Step żyje wspomnieniami. Nie potrafi się od nich uwolnić. Ciągle wraca myślami do Babi. Kobiety, którą kocha, a która go porzuciła. Nie pomogły dwa lata spędzone w Nowym Jorku. Nic nie pomaga. Stefano żyje przeszłością. W końcu poznaje Ginevrę, dla przyjaciół Gin. Beztroską dziewczynę, która potrafi go ustawić. Jest inna niż wszystkie dziewczyny, które poznał do tej pory. Pozwala jej nawet na przejażdżkę swoim motorem. Spędzają razem dużo czasu, droczą się, kłócą, wyjeżdżają razem na wakacje... Można by powiedzieć, że to wielka miłość. Miałam nadzieję, że ta historia skończy się dobrze. Że młodzi pobiorą się i będą mieli gromadkę dzieci. Ale ktoś to zniszczył. Kto? Eks dziewczyna Stepa. Spotykają się i dochodzi do nich do czegoś więcej. Do czegoś, do czego nie powinno dojść. Do zdrady. Stefano próbuje się tłumaczyć przed samym sobą, ma wyrzuty sumienia. W końcu wszystko sobie uświadamia:,,Czasami wszystkim, do czego dążysz, jest miłość. Tak, ale nie dociera do ciebie, że ta kobieta, którą tak kochałeś, gdzieś przepadła, bezpowrotnie. [...] Odnalazłem jej oczy, ale tego światła już nie, a po uśmiechu, którego tak mi brakowało, nie ma już ani śladu. W ten sposób, uwalniając się z jej uścisku tamtego wieczora, nagle zrozumiałem: mojej Babi już nie ma." Mówi o wszystkim Gin, ma nadzieję, że ta mu wybaczy, ale to nie wystarcza. Niestety.

Step żyje wspomnieniami. Nie potrafi się od nich uwolnić. Ciągle wraca myślami do Babi. Kobiety, którą kocha, a która go porzuciła. Nie pomogły dwa lata spędzone w Nowym Jorku. Nic nie pomaga. Stefano żyje przeszłością. W końcu poznaje Ginevrę, dla przyjaciół Gin. Beztroską dziewczynę, która potrafi go ustawić. Jest inna niż wszystkie dziewczyny, które poznał do tej pory....