Artemis
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- Artemis
- Wydawnictwo:
- Akurat
- Data wydania:
- 2017-11-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-11-22
- Liczba stron:
- 418
- Czas czytania
- 6 godz. 58 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328707320
- Tłumacz:
- Radosław Madejski
- Tagi:
- kolonizacja Księżyca księżycowe miasto ekonomia księżycowa przestępczość przemyt spisek mafia
- Inne
Nowa powieść autora bestsellerowego „Marsjanina”! Prawa filmowe kupione na pniu przez producentów hitu „Marsjanin” z Mattem Damonem w roli głównej.
Dwudziestokilkuletnia Jazz marzy o życiu pełnym przygód i dostatków, ale musi pogodzić się z rzeczywistością małego prowincjonalnego miasteczka. Nawet bardzo prowincjonalnego, bo na Księżycu. Dobrze żyje się tam właściwie tylko turystom i ekscentrycznym miliarderom, a tak się składa, że Jazz nie należy do żadnej z tych kategorii. Ma nudną, nisko płatną pracę i sporo długów do spłacenia, nic więc dziwnego, że dorabia drobnym przemytem. Nic dziwnego, że kiedy pojawia się okazja zarobienia naprawdę wielkich pieniędzy, nie waha się ani chwili. Tym, że misterny plan oznacza konieczność wejścia na ścieżkę przestępstwa, nie przejmuje się ani przez chwilę. Prawdziwe problemy pojawiają się wtedy, kiedy okazuje się, że plan ma drugie i trzecie dno oraz że Jazz dała się wplątać w gigantyczną aferę o potencjalnie katastrofalnych konsekwencjach.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Bolesny upadek na… księżyc
Z pewnością każdy początkujący pisarz marzy o wspaniałym debiucie, docenionym zarówno przez czytelników, jak i krytyków, pozwalającym od razu umieścić autora w gronie pierwszoligowych twórców. Oczywiście udaje się to jedynie nielicznym, jednak jednym z nich z pewnością jest Andy Weir. Wielki sukces jego debiutanckiego „Marsjanina” zaowocował licznymi nagrodami, nakręceniem równie dobrego filmu z Mattem Damonem, oraz oczywiście finansową niezależnością. Jednak jest również druga strona medalu – czy kolejna powieść zdoła dorównać swemu poprzednikowi? Niestety w przypadku „Artemis” próba ta zakończyła się niepowodzeniem.
Weir w swojej nowej powieści zabiera nas jeszcze bliżej niż poprzednio – na księżyc. Tym razem nie mamy jednak do czynienia z grupą elitarnych astronautów wykonujących specjalistyczne misje na Marsie. Ludzkość – a konkretnie… Kenia! – stworzyła na naturalnym satelicie całe miasteczko – tytułowe Artemis. W wizji autora składa się ono z połączonych ze sobą pięciu baniek, odpowiadających dzielnicom ziemskich miast – Bańka Conrada jest królestwem rzemieślników, a z kolei w Bańce Aldrina roi się od turystów. Urok tego niewielkiego miasta jest jednym z mocnych punktów powieści. Weir po raz kolejny pokazał swoją zdolność do prezentowania wizjonerskich projektów podboju kosmosu w taki sposób, by wydawały się one możliwe do zrealizowania nawet w naszych czasach.
Tak ciekawe tło wydarzeń aż prosi się o równie niezwykłą fabułę. W tej dziedzinie pisarz jednak zawiódł. Wydarzenia w „Artemis” nieodłącznie kojarzą się z typową, nieoryginalną powieścią akcji. Goniąca za pieniędzmi główna bohaterka – Jasmine Bashara, zgadza się pomóc miejscowemu biznesmenowi w nie-do-końca legalnej akcji wyeliminowania konkurencji i przejęcia huty aluminium. Oczywiście, jak można się domyślić jest to jedynie pierwszy etap historii, w której Jazz zacznie pakować się w coraz większe kłopoty, z którymi będzie musiała się zmierzyć.
Choć opis na okładce gwarantuje, że głównej bohaterki „nie da się nie polubić”, to ja najwyraźniej dokonałem niemożliwego. Choć Jazz próbuje być przedstawiona jako niezwykle inteligentna i sprytna kobieta z charakterkiem, to jej opryskliwość i cwaniactwo zamiast intrygować, irytuje. Zdecydowanie brakuje jej uroku Marka Watneya – bohatera „Marsjanina”. Autor ją również obdarzył podobnie złośliwym poczuciem humoru, które wprawdzie czasem bawi, jednak nie stoi na równie wysokim poziomie jak w poprzedniej powieści. O innych postaciach ciężko powiedzieć coś więcej – są archetypami znanych z niezliczonych filmów czy książek – honorowy ojciec, zwariowany naukowiec czy sprawiedliwy policjant. Zainteresowanie może wzbudzić jedynie makiaweliczna administratorka Artemis Ngugi, która uczyniła z Kenii centrum wypraw kosmicznych, wykorzystując jej położenie na równiku, a następnie została zarządzającą księżycowego miasta. Niestety jest w powieści jedynie postacią trzecioplanową.
Być może olbrzymi sukces „Marsjanina” stał się dla Weira przekleństwem – zawiesił niezwykle wysoko poprzeczkę dla pisarza, który w gruncie rzeczy nie ma jeszcze wielkiego doświadczenia. „Artemis” nie jest książką złą – mimo wielu klisz czyta się ją szybko i przyjemnie, jednak oczekiwania były o wiele większe. Ze swoją szybką i łatwą w odbiorze akcją, ciekawym klimatem i charakterystycznym dla Weira luzem myślę, że jest dobrą bazą pod film, który z pewnością powstanie – prawa filmowe zostały wykupione już przed premierą, a reżyserami mają być Phil Lord i Christopher Miller – jednak jako następca świetnego „Marsjanina” okazała się być niewystarczająca.
Jarosław Olejnik
Oceny
Książka na półkach
- 2 131
- 1 414
- 464
- 128
- 46
- 26
- 25
- 25
- 24
- 22
Opinia
Andy Weir zasłynął parę lat temu książką "Marsjanin", którą można określić jako nowość w-zdawałoby się w oklepanym temacie podboju kosmicznej przestrzeni.
Sukces książki przyczynił się do sukcesu filmu pod tym samym tytułem, a autor stał się nowym Crusoe, którego Robinson musiał się zmierzyć z nieprzychylnością marsjańskiej pustyni.Autor postanowił iść dalej tym tropem i tak powstała powieść"Artemis".
Artemis to małe miasteczko, którego mieszkańcy wiodą poukładane życie, wszyscy znają wszystkich, a tym samym praktycznie każdy wie to co druga osoba. Z tą różnicą że owo miasteczko znajduje się na Księżycu, a siłą napędową są turyści, którzy tłumnie przybywają aby oglądać zachowane ślady pamiętnego lądowania Armstronga i pozostałych. W tym świecie żyje Jazz. Zajmuje się ona dostarczaniem przesyłek, oraz drobnym przemytem. Jeśli ktoś czegoś potrzebuje-Jazz zapewne to zdobędzie. Ma jednak pewne zasady, nigdy nie przemycała narkotyków czy broni palnej. Marzy tylko o tym, aby się wzbogacić i uciec z klitki którą nazywa trumną. Pewnego dnia-szczęście zdaje się pukać do jej drzwi. Dostaje zadanie aby sabotować pewne urządzenia, a jeśli jej się uda jej marzenia aby być bogatą spełni się od razu. Jest tylko pewien szkopuł. Depcze jej po piętach pewien policjant, a zadanie okaże się zupełnie inne niż oczekiwała. Miasteczku grozi niebezpieczeństwo, a tylko Jazz skłonna będzie coś z tym zrobić. Ale czy jej się uda? Przekonajcie się sami.
Bohaterka, która według okładki wzbudza sympatię. Owszem można jej kibicować w jej poczynaniach. Nie chce skrzywdzić nikogo, chce tylko być bogata. Zdaje sobie sprawę że gdy była młodsza jej działania doprowadziły do paru katastrof, stara się zmienić, ale kończy się tylko na postanowieniach. Jej język jest soczysty i to dodaje jej autentyczności. Bo kto używa na co dzień literackich określeń? A jej życie intymne? Cóż-dziewczyna nie ma szczęścia w tym zakresie. Jedyny facet którego kochała okazuje się być... Ale o tym sza.
Co do świata w którym żyje, możemy się tylko domyślać w jak dalekiej przyszłości nasza znajoma egzystuje. Sto lat po lądowaniu na Księżycu, a więc połowa XXI wieku. Czyli całkiem niedługo. Samo miasto, opis urządzeń, sprawa turystów, fabryki i zwykłe życie opisane interesująco. Polecam, ale niektórych może razić bezpośredniość dziewczyny.
Andy Weir zasłynął parę lat temu książką "Marsjanin", którą można określić jako nowość w-zdawałoby się w oklepanym temacie podboju kosmicznej przestrzeni.
więcej Pokaż mimo toSukces książki przyczynił się do sukcesu filmu pod tym samym tytułem, a autor stał się nowym Crusoe, którego Robinson musiał się zmierzyć z nieprzychylnością marsjańskiej pustyni.Autor postanowił iść dalej tym tropem i...