Machinomachia
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Kłamca (tom 2.5)
- Seria:
- Imaginatio [SQN]
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2018-11-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-05-12
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381292900
- Tagi:
- Kłamca Loki Jakub Ćwiek Sine Qua Non fantastyka
Wielka draka w centrum Tokio!
Loki wykorzystywany przez anioły do prostych, nieangażujących go zadań za marną wypłatę nareszcie ma okazję rozwinąć skrzydła. Co się jednak wydarzy, gdy naprzeciw Kłamcy stanie bóg, który jak nikt wcześniej wie, jak wykorzystać… technikę przyszłości? I to w skali makro!
Tych kilka absolutnie wciągających opowiastek o Lokim znakomicie uzupełnia luki w jego dotychczasowej historii.
Dowiedz się, co robił Kłamca, gdy byłeś przekonany, że odpoczywał na plaży z drinkiem.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Boska wersja Godzilli
Z ogromną radością wróciłam po raz kolejny do świata Kłamcy. „Kłamca 2.5” to książka napisana już po właściwym czteroksięgu, ale jej wydarzenia są usytuowane między drugim a trzecim tomem pierwotnej serii. Dlatego równie dobrze można ją czytać, biorąc pod uwagę kolejność numerów na okładkach, ale też możecie sobie zostawić ją na koniec całej historii o Lokim.
Po raz kolejny mamy tutaj zbiór kilku opowiadań – tym razem są to cztery historie. „Handlarz snów” to opowieść o spotkaniu z Kojotem, indiańskim bóstwem, które próbuje wrócić do łask swoich wiernych mimo zagrożenia likwidacją ze strony skrzydlatych i Lokiego. Drugie opowiadanie, „Swat”, to historia o tym, jak Kłamca próbuje pomóc trochę zbyt agresywnemu aniołowi, by ten zdobył serce dziewczyny, którą ochrania, co kompletnie idzie nie po myśli nordyckiego bóstwa. Tytułowa „Machinomachia” to opowieść w iście hollywoodzkim stylu. Przeciwnikiem Lokiego jest tu grecki bóg, który jak żaden inny dobrze rozumie współczesną technologię. A to doprowadzi do epickiej bitwy na ulicach Tokio, którą będą transmitować na żywo wszystkie stacje telewizyjne tego świata. Ostatnia historia, „Jestem Mike…”, to bodaj najbardziej depresyjna opowieść ze wszystkich, jakie czytałam w dotychczasowych tomach o Kłamcy – opowiada o kółku utworzonym przez wciąż żyjące bóstwa, które wspierają się nawzajem i nie używają swoich mocy, by nie sprowokować aniołów i Lokiego do ich zlikwidowania.
„Machinomachia” to kolejny tom naładowany akcją. Ćwiek naprawdę umie pisać małe formy i to w taki sposób, że nie ma się wrażenia, iż fabuła urywa się zbyt wcześnie. Postaci, które przedstawia, to żywi, charakterystyczni bohaterowie, których da się lubić (lub nie). Nigdy nie przepadałam za zbiorami opowiadań, ale Jakub Ćwiek swoim piórem potrafi to odmienić i myślę, że niejednego przeciwnika takich książek przekona do zmiany zdania.
To, co podobało mi się w tej części, to zabawa popkulturą w opowiadaniu „Machinomachia”. Stworzenie wielkiego potwora przypominającego Godzillę i epicka bitwa między nim a aniołami w centrum Tokio, którą relacjonują wszystkie telewizje na żywo, to kwintesencja popkultury. I tego, że człowiek jest w stanie uwierzyć we wszystko, co podają mu media, jeśli tylko podadzą to odpowiednio przekonująco, chociażby twierdząc, że to film. Bo przecież nikt na zdrowy rozum nie łyknąłby historii o zastępach anielskich walczących z Hefajstosem na ulicach stolicy Japonii. A tak, proszę bardzo, gotowa historyjka i wszyscy są szczęśliwi. Jednak Ćwiek nie tylko bawi swoimi historiami. Ostatnie opowiadanie, „Jestem Mike…”, to smutna i przejmująca opowieść, która skłania do zastanowienia się, kto tak naprawdę jest tym dobrym, a kto złym. I czy wszystkie decyzje podejmowane w służbie większego dobra są jednak prawidłowe i powinny zostać bez wahania wykonane. Ostatecznie dawni bogowie, zebrani w kółku podobnym trochę do kółka anonimowych alkoholików, nikomu krzywdy swoimi spotkaniami nie robili, nawet nie szukali wyznawców, chcieli tylko przeżyć. A decyzje archaniołów były nie do zmiany, nie do podważenia… Tylko czy były słuszne? I z takim pytaniem zostawia nas autor, siejąc nieco zamętu w całej historii.
Na końcu książki chętni znajdą Kłamciankę – karcianą grę towarzyską. Oprócz zasad są tu też karty, które można sobie wyciąć, by nimi grać w długie, jesienno-zimowe wieczory i dobrze się bawić, nie opuszczając świata Kłamcy. Genialny pomysł, który pozwala na przebywanie w tym świecie nawet po skończeniu lektury książki!
Jeśli jeszcze nie czytaliście serii o Kłamcy, wrednym i cwanym bogu kłamstwa, Lokim, to sięgajcie śmiało po pierwszy tom, a potem po kolejne. Historia was porwie i sprawi, że niejeden wieczór będziecie uśmiechać się do tych stron, rozbawieni humorem nordyckiego boga, który został asem od mokrej roboty na usługach skrzydlatych aniołów. Dobra zabawa gwarantowana!
Aleksandra Kujawa
Oceny
Książka na półkach
- 2 175
- 1 539
- 795
- 89
- 79
- 58
- 43
- 43
- 27
- 19
OPINIE i DYSKUSJE
Tę część musiałam odsłuchać bo zabrakło mi jej a nie chciałam czekać na przesyłkę.
Kłamca jest dla mnie genialną postacią,to trzecia jego odsłona która jest równie dobra jak wcześniejsze! Nie wiem co napisać ,myślę że trzeba poprostu usiąść do lektury i przekonać się samemu ,jego albo się polubi albo nie. Tak czasami jest z danymi seriami. Do tego wspaniały głos Jacka Rozenka idealnie "pasującego " do tej historii. Tym razem tłem dla przygód niesfornego Lokiego okazuje się Tokio.
Tę część musiałam odsłuchać bo zabrakło mi jej a nie chciałam czekać na przesyłkę.
więcej Pokaż mimo toKłamca jest dla mnie genialną postacią,to trzecia jego odsłona która jest równie dobra jak wcześniejsze! Nie wiem co napisać ,myślę że trzeba poprostu usiąść do lektury i przekonać się samemu ,jego albo się polubi albo nie. Tak czasami jest z danymi seriami. Do tego wspaniały głos Jacka...
Wielki posąg niszczący dzielnice Tokio, zapomniany bóg przygotowujący rewolucje, zwalisty anioł stróż z zaskakująco ludzkim problemem i wizyta na nietypowym spotkaniu Anonimowych Alkoholików - z takimi historiami co może pójść nie tak?
"Kłamca 2,5" jest bardzo ciekawym dziełem. W obecnym wydaniu stanowi kontynuację drugiego tomu i jeśli dopiero teraz ktoś zaczyna przygodę z serią, to najlepiej będzie czytać "Machinomachię" tuż po drugiej części. Chronologicznie została jednak wydana po zakończeniu serii i wtedy stanowiła dla fanów sentymentalny powrót do świata Kłamcy.
Zarówno w pierwszym, jak i w drugim przypadku książka się bardzo dobrze broni - opowiadania są ciekawe, rozwijają świetnie nam znane postaci, a także dodają znów masę nawiązań popkulturowych, z czego zdecydowanie słynie Ćwiek.
Coś, co jednak odróżnia tę część od poprzednich, to pewna fala goryczy i smutku - emocji dotąd nieznanych w świecie zawadiackiego Kłamcy.
Intrygującym dodatkiem jest również Kłamcianka - ciekawa gra karciana, jednak o jej nowym wydaniu za wiele nie mogę powiedzieć, ponieważ miałem przyjemność zakupić ją razem ze starszym wydaniem. Sama gra ma ciekawą mechanikę, jednak jest dosyć skomplikowana i skierowana przede wszystkim do fanów serii. To może natomiast stanowić pewien problem, ponieważ ludzie nie znający uniwersum raczej nie będą się przy niej dobrze bawić. Jednak jeśli posiadasz grupę znajomych lubiących przygody Lokiego, to gra zapewni wiele emocjonujących rozgrywek.
Wielki posąg niszczący dzielnice Tokio, zapomniany bóg przygotowujący rewolucje, zwalisty anioł stróż z zaskakująco ludzkim problemem i wizyta na nietypowym spotkaniu Anonimowych Alkoholików - z takimi historiami co może pójść nie tak?
więcej Pokaż mimo to"Kłamca 2,5" jest bardzo ciekawym dziełem. W obecnym wydaniu stanowi kontynuację drugiego tomu i jeśli dopiero teraz ktoś zaczyna przygodę...
Sięgnęłam po audiobook dosłownie zaraz po skończeniu części drugiej i przyznam, że wbrew większości opinii ta część wydaje mi się (przynajmniej na razie) najlepsza. Przyznam, że zaciekawiła mnie najbardziej, a na końcu nawet dość mocno poruszyła. Z pewnością szybko dokończę cały cykl ;)
Sięgnęłam po audiobook dosłownie zaraz po skończeniu części drugiej i przyznam, że wbrew większości opinii ta część wydaje mi się (przynajmniej na razie) najlepsza. Przyznam, że zaciekawiła mnie najbardziej, a na końcu nawet dość mocno poruszyła. Z pewnością szybko dokończę cały cykl ;)
Pokaż mimo toCałkiem udany pozycja. Nie jest tak dobra jak tomy 1 i 2 ale pochłania się syzbko i przyjemnie. Najbardziej podobał mi się "Swat" ze względu na rozbwinięte relacje i nieszablonowe sytuacje. Początek "Machinomachia" też był dobry ale potem stało się to zbyt epickie jak na Kłamcę który według mnie lepiej wypada w intrygach. Pozostałe dwa opowiadania miały potencjał na coś świetnego ale były po prostu za krótkie żeby go wykorzystać.
Całkiem udany pozycja. Nie jest tak dobra jak tomy 1 i 2 ale pochłania się syzbko i przyjemnie. Najbardziej podobał mi się "Swat" ze względu na rozbwinięte relacje i nieszablonowe sytuacje. Początek "Machinomachia" też był dobry ale potem stało się to zbyt epickie jak na Kłamcę który według mnie lepiej wypada w intrygach. Pozostałe dwa opowiadania miały potencjał na coś...
więcej Pokaż mimo toKolejna część, którą dobrze się czyta. Tu jednak wyraźnie było jedno najważniejsze (najdłuższe i tytułowe) opowiadanie. W "Machinomachii" okazuje się, że dawno temu Hefajstos chciał zbudować system obronny dla greckich bogów - do walki przeciw na przykład tytanom. Stworzył więc boskie mecha-posągi zasilane między innymi dzięki tarczom argonautów. Nie trudno się domyślić, że Hefajstos użył posągu we współczesności, a Loki i jego kompania musieli coś z tym zrobić - ogarnąć posąg, zniszczenia, Hefajstosa i przede wszystkim reakcje ludzi.
Kolejna część, którą dobrze się czyta. Tu jednak wyraźnie było jedno najważniejsze (najdłuższe i tytułowe) opowiadanie. W "Machinomachii" okazuje się, że dawno temu Hefajstos chciał zbudować system obronny dla greckich bogów - do walki przeciw na przykład tytanom. Stworzył więc boskie mecha-posągi zasilane między innymi dzięki tarczom argonautów. Nie trudno się domyślić, że...
więcej Pokaż mimo toFajna kontynuacja. Dobrze się czyta, opowiadania na dobrym poziomie.
Fajna kontynuacja. Dobrze się czyta, opowiadania na dobrym poziomie.
Pokaż mimo toPowrót do serii po latach i ocena weszła o jedną gwiazdkę wyżej. Chociaż miałam podobne odczucia jak poprzednio. Tom dość średni, ale ciekawie się go czytało.
Powrót do serii po latach i ocena weszła o jedną gwiazdkę wyżej. Chociaż miałam podobne odczucia jak poprzednio. Tom dość średni, ale ciekawie się go czytało.
Pokaż mimo toBardzo krótka książka, a szkoda. Niektóre wątki dość mocno naciągane - np. zakonczenie historii Hefajstosa...
Bardzo krótka książka, a szkoda. Niektóre wątki dość mocno naciągane - np. zakonczenie historii Hefajstosa...
Pokaż mimo toW odniesieniu do poprzednich tomów historia zaczyna nabierać tempa i powoli z serii opowiadań przechodzi bardziej w rozbudowaną powieść. Bardzo dobra lektura na popołudnia przy kawie lub mocniejszym trunku. Momentami poziom absurdu sięga niebezpiecznej granicy, ale równoważą go błyskotliwe pomysły mitologicznych powiązań autora. Udana kontynuacja przygód Lokiego.
W odniesieniu do poprzednich tomów historia zaczyna nabierać tempa i powoli z serii opowiadań przechodzi bardziej w rozbudowaną powieść. Bardzo dobra lektura na popołudnia przy kawie lub mocniejszym trunku. Momentami poziom absurdu sięga niebezpiecznej granicy, ale równoważą go błyskotliwe pomysły mitologicznych powiązań autora. Udana kontynuacja przygód Lokiego.
Pokaż mimo toPowrót do formatu z pierwszych 2 książek z bardzo dużą ilością Lokiego i nawiązań do popkultury. Bardzo miło się czytało, szczególnie główną historię tego zbioru 4 przygód tytułowego Kłamcy. Można na luzie przeczytać zaraz po 2 książce ale zdaje mi się, że przyjemniej jest się za to zabrać jako bonus po skończeniu 4 głównych książek, taki może plaster na ranę jakby ktoś poczuł niesmak przy 3 i 4 części. Polecam
Powrót do formatu z pierwszych 2 książek z bardzo dużą ilością Lokiego i nawiązań do popkultury. Bardzo miło się czytało, szczególnie główną historię tego zbioru 4 przygód tytułowego Kłamcy. Można na luzie przeczytać zaraz po 2 książce ale zdaje mi się, że przyjemniej jest się za to zabrać jako bonus po skończeniu 4 głównych książek, taki może plaster na ranę jakby ktoś...
więcej Pokaż mimo to