rozwińzwiń

Dom z papieru

Okładka książki Dom z papieru Carlos María Domínguez
Okładka książki Dom z papieru
Carlos María Domínguez Wydawnictwo: Świat Książki literatura piękna
112 str. 1 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
La casa de papel
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2007-04-03
Data 1. wyd. pol.:
2007-04-03
Liczba stron:
112
Czas czytania
1 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
8373919171
Tłumacz:
Andrzej Sobol-Jurczykowski
Tagi:
literatura argentyńska książki
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
1012 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
24
2

Na półkach:

Tak czasami mam,,,to co innym się nie podoba -mnie "uwodzi",czaruje,doprowadza do głębszego zastanowienia... książeczka "cieniutka"-przeczytajcie, oceńcie sami.

Tak czasami mam,,,to co innym się nie podoba -mnie "uwodzi",czaruje,doprowadza do głębszego zastanowienia... książeczka "cieniutka"-przeczytajcie, oceńcie sami.

Pokaż mimo to

avatar
1092
948

Na półkach: , , , ,

Jaka to jest wspaniała książka. Już wiem, że będzie w 5 książek tego roku. Jeśli będziecie mieć okazję kupujcie ją bez zastanowienia. Dokładnie tytuł o tym mówi. Tylko dlaczego do tego doszło i w jaki sposób przeczytajcie sami. Ja zaś dodam, że czytając Emily Dickinson można zginąć. Pewna książka wokół której toczy się akcja "Smuga cienia". Nie mogę więcej spojlelorwać, ale powiem Wam, że będziecie notować tytuł za tytułem, żeby kiedyś te książki przeczytać. Piękny Urugwaj i jego mieszkańcy.
"Kiedy babcia widziała jak czytam w łóżku, za każdym razem powtarzała mi: "Zostaw to, książki są niebezpieczne". Przez wiele lat uważałem ją za ignorantkę, ale czas dowiódł rozsądku mojej niemieckiej babki."

Jaka to jest wspaniała książka. Już wiem, że będzie w 5 książek tego roku. Jeśli będziecie mieć okazję kupujcie ją bez zastanowienia. Dokładnie tytuł o tym mówi. Tylko dlaczego do tego doszło i w jaki sposób przeczytajcie sami. Ja zaś dodam, że czytając Emily Dickinson można zginąć. Pewna książka wokół której toczy się akcja "Smuga cienia". Nie mogę więcej spojlelorwać, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
482
437

Na półkach: , , , ,

Prawdę mówiąc uważam, że ocena tej książki na Lubimyczytać.pl, jest nieco za niska. Co prawda dzieło, a właściwie dziełko (niewiele ponad sto stron) nie stoi na tak niebotycznie wysokim poziomie, jak np. „Fikcje” wielkiego mistrza Jorge Luisa Borgesa jednakowoż ocena 6,4 na Lc. to nieco za mało.
Autor co wynika z jego dzieła, z pewnością zna doskonale twórczość swego argentyńskiego rodaka wyżej wspomnianego J.L.Borgesa, świadczy o tym wielokrotnie przytaczane przez Domíngueza nazwisko wielkiego mistrza wymieniane wśród nazwisk tych: naj, naj, największych w literaturze światowej.
Głównym bohaterem tej książki (w moim odczuciu) jest sama książka, wraz z jej tajemniczością, poruszaniem się wśród tematów ściśle powiązanych z książką tą fizyczną namacalną książką nie jakimiś tam pdf-ami, e-bookami i innymi audio-bookami, ale między tymi prawdziwymi namacalnymi fizycznie tworami ludzkiego intelektu.
Autor w jaskrawym, może nieco zbyt jaskrawym świetle ukazuje czytelnikowi przypadek człowieka ulegającego zapamiętaniu się, pewnego rodzaju zaprzedaniu, a może nawet będącego pod wpływem opętania, człowieka, dla którego nic i nikt się nie liczy, tylko jego książki są wszystkim: co kocha, posiada i czemu jest gotów oddać dosłownie wszystko.
Dzieło Carlos Maríi Domíngueza pt. ”Dom z papieru” zaliczyć należy do kategorii tych dzieł, które zasługują na szczególną uwagę, a przeczytanie, którego wiąże się nie tylko z wielką przygodą intelektualną, ale również wnosi coś innego w nasz świat, rzuca inne światło, na zdawałoby się dobrze nam znane sprawy.

Jednakowoż jak widać po przeczytaniu przeze mnie powyższego dzieła sprawy znane dość powierzchownie, ale tak naprawdę czy da się poznać tak dogłębnie i do końca to coś, co stanowi o wielkości książki, co przyciąga niczym magnes- chyba nie.
Książka to wielka niewiadoma, to zagadka, to poszukiwanie, to bardzo często rozczarowania, to całe regały w domowych bibliotekach (częstokroć zakurzone),regały z książkami, które przeczytaliśmy tylko raz, abo i nigdy.
Książka to nadzieja, to obietnica, czasami wyzwanie nie do przebrnięcia.
Książka, książka, książka... Polecam.

Prawdę mówiąc uważam, że ocena tej książki na Lubimyczytać.pl, jest nieco za niska. Co prawda dzieło, a właściwie dziełko (niewiele ponad sto stron) nie stoi na tak niebotycznie wysokim poziomie, jak np. „Fikcje” wielkiego mistrza Jorge Luisa Borgesa jednakowoż ocena 6,4 na Lc. to nieco za mało.
Autor co wynika z jego dzieła, z pewnością zna doskonale twórczość swego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
246
65

Na półkach:

Na plus - forma. Bardzo ładnie napisane, wycyzelowane, wymalowane słowem. Drugi plus - klimat. Lekko magiczny mimo całkowitego realizmu. Na minus - trochę rozczarowuje zakończeniem, trochę nie domyka akcji...

Ale nie żałuję lektury. Dobre - a gdyby ktoś powiedział bardzo dobre, nawet mogę to zrozumieć.

Na plus - forma. Bardzo ładnie napisane, wycyzelowane, wymalowane słowem. Drugi plus - klimat. Lekko magiczny mimo całkowitego realizmu. Na minus - trochę rozczarowuje zakończeniem, trochę nie domyka akcji...

Ale nie żałuję lektury. Dobre - a gdyby ktoś powiedział bardzo dobre, nawet mogę to zrozumieć.

Pokaż mimo to

avatar
1473
207

Na półkach:

Cieniutka książeczka, która pewnie tych, którzy lubują się w smakowaniu zdań, zachwyci, a tych co raczej szukają spójnej fabuły, klucza, odpowiedzi, a nie tylko klimatu, raczej rozczaruje. I chyba niestety tym razem będę wśród tych drugich.
O miłości do książek, o pasji kolekcjonowania napisano już trochę i mam wrażenie, że zdarzało się to uchwycić lepiej, bardziej intrygująco. Tu jest ledwie namiastka tej magii, którą kocha każdy bibliofil. Jasne - pewnie będziecie się uśmiechać przy dyskusjach jak powinny być katalogowane zbiory, którzy autorzy nie lubią obok siebie stać albo przy polowaniach na wydanie, którego nikt inny nie ma. Tu nie liczy się ładny wygląd, sztywna okładka, ale na wagę złota może okazać się dopisek autora na marginesie, czy fakt że to pierwsze, unikatowe wydanie, które być może wtedy mało kogo zainteresowało.
Ale czy wciągnie Was ta historia?
Profesor literatury z Uniwersytetu Cambridge, po tragicznej śmierci bliskiej koleżanki z uczelni - profesor Blumy Lennon, hiszpanistki - dostaje zadanie zajęcia jej gabinetu i kontynuowania jej wykładów. Pewnego dnia, do jej pokoju przychodzi paczka nadana w Urugwaju. Zniszczony egzemplarz "Smugi cienia" Josepha Conrada, z dedykacją zmarłej dla tajemniczego Carlosa, na tyle intryguje bohatera, że postanawia ruszyć śladem przesyłki, choć nie zna adresata, ani nie ma o nim żadnych informacji. Porusza się więc trochę po omacku, licząc jednak na kontaktu w środowisko krytyków literackich, naukowców i pisarzy - w końcu to wydaje się najpewniejszą drogą do rozwikłania zagadki. Oni potrafią docenić wartość książki, tym bardziej więc dziwnym wydaje się fakt, iż mogła być taplana w piachu, cemencie, wodzie... I jeszcze odesłana? No jak to?
I tak powoli odkrywamy tą płynną granicę między miłością, pasją i obsesją.
Intrygujące, ładne językowo, coś jednak mi w niej trochę przeszkadzało i trudno mi ją uznać za tak rewelacyjną jak się o niej pisze. Szkoda. Stało tyle lat na półce obok Eco i Bradbury'ego, ale idzie na wymianki. Moje zbiory chyba też wymagają jakiegoś porządku, na szczęście wyleczyłem się chyba z chomikowania wszystkiego bez ładu i składu - jeżeli wiem, że ktoś ucieszy się z książki bardziej niż ja, jeżeli ona nie budzi jakichś wielkich sentymentów, oddaję bez żalu. Nie da mi się pewnie i tak zgromadzić wszystkich tytułów, które bym chciał, a tym bardziej wszystkiego przeczytać. Niech więc zamiast gromadzenia, stanie się to przygodą, odkrywaniem... A to można robić może nawet i lepiej dzięki bibliotece czy wersjom e-bookowym. Nie muszę mieć wszystkiego na własnych półkach. Choć czasem się na takim pragnieniu łapię :)
recenzja również na: https://notatnikkulturalny.blogspot.com/2023/06/dom-z-papieru-carlos-maria-dominguez.html

Cieniutka książeczka, która pewnie tych, którzy lubują się w smakowaniu zdań, zachwyci, a tych co raczej szukają spójnej fabuły, klucza, odpowiedzi, a nie tylko klimatu, raczej rozczaruje. I chyba niestety tym razem będę wśród tych drugich.
O miłości do książek, o pasji kolekcjonowania napisano już trochę i mam wrażenie, że zdarzało się to uchwycić lepiej, bardziej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
42
42

Na półkach: ,

Doskonałość. O miłości do książek, która może przerodzić się w szaleńczą bibliomanię. I pięknie napisane.

Doskonałość. O miłości do książek, która może przerodzić się w szaleńczą bibliomanię. I pięknie napisane.

Pokaż mimo to

avatar
229
103

Na półkach: ,

Książki o książkach niezmiennie mnie fascynują i przyciągają. Fabuła tej książki jest trochę przerażająca dla kogoś kto określa się mianem bibliofila. Może dlatego tym bardziej warto ją przeczytać...

Książki o książkach niezmiennie mnie fascynują i przyciągają. Fabuła tej książki jest trochę przerażająca dla kogoś kto określa się mianem bibliofila. Może dlatego tym bardziej warto ją przeczytać...

Pokaż mimo to

avatar
507
321

Na półkach:

Ma kilka zaskakujących i ciekawych momentów, ale jako całość nie porywa przy pierwszym czytaniu. Intrygująca zapowiedź na skrzydełku okładki naprawdę zachęca do przeczytania. Przewracając ostatnią stronę, poczułam jednak spory niedosyt. Czegoś mi w w tej książce zabrakło. A może zwyczajnie do niej jeszcze nie dojrzałam?

Ma kilka zaskakujących i ciekawych momentów, ale jako całość nie porywa przy pierwszym czytaniu. Intrygująca zapowiedź na skrzydełku okładki naprawdę zachęca do przeczytania. Przewracając ostatnią stronę, poczułam jednak spory niedosyt. Czegoś mi w w tej książce zabrakło. A może zwyczajnie do niej jeszcze nie dojrzałam?

Pokaż mimo to

avatar
580
506

Na półkach: , , ,

„Dom z papieru” to krótka książka, która na pierwszym planie ma poszukiwanie zagadki książki opruszonej cementem i zaadresowanej do tragicznie zmarłej kobiety, a z drugiej strony mężczyzny, który zatracił się w miłości do książek. Bardzo dogłębne i piękne językowo spojrzenie na bibliofili, którymi po trochu są wszyscy czytelnicy i jak zatracenie może ściągnąć szaleństwo. Nie spodziewałam się czegoś tak wciągającego. Serdecznie polecam!

„Nikt nie chce stracić książki. Wolimy zgubić pierścionek, zegarek czy parasol niż książkę, której już nie będziemy czytali, ale która zachowuje, w samym brzmieniu tytułu, jakąś dawną i być może utraconą emocję.”

https://www.youtube.com/@angelic_on_point

„Dom z papieru” to krótka książka, która na pierwszym planie ma poszukiwanie zagadki książki opruszonej cementem i zaadresowanej do tragicznie zmarłej kobiety, a z drugiej strony mężczyzny, który zatracił się w miłości do książek. Bardzo dogłębne i piękne językowo spojrzenie na bibliofili, którymi po trochu są wszyscy czytelnicy i jak zatracenie może ściągnąć szaleństwo....

więcej Pokaż mimo to

avatar
247
65

Na półkach: , , , ,

Szelest kartek, tysiące drobnych czarnych znaczków tworzących słowa; słowa, które tworzą zdania; zdania, które przekazują myśli ich twórców. Tajemnica i magia, nauka i życie, wiedza i tysiące godzin poświęcenia, wysiłku; uczucia i emocje autorów. Wszystko to zapakowane w dziesiątki białych kartek papieru i w oprawę - manuskrypty, druki, dzieła.

KSIĄŻKA
Przedmiot fascynacji, pożądania - dla jednych "członek rodziny", dla innych rzecz na sprzedaż, czy też pozycja kolekcjonerska - często bezcenna.

W świat tych "magicznych" przedmiotów, jakimi są książki wprowadza nas swoją opowieścią Carlos Maria Dominguez - argentyński pisarz i dziennikarz, który specjalizował się także w krytyce literackiej.
Jego "Dom z papieru" to opowieść przesiąknięta miłością i fascynacją do książek, czasami graniczącą z obsesją.

Profesor literatury z Uniwersytetu Cambridge, po tragicznej śmierci bliskiej koleżanki z uczelni - profesor Blumy Lennon, hiszpanistki - dostaje zadanie zajęcia jej gabinetu i kontynuowania jej wykładów.
Pewnego dnia otrzymuje paczkę z Urugwaju, zaadresowaną do nieżyjącej Blumy - bez danych nadawcy. Przesyłką okazuje się być stary, zniszczony egzemplarz "Smugi cienia" Josepha Conrada. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie skorupa brudu między okładką, a stroną tytułową; drobiny cementu, resztki zaprawy przylepione do książki oraz dedykacja profesor Lennon dla tajemniczego Carlosa.

[...] na pamiątkę szalonych dni w Monterrey.


Książka wprawia profesora w zmieszanie. Pogłowie krążą mu pytania:
Dlaczego wróciła do Cambridge?
Gdzie przez ten czas była?
I co miał oznaczać ten cement?

[...] żadna inna książka nie wprawiła mnie w takie zmieszanie jak ta; już same jej wilgotne i pofałdowane, wypaczone strony domagały się lektury.


Rozważając za i przeciw profesor postanawia zwrócić książkę nadawcy. Zaczyna poszukiwania tajemniczego Carlosa i próbuje wyjaśnić zagadkę "cementowej" książki.

Towarzysząc profesorowi w jego podróży poznajemy świat, który nie dla każdego jest dostępny. Świat inspirujący, pociągający, tajemniczy i elektryzujący, świat romansów, tragedii, dramatu i komedii; świat ludzi, dla których książki bywają ważniejsze od podstawowych ludzkich potrzeb.

[...] Brauer (Carlos) zawsze był czytelnikiem obsesyjnym. Wszystkie pieniądze, jakie miał szły na książki [...] wiedziałem, że to nieuleczalny przypadek.


Ponieważ książka, a w zasadzie miłość do książek, fascynacja twórczością pisarzy, światami które przedstawiają, może stać się niebezpieczna. Można się zatracić, oderwać od rzeczywistości na dłużej niż to konieczne.
Jest jeszcze zbieractwo, pięknie nazwane kolekcjonowaniem książek.
Czy znaleźliście się kiedyś w sytuacji, kiedy kolejnej książki nie było gdzie umieścić, kiedy musieliście "pozbyć się" jednej, by "przygarnąć" drugą? Co wówczas czuliście?

Dominguez w interesujący sposób przedstawiając losy bohaterów powieści, "zachęca" Czytelnika do przemyśleń.

[...] po co trzymam książki, które tylko w jakieś dalekiej przyszłości mogą mi się przydać,

Jednocześnie dodaje:

Wolimy zgubić pierścionek, zegarek, czy parasol niż książkę, której nie będziemy czytali, ale która zachowuje, w samym brzmieniu tytułu, jakąś dawną i być może utraconą emocję.


Można zadać sobie pytanie, czy "Dom z papieru", książka napisana pięknym językiem, która w każdym miłośniku książek - tego jestem pewna - wyzwoli emocje, nie jest przypadkiem przestrogą, dla tych, którzy wkroczyli już w cudowny świat literatury i dla tych, którzy mają to dopiero przed sobą; przestrogą, aby się nie zatracić. Nie do tego stopnia, by fascynacja stała się obsesją, a Czytelnik błędnym rycerzem.

"Dom z papieru" to dla niejednego Czytelnika "samo życie". Dla miłośników literatury, codzienność - którą Dominguez oprawił w opowieść, wciągającą, a jednocześnie stanowiącą przestrogę.
Książka jak pisze wielu recenzentów na jeden wieczór. Dowodzi jednak, iż na nieco ponad stu stronach można przepięknie opowiedzieć historię o czytelnikach, bibliofilach, kolekcjonerach, ich bibliotekach, i wreszcie... o "magii" książki.

Lektura niepowtarzalna, wciągająca, intrygująca, niezwykła i zachęcająca do przemyśleń.
Polecam.

Szelest kartek, tysiące drobnych czarnych znaczków tworzących słowa; słowa, które tworzą zdania; zdania, które przekazują myśli ich twórców. Tajemnica i magia, nauka i życie, wiedza i tysiące godzin poświęcenia, wysiłku; uczucia i emocje autorów. Wszystko to zapakowane w dziesiątki białych kartek papieru i w oprawę - manuskrypty, druki, dzieła.

KSIĄŻKA
Przedmiot...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 309
  • Chcę przeczytać
    591
  • Posiadam
    412
  • Ulubione
    49
  • 2014
    18
  • 2013
    15
  • Teraz czytam
    12
  • Domowa biblioteczka
    12
  • 2018
    11
  • Książki o książkach
    10

Cytaty

Więcej
Carlos María Domínguez Dom z papieru Zobacz więcej
Carlos María Domínguez Dom z papieru Zobacz więcej
Carlos María Domínguez Dom z papieru Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także