The things I regret haven't happend yet.
Alejandro

El Diablo to bardzo zajmująca książka, bardzo pochłaniająca emocjonalnie.
Zazwyczaj gdy ktoś mówi "jestem zły" to zaraz szukamy tego co potwierdziłoby, że jednak tak nie jest. El Diablo jest zepsuty do szpiki kosci, jego czyny są odrazające, ale dzieki temu jest jakiś. Jestem przekonana, że każdy z nas ma swój cień, mroczną stronę, ktora uaktywnia się, gdy jest nam bardzo trudno, przeżywamy traumy będąc zdanymi na samych siebie. Alejandro jest zdecydowanie antybohaterem tej ksiązki co wcale nie ujmuje tej postaci, a wręcz przeciwnie, bo ją ubogaca. Można rzec, że to ikona, postać głęboka, wielowymiarowa,nietuzinkowa, ale także bardzo samotna i jednoczesnie odpychająca innych.
Końcowka ksiażki wg mnie wiele wyjaśnia, ale jednocześnie wprowadza jeszcze większy zamęt. Przypomina ktoryś tam z kolei tysieczny odcinek Mody na Sukces ;)
Podczas czytania towarzyszyła mi piosenka pt. Kill me slowly
https://youtu.be/Q8N1hcBlGbs

The things I regret haven't happend yet.
Alejandro

El Diablo to bardzo zajmująca książka, bardzo pochłaniająca emocjonalnie.
Zazwyczaj gdy ktoś mówi "jestem zły" to zaraz szukamy tego co potwierdziłoby, że jednak tak nie jest. El Diablo jest zepsuty do szpiki kosci, jego czyny są odrazające, ale dzieki temu jest jakiś. Jestem przekonana, że każdy z nas ma swój cień,...

Fenomenalna książka opowiadająca historię życia Alejandra -mafijnego bossa który siał postrach w NY. Na początku poznajemy młodzieńcze lata Martineza, miał kochana siostrę, matkę oraz Sophie - dziewczynę, którą kochał nad życie jednak wszstko to zostało mu odebrane. Jego matka została zamordowana, siostra odeszła żyć w lepszym świecie a ukochana opuściła go nie mogąc żyć z przestępcą. Od tamtej pory Alejandro postanowił juz nigdy więcej nie kochać, stał się zimnym mężczyzną bez skrupułów przez co nazwano go El Diablo. Wszystko się zmieniło gdy poznał Lexy była od niego dużo młodsza lecz przyciągała ich niesamowita chemia. Mimo to Alejandro za każdym razem odrzucał i ranił dziewczynę mimo że ona próbowała przywrócić go do życia. Był dla niej wielkim dupkiem mimo to dziewczyna bardzo go kochała. Pod koniec wydarzenia zwalają z nóg. Totalnie! Zwłaszcza gdy Alejandro przedstawia całą prawdę Lexi, przyznając się dlaczego próbował ją odtrącać i przyznam szczerze że czegoś takiego się nie spodziewałam. Rzadko która książka potrafi mnie zaskoczyć ale tę zapamiętam na długo i nie raz do niej powrócę. Mimo że początek nie wciąga czytelnika w wir zainteresowania to zapewniam że z każdym rozdziałem sytuacja się rozkręca. Polecam bo tak dobrej książki dawno nie czytałam!

Fenomenalna książka opowiadająca historię życia Alejandra -mafijnego bossa który siał postrach w NY. Na początku poznajemy młodzieńcze lata Martineza, miał kochana siostrę, matkę oraz Sophie - dziewczynę, którą kochał nad życie jednak wszstko to zostało mu odebrane. Jego matka została zamordowana, siostra odeszła żyć w lepszym świecie a ukochana opuściła go nie mogąc żyć...

Trudno mi zakwalifikować "El Diablo" do konkretnej kategorii, chociaż opowiada o przywódcy kartelu Alejandro Martinezie, jest to zdecydowanie bardziej kobieca literatura niż męska. To taki jakby mafia-romans. Alejandro Martinez to tytułowa główna postać tej książki. Autorka prowadzi nas od dzieciństwa poprzez młodzieńcze lata do tragedii, jaką było jego życie. Urodził się w mafijnej rodzinie i od młodego wieku był kształtowany przez ojca do przejęcia po nim roli przywódcy kartelu. Nigdy nie miał szansy na normalne życie.

W dramatycznych okolicznościach utracił wielu bliskich, a zwłaszcza kobiety które były najbliżej niego, matkę i siostrę. Wyrasta na bezdusznego człowieka. Nie okazuje żadnych emocji ani troski o innych, boi się, że uczucia są słabością, że wrogowie wykorzystają je przeciwko niemu.
Lexi dorasta bez miłości rodziców. Cały czas jest osamotniona i walczy o siebie i o to co kocha najbardziej, o balet. Balet był jej jedyną ucieczką i marzeniem. Pomiędzy Alejandro i Lexi jest niesamowita chemia.
Alejandro przez większość książki naprawdę był strasznym dupkiem w stosunku do Lexi. I chociaż zazwyczaj takie „dupki” w książkach mają jakiś swój urok to on przeginał dosyć mocno obnosząc się z innymi kobietami przed Lexi, poniżając ją i mówiąc do niej okrutne rzeczy. Jednak w tym samym czasie, chronił i zapewniał jej finansowe bezpieczeństwo. Na jakiś swój pokręcony sposób troszczy się o nią. I na końcu wszystko się wyjaśnia, chociaż jak dla mnie, zbyt łatwo mu poszło, zdecydowanie dłużej powinien czołgać się przed Lexi aby mu wybaczyła. Mam taki mały niedosyt.

Trudno mi zakwalifikować "El Diablo" do konkretnej kategorii, chociaż opowiada o przywódcy kartelu Alejandro Martinezie, jest to zdecydowanie bardziej kobieca literatura niż męska. To taki jakby mafia-romans. Alejandro Martinez to tytułowa główna postać tej książki. Autorka prowadzi nas od dzieciństwa poprzez młodzieńcze lata do tragedii, jaką było jego życie. Urodził się...