W lesie
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Oliver von Bodenstein i Pia Kirchhoff (tom 8)
- Seria:
- Gorzka Czekolada
- Tytuł oryginału:
- Im Wald
- Wydawnictwo:
- Media Rodzina
- Data wydania:
- 2017-05-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-05-24
- Liczba stron:
- 712
- Czas czytania
- 11 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380083240
- Tłumacz:
- Miłosz Urban, Anna Urban
- Tagi:
- kryminał literatura niemiecka policjantka powieść kryminalna psychopata seryjny zabójca śledztwo wyścig z czasem zabójstwo zemsta
W środku nocy na leśnym kempingu przy Ruppertshain wybucha pożar. W zgliszczach policja znajduje ludzkie szczątki. Zaraz potem dochodzi do morderstwa w hospicjum. Oliver von Bodenstein i Pia Sander muszą wrócić do sprawy sprzed czterdziestu lat, kiedy zaginął Artur, najlepszy przyjaciel Olivera. Policjant będzie musiał zmierzyć się z traumą z dzieciństwa i skonfrontować mieszkańców Ruppertshain z przysypaną sprawą sprzed lat. Tymczasem giną kolejne osoby. Czy nad wioską wisi klątwa?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Im dalej w las…
Ponad siedemset stron i pięćdziesiąt osiem postaci. Już te dwie liczby mówią wiele o ósmym tomie kryminalnej serii Nele Neuhaus „W lesie”. Duet policjantów Pia Sander (kiedyś Kirchhoff) i Oliver von Bodenstein powraca, aby rozwikłać zagadkę tajemniczych zgonów, które wstrząsnęły mieszkańcami Ruppertshain u podnóża pasma górskiego Taunus. Nowa sprawa nabiera tempa, kiedy okazuje się, że wątki prowadzonego śledztwa prowadzą do wydarzeń sprzed czterdziestu dwóch lat i dotyczą bezpośrednio Olivera. Dodatkowo, w życiu głównych bohaterów szykują się zmiany, których efekty czytelnicy poznają pewnie za jakiś czas.
Na kempingu należącym do gospody „Dom Przyjaciół Lasu” wybucha pożar. Płonie jedna z przyczep kempingowych. Wezwani na miejsce policjanci, w zgliszczach znajdują zwłoki. Niedługo potem dochodzi do dwóch morderstw, których ofiary tylko z pozoru nie miały ze sobą nic wspólnego. Kiedy wydział K11 z szefem Oliverem von Bodensteinem na czele rozpoczyna śledztwo, szybko okazuje się, że sprawa ma wiele wspólnego z tragicznym wydarzeniem sprzed lat, kiedy to w 1972 roku zniknął Artur, najlepszy przyjaciel von Bodensteina. Czyżby pozornie idylliczne Ruppertshain skrywało mroczną tajemnicę? Czytelnicy poprzednich części serii Nele Neuhaus wiedzą, że ta miejscowość niejedno już widziała. Wszystko wskazuje na to, że tym razem trudniej będzie dojść prawdy, bo choć minęło ponad czterdzieści lat, to poczucie winy i wyrzuty sumienia skutecznie nie pozwolą wyjawić tego, co wydarzyło się w pobliskim lesie.
„W lesie” to powieść, w której czytelnicy ponownie spotykają się z Oliverem i Pią oraz całą plejadą bohaterów, znanych z poprzednich odsłon cyklu. Zarówno policjanci z wydziału policji w Hofheim, jak i mieszkańcy Ruppertshain i okolicznych miejscowości zmieniają się wraz z kolejnym tomem. Na ich twarzach widać oznaki upływającego czasu, ktoś umiera, komuś rodzą się wnuki. Zmiany nie ominęły również von Bodensteina i Sander, w ich życiu prywatnym i zawodowym sporo się dzieje. U Olivera nawet więcej niż u Pii, ale do tego miłośnicy książek Neuhaus zdążyli już się przyzwyczaić. Napiszę jedynie, że autorka stawia przed parą policjantów zupełnie nowe wyzwania, które na dobre mogą zmienić bieg wydarzeń w kolejnej części serii. Czy tak będzie w rzeczywistości - czas pokaże.
Wracając do wyzwań. Fabuła „W lesie” koncentruje się nie tylko na kolejnym śledztwie, ale ciężar wydarzeń nieznacznie przechyla się w stronę von Bodensteina, dla którego nowe dochodzenie wiąże się z emocjonalnym powrotem do czasów dzieciństwa. Zniknięcie najbliższego przyjaciela okazało się dla jedenastoletniego wówczas Olivera zdarzeniem, z którym nie poradził sobie przez całe lata. Dopiero teraz ma szansę na przepracowanie traumy z przeszłości, otrzymując odpowiedzi na dręczące go pytania. Będzie mu tym trudniej, gdyż w sprawę zaangażowani są zarówno koledzy z dzieciństwa, jak i najbliżsi sąsiedzi rodziny von Bodenstein. I znów jest tak, że za jowialnymi uśmiechami kryją się mroczne sekrety, a zmowa milczenia utrudnia poznanie prawdy. Oliver, Pia i inni policjanci będą musieli włożyć sporo wysiłku, aby dogrzebać się do sedna sprawy sprzed lat.
Nele Neuhaus przyzwyczaiła już swoich czytelników do wielowątkowych, rozbudowanych fabuł i kryminalnych intryg skonstruowanych z zegarmistrzowską wręcz precyzją. Nie inaczej jest w ósmym tomie. Misterna konstrukcja powieści momentami aż przytłacza, bowiem autorka po mistrzowsku komplikuje relacje między bohaterami, odtwarza wydarzenia z przeszłości z różnych punktów widzenia, zaskakuje pomysłowymi rozwiązaniami fabularnymi. Momentami przeraża, odsłaniając mechanizmy działania ludzi, którym strach przed konsekwencjami odebrał trzeźwość myślenia. Mnogość bohaterów utrudnia śledzenie rozwoju wydarzeń, ale Neuhaus robi to celowo, wodząc za nos zarówno swoich bohaterów, jak i (przede wszystkim) czytelników. Co najważniejsze, ani przez moment nie traci kontroli nad wszystkimi wątkami swojej historii. A ta, jak i poprzednie, udanie łączy motywy kryminalne i obyczajowe sprawiając, że jeśli czytelnicy do tej pory lubili Olivera, to teraz go pokochają. Za co? Tego nie zdradzę, ale widoczny na okładce powieści lis jest pewną wskazówką.
Ósme spotkanie z bohaterami powieści Nele Neuhaus to jak wizyta dawno niewidzianych, dobrych znajomych. Spotkanie wprawdzie w niebyt przyjaznych okolicznościach, ale jednak bardzo wyczekane. Dobrze było dowiedzieć się, co u nich słychać i przy okazji poznać także nowe postaci, bo wydział K11 wzmocnił policyjny narybek.
I jeszcze jedna uwaga na koniec. Nie trzeba się martwić, że „W lesie” to ponad siedemset stron tekstu. Owszem, fizyczny ciężar książki da się odczuć, ale powieść czyta się błyskawicznie. Miłośników twórczości Nele Neuhaus nie trzeba o tym przekonywać.
Tomasz Radochoński
Oceny
Książka na półkach
- 708
- 643
- 110
- 22
- 15
- 15
- 13
- 11
- 8
- 7
Opinia
No to się Pani Neuhaus rozpisała…
Spory ten tom, muszę przyznać. Dlatego też obawiałem się, że będzie nudny i przegadany. Zarzut pewnego przegadania podtrzymuję, zdarzały się zbędne opisy, które niczego nie wnosiły, a powodowały przegadanie, psujące przyjemność czytania. Daje się zauważyć – wybaczcie drogie Panie – że kobiety piszące kryminały mają nadmierną tendencję do tych rozbudowanych opisów, tak jak Remigiusz Mróz do niepotrzebnych porównań w swoich dialogach wziętych niekiedy z kosmosu… Autorko droga, naprawdę trzeba zawsze tak podkreślać markę i opisywać kolory, które statystycznemu mężczyźnie nic nie mówią? Nam wystarcza znajomość sześciu kolorów i już :-) No, chyba że to kryminały wyłącznie dla kobiet, wtedy ok., ale nie sądzę, by autorka tak zawężała krąg czytelniczy :-)
Do rzeczy, powieść, jak wspominałem, jest bardzo rozbudowana, sporo tu wątków i postaci, łatwo się w tym pogubić, ale muszę przyznać, że historia wciąga i można po prostu chcieć czytać dalej. Mam pewne zastrzeżenia do fabuły i niektórych rozwiązań, ale i tak wolę zdecydowanie taki sposób łączenia wątków z przeszłości z teraźniejszością, niż taki, jaki serwuje nam ustawicznie pewna królowa skandynawskiego kryminału, nie będę pisał, o kogo chodzi ;-)
Ostatnia – jak na razie – powieść z cyklu kryminalnego Nele Neuhaus jest powieścią dobrą. Mimo pewnych niedociągnięć może wciągnąć, sporo tu emocji, trochę sentymentalnych uniesień i smaku dzieciństwa, bo właśnie do tego okresu muszą sięgnąć pamięcią główni bohaterowie.
Czyta się to wszystko przyjemnie. Cały dotychczasowy cykl oceniam pozytywnie, nie będzie raczej pani Neuhaus moją ulubioną pisarką, ale uważam, że swoją twórczością przebija bardziej znane i rozreklamowane nazwiska z kobiecego kręgu literatury kryminalnej :-) Polecam
No to się Pani Neuhaus rozpisała…
więcej Pokaż mimo toSpory ten tom, muszę przyznać. Dlatego też obawiałem się, że będzie nudny i przegadany. Zarzut pewnego przegadania podtrzymuję, zdarzały się zbędne opisy, które niczego nie wnosiły, a powodowały przegadanie, psujące przyjemność czytania. Daje się zauważyć – wybaczcie drogie Panie – że kobiety piszące kryminały mają nadmierną tendencję do...