Witraż
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Od deski do deski
- Data wydania:
- 2017-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-01-01
- Liczba stron:
- 270
- Czas czytania
- 4 godz. 30 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365157362
Co mogą mieć ze sobą wspólnego młoda dziewczyna pracująca jako sprzątaczka i dojrzała kobieta zarządzająca renomowaną kliniką chirurgii plastycznej" Obie wybrały emigrację, choć jedna szuka swojego miejsca w życiu, a druga uważa, że znalazła je raz na zawsze i że szczęście już jej nie opuści. Ale losy ludzkie są jak witraże " ciemne szybki sąsiadują z jasnymi, kolorowymi. Z bliska widać jedynie poszczególne szkiełka i dopiero, kiedy zaświeci słońce, a my będziemy w stanie stanąć wystarczająco daleko, zobaczymy obraz, który nas zachwyci. Książka Agnieszki Korzeniewskiej to niezwykle prawdziwa i aktualna opowieść o naszych czasach. Historia życia trzech polskich emigrantek w której miłość w zaskakujący sposób przeplata się z ludzkimi dramatami. Melania, Zuza i Magda to trzy różne kobiety po przejściach. Każda z nich z innego powodu wyjechała z Polski. Bruksela XXI wieku nie jest jednak dla nich ziemią obiecaną
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 45
- 37
- 15
- 4
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
Opinia
Zdarzało się, że żartowałam tutaj, iż nie jestem grupą docelową dla jakiejś książki, ale tym razem piszę to z największą powagą na jaką tylko mnie stać. Bo dopuszczam sytuację, że gdyby "Witraż" trafił w moje ręce dwadzieścia lat temu, poczułabym się jak czarnatulipanna – rozjechana walcem i jak Rudaczyta,zachwyciłabym się „magią metafor ukrytą w słowach”. Ale czas nie stoi w miejscu, przeczytałam wiele tego typu książek, a mój gust czytelniczy, jak życie i świat wokół, uległ przeobrażeniom. Dzisiaj o wiele trudniej mnie zadowolić, a co dopiero zachwycić. To tyle o mnie, a teraz do rzeczy :P
Nie jest to kiepska powieść, a Autorka operuje bardzo ładnym i bogatym językiem w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, czyli bez gramatycznych i stylistycznych udziwnień, co bardzo lubię. I, rzeczywiście, książkę czyta się z przyjemnością, ale… moja nie była jednak pozbawiona łyżki, a może nawet sporej chochli, dziegciu ;) Bogactwo metafor, które niektórzy uwielbiają, mnie wydaje się jak wata cukrowa, której nie cierpiałam w dzieciństwie – napuszone i lepkie… I tak przy opisie wnętrz „pysznią” się nawet frędzle u dywanu, co jakoś mi nie bardzo pasuje, ale na prawdę na długo będzie mi zgrzytać w głowie mocno przekombinowane zdanie: „krople modlitwy skonały na jego ustach”.
Podobnie jak w „Małym Życiu” raziło niewielkie prawdopodobieństwo splotu sytuacji, za to nadmiar dramatycznych zdarzeń, które powinny wzbudzić ogrom mojego współczucia. Ale nie wzbudziły, bo wydają mi się naciągane. Nie chcę spojlerować, więc na tym poprzestanę.
Wszystkie postacie są piękne, niektóre nawet bardziej, wszystkie mówią takim samym językiem. Dorosła kobieta na szpitalnym łóżku przedstawia się lekarce: „Dzień Dobry. Jestem Polką i jestem z tego dumna. Na imię mam Magda”, co brzmi jak wyuczona formułka przedszkolaka na emigracji, za to nastolatka opowiada, że dostała w twarz "na odlew", a jej marokański chłopak "biega do utraty tchu". Czy tak wypowiadają się nastolatki? W moim niewyszukanym świecie – nie ;)
Myślę, że jest tutaj wiele osób, którym książka bardzo się spodoba i ja to w pełni rozumiem. Mnie najbardziej spodobało się zakończenie i nie pisze tego z ironią – Agnieszka Korzeniewska pozostawiła je otwarte dla naszej wyobraźni i , moim zdaniem, tylko takie miało sens…
Zdarzało się, że żartowałam tutaj, iż nie jestem grupą docelową dla jakiejś książki, ale tym razem piszę to z największą powagą na jaką tylko mnie stać. Bo dopuszczam sytuację, że gdyby "Witraż" trafił w moje ręce dwadzieścia lat temu, poczułabym się jak czarnatulipanna – rozjechana walcem i jak Rudaczyta,zachwyciłabym się „magią metafor ukrytą w słowach”. Ale czas nie stoi...
więcej Pokaż mimo to