rozwińzwiń

Akty miłości

Okładka książki Akty miłości Elia Kazan
Okładka książki Akty miłości
Elia Kazan Wydawnictwo: Rebis Seria: Salamandra literatura piękna
439 str. 7 godz. 19 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Salamandra
Tytuł oryginału:
The Acts of Love
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2002-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2002-01-01
Liczba stron:
439
Czas czytania
7 godz. 19 min.
Język:
polski
ISBN:
8371208898
Tłumacz:
Jacek Manicki
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
81 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2099
1362

Na półkach: , ,

Ethel - kobieta fatalna, czy kobieta zagubiona i nieszczęśliwa, która na swej drodze spotyka mężczyzn, którzy zbyt wiele od niej oczekują, którzy świadomie lub nie, wywierają na niej presję, formułują oczekiwania. A może właśnie ucieczka przed nimi i szukanie wsparcia czy zrozumienia z dala od nich, pcha ją w ramiona innych mężczyzn, w których próbuje widzieć ratunek, w konsekwencji prowadząc do tragedii, dramatu?

Ethel Laffey, piękna dwudziestolatka, jest adoptowanym dzieckiem, nic niewiedzącym o swoich biologicznych rodzicach, a i o fakcie adopcji dowiedziała się dopiero niedawno. Zawsze była oczkiem w głowie przybranego ojca, ale teraz postanowiła się usamodzielnić i wyjść za mąż za Greka, przyszłego oficera Marynarki Wojennej USA Teddy'ego Avaliotisa. Costa - ojciec pana młodego jest zachwycony przyszłą synową, traktuje ją niemal jak bóstwo, ale oczekuje, że Ethel podporządkuje się odwiecznym greckim tradycjom, a przede wszystkim, że szybko da mu wnuka, następcę rodu. I właśnie te oczekiwania, ta presja stają się początkiem całej tragedii, przyszłego dramatu. Bo Ethel chce być dobrą synową, dobrą żoną, ale nie wszystko od niej zależy. Okazuje się bowiem, że Teddy jest bezpłodny, a nie może dowiedzieć się o tym Costa, bo przecież jego syn jest doskonały, najlepszy. Ethel próbuje wywikłać się z tej pułapki, odejść, zmienić otoczenie, pracę, ale wie, że złamie tym serce Costy, że go zawiedzie i rozczaruje, a przecież kocha go, to jest teraz jej prawdziwa rodzina... Kiedy zachodzi w ciążę ze swoim dawnym kochankiem, przyznaje się do tego mężowi, z którym i tak już dawno jej się nie układa i oboje postanawiają, że nie zdradzą tego faktu nikomu, że Costa wreszcie otrzyma swojego ukochanego wnuka, że wreszcie spełni się jego największe marzenie i oczekiwanie.

Ale Ethel jest kobietą, piękną kobietą, której nie zmieniła ciąża i wciąż wzbudza pożądanie, kobietą, która mimo tego, że chce zmienić swoje życie i w pewnym sensie uciec od mężczyzn, wciąż w którymś momencie im ustępuje, bo nie chce ich ranić, bo chce być dla nich wsparciem, chce ich uszczęśliwić. Wciąż zapomina o sobie, o swoich uczuciach, swoich potrzebach. Czy rzeczywiście to Ethel jako jedyna ponosi winę za bieg wydarzeń, czy nie przyczyniły się do tego oczekiwania innych, oczekiwania, które, opuszczona w niemowlęctwie dziewczyna, chciała spełniać, aby być kochaną, akceptowaną, aby znowu nie zostać porzuconą, aby dzięki niej inni byli szczęśliwi?

Książka w mojej ocenie zasługuje na wysoką ocenę, czytałam ją z ogromnym zainteresowaniem, próbując zrozumieć bohaterów - ich system wartości, zachowania, sposób myślenia. Autor wykreował bardzo realistyczne postacie, ludzi z krwi i kości, z ich wadami, słabościami, uczuciami - tymi wartościowymi i tymi wręcz psychopatycznymi, ludzi marzących i potrzebujących miłości, ludzi zagubionych i pełnych wątpliwości. A postać Costy to istny majstersztyk.
To naprawdę wspaniała książka, którą szczerze polecam.

Ethel - kobieta fatalna, czy kobieta zagubiona i nieszczęśliwa, która na swej drodze spotyka mężczyzn, którzy zbyt wiele od niej oczekują, którzy świadomie lub nie, wywierają na niej presję, formułują oczekiwania. A może właśnie ucieczka przed nimi i szukanie wsparcia czy zrozumienia z dala od nich, pcha ją w ramiona innych mężczyzn, w których próbuje widzieć ratunek, w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
366
211

Na półkach: , ,

Ponoć miłość, jest zawsze na miarę miłującego. Nic więc dziwnego, że tak mało jej dostrzegamy. My po prostu tej ofiarowywanej miłości nie rozumiemy. Sami, obdarowujemy kogoś, jej zupełnie inną odmianą – tą, którą chcielibyśmy dostać. I tak się to w nieszczęśliwych relacjach mija - dajemy to, co chcielibyśmy otrzymać, komuś, kto potrzebuje zupełnie czegoś innego. Najpewniej tego, co sam daje.

Historia Ethel i Costy, to właśnie opowieść o tym mijaniu – niezrozumieniu. To też historia o niebywałym egoizmie – egoizmie w miłości. Choć czy miłość (prawdzie) bezwarunkowa faktycznie istnieje? Zapewne nie, nie znaczy to jednak, że trzeba od razu ocierać się o skraj.

Bo choć Elia Kazan mówi tu o wielu sprawach, to jedna, uderza mnie najmocniej – stracie radykałów. Główni bohaterowie nie mogliby się różnić bardziej. Stanowią niemal idealne przeciwieństwa, a jednak – gdy się lepiej przyjrzymy, dostrzeżemy, że w zasadzie są identyczni. Identycznie skupieni na sobie, identycznie nieprzejednani, identycznie (w kluczowych momentach) bierni emocjonalnie. W wyznaczonych celach różni ich wszystko, ale metody stosują bliźniacze.

I choć na pozór może się wydawać, że jedna strona, stara się zrozumieć drugą, że bywa uległa, to w szerszej perspektywie nie trudno dostrzec, iż to wszystko gra – gra mająca ułatwić osiągnięcie tylko swoich celów. Nikt tu tak naprawdę nie stara się nikogo zrozumieć. I dość sprawnie możemy to przełożyć na każdą inną dziedzinę życia, gdzie dwie skrajne postawy są sobie najbliższe, jednocześnie najbardziej pozbawione szans na porozumienie. Głównie z uwagi na to podobieństwo właśnie.

„Akta miłości” to bardzo mocna książka z zaskakującym finałem i obezwładniającym epilogiem. To książka, gdzie nie sposób polubić żadnego bohatera, jednak nietrudno każdemu współczuć. To literatura, która boli, bo pokazuje, że podział na winnych i niewinnych nigdy nie ma sensu.

Ponoć miłość, jest zawsze na miarę miłującego. Nic więc dziwnego, że tak mało jej dostrzegamy. My po prostu tej ofiarowywanej miłości nie rozumiemy. Sami, obdarowujemy kogoś, jej zupełnie inną odmianą – tą, którą chcielibyśmy dostać. I tak się to w nieszczęśliwych relacjach mija - dajemy to, co chcielibyśmy otrzymać, komuś, kto potrzebuje zupełnie czegoś innego. Najpewniej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4355
4170

Na półkach: , , ,

Ciekawa książka,wspaniała bardzo mi się podobała poruszająca historia.
Z przyjemnością przeczytałam

Ciekawa książka,wspaniała bardzo mi się podobała poruszająca historia.
Z przyjemnością przeczytałam

Pokaż mimo to

avatar
362
74

Na półkach:

"Tajemnica szczęścia:to dobre zdrowie i krótka pamięć...";-)
Im szybciej sobie to uświadomimy tym będziemy "zdrowsi";-)

"Tajemnica szczęścia:to dobre zdrowie i krótka pamięć...";-)
Im szybciej sobie to uświadomimy tym będziemy "zdrowsi";-)

Pokaż mimo to

avatar
955
117

Na półkach: , , ,

"Akty miłości" to opowieść o amerykańskiej dziewczynie o imieniu Ethel. Poznajemy ją w pięknym momencie miłości do Greka Theo, z którym planują ślub. Wydawałoby się, że miłosna sielanka zmierza do wymarzonego happy endu. Nic bardziej mylnego.
Zderzenie dwóch światów - amerykańskiego i greckich imigrantów od samego początku jest bolesne. Do obopólnego porozumienia konieczny jest daleko idący kompromis niemożliwy do osiągnięcia. W tym tkwi dramat sytuacji i dramat bohaterów powieści.

Historia Ethel to dramat kobiety siłą wtłaczanej w ramy posłusznego usługiwania mężczyźnie, płodzenia potomków rodu, życia w skromności i cieniu męża. Dla Ethel rozpieszczonej przez ojca, przyzwyczajonej do męskiej adoracji jest to postawa niezrozumiała. Nie identyfikuje się z nią i nie jest w stanie jej sprostać. Rzuca się w przypadkowe związki z mężczyznami, w seksie szukając surogatu miłości. Każdy kolejny wybór spycha ją na skraj przepaści. Czyż nie ma racji Costa, który wyrzuca synowi, że Grek może, a nawet powinien mieć wiele kobiet, ale żenić powinien się z Greczynką?
Na plan pierwszy w sposób oczywisty wysuwa się wspomniany konflikt wynikający z pochodzenia. W pewnym momencie Costa stwierdza, że tam, gdzie są Grecy, tam greckie prawo i zwyczaje są ponad prawem amerykańskim. I rzeczywiście, im więcej dowiadujemy się o życiu tej społeczności, tym więcej mamy na to dowodów. Grecy niechętnie asymilują się z nową ojczyzną, mieszkają w ścisłych osadach, opowiadają o lepszych czasach (tych, które były na wyspie Kalimnos). Sprawy konfliktowe rozwiązują wewnątrz swojej społeczności. Nawet policjant pochodzenia greckiego pozwala na zwyczajowe, sprzeczne z prawem sposoby radzenia sobie z kryzysem w rodzinie. Wszyscy akceptują, że ojciec rodziny własnymi rękami wymierza sprawiedliwość. To jego akt miłości wobec rodziny z powodu nie dającej się ujarzmić kobiety.

Ja zauważyłam pewne podobieństwo. Ethel to Ameryka. Swobodna, wolna, bez zasad. Jej życiem kieruje przypadek. Rodzina jest dla niej ważna wtedy, kiedy wspiera. Gdy wsparcie wymiera - trzeba radzić sobie samemu.
Jej teść - Costa to Grecja. Rodzina, tradycja, przywiązanie do zasad tych samych od pokoleń, duma narodowa i bezkompromisowość.

Włączając się w polemikę czytelników w temacie sympatii do głównej bohaterki, chciałabym powiedzieć, że ja polubiłam tę młodą kobietę. Nie ze względu na jej wspaniałe cechy charakteru, czy wzorową postawę, o nie! Widzę Ethel miotającą się pomiędzy tym co chce, a tym, co powinna. Życie w takim konflikcie powoduje, że ciągle rani swoich bliskich. Wszystko niszczy, niczego nie buduje. Żyje w poczuciu braku zrozumienia i akceptacji. W takim stanie nie umie podjąć dobrych decyzji, nie umie zważyć, co jest dobre, a co złe. Któż z nas nie zasmakował podobnych przeżyć? Właśnie dlatego jest mi bliska.
Dodam jeszcze, że postać Ethel została nakreślona niezwykle wyraziście i barwnie. Poznajemy jej postępki, sposób myślenia, rozumiemy decyzje. Nie zawsze je usprawiedliwiamy, ale rozumiemy ich motywy. Ethel to nie jest papierowa bohaterka, to rzeczywista osoba z krwi i kości. Chcesz się przekonać? Przeczytaj "Akty miłości".

"Akty miłości" to opowieść o amerykańskiej dziewczynie o imieniu Ethel. Poznajemy ją w pięknym momencie miłości do Greka Theo, z którym planują ślub. Wydawałoby się, że miłosna sielanka zmierza do wymarzonego happy endu. Nic bardziej mylnego.
Zderzenie dwóch światów - amerykańskiego i greckich imigrantów od samego początku jest bolesne. Do obopólnego porozumienia konieczny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
12
1

Na półkach:

Powieść baaardzo mi się podobała. Czytałam jednym tchem. Główna bohaterka, pomimo niegodziwości swych czynów, zaskarbiła sobie moją sympatię...Polecam

Powieść baaardzo mi się podobała. Czytałam jednym tchem. Główna bohaterka, pomimo niegodziwości swych czynów, zaskarbiła sobie moją sympatię...Polecam

Pokaż mimo to

avatar
3336
743

Na półkach: ,

Nie będę tu streszczać książki. Do napisania opinii zachęcił mnie fakt, że inaczej trochę, niż większość czytelników oceniam postać głównej bohaterki. Postrzegam ją raczej, jako osobę pokrzywdzoną przez los, starającą się zaspokajać potrzeby innych i nie zrozumianą. Na pewno nie jako główną winowajczynię rozpadu rodziny.
Polecam ocenie innym.

Nie będę tu streszczać książki. Do napisania opinii zachęcił mnie fakt, że inaczej trochę, niż większość czytelników oceniam postać głównej bohaterki. Postrzegam ją raczej, jako osobę pokrzywdzoną przez los, starającą się zaspokajać potrzeby innych i nie zrozumianą. Na pewno nie jako główną winowajczynię rozpadu rodziny.
Polecam ocenie innym.

Pokaż mimo to

avatar
1238
627

Na półkach: , ,

"Akty miłości" to bynajmniej nie opis pozycji seksualnej. Mamy tu kompilacje różnych miłości: miłość rodziców do Swoich dzieci, miłości kochanków czy nawet miłość do tradycji.
Książka jest na pewno warta uwagi.

Poznajmy młodą piękną Amerykankę, która prowadzi bardzo aktywne życie seksualne ... jednak chce czegoś więcej. Uważa, że potrzebuje "by ktoś wydawał jej polecenia", twardej ręki, dlatego wychodzi za młodego Greka, bynajmniej nie szkaradnego, lecz młodego, przystojnego żołnierza. Jednakże, poślubiając Theo, bierze też ślub z grecką kulturą, tradycją, uprzedzeniami, czy przede wszystkim, ze Swoim teściem, który jest "prawdziwym Grekiem"...Zetknięcie dwóch różnych światów, dwóch różnych charakterów, stanowi mieszankę wybuchową. Nie mniej jest to też piękna historia Miłości - RÓŻNYCH rodzajów Miłości, dlatego warto sięgnąć i zagłębić się w lekturze.

"Akty miłości" to bynajmniej nie opis pozycji seksualnej. Mamy tu kompilacje różnych miłości: miłość rodziców do Swoich dzieci, miłości kochanków czy nawet miłość do tradycji.
Książka jest na pewno warta uwagi.

Poznajmy młodą piękną Amerykankę, która prowadzi bardzo aktywne życie seksualne ... jednak chce czegoś więcej. Uważa, że potrzebuje "by ktoś wydawał jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
621
422

Na półkach:

Zbyt amerykańska jak dla mnie. I znów przeżywałam deja vu,ale do ostatnich stron wymuszonych, czytanych opornie nie byłam przekonana czy aby na pewno ją czytałam.

W książce ukazane jest zaskakujące życie amerykanki Ethel, która poznaje Teddego, Greka i przyszłego oficera. W czym jest zaskakujące, w tym , że każdego faceta spotkanego na swej drodze rozkochuje w sobie, porzuca, upada nisko, czuje się zhańbiona, by ponownie podnieść się i iść dalej..nieustannie.Chce z rozpieszczonej, adoptowanej dziewczynki stać się niezależną kochającą żoną. Zostało jej to wpojone przez ojca Teddego, Coste rodowitego greka, który wyznaje zasadę, że żona musi być posłuszna mężowi. Na początku jej się to udaje, lecz to tylko początek..potem wraca do swoich niegodziwych zachować,opuszczając Teddego. podróżując, wpajając ojcu Coscie, że jest stworzona dobycia niezależną, chcącą dać mu jedynie wnuka. Niezrozumiałe dla mnie pojęcie miłości, Ethel która tkwi w małżeństwie tylko dlatego by przypodobać się teściowi, niekiedy za duży przejaw wulgarności. Jednym słowem niepojęte...

Zbyt amerykańska jak dla mnie. I znów przeżywałam deja vu,ale do ostatnich stron wymuszonych, czytanych opornie nie byłam przekonana czy aby na pewno ją czytałam.

W książce ukazane jest zaskakujące życie amerykanki Ethel, która poznaje Teddego, Greka i przyszłego oficera. W czym jest zaskakujące, w tym , że każdego faceta spotkanego na swej drodze rozkochuje w sobie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
747
299

Na półkach: ,

https://oczymszumiakartki.wordpress.com/

https://oczymszumiakartki.wordpress.com/

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    231
  • Chcę przeczytać
    137
  • Posiadam
    61
  • Ulubione
    9
  • 2013
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • 59
    2
  • Wypożyczone z biblioteki
    2
  • 2010
    2
  • Teraz czytam
    2

Cytaty

Więcej
Elia Kazan Akty miłości Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także