Biblioteczka
Opinie
"Potem" Kristin Harmel to powieść, którą śmiało można zakwalifikować do literatury młodzieżowej i to nie błahej, ale poruszającej poważny problem: śmierci i utraty najbliższej rodziny. To książka godna polecenia młodym ludziom, zwłaszcza tym, którzy borykają się z takim problemem. Jest to też dobra pozycja do omawiania wspomnianego tematu w grupie, na zajęciach tematycznych...
więcej Pokaż mimo to
"Cudowne lata" to powieść nie na jedno czytanie, ale książka, do której warto wracać i zadawać sobie pytania, odpowiadać na nie i wciąż się zastanawiać. "Cudowne lata" podobały mi się o wiele bardziej aniżeli "Życie Violette" i z chęcią sięgnę po "Zapomniane niedziele", żeby sprawdzić, czym w tej powieści autorka mnie zauroczy.
Cała recenzja tutaj:...
Lubię styl autorki, są emocje, zaskakujące watki, jednak tym razem miałam wrażenie, że było trochę za słodko. I to nie przez powieściową cukiernię, przepisy na wypieki czy tytuł, lecz zabrakło dramatyzmu w opisaniu losów zagubionych kochanków. Mam wrażenie, że autorka tak spieszyła się z napisaniem tej książki, że zapomniała o smutku i wzbudzeniu w czytelniku poczucia żalu...
więcej Pokaż mimo toAktywność użytkownika Merylu Czytelniczka
"Potem" Kristin Harmel to powieść, którą śmiało można zakwalifikować do literatury młodzieżowej i to nie błahej, ale poruszającej poważny problem: śmierci i utraty najbliższej rodziny. To książka godna polecenia młodym ludziom, zwłaszcza tym, którzy borykają się z takim problemem...
RozwińLubię styl autorki, są emocje, zaskakujące watki, jednak tym razem miałam wrażenie, że było trochę za słodko. I to nie przez powieściową cukiernię, przepisy na wypieki czy tytuł, lecz zabrakło dramatyzmu w opisaniu losów zagubionych kochanków. Mam wrażenie, że autorka tak spieszyła się z n...
RozwińByć może niektórym powieść wyda się zbyt krótka, infantylna, łatwowierna, ale wczytując się w nią naprawdę wiele można się z niej nauczyć. Mariaż cierpienia, choroby, odchodzenia i optymizmu w powieści Kristin Harmel okazał się trafiony. Może "Jeszcze jeden dzień" nie trafi w gus...
RozwińCzytając "Dom przy ulicy Amélie" miałam dziwne wrażenie, że autorka wykorzystała jeden research do napisania kilku powieści, czego nie ukrywa cytując w podziękowaniach po raz kolejny tytuły, która przytaczała w posłowiach do innych swoich książek. Nie jest to jednak zarzut z moje...
RozwińStyl Emmy Donoghue z jednej strony jest surowy, z drugiej obfituje w plastyczne, pobudzające wyobraźnię czytelnika, naturalistyczne opisy. Powieści nie czyta się jednym tchem, są fragmenty które trzeba przemęczyć, ale i takie które czyta się płynnie i w dobrym rytmie. Czasami w opowiedzian...
Rozwiń"Las znikających gwiazd" to powieść z historią w tle, jedna z lepszych, jakie do tej pory przeczytałam. A może trafiłam na autorkę, której pisanie zwyczajnie mi się podoba, ale wiadomo, każdy odbiera utwór literacki w odmienny sposób, więc co mnie się spodobało, nie musi się podo...
RozwińUlubione
Dodane przez użytkownika
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie