Biała wódka, czarny ptak
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- Biblioteka Akustyczna
- Data wydania:
- 2016-08-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-08-10
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380820395
13 grudnia 1981 roku w Warszawie znika znana niemiecka pisarka Anna Eckart. Władze milczą o jej zaginięciu, więc synowa Anny prosi o pomoc Daniela, bezrobotnego dziennikarza. Inwigilowany przez esbeków, Daniel jedzie do miasta Stary Krzyż i tam wplątuje się w mroczną, kryminalną historię, która zaczęła się za III Rzeszy...
lektor: Leszek Filipowicz
czas nagrania: 17 godz. 46 min
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 256
- 190
- 61
- 9
- 8
- 7
- 6
- 5
- 5
- 4
Cytaty
Ilość pojedynczych, detalicznych błędów w dyktandzie przestała się liczyć, bo Celina nie miała już siły pisać. A niepisanie to przecież błąd zwielokrotniony, spotęgowany, niewybaczalny. I taka musiała być tym razem kara. Nieubłagana, nieludzka, bezlitosna. I taki musiał być ból, z każdym uderzeniem potężniejący, gęstniejący, totalny...
Opinia
Totalne retro. Debiutancka powieść jednego z najlepszych polskich dziennikarzy muzycznych to nie tylko zgodna z rynkową modą sensacyjna historia z czasów PRL-owskich (w tym przypadku pierwsze godziny i miesiące stanu wojennego), ale też archaiczny język. Bo Weiss, który zasłynął rockowymi encyklopediami i monografiami stworzył wciągający, realistyczny czarny kryminał rozgrywający się – a to wielka sztuka! – w naszych realiach. W „Białej wódce, czarnym ptaku” nikt nie jest bez winy. Grzeszni są nie tylko przestępcy, UB-cy, zbrodniarze, ale też zwykli obywatele. Małe wielkopolskie miasteczko i jego obywatele pod pozorami drobnomieszczańskiej kultury skrywają grzeszne tajemnice. To, że nikt nie jest bez winy sprawia, że zagadka przed którą stawia nas autor jest autentycznie jest intrygująca i wciągająca. Na dodatek Weiss, choć napisał powieść rozrywkową, zabójcę czasu, bez problemu wciąga nas w poważny dyskurs filozoficzny. Ostatnie partie jego powieści – rozmowa o niemieckich winach za zbrodnie podczas II Wojny Światowej to już wyższa szkoła jazdy. Nie pozostawia obojętnym, zostaje na długo, skłania do myślenia. Większość parających się prozą pop polskich autorów może o takiej – podanej w przystępny sposób – głębi pomarzyć.
Nawet jeżeli są w „Białej wódce…” fragmenty naciągane, mielizny dramaturgiczne, to zawrotne tempo sprawia, że trudno je zauważyć, a jeżeli nawet widzimy je, to tempo akcji sprawia, że już za chwilę o nich nie pamiętamy.
Jedynym problemem jest tu język. Czytając powieść Weissa chwilami ma się wrażenie, że napisano ją nawet nie w latach 80., a trzy-, cztery- dekady wcześniej. Najwyraźniej widać to w scenach erotycznych (a jest tu ich sporo). Dla młodszych czytelników proponowane przez Weissa eleganckie, chwilami wręcz poetyckie ekwiwalenty stosowanych od lat w życiu codziennych wulgaryzmów mogą być nie do strawienia. Ale warto się przez nie przebić, bo „Biała wódka, czarny ptak” to – w odróżnieniu choćby od powieści Ryszarda Ćwirleja – realistyczny obraz Polski i Polaków lat 80. – ich codzienności, lęków, radości, nadziei, traum i aspiracji. Niezbyt piękny, ale fascynujący i wart poznania. Choćby dlatego, by przypomnieć sobie (albo dowiedzieć) jak jeszcze całkiem niedawno wyglądał nasz kraj.
Totalne retro. Debiutancka powieść jednego z najlepszych polskich dziennikarzy muzycznych to nie tylko zgodna z rynkową modą sensacyjna historia z czasów PRL-owskich (w tym przypadku pierwsze godziny i miesiące stanu wojennego), ale też archaiczny język. Bo Weiss, który zasłynął rockowymi encyklopediami i monografiami stworzył wciągający, realistyczny czarny kryminał...
więcej Pokaż mimo to