Synnove Berge była nieznośnym dzieckiem - małym łobuziakiem wspinającym się na drzewa, palącym, plującym, a co gorsze, wszystkiego tego uczyła dzieci w szkole. Chodziła ubrana jak chłopak, nie dbała o konwenanse, śledziła starszych, aby później móc szantażem wyciągać od nich papierosy i czekoladę. Gdy miała czternaście lat wydarzyło się coś, co później zupełnie odmieniło jej życie. W jej otoczeniu pojawił się Arne Moller, chłopiec, dla którego wszystkie dziewczyny traciły głowy - Synnove również. Arne jednak wolał "(...) umówić się z robakiem spod tego kamienia (...)"* niż pokazać się z enfant terrible publicznie. Życie Synnove biegło dalej swoim torem, jednak Arne nadal pozostał obecny w jej marzeniach.

Synnove wyjechała ze swojej rodzinnej okolicy - oczywiście do miasta, w którym zamieszkał Arne. Związała się z bandą długowłosych osobników siadujących na podłodze, grywających smutne kawałki na gitarze i rozmawiający o Życiu... Właśnie wśród takich osób spotkała Scotta Hollingera. Przystojnego, ciemnowłosego młodzieńca o stalowym spojrzeniu i pięknych ustach. Zbiegiem okoliczności Synnove i Scott postanowili się pobrać - Scott z powodu pracy, Synnove ze względu na mieszkanie. Ślub został zawarty w pośpiechu i tak samo miał się odbyć rozwód - najszybciej, jak to możliwe...

Synnove nadal żyła spokojnie, zupełnie nie pamiętając o drobnym epizodzie, jakim był ślub ze Scottem... Nieoczekiwanie jednak w jej życiu pojawia się Arne Moller. Już nie jako obiekt westchnień, lecz wymarzony narzeczony. Wtedy właśnie uświadomiono jej, że jest żoną - i w dodatku żoną zaginionego multimilionera! Synnove nie pozostało nic innego, jak odszukanie Scotta. Okazało się to niebezpiecznym i trudnym przedsięwzięciem...

"Małżeństwo na niby" to jedna z ciekawszych "Opowieści Margit Sandemo". Mamy interesujących bohaterów: Synnove jest odważną, zaradną kobietą, trochę zagubioną, jednak nie należy do "słodkich laleczek"; Arne i Scott zaskakują przy bliższym poznaniu, co na pewno docenią czytelniczki. Akcja toczy się wartko. Jest zaskakująco i ciekawie, a to najważniejsze - czytelnik nie może się przecież nudzić! Przede wszystkim tom ten wyróżnia się pierwszoosobową narracją, prowadzoną przez główną bohaterkę.

Ja ze swojej strony mogę Wam tylko gorąco polecić "Małżeństwo na niby".

---
* Margit Sandemo, "Małżeństwo na niby", z norweskiego przełożyła Izabela Krepsztul-Załuska, Wydawnictwo Pol Nordica, Otwock 1998, s. 8.

Synnove Berge była nieznośnym dzieckiem - małym łobuziakiem wspinającym się na drzewa, palącym, plującym, a co gorsze, wszystkiego tego uczyła dzieci w szkole. Chodziła ubrana jak chłopak, nie dbała o konwenanse, śledziła starszych, aby później móc szantażem wyciągać od nich papierosy i czekoladę. Gdy miała czternaście lat wydarzyło się coś, co później zupełnie odmieniło...

Nie jest to może literatura wysokich lotów, ale bardzo przyjemnie spędziłam czas z tą książką. "Czytadełko" na jeden wieczór, jednak wbrew pozorom to nie typowe ckliwe romansidło. Owszem, wątek miłosny jest, bo jakżeby inaczej, ale mamy tu też mnóstwo przygód, ucieczki przed bandziorami, poszukiwania zaginionych dokumentów i intrygę mającą na celu przejęcie milionów za pomocą niczego nieświadomej dziewczyny. Książkę cechuje również humor, wypowiedzi głównej bohaterki momentami są przezabawne. Polecam jako lekturę dla relaksu.

Nie jest to może literatura wysokich lotów, ale bardzo przyjemnie spędziłam czas z tą książką. "Czytadełko" na jeden wieczór, jednak wbrew pozorom to nie typowe ckliwe romansidło. Owszem, wątek miłosny jest, bo jakżeby inaczej, ale mamy tu też mnóstwo przygód, ucieczki przed bandziorami, poszukiwania zaginionych dokumentów i intrygę mającą na celu przejęcie milionów za...

Po prostu Margit Sandemo. Czyta się przyjemnie i to najważniejsze :)

Po prostu Margit Sandemo. Czyta się przyjemnie i to najważniejsze :)

277

277

romantyczna historia z przewrotną akcją z odrobiną magi, mroku i nie brak zabawnych sytuacji.
Rewelacyjna książka na rozluźnienie i poprawę humoru.

romantyczna historia z przewrotną akcją z odrobiną magi, mroku i nie brak zabawnych sytuacji.
Rewelacyjna książka na rozluźnienie i poprawę humoru.

Opowieści 31

Opowieści 31