Hotel Angleterre
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Tytuł oryginału:
- Hotell Angleterre
- Wydawnictwo:
- Marginesy
- Data wydania:
- 2017-01-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-01-11
- Liczba stron:
- 608
- Czas czytania
- 10 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365282774
- Tłumacz:
- Dominika Górecka
- Tagi:
- debiut literacki II wojna światowa literatura szwedzka małżeństwo manipulacja miłość nienawiść powieść obyczajowa przemoc rozstanie samotność szantaż Szwecja śmierć zdrada zemsta żołnierz
Rok 1940. Georg krótko po ślubie zostaje powołany do wojska, żeby bronić granicy z Finlandią. Trafia do jednostki, gdzie musi zmierzyć się z temperaturą sięgającą minus czterdziestu stopni i sadystycznym dowódcą. W obozie wybucha bunt, giną ludzie.
Pozostawiona samotnie w Malmö Kerstin, żona Georga, spotyka tajemniczą Violę. Mimo dzielących ich różnic, zaprzyjaźniają się, a wkrótce zawiązuje się między nimi namiętny romans. Viola czasem znika bez słowa. Prowadzi drugie życie, które niesie zagrożenie nie tylko dla niej.
Gdy po kilku latach Georg wraca do domu, dręczą go wspomnienia z wojny. Próbuje się odnaleźć, marzy o zemście. Kerstin z kolei nie umie pogodzić się z przykrym finałem jej związku z Violą. Wkrótce odkrywa też, że ktoś ją śledzi. Ktoś, kto wie o jej zakazanej miłości i kto grozi, że wyjawi prawdę. Żeby uratować żyć dalej, Kerstin i Georg muszą rozliczyć się ze swoją przeszłością.
Znakomita powieść o drugiej wojnie światowej – o przyjaźni, miłości, buncie i zdradzie – a także o tym, jak wojna potrafi zmienić neutralny kraj i zwykłych ludzi.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Modlitwa o (s)pokój
Druga wojna światowa. Młode małżeństwo - Georg i Kerstin, które dopiero zaczyna się lepiej poznawać. On zostaje wysłany na rubieże Szwecji, by strzec granicy z Finlandią. Ona w tym czasie wraca do rodziców. Dzieli ich odległość i czas. W pewnym momencie te dwa pojęcia zwiążą się w nierozerwalną całość.
Marie Bennett prezentuje perspektywę, która daleka jest od naszych wojennych wyobrażeń. Wybuchy mają miejsce gdzieś w tle. Strzały nie przecinają powietrza z nieznośną regularnością. Mamy za to dwoje ludzi, którzy nie zdążyli zakosztować wspólnego życia, gdy uległo ono dramatycznej zmianie. To, co miało być chwilowym rozdzieleniem, przeistoczyło się w długą rozłąkę.
Historia ma tu wszelkie znamiona intymności. Chwilami można odnieść wrażenie, że zanurzamy się w najgłębsze zakamarki duszy naszych bohaterów. Nie ma znaczenia, czy towarzyszymy Georgowi podczas pobytu w skutym lodem piekle, czy Kerstin zatopionej w niepewności i osamotnieniu. Tu każdy los jest tak samo ważny. Ma znaczenie, którego nie sposób jakkolwiek wartościować.
Z jednej strony współczuję Georgowi doświadczeń, których nigdy nie wymaże ze swojej pamięci. Dni, które trwały tygodniami, zmieniając na zawsze jego duszę i ciało. Z drugiej nie dziwię się też Kerstin. Zawieszonej między mężem, który może nigdy nie wrócić, a aktualnym życiem. Uczuciem, które przestało być tak prosto i idealistycznie definiowane, jak miało to miejsce wcześniej.
Może to brzmieć cokolwiek ogólnikowo, ale staram się jak najmniej wam zdradzić. To opowieść, która zbudowana jest na niuansach. Drobnych detalach i impulsach, zmieniających spojrzenie na następujące po sobie wydarzenia. Czerń i biel nie mają tutaj zastosowania. Jest tylko wszechobecna szarość. Niepewność jutra, która popycha do przetrwania i łapania tego, co jeszcze zostało z jasnej strony codzienności.
Twarde stąpanie po ziemi miesza się tu z postawą lekkoducha. Wszystko jest kruche, ludzkie, ulotne. I właśnie dzięki temu tak bliskie. Bennett wie, że nie musi paść ani jeden strzał, by rany goiły się do końca życia. Rozumie, że coś, co było proste i normalne, może stać się obce i odstręczające. Pamięta o rzeczywistości, w której jest miejsce na nadzieję, ale taką, którą należy konsekwentnie budować.
„Hotel Angleterre” to debiut, który może wzbudzić zawiść doświadczonych pisarzy. Opowieść stworzona z precyzją, zbudowana na złożonych bohaterach i odcięta od sentymentalizmu. Prezentująca bogatą i brutalną rzeczywistość zarazem. Unikająca prostych rozwiązań i jednoznacznych odpowiedzi. Dająca za to szerokie spojrzenie na życie dwojga ludzi, których los poddał wielu próbom, choć nie pozbawił szansy końcowego wyjścia na prostą.
Patryk Rzemyszkiewicz
Oceny
Książka na półkach
- 611
- 260
- 77
- 12
- 10
- 5
- 5
- 4
- 4
- 4
Cytaty
-Pracują razem w więziennej bibliotece, ponieważ należą do najlepiej wykształconych więźniarek.
Opinia
Jest 1940 rok. Georg, podobnie jak tysiące Szwedów, otrzymuje powołanie do wojska, aby bronić granic z Finlandią. Trafia do jednostki dowodzonej przez sadystycznego dowódcę i to przed nim, a nie przed Finami będzie musiał się bronić. Tymczasem pozostawiona w Malmö świeżo poślubiona żona Georga, Kerstin, próbuje utrzymać pracę w fabryce. Osamotniona zbliża się do nowej sąsiadki, Violi, która ukrywa przed swoją kochanką prowadzone przez siebie drugie życie.
Wbrew temu, co twierdzi opis z tyłu okładki – swoją drogą po raz kolejny czytelnik w blurbie otrzymuje streszczenie ¾ książki – nie jest to powieść o drugiej Wojnie Światowej. Wojna toczy się tu na drugim planie, nawet gdy przedstawione są losy Georga w obozie wojskowym. Tragedia jaką jest wojna, rozgrywa się gdzieś w tle, owszem wpływa na czyny bohaterów, na to, gdzie trafiają i jakie podejmują decyzje, ale nie jest jakimś kluczowym elementem istnienia głównych postaci [w sumie z całej trójki jedynie dla Violi przebieg wojny jest istotny, jednak ona sama nie znajduje się na pierwszym planie] - aby tak się stało, muszą najpierw dojrzeć, pojąć lepiej to, co rozgrywa się wokół nich.
Tak więc nie jest to powieść o II Wojnie Światowej. „Hotel Angleterre” to historia małżeństwa próbujących przetrwać wojenną zawieruchę, a także o wszelkich emocjach – także najbardziej skrajnych, przyjaźni, buncie, zdradzie – i o tym, co się dzieje z państwem teoretycznie neutralnym podczas konfliktu zbrojnego. To nie tyle powieść historyczna – choć owszem, można ją do takowej kategorii zaliczyć – ile powieść psychologiczna. Powody, dla których bohaterowie decydują się na takie czy inne kroki, są równie ważne co czyny. Z kolei wspomniana już historia nie jest aż tak ważna w powieści Marie Bennett.
Ciekawym pomysłem ze strony autorki było podzielenie „Hotelu Angleterre” na trzy części, będące w zasadzie kolejnymi aktami i epilog. W ten sposób powoli wprowadza bohaterów na scenę, przedstawiając daną scenę z różnych perspektyw [to ciekawe zwłaszcza w akcie trzecim, gdzie Kerstin i Georg ponownie się spotykają]. I tak w pierwszym czytelnik poznaje losy wojenne Georga, w drugim historię Kerstin i Violi, by w trzecim połączyć oba wątki w całość, przenosząc już całą akcję do Malmö.
Trudno o jedną, zdecydowaną ocenę tej książki. Z jednej strony bowiem czytelnik otrzymuje świetnie zarysowane charaktery i brutalny obraz wojennej rzeczywistości [obozy wojskowe i dla internowanych, naloty, głód i próby zachowania resztek normalności życia sprzed wojny], z drugiej całkowicie niewiarygodną przez większość czasu Kerstin. I o ile jej relacja z Georgem, a potem z Violą została dobrze napisana, to już zakończenie tego drugiego jest dziwne, nierealistyczne [niestety przy tej otoczce pod tytułem – „byleby się nie wydało”, „kocham Violę” – to jak Kerstin reaguje w finale ich związku w nie przekłada się w żadnym stopniu na to, jak wyglądała reszta – zupełnie jak gdyby zakończenie Marie Bennett wzięła z zupełnie z innej historii]. To gryzie się, przy dopieszczeniu portretu psychologicznego Georga, Axela czy Kerstin w 70% książki, ten jeden wątek, to jedno zakończenie został napisany jakby przez kogoś innego - prawdopodobnie Bennett miała wizję, co się dzieje potem, konsekwencji i to napisała wcześniej [i rzeczywiście, to co było potem, świetnie zostało skonstruowane], ale musiała połączyć dwie części historii, więc ten jeden finał wymyśliła na szybko, nie zdając sobie sprawy z tego, jak bardzo to wyszło małorealistycznie.
„Hotel Angleterre” to książka specyficzna. Świetnie rozpisana pod względem psychologicznym [z jednym wyjątkiem] ukazuje Szwecję podczas II Wojny Światowej, choć łatwo byłoby to przegapić, gdyby nie pojawiające się z rzadka wzmianki o roku czy jakimś charakterystycznym wydarzeniu. Marie Bennett ma dobre, drobiazgowe i plastyczne pióro, pisze z rozmachem i ciekawie. Aż trudno uwierzyć, że to debiut.
Opinia także na: http://recenzjeksiazek.natemat.pl/202883,hotel-angleterre
Jest 1940 rok. Georg, podobnie jak tysiące Szwedów, otrzymuje powołanie do wojska, aby bronić granic z Finlandią. Trafia do jednostki dowodzonej przez sadystycznego dowódcę i to przed nim, a nie przed Finami będzie musiał się bronić. Tymczasem pozostawiona w Malmö świeżo poślubiona żona Georga, Kerstin, próbuje utrzymać pracę w fabryce. Osamotniona zbliża się do nowej...
więcej Pokaż mimo to