Ludzie wiatru

Okładka książki Ludzie wiatru Viviane Moore
Okładka książki Ludzie wiatru
Viviane Moore Wydawnictwo: W.A.B. Cykl: Rycerze Sycylii (tom 1) powieść historyczna
314 str. 5 godz. 14 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
Rycerze Sycylii (tom 1)
Tytuł oryginału:
Le peuple du vent : L'épopée des Normands de Sicile
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2009-11-10
Data 1. wyd. pol.:
2009-11-10
Liczba stron:
314
Czas czytania
5 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
9708374146630
Tłumacz:
Justyna Sozańska
Tagi:
Rycerze Sycylii
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
180 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
836
606

Na półkach:

Pierwsza część wciągnęła mnie na tyle, że sięgnęłam po kolejne. Zwykle jeśli pierwszy tom nie porywa, nawet nie zabieram się za kontynuację.

Pierwsza część wciągnęła mnie na tyle, że sięgnęłam po kolejne. Zwykle jeśli pierwszy tom nie porywa, nawet nie zabieram się za kontynuację.

Pokaż mimo to

avatar
1315
265

Na półkach:

Historia klimatyczna, intrygująca, niebanalna.
Średniowieczny kryminał osadzony w Księstwie Normandii XII wieku.
Po raz pierwszy miałam do czynienia z taką kombinacją, a więc tym większa była moja ciekawość.

Klimat napięcia i zagrożenia, budowany jest od samego początku, kiedy to poznajemy Muriel i jej niewyobrażalne wprost cierpienie.
Muriel, siostra Serlona, pana na zamku Pirou, przyjeżdża do brata z wizytą, wraz z mężem i dwójką dzieci. Jej stan jest ciężki, cierpi bowiem na tajemniczą przypadłość, która zadaje ból jej ciału i miesza zmysły. Nikt nie potrafi jej pomóc, choć każdy widzi, że jest umierająca. Jej śmierć pogrąża w żałobie nie tylko jej bliskich: brata, męża, syna, córkę i dwie bratanice. Okazuje się, że również inne, pozornie niezwiązane z nią osoby są głęboko poruszone jej stratą...

W tym czasie Serlon, gości na swym zamku dwóch tajemniczych przybyszy ze wschodu: Hugona z Tarsu i jego dwudziestoletniego ucznia, Tankreda.
Są oni mimowolnymi świadkami wydarzeń na zamku, a Hugo jako pierwszy zaczyna podejrzewać, że śmierć Muriel nie była naturalna. Kolejne przypadki zdają się potwierdzać, że w Pirou dzieją się naprawdę złe rzeczy.
Hugo, wraz z Tankredem, starają się jak najszybciej dotrzeć do prawdy i rozwikłać zagadkę, która jak z czasem się okazuje, swoje źródło ma w dalekiej przeszłości.

Autorce udało się oddać narastające napięcie panujące w zamku i jego najbliższym otoczeniu.
Świat, który otacza naszych bohaterów jest zimny, zły i okrutny.
To świat, w którym pan stanowi prawo i decyduje nie tylko o losie poddanych, ale i rodziny.
To świat, w którym dwunastoletnie dziewczynki są wydawane za mąż i rodzą dzieci.
To świat, w którym śmierć jest niemalże wszechobecna.

O dziwo, całość nie sprawia jednak wrażenia ciężkiej, niestrawnej czy mrocznej. Klimat średniowiecza jest mocno odczuwalny, lecz nie jest przytłaczający.
Być może to za sprawą dwójki głównych bohaterów. Hugo ze swoim spokojem i mądrością oraz zapalczywy i spostrzegawczy Tankred, budzą sympatię, ale i intrygują. Pochodzenie Tankreda jest bowiem owiane tajemnicą i zapewne dopiero w kolejnych częściach dowiem się jaką.

Polecam lubiącym kryminały i powieści historyczne. Bardzo udane połączenie obydwu tych gatunków.

Historia klimatyczna, intrygująca, niebanalna.
Średniowieczny kryminał osadzony w Księstwie Normandii XII wieku.
Po raz pierwszy miałam do czynienia z taką kombinacją, a więc tym większa była moja ciekawość.

Klimat napięcia i zagrożenia, budowany jest od samego początku, kiedy to poznajemy Muriel i jej niewyobrażalne wprost cierpienie.
Muriel, siostra Serlona, pana na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
241
219

Na półkach:

Nie ma sensu porównywać "Ludzi wiatru" z "Imieniem róży", ponieważ oprócz tego, że akcja obu powieści dzieje się w średniowieczu, książek niewiele łączy. Zresztą muszę przyznać, że klimatu średniowiecza w powieści Moore jakoś bardzo mocno nie poczułam. Owszem, akcja rozgrywa się w murach zimnego zamczyska, atmosfera całości jest dość ciężka i mroczna, a głównymi bohaterami jest dwóch mnichów, ale cóż z tego, skoro nawet oni wydają się jak na czasy, w których przyszło im żyć, dość nowocześni? Tak naprawdę akcja równie dobrze mogłaby rozgrywać się znacznie później, ponieważ oprócz tego, że autorka zadbała o średniowieczną "scenografię", treść nijak ma się do mistycyzmu i tajemniczości tych odległych wieków, rozbudowanej wiedzy na ich temat. I choć wydawać by się mogło, że rozpoczynając recenzję w ten sposób, nie mam dobrego zdania o "Ludziach wiatru", muszę przyznać, że książkę oceniam jako dobrą - czytało się ją przyjemnie i szybko, akcja mnie wciągnęła. Ot, lekka lektura z zagadką.

Nie ma sensu porównywać "Ludzi wiatru" z "Imieniem róży", ponieważ oprócz tego, że akcja obu powieści dzieje się w średniowieczu, książek niewiele łączy. Zresztą muszę przyznać, że klimatu średniowiecza w powieści Moore jakoś bardzo mocno nie poczułam. Owszem, akcja rozgrywa się w murach zimnego zamczyska, atmosfera całości jest dość ciężka i mroczna, a głównymi bohaterami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
32
31

Na półkach: ,

Książkę wypatrzyłam w miejskiej bibliotece, pomiędzy kryminałami. Opis oraz okładka zachęciły mnie do lektury i nie pożałowałam. Książka napisana lekkim piórem opowiada historię Hugona z Tarsu oraz jego ucznia Tankreda, którzy przybywają do zamku w Pirou, gdzie zaczyna się ciąg niesamowitych wydarzeń. W książce spodobało mi się to, że opisy choć krótkie oddawały surowy klimat wybrzeża Normandii, a przedstawieni bohaterowie nie są płascy - nie ma tu jasno określonego podziału między dobrem, a złem. Postacie są złożone, w jednej chwili uważamy, że postępują dobrze i prawie, w drugiej zastanawiamy się czy to przypadkiem nie jest morderca. Wiele wątków, wiele motywów, a prawda zawsze ma dwa końce. Autorce udało się zaplanować intrygę i wzbudzić ciekawość czytelnika. Czyta się lekko, przyjemnie, w sam raz na jesienne wieczory.

Książkę wypatrzyłam w miejskiej bibliotece, pomiędzy kryminałami. Opis oraz okładka zachęciły mnie do lektury i nie pożałowałam. Książka napisana lekkim piórem opowiada historię Hugona z Tarsu oraz jego ucznia Tankreda, którzy przybywają do zamku w Pirou, gdzie zaczyna się ciąg niesamowitych wydarzeń. W książce spodobało mi się to, że opisy choć krótkie oddawały surowy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
176
118

Na półkach:

Bardzo dobra powieść, czytało się szybko z wielkim zaciekawieniem. Było to, co bardzo lubię: wiele postaci, wiele wątków, intrygi, krew i miłość. przede wszystkim język i sposób pisania sprawiły, że dwa wieczory i noce były bezsenne. polecam szczerze. Stylem bardzo podobne do "Morza ognia" i "Władcy Barcelony" Chufo Llorens'a. Dla miłośników podróży, opisów zapachu i kreatorów wyobraźni polecam.

Bardzo dobra powieść, czytało się szybko z wielkim zaciekawieniem. Było to, co bardzo lubię: wiele postaci, wiele wątków, intrygi, krew i miłość. przede wszystkim język i sposób pisania sprawiły, że dwa wieczory i noce były bezsenne. polecam szczerze. Stylem bardzo podobne do "Morza ognia" i "Władcy Barcelony" Chufo Llorens'a. Dla miłośników podróży, opisów zapachu i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
114
10

Na półkach:

Mi się nie podobała. Jakieś takie pomieszanie z poplątaniem, nie wiadomo o co chodzi...

Mi się nie podobała. Jakieś takie pomieszanie z poplątaniem, nie wiadomo o co chodzi...

Pokaż mimo to

avatar
20
13

Na półkach: , ,

Moim skromnym zdaniem książka bdb. Posiada to co lubię najbardziej czyli klimat średniowiecza. Ukazanie klimatów średniowiecznej Normandii to super pomysł. Dodatkowa otoczka tajemnicy głównych bohaterów Hugona i Tankreda tylko nadaje smaczek tej historii. Nie zgadzam się z nie którymi opiniami, że poziom pisania tej książki jest niski. Z przyjemnością sięgam po kolejny tytuł z tej serii. Polecam fanom średniowiecza.

Moim skromnym zdaniem książka bdb. Posiada to co lubię najbardziej czyli klimat średniowiecza. Ukazanie klimatów średniowiecznej Normandii to super pomysł. Dodatkowa otoczka tajemnicy głównych bohaterów Hugona i Tankreda tylko nadaje smaczek tej historii. Nie zgadzam się z nie którymi opiniami, że poziom pisania tej książki jest niski. Z przyjemnością sięgam po kolejny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
558
558

Na półkach: ,

Bardzo przyjemnie mi się czytało; głównie ze względu na klimat oraz dobry sposób pisania. Może nie jest wybitna a porównywanie do Umberto Eco i jego powieści "Imię róży" to duża przesada ale to ciekawa i dobra książka. Na tyle by zachęciła mnie do sięgnięcia po kolejne tomy.

Bardzo przyjemnie mi się czytało; głównie ze względu na klimat oraz dobry sposób pisania. Może nie jest wybitna a porównywanie do Umberto Eco i jego powieści "Imię róży" to duża przesada ale to ciekawa i dobra książka. Na tyle by zachęciła mnie do sięgnięcia po kolejne tomy.

Pokaż mimo to

avatar
1061
218

Na półkach: , ,

Mnie się książka bardzo podobała. Przyjemnie mi się czytało i wciągnęła mnie do swojego świata. Klimatyczna, czułam się jakbym trafiła do średniowiecza i styl autorki przypadł mi do gustu. Przyjemny, lekki kryminał z nutką historii.
Będę do niej wracać i na pewno sięgnę po dalsze tomy.

Ale uważam, że porównanie do "Imienia róży" Umberta Eco jest mocno przesadzone.

Mnie się książka bardzo podobała. Przyjemnie mi się czytało i wciągnęła mnie do swojego świata. Klimatyczna, czułam się jakbym trafiła do średniowiecza i styl autorki przypadł mi do gustu. Przyjemny, lekki kryminał z nutką historii.
Będę do niej wracać i na pewno sięgnę po dalsze tomy.

Ale uważam, że porównanie do "Imienia róży" Umberta Eco jest mocno przesadzone.

więcej Pokaż mimo to

avatar
1055
1019

Na półkach: ,

„Średniowieczna zagadka kryminalna! Powieść w duchu Imienia róży Umberta Eco.” – głosi krzykliwe hasło znajdujące się na tylnej okładce. Widując często podobne slogany mam ochotę skonfrontować teorię z praktyką. Tym razem nie mogło być inaczej i książka ta trafiła do moich rąk. Czy fabuła zawarta w powieści rzeczywiście dorównuje tej z książki `Umberta Eco? Jaką rolę w tym wszystkim odgrywają zranione uczucia, oraz duma? Czy Hugo z Tarsu rozwikła skomplikowaną zagadkę zesłaną przez los? Jeżeli pragniecie się tego dowiedzieć, to zapraszam was do lektury "Ludzi Wiatru" autorstwa Viviane Moore.

Na samym początku tej recenzji parę słów pragnę poświęcić barwnemu opisowi, który znajduje się na tylnej okładce. Sposób w jaki przyciąga on potencjalnego czytelnika jest tak nachalny, że trudno mu się oprzeć. Pomijając wszelkie kwestie marketingowe muszę z przykrością stwierdzić, że dawno nie dałem się tak podejść. Łącząc wspomniany przed chwilą malowniczy opis z niesamowitą okładką, otrzymujemy idealne narzędzie wabiące. Szkoda tylko, że powołanie to nie jest do końca zgodne z prawdą. Aby nie tworzyć jeszcze większego zamętu przyjrzyjmy się bliżej kluczowym kwestiom.

Głównymi bohaterami tego tomu, o ile można ich tak nazwać, są mistrz Hugo z Tarsu, oraz jego nieodzowny towarzysz Tankred. Duet poznajemy w chwili przybycia do nadmorskiego zamku Pirou, gdzie rozpoczyna się prawdziwa akcja. Mistrz jak i uczeń nie wyróżniają się niczym szczególnym na tle podobnych postaci literackich. W owej powieści odznaczają się na pierwszy rzut oka. Specyficzny ubiór, nietypowe pochodzenie wzbudzające podejrzenia, niespotykany styl bycia. To właśnie za sprawą ogromnej indywidualności owe postacie wyłaniają się z tłumu pozostałych. Nie sposób odmówić im nietuzinkowych charakterów, które widoczne są gołym okiem podczas lektury. Autorka w pewien sposób wykorzystał innowacyjne rozwiązania, lecz tak silne oparcie wiodącego duetu na sprawdzonych rozwiązaniach nie było dobrym pomysłem. Czuć wyraźny niesmak.

Niewiele dobrego można powiedzieć o pobocznych postaciach, gdyż ich nijakość i płytkość poraża z daleka. To typowe manekiny, kukły, które mają za zadanie wykonać polecone rozkazy. Trudno doszukiwać się w nich krztyny charakteru, czy głębi. Autorka poległa sromotnie na tym polu. Jestem szczerze przekonany, że to właśnie ten element najbardziej przeszkadzał mi podczas lektury. Wielka szkoda, gdyż zmarnowany został ogromny potencjał.

Świat po którym przyjdzie nam się poruszać jest bardzo dobrze odwzorowany i ciężko się do czegoś przyczepić w tej materii. Ryzyko, które podjęła autorka umieszczając wydarzenia w takich czasach i kraju jest odważnym posunięciem. Ten zabieg w moim przekonaniu opłacił się, bowiem sposób w jaki to wszystko zostało ukazane powalił mnie na kolana. Wiele dowiedziałem się na temat ówczesnej polityki, gospodarki czy tez zawiłości pałacowych. Niestety takie suche fakty mają jeden poważny minus. Brakuje tu pokarmu dla wyobraźni czytelnika, co niektórym osobom może zdecydowanie przeszkadzać.

Historia przedstawiona na łamach tej powieści niestety nie wyróżnia się niczym szczególnym. Kroczenie utartymi ścieżkami nie wychodzi na dobre. Całość próbują uratować indywidualne pomysły autorki, lecz z mizernym skutkiem. Już w połowie książki domyśliłem się, kto tak naprawdę jest głównym winowajcą, co nie powinno mieć miejsca. Ogólnie rzecz biorąc całość czyta się nad wyraz przyjemnie oraz szybko. Akcja prze do przodu, brak tu typowych zapychaczy, które mają spowalniać akcję. Ważne, że fabuła jest spójna, a poszczególne wątki zostają wyjaśnione do końca. Brak niedomówień jest dużym plusem.

W mojej opinii „Rycerze Sycylii – Ludzie Wiatru” to zwykły przeciętniak, który swoim indywidualnym stylem przyciągnie oddaną grupkę fanów. Książka nie jest wolna od wad, lecz nie można traktować jej jak zwykłego bubla. Warto dać jej szansę, bowiem jeżeli odrzuci na samym początku, to nie będzie czego żałować.

Moja ocena: 5,5/10
Artius

Po więcej recenzji zapraszamy na blog KZTK:
http://koszztk.blogspot.com/

„Średniowieczna zagadka kryminalna! Powieść w duchu Imienia róży Umberta Eco.” – głosi krzykliwe hasło znajdujące się na tylnej okładce. Widując często podobne slogany mam ochotę skonfrontować teorię z praktyką. Tym razem nie mogło być inaczej i książka ta trafiła do moich rąk. Czy fabuła zawarta w powieści rzeczywiście dorównuje tej z książki `Umberta Eco? Jaką rolę w tym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    221
  • Chcę przeczytać
    172
  • Posiadam
    62
  • 2013
    8
  • Powieść historyczna
    6
  • Ulubione
    5
  • Teraz czytam
    4
  • 2012
    3
  • Kryminał
    3
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Więcej
Viviane Moore Ludzie wiatru Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także