Spodziewałam się czegoś innego. Myślałam że będzie wiecej informacji o wampirach energetycznych i blokowaniu ich wpływu. W zamian otrzymałam porady o pracy nad sobą.

Spodziewałam się czegoś innego. Myślałam że będzie wiecej informacji o wampirach energetycznych i blokowaniu ich wpływu. W zamian otrzymałam porady o pracy nad sobą.

Nie jest to literatura najwyższych lotów, ale dużo przydatnych rad, szczególnie dla wysoko wrażliwych.

Nie jest to literatura najwyższych lotów, ale dużo przydatnych rad, szczególnie dla wysoko wrażliwych.

Cenię sobie książki dr Christiane Northrup. Ta też ma sens, choć podejmuje kontrowersyjny temat. Autorka wampiryzmem energetycznym nazywa coś, co istnieje między ludźmi odkąd istnieje psychologia (uzależnienia, współuzależnienia, koluzje) i mówi, że temat jest znany dopiero od ok. 20 lat. Mam ambiwalentne odczucia. Ale w książce jest bibliografia, są odwołania do specjalistów - nie ma się co czepiać. Zawsze przecież warto poznać czyjś punkt widzenia.

I jak się oderwać od tych wątpliwości, to z książki można się dużo dowiedzieć o tym, jak odbudowywać swoje siły witalne, jak stawać się bardziej asertywnym w niektórych relacjach, jak się uwalniać od emocji, które niekorzystnie wpływają na zdrowie i samopoczucie. Z tego powodu warto książkę polecić. A jak to nie zadziała, to człowiek chętniej wybierze się do specjalisty :D Można na przykład do mnie - pomagam odbudowywać siły witalne i zdrowie. Jestem terapeutą, coachem, psychodietetykiem :D

Cenię sobie książki dr Christiane Northrup. Ta też ma sens, choć podejmuje kontrowersyjny temat. Autorka wampiryzmem energetycznym nazywa coś, co istnieje między ludźmi odkąd istnieje psychologia (uzależnienia, współuzależnienia, koluzje) i mówi, że temat jest znany dopiero od ok. 20 lat. Mam ambiwalentne odczucia. Ale w książce jest bibliografia, są odwołania do...

Trudny temat, bo nie każdy w wierzy w tytułowe wampiry. Ja jestem osobą bardziej emocjonalną i od niedawna wiem, że zdarzało mi się ściągać do siebie osoby toksyczne, które lubią pobierać czyjąś energię do życia. Takie relacje są bardzo kosztowne i wymagają dużej wytrwałości w opiece nad samym sobą.
Książka jest bardzo nie równa. Daję sporo informacji o energii, o sposobach dodawania sobie optymizmu i ściągania dobrych ludzi. A zarazem sprzedaję parę paradoksów, które skutecznie zniechęcają do autorki. Takie jak: oczyść się z relacji toksycznych, gdy przejdziesz ten trud to idź na zakupy i nagródź się prezentem. Żyj w zgodzie z naturą i stosuj jogę, otaczaj się dużą ilością rzeczy, która nada sensu Twojemu życiu. Plus rada o jedzeniu dużej ilości zielonych warzyw, tak jakby każdy kraj przez cały rok mógł je nam zapewnić. Dużo oczyszczania, a zarazem promowanie konsumpcji oraz materializmu.

Trudny temat, bo nie każdy w wierzy w tytułowe wampiry. Ja jestem osobą bardziej emocjonalną i od niedawna wiem, że zdarzało mi się ściągać do siebie osoby toksyczne, które lubią pobierać czyjąś energię do życia. Takie relacje są bardzo kosztowne i wymagają dużej wytrwałości w opiece nad samym sobą.
Książka jest bardzo nie równa. Daję sporo informacji o energii, o...

Interesuje mnie ta tematyka zwłaszcza związana z tematem"narcyzmu",ale też nie miałam co tej książki jakichś wygórowanych oczekiwań.
Było kilka przykładów dających do zastanowienia się, ale nie jest tego za wiele, pozostała część to przykłady ćwiczeń, które można spotkać w różnych tego typu poradnikach.

Interesuje mnie ta tematyka zwłaszcza związana z tematem"narcyzmu",ale też nie miałam co tej książki jakichś wygórowanych oczekiwań.
Było kilka przykładów dających do zastanowienia się, ale nie jest tego za wiele, pozostała część to przykłady ćwiczeń, które można spotkać w różnych tego typu poradnikach.

Generalnie pomysł, jak i początek w moim odczuciu jak najbardziej super. Byłam bardzo ciekawa tej pozycji, natomiast im dalej w las, tym przynajmniej ja, byłam coraz bardziej rozczarowana. Temat potraktowany mimo wszystko dość powierzchownie i po-łebkach, a obietnica złożona we wstępie, moim zdaniem nie została dotrzymana do końca. Jeśli można czuć przy czytaniu książki złe fluidy, to ja tak właśnie miałam ;) :D

Generalnie pomysł, jak i początek w moim odczuciu jak najbardziej super. Byłam bardzo ciekawa tej pozycji, natomiast im dalej w las, tym przynajmniej ja, byłam coraz bardziej rozczarowana. Temat potraktowany mimo wszystko dość powierzchownie i po-łebkach, a obietnica złożona we wstępie, moim zdaniem nie została dotrzymana do końca. Jeśli można czuć przy czytaniu książki złe...

Książka mnie nieco rozczarowała - miałam nadzieję zgłębić temat wampirów energetycznych, a okazuje się że tych tytułowych bohaterów autorka potraktowała bardzo, bardzo pobieżnie. Niemalże cała zawartość książki to porady jak pomóc sobie z problemami natury psychologicznej, które można znaleźć w innych, zdecydowanie lepszych pozycjach wydawniczych. Odnoszę wrażenie że posłużeniem się w tytule książki słowami „wampir energetyczny” to nic innego jak tylko chwyt marketingowy.

Książka mnie nieco rozczarowała - miałam nadzieję zgłębić temat wampirów energetycznych, a okazuje się że tych tytułowych bohaterów autorka potraktowała bardzo, bardzo pobieżnie. Niemalże cała zawartość książki to porady jak pomóc sobie z problemami natury psychologicznej, które można znaleźć w innych, zdecydowanie lepszych pozycjach wydawniczych. Odnoszę wrażenie że...