Malarka ptaków

Okładka książki Malarka ptaków Melissa Ashley
Okładka książki Malarka ptaków
Melissa Ashley Wydawnictwo: Czarna Owca powieść historyczna
504 str. 8 godz. 24 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
The birdman's Wife
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2018-05-23
Data 1. wyd. pol.:
2018-05-23
Liczba stron:
504
Czas czytania
8 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380158351
Tłumacz:
Agnieszka Wyszogrodzka-Gaik
Tagi:
Agnieszka Wyszogrodzka-Gaik
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
93 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
85
13

Na półkach:

Przyjemnie się czyta. Ciekawie odkrywa istnienie Elizabeth i pewien wgląd w świat pasji ornitologicznej. Portret epoki sprawia wrażenie dobrze oddanego. Jedynie pozostaje pewna wątpliwość co do wyobrażeń autorki na temat Elizabeth - trochę jakby powiesc z teza. Niemniej, ocena w całokształtcie pozytywna własnie za subtelny klimat i przywrócenie pewnej czesci historii.

Przyjemnie się czyta. Ciekawie odkrywa istnienie Elizabeth i pewien wgląd w świat pasji ornitologicznej. Portret epoki sprawia wrażenie dobrze oddanego. Jedynie pozostaje pewna wątpliwość co do wyobrażeń autorki na temat Elizabeth - trochę jakby powiesc z teza. Niemniej, ocena w całokształtcie pozytywna własnie za subtelny klimat i przywrócenie pewnej czesci historii.

Pokaż mimo to

avatar
1397
81

Na półkach:

avatar
829
115

Na półkach:

Polecam każdemu czytelnikowi, sprawdzanie na bieżąco podawanych na początku rozdziałów gatunków ptaków w Google. Dzięki temu powieść nabiera więcej barw i można głębiej wniknąć w świat rodziny Gould'ów.

Polecam każdemu czytelnikowi, sprawdzanie na bieżąco podawanych na początku rozdziałów gatunków ptaków w Google. Dzięki temu powieść nabiera więcej barw i można głębiej wniknąć w świat rodziny Gould'ów.

Pokaż mimo to

avatar
161
29

Na półkach:

Zaczynając czytać tę książkę spodziewałam się czegoś innego. Liczyłam na bardziej wciągającą historię. Jednak uparłam się by przeczytać tę książkę do końca. I jestem pełna podziwu dla autorki, ogromu przygotowań, poświęcenia w pisaniu tej książki. To właśnie podnosi moją ocenę.

Zaczynając czytać tę książkę spodziewałam się czegoś innego. Liczyłam na bardziej wciągającą historię. Jednak uparłam się by przeczytać tę książkę do końca. I jestem pełna podziwu dla autorki, ogromu przygotowań, poświęcenia w pisaniu tej książki. To właśnie podnosi moją ocenę.

Pokaż mimo to

avatar
525
142

Na półkach:

Zawiodłam się, opowieść o ciekawych czasach super bohaterowie, przyroda ale jak dla mnie zbyt rozwleczona, często wydawało mi się że czytam cały czas to samo. Widać ogromne przygotowanie autorki do opisania życia głównej bohaterki ale ja nie do końca potrafiłam wejść w ten świat.

Zawiodłam się, opowieść o ciekawych czasach super bohaterowie, przyroda ale jak dla mnie zbyt rozwleczona, często wydawało mi się że czytam cały czas to samo. Widać ogromne przygotowanie autorki do opisania życia głównej bohaterki ale ja nie do końca potrafiłam wejść w ten świat.

Pokaż mimo to

avatar
466
273

Na półkach: , ,

Po książkę sięgnęłam, bo jestem miłośniczką ptaków. Jednak polecam ten tytuł, bo pokazuje jak kiedyś kobiety żyły w cieniu mężczyzn oraz jak wiele wyrzeczeń stało na drodze do szczęścia zawodowego.

Po książkę sięgnęłam, bo jestem miłośniczką ptaków. Jednak polecam ten tytuł, bo pokazuje jak kiedyś kobiety żyły w cieniu mężczyzn oraz jak wiele wyrzeczeń stało na drodze do szczęścia zawodowego.

Pokaż mimo to

avatar
436
42

Na półkach:

Rzadko czytam tego typu książki. Nie jest to moja bajka, ale książkę oceniam na plus. Jak na pierwszą tego typu, było całkiem dobrze.

Rzadko czytam tego typu książki. Nie jest to moja bajka, ale książkę oceniam na plus. Jak na pierwszą tego typu, było całkiem dobrze.

Pokaż mimo to

avatar
914
911

Na półkach:

Przyznaję. Mam w swoim życiu w dorobku czytelniczym zaledwie kilka biografii. Ta książka jest poniekąd hołdem dla Elizabeth Gould. Sięgnęłam, ponieważ uwielbiam jej malarstwo. Dlaczego? Potrafiła w sposób wyjątkowy przedstawiać na obrazach efemeryczność chwil. Nie poddawała się, była niezłomna. Potrafiła w sposób wspaniały złączyć klamrą bycie żoną i matką, nie zapominając w tym wszystkim o sobie, swej pasji. Ta powieść historyczna osadzona jest w XIX wieku. Meandry epoki mamy okazję dzięki temu poznać w sposób łatwy do przyswojenia. Za to autorce należą się brawa. Nie jest łatwo przedstawić kogoś życie, pracę tak - aby zaciekawić. Wzniecić jak płomień chęć do zapoznania się z pracami określonego artysty nie zapominając o tym, że ten ktoś przecież te miał prywatne życie. O tym w dużej mierze jest ta sugestywna, pełna metafor opowieść.
To będzie gratka dla tych z Was, którzy chcą dowiedzieć się więcej na temat tego jak powstawały kiedyś obrazy. Ile pracy, heroicznego wysiłku wymagało przetransportowanie danego dzieła. Dla mnie największą wartością poznawczą dzięki tej utkanej z pietyzmem powieści, jest uświadomienie sobie, że na realizację marzeń, pracę - zawsze jest czas. Trzeba tylko pozwolić sobie na zdrowy egoizm. Zawalczyć o kawałek miejsca dla siebie na mapie świata.

Przyznaję. Mam w swoim życiu w dorobku czytelniczym zaledwie kilka biografii. Ta książka jest poniekąd hołdem dla Elizabeth Gould. Sięgnęłam, ponieważ uwielbiam jej malarstwo. Dlaczego? Potrafiła w sposób wyjątkowy przedstawiać na obrazach efemeryczność chwil. Nie poddawała się, była niezłomna. Potrafiła w sposób wspaniały złączyć klamrą bycie żoną i matką, nie zapominając...

więcej Pokaż mimo to

avatar
600
213

Na półkach: ,

Zaintrygował mnie opis na okładce, oraz rysunki ptaków zamieszczone na wnętrzu okładki. Rysunki, które wydawały mi się dziwnie znajome, ale nie miałam pojęcia o ich autorce.
Elizabeth Gould, tytułowa malarka ptaków, spotyka londyńskiego preparatora tych zwierząt, który prosi ją o sporządzenie szkiców eksponatów z jego kolekcji. Efekt jej pracy zadowala go na tyle, by nie tylko zainteresować się samą Elizabeth, ale także zachęcić ją do dalszej pracy i dac jej możliwość doskonalenia warsztatu.
Powieść, pisana z punktu widzenia Elizabeth jest niestety dość nudna. Czytałam ją dość długo (około miesiąca) z licznymi przerwami, na inne książki. Mimo bardzo ciekawego tematu, autorce nie udało się porwać mnie. Elizabeth wyzierająca ze stron tej książki jest miałka, płaska, być może to chęć przedstawienia realiów epoki, ale tak czy inaczej książka rozczarowuje. To co uderzające w niej, to stosunek męża Elizabeth do niej samej. Niby ją kocha, niby szanuje, a eksploatuje ją do granic możliwości. Zmusza do morderczej pracy nad rysunkami i litografiami, w których widzi szansę sporego zysku, jednocześnie umniejszając jej znaczenie dopisując siebie, jako współautora jej prac. Do tego przez 12 lat małżeństwa kobieta była (o ile nie pogubiłam się w rachubie) 10 razy w ciąży, dwukrotnie poroniła, kilkoro z jej dzieci zmarło. Każdy z tych dramatów nie był wystarczającym, by mąż wykazał zrozumienie dla jej cierpienia i pozwolił odpocząć. Wywierał presję, by stanęła przy biurku kreślarskim i rysowała dalej...Więc Elizabeth rysowała, kiedy była w ciąży i w połogu, kiedy opłakiwała umierające dzieci i gdy cierpiała na skutek rozłąki z nimi w dalekiej Australii.
Książka budzi moje mieszane uczucia. Z jednej strony cieszę się, że autorka przywróciła panią Gould do życia, że przypomniała o niej i o jej niezwykłej pracy. Wyciągnęła ją z cienia męża, który zapisał się w historii jako niezwykły przyrodnik, szkoda, że nie zadbał o to samo, dla swej żony, z której pracy czerpał pełnymi garściami. Z drugiej strony nużący styl opowiadania zniechęca i ukończenie czytania tej powieści było dla mnie dużym wyzwaniem.

Zaintrygował mnie opis na okładce, oraz rysunki ptaków zamieszczone na wnętrzu okładki. Rysunki, które wydawały mi się dziwnie znajome, ale nie miałam pojęcia o ich autorce.
Elizabeth Gould, tytułowa malarka ptaków, spotyka londyńskiego preparatora tych zwierząt, który prosi ją o sporządzenie szkiców eksponatów z jego kolekcji. Efekt jej pracy zadowala go na tyle, by nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
82
42

Na półkach: ,

Bardzo inspirująca historia w której tekst jest ilustracją.

Bardzo inspirująca historia w której tekst jest ilustracją.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    193
  • Przeczytane
    110
  • Posiadam
    31
  • 2018
    11
  • 2019
    6
  • Teraz czytam
    6
  • 2020
    4
  • 2022
    3
  • E-book
    3
  • Z historią w tle
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Malarka ptaków


Podobne książki

Przeczytaj także