Lawa, owce i lodowce. Zadziwiająca Islandia

Okładka książki Lawa, owce i lodowce. Zadziwiająca Islandia
Agnieszka Rezler Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie Seria: Z różą wiatrów reportaż
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Z różą wiatrów
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
2017-03-22
Data 1. wyd. pol.:
2017-03-22
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327156563
Tagi:
literatura polska podróż Islandia
Średnia ocen

                5,6 5,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,6 / 10
214 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1237
54

Na półkach: ,

A czy wy już napisaliście książkę o swoim ostatnim dwutygodniowym urlopie? (Co ja mówię - dwa tygodnie zajęłyby przecież jakieś dwa tomy!) Ja nie napisałam i coraz bardziej tego żałuję. Jak się ostatnio okazuje, wystarczy pojechać na dwa tygodnie do Japonii i przejechać się shinkansenem, albo na dwa tygodnie do Chin i odbyć pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji podróż szybkim pociągiem z Pekinu do Szanghaju - i juz się jest wielkim podróżnikiem/podróżniczką. Agnieszka Rezler napisała książkę o Islandii po rodzinnych tygodniowych wakacjach (podobno państwo Rezlerowie zagościli tam dwa lata później jeszcze raz, ale to już pewnie materiał na kolejną książkę).

Przyznam, że podczas lektury pierwszych rozdziałów moja brew wędrowała z każdym zdaniem coraz wyżej. Dowiedziałam się chociażby, że pakowanie na tygodniowy wyjazd na Islandię to prawie jak przygotowania do wyprawy na K2 (przypominam - latem) i nie wiadomo, czy córka autorki nie umrze z głodu, bo spożywa tylko naleśniki i kurczaka w panierce. Całość doskonale podsumowuje jedno zdania. Uwaga, mocne uderzenie:

Już sam fakt, że nie chodzi o Turcję czy Egipt, pozwala poczuć się odkrywcą.

Tak tylko wspomnę, że to w Egipcie są ślady jednej z najpotężniejszych starożytnych cywilizacji. W Turcji zresztą też, i to nie jednej. No cóż, to dość zabawne, że Kapadocja, Efez i Pergamon na równi z Edfu, Luxorem i Karnakiem stały się symbolem nudy i braku przygody.
I nie, wakacje inne niż all inclusive nie czynią z nikogo odkrywcy.
I w ogóle, tak po prostu, zwyczajnie: NIE.

Przygoda rodziny Rezlerów trwa jednak nadal: po przylocie do Reykjaviku wyruszają na zatłoczony zazwyczaj tzw. Złoty Krąg, obowiązkowy punkt każdego turysty, a następnie ruszają "obwodnicą" Islandii, trasą numer 1 wzdłuż południowego wybrzeża. Po drodze mijają Vik, udają się na wycieczkę z przewodnikiem do Thorsmork, po czym dojeżdżają do słynnej lodowej laguny Jokulsarlon i wracają. Jeszcze obowiązkowa wizyta w Błękitnej Lagunie i do domu. Ale jak to? Gdzie Reykholt, Fiordy Zachodnie, Snaefellsness, Dimmuborgir, Husavik? Oczywiście, że nie da się opisać wszystkiego w jednej książce, jak i objechać całej Islandii w tydzień, ale jakakolwiek wzmianka by się przydała. Chociaż może to po prostu niedosyt, że tyle zostało pominięte.

Trzeba autorce oddać, że parę książek na temat Islandii musiała przeczytać (poza - he, he - przewodnikiem) - każdy minirozdział opatrzony jest bowiem cytatem z sag, Eddy poetyckiej, Eddy prozaicznej lub powieści "Skugga-Baldur" autorstwa Sjóna, pada również nawiązanie do znanego autora kryminałów Arnaldura Indridasona i, o ile pamiętam, nazwisko Noblisty Halldora Laxnessa. Jest trochę informacji o historii, jednak czytelnik/czka mający/a już za sobą wizytę na Islandii raczej nie dowie się nic nowego.

W skrócie: Spokojne, rodzinne wakacje opisane są tu w taki sposób, że szukanie toalety na lotnisku wydaje się dramatyczną przygodą. Niech za przykład posłuży porównanie stania w kolejce do budki z hotdogami (co prawda tej bardzo sławnej, w której jadł m.in. Bill Clinton, ale to wciąz budka z hotdogami) do kolejki do komunii. Tak naprawdę to, co jest w tej książce najbardziej egzotyczne, to fakt, że autorka i jej rodzina spali w hotelach i jedli w restauracjach. Myślę, że bez tworzenia zbędnej martyrologii każdy, kto odwiedził Islandię będzie tą informacją zszokowany.

Ta książka być może byłaby dobra w formie bloga - niestety jednak jestem tradycjonalistką i od słowa drukowanego oczekuję czegoś więcej. Sam pomysł, żeby napisać o swoim tygodniowym urlopie, i to w miejscu, które nie jest Pitcairnem, Karabachem ani Naddniestrzem i można do niego wjechać legalnie (co więcej, robi tak chyba ponad milion ludzi rocznie), wydaje mi się, no cóż, niezrozumiały. Zapewne historyjka o tym, jak się baliśmy, że się spóźnimy na kolację do hotelu, ale jednak restauracja była nadal otwarta, byłaby być może zabawna na blogu pisanym dla znajomych, ale nie w książce.

Nie wiem jak wy, ale ja zabieram się do mojej książki. W sumie może i być o Islandii: będzie tam dramatyczna historia, jak koleżanka zmoczyła sobie buty w morzu, a sklep w Viku otwarty był do 14 i ledwo zdążyłyśmy, w przeciwnym razie groziłaby nam śmierć z zimna i głodu. Bo o tym, jak trafiłyśmy do kościoła na skraju pola lawy, w którym był obraz świecącego Jezusa to już chyba za dużo wrażeń.

A czy wy już napisaliście książkę o swoim ostatnim dwutygodniowym urlopie? (Co ja mówię - dwa tygodnie zajęłyby przecież jakieś dwa tomy!) Ja nie napisałam i coraz bardziej tego żałuję. Jak się ostatnio okazuje, wystarczy pojechać na dwa tygodnie do Japonii i przejechać się shinkansenem, albo na dwa tygodnie do Chin i odbyć pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji podróż szybkim...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    272
  • Chcę przeczytać
    178
  • Posiadam
    62
  • 2018
    9
  • Podróżnicze
    8
  • Teraz czytam
    8
  • 2019
    7
  • 2017
    4
  • Z biblioteki
    4
  • Islandia
    4

Cytaty

Więcej
Agnieszka Rezler Lawa, owce i lodowce. Zadziwiająca Islandia Zobacz więcej
Agnieszka Rezler Lawa, owce i lodowce. Zadziwiająca Islandia Zobacz więcej
Agnieszka Rezler Lawa, owce i lodowce. Zadziwiająca Islandia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także