
Książka na półkach
- 312
- 256
- 45
- 27
- 10
- 9
- 5
- 4
- 4
- 4
Cytaty
Przeszłość to fajne miejsce na odwiedziny, lecz niedobre na pobyt.
Niektórzy ludzie trzymają trupa w szafie. My mamy cały cmentarz.
Opinia
Nie, nie, nie. Mówię nie, ponieważ nawet jeżeli pomysł bywa fajny, trzeba jeszcze wiedzieć, jak o nim napisać, żeby był ciekawy dla czytelnika. Niestety Caroline Mitchell nie pisze dobrze (może to jej pierwsza napisana powieść?), żeby nie pokusić się o wykrycie grafomaństwa. Milcząca ofiara nie zaciekawia, nudzi opisem, powolnym prowadzeniem akcji i niestety też zawodzi zakończeniem i nieprawdopodobieństwem istnienia takich ludzi. No ale po kolei...
Autorka postanowiła przeplatać powieść dwutorowo: 2003/2013 rok przedstawia wydarzenia przed (skupiając się przede wszystkim na niezdrowej relacji między Emmą (uczennicą) oraz Lukem (nauczycielem)) a 2017 opisuje wydarzenia po (czyli po morderstwie). Pomysł fajny, szczególnie że do głosu dochodzi także Alex, czyli mąż Emmy, od którego dowiadujemy się, jak to wszystko wygląda z boku. Niestety, mimo że każdy przedstawia swoją wersję wydarzeń, ich monologi nie różnią się od siebie w żaden sposób. Piętnastolatka mówi tak samo jak nauczyciel, trzydziestoletnia wersja głównej bohaterki oraz jej mąż. I jeszcze żeby te monologi coś faktycznie wnosiły do fabuły, lecz niestety Caroline Mitchell nie wiedziała, kiedy uciszyć swoich bohaterów, przez co czytelnik otrzymuje masę niepotrzebnych informacji.
Poza tym dochodzi niekonsekwencja w prowadzeniu postaci. Naprawdę trudno sobie wyobrazić, by ktoś był tak naiwny i (nie bójmy się użyć tego słowa) głupi, jak główna bohaterka. Emma jest jedną z najbardziej nijakich postaci literackich, których kiedykolwiek spotkałam. Widać autorka też nie do końca przemyślała jej postać, przez co niektóre zachowania całkowicie nie pasują do portretu psychologicznego Emmy. W związku z czym pojawia się wiele sytuacji, po których nóż się w kieszeni otwiera, natomiast końcówka powieści (moment gwałtu) była tak zła, ale to tak zła... że nie sposób nie rzucić Milczącą ofiarą o ścianę. Brrr...
Zresztą to nie tylko Emma kuleje. Pozostałe osoby są niczym wątłe figury na szachownicy bez własnej osobowości. Alexowi postawiłabym pomnik za najbardziej nierealną literacką wersję męża. Trzydziestokilkuletni facet, rzekomo inteligentny, gubi się w świecie, gdy podchodzi do niego obcy facet, ten postępuje w sprzeczności do rozumu. Tak po prostu. Natomiast Luke to najlepszy przykład tego, jak nie tworzyć socjopaty. Nienawidziłam czytać jego części narracji, ponieważ nie miała w sobie za grosz prawdopodobieństwa. Podobnie jak cała reszta.
Zagadka tutaj taka, że aż przykro odkryć zakończenie (które swoją drogą jest wyrwane z czapy i nikt normalny (jak i nienormalny) nie zachowałby się jak Luke). Cała ta sprawa z morderstwem i wyrzutami sumienia może miałaby jakąś rację bytu... no ale do tego potrzeba solidnego materiału na socjopatę i ofiarę. A tego tutaj nie uświadczymy.
Krótko mówiąc - nie polecam. Jedna z gorszych książek, jakie przeczytałam.
Nie, nie, nie. Mówię nie, ponieważ nawet jeżeli pomysł bywa fajny, trzeba jeszcze wiedzieć, jak o nim napisać, żeby był ciekawy dla czytelnika. Niestety Caroline Mitchell nie pisze dobrze (może to jej pierwsza napisana powieść?), żeby nie pokusić się o wykrycie grafomaństwa. Milcząca ofiara nie zaciekawia, nudzi opisem, powolnym prowadzeniem akcji i niestety też zawodzi...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to