"Dotyk zła" to powieść , która zaintryguje każdego już od pierwszej strony. Niezwykle barwna fabuła , szybkie zwroty akcji i kolejne zagadki, na które natrafiamy na każdym kroku sprawiają, że czytelnik nie może oderwać się od lektury tej książki . Sama dosłownie połknęłam ją w dwa dni, więc wierzcie mi "Dotyk zła" czyta się naprawdę szybko.

W miasteczku Platte City w Nebrasce zostaje zaginiony młody chłopiec. Początkowo wydawałoby się, że jest to tylko zaginięcie i nie ma ono żadnego powiązania z poprzednimi morderstwami dokonanymi przez straconego już w więzieniu Ronalda Jeffreys. Jednak kiedy kolejne ciało zostaje znalezione nie ma już wątpliwości , że w mieście grasuje szaleniec, który musi zostać jak najszybciej zatrzymany. Sprawa wydaje się dość skomplikowana , dlatego szeryf Nic Morelli wzywana do pomocy agentkę specjalną FBI Maggie O'Dell. Od tej pory muszę razem współpracować. Początkowa niechęć i dystans między nimi może przerodzić się w coś silniejszego. Kolejne zbrodnie udowadniają, że sprawca jest całkowicie nieobliczalny. Miasteczko pogrąża się w całkowitej panice. Śledztwo zaczyna zmierzać w niebezpiecznym kierunku. Do tego koszmar z przeszłości Maggie daje o sobie znać w najgorszym momencie. Kiedy już wszystko wydaje się , że sprawca został znaleziony, pojawiają się nowe poszlaki sugerujące zupełnie inne rozwiązanie sprawy.

Każdy z bohaterów ma pewne rany na swojej psychice. Autorka poruszyła kilka ważnych kwestii. Jeśli ktoś myśli, że to jest tylko thriller z paroma innymi elementami to niestety grubo się myli. Czy zastanawialiście się jak ogromny wpływ na to kim jesteśmy mają nasze wspomnienie i przeżycia z dzieciństwa. Ktoś kto przeżył koszmar tak naprawdę nigdy się z tym do końca nie upora. Rany mimo, że się zabliźnią wciąż pozostaną w naszej psychice i bez pomocy innych, będzie ciężko z nimi żyć. Po przeczytaniu książki zastanawiałam się czy gdyby nie okropne i bolesne przeżycie z dzieciństwa mordercy, czy udałoby się temu zapobiec? Z pewnością tak, ale czy nie pojawiłby się ktoś inny, kto czyniąc zło czułby się wewnętrznie oczyszczony ze swojego cierpienia?

Skoro pisze w samych superlatywach o książce powinna także wspomnieć o wadach. Może jestem troszkę zaślepiona moją sympatią do tej powieści, ale będę szczera i powiem, że naprawdę nie znalazłam ich wiele. Nie wiem czy wadą można określić czasami zbyt brutalny styl wypowiedzi i opis scen, ale cóż niektórych może to razić. Wydaje mi się, że bez tego książka nie stałaby się zbyt wiarygodna .

Niesamowity styl autorki, do tego szybkie zwroty akcji sprawiają, że "Dotyk zła" staje się naprawdę intrygująca lekturą. Autorka cały czas nas czymś zaskakuje. Kiedy już wydaje się, że wiemy kto stoi za poszczególnymi morderstwami pojawiają się nowe informacje, które nas całkowicie zaskakują. To sprawia , że nie da się przejść obojętnie i nie poczuć "Dotyku zła".

"Dotyk zła" to powieść , która zaintryguje każdego już od pierwszej strony. Niezwykle barwna fabuła , szybkie zwroty akcji i kolejne zagadki, na które natrafiamy na każdym kroku sprawiają, że czytelnik nie może oderwać się od lektury tej książki . Sama dosłownie połknęłam ją w dwa dni, więc wierzcie mi "Dotyk zła" czyta się naprawdę szybko.

W miasteczku Platte City w...