Super książka - doskonale przetłumaczona.

Super książka - doskonale przetłumaczona.

Bardziej niż powieść, przypomina to sztukę teatralną lub gotowy scenariusz. Już dawno nie mialam tak mieszanych uczuć co do bohatera, nie wiem czy jest mi go żal czy czuję do niego niechęć. Sama fabuła rewelka, jestem fanem Grecji, Turcji i bardzo lubię czytać o tamtych rejonach i ich historii. Czyta się to szybko i z wypiekami. Jedno wiem na pewno, nie mam charakteru człowieka, który idzie do celu po trupach, dlatego nie przemawia do mnie bohater i jego decyzje, bardziej żal mi wszystkich innych a zwłaszcza małego kasłającego chłopca. Książka drażni i jest bardzo niekomfortowa czuć w niej ból i żal przez co zapewne długo zostanie w mojej pamięci. Polecam.

Bardziej niż powieść, przypomina to sztukę teatralną lub gotowy scenariusz. Już dawno nie mialam tak mieszanych uczuć co do bohatera, nie wiem czy jest mi go żal czy czuję do niego niechęć. Sama fabuła rewelka, jestem fanem Grecji, Turcji i bardzo lubię czytać o tamtych rejonach i ich historii. Czyta się to szybko i z wypiekami. Jedno wiem na pewno, nie mam charakteru...

Dla mnie najlepsza z ksiazek tego autora, dziwie sie niskim opiniom innych czytelnikow, ale moim skromnym zdaniem ta jest najbardziej spojna z odpowiednim przekazem dla ludzi wchodzacych w dorosle i samodzielne zycie. Obowiazkowa lektura dla moich dzieci.

Dla mnie najlepsza z ksiazek tego autora, dziwie sie niskim opiniom innych czytelnikow, ale moim skromnym zdaniem ta jest najbardziej spojna z odpowiednim przekazem dla ludzi wchodzacych w dorosle i samodzielne zycie. Obowiazkowa lektura dla moich dzieci.

https://oczymszumiakartki.wordpress.com/

https://oczymszumiakartki.wordpress.com/

Ameryka marzenie wielu, świat nowych możliwości. Podróż w nieznanie i bez liku przygód po drodze, przygody raz są szczęśliwe, a raz nie, czyli jak w życiu. Główny bohater jest ciekawą postacią i w miarę czytania coraz bardziej chce się poznać jego losy. Tytułowa Ameryka jest celem jego podróży, która nie będzie łatwa. Życie rzuca kłody pod nogi. Warto sięgnąć po tę pozycję choćby ze względu na wykreowanego w niej bohatera, a jeśli to nie wystarcza, w takim razie jest jeszcze obraz Turcji z końca XIX wieku. Jest on niezwykle ciekawy i warty poznania. Zwłaszcza spojrzenie na ten kraj przedstawiony ze strony jego mieszkańców jest interesujący. Po prostu warto sięgnąć:)

Ameryka marzenie wielu, świat nowych możliwości. Podróż w nieznanie i bez liku przygód po drodze, przygody raz są szczęśliwe, a raz nie, czyli jak w życiu. Główny bohater jest ciekawą postacią i w miarę czytania coraz bardziej chce się poznać jego losy. Tytułowa Ameryka jest celem jego podróży, która nie będzie łatwa. Życie rzuca kłody pod nogi. Warto sięgnąć po tę pozycję...

Nie tyle "oszczędna proza", co suchy, techniczny tekst. Zgadzam się z innymi recenzentami - to jakby czytało się scenariusz filmowy, a nie książkę. Nieraz znajdziemy uwagi, które są właściwie wskazówkami dla potencjalnego reżysera, jak sfilmować daną scenę czy zrobić przejście od jednego planu do drugiego. Każdy, kto ma filmową wyobraźnię, od razu to wyłapie. ;)
Historia jest prosta, ani bardzo ciekawa, ani oryginalna. Takich emigranckich losów było wiele i opis kolejnego wiele nie wnosi.

Nie tyle "oszczędna proza", co suchy, techniczny tekst. Zgadzam się z innymi recenzentami - to jakby czytało się scenariusz filmowy, a nie książkę. Nieraz znajdziemy uwagi, które są właściwie wskazówkami dla potencjalnego reżysera, jak sfilmować daną scenę czy zrobić przejście od jednego planu do drugiego. Każdy, kto ma filmową wyobraźnię, od razu to wyłapie. ;)
Historia...

Elia Kazan był wybitnym reżyserem filmowym, niestety umoczonym w amerykańskim polowaniu na komunistyczne czarownice, czego świat mu nigdy nie wybaczył. Nawiązanie do jego filmowego "pochodzenia" narzuca się samo w takcie czytania, ponieważ książka jest w zasadzie scenariuszem filmu, który Kazan nakręcił. Dostajemy tu tylko obraz wydarzeń, które autor zaczerpnął z historii swojej rodziny greckich emigrantów, bez wewnętrznych przeżyć i motywacji bohaterów. Czas teraźniejszy narracji wzmaga jeszcze nacisk na stronę wizualną, dlatego w zasadzie trudno oceniać tę pozycję w kategoriach literackich.
Myślę, że zainteresować się tą książką mogą głównie miłośnicy dziesiątej muzy, albo pasjonaci historii nowożytnej Grecji.

Elia Kazan był wybitnym reżyserem filmowym, niestety umoczonym w amerykańskim polowaniu na komunistyczne czarownice, czego świat mu nigdy nie wybaczył. Nawiązanie do jego filmowego "pochodzenia" narzuca się samo w takcie czytania, ponieważ książka jest w zasadzie scenariuszem filmu, który Kazan nakręcił. Dostajemy tu tylko obraz wydarzeń, które autor zaczerpnął z historii...

Wbrew zapowiedzi z okładki nie jest to powieść. W moim odczuciu to scenariusz. Do tego bardzo surowy scenariusz. Zapewne autor pisał go z myślą stworzenia filmu. Dziś wiemy, że taki film powstał i to w reżyserii samego mistrza.
Dlaczego oceniam tak powściągliwie? Bo nie znajduję tu tego, co mnie najbardziej w powieściach pociąga - głębi myśli i prawdziwości postaci. Jest tu tylko akcja, która nawet nie jest szczególnie porywająca, gdyż sucha relacja odbiera jej uroku.
Poszukam filmu, może dowiem się, jak sam twórca widzi swoje dzieło przez oko kamery.

Wbrew zapowiedzi z okładki nie jest to powieść. W moim odczuciu to scenariusz. Do tego bardzo surowy scenariusz. Zapewne autor pisał go z myślą stworzenia filmu. Dziś wiemy, że taki film powstał i to w reżyserii samego mistrza.
Dlaczego oceniam tak powściągliwie? Bo nie znajduję tu tego, co mnie najbardziej w powieściach pociąga - głębi myśli i prawdziwości postaci. Jest...

Bardzo sprawnie napisana proza. Niewątpliwie dobre rzemiosło, ale - czytając - ma się nieusuwalne wrażenie, że wszystko to napisane jest z myślą o filmie. Czyli książka = scenariusz filmowy.

Bardzo sprawnie napisana proza. Niewątpliwie dobre rzemiosło, ale - czytając - ma się nieusuwalne wrażenie, że wszystko to napisane jest z myślą o filmie. Czyli książka = scenariusz filmowy.