Robert

Profil użytkownika: Robert

Piastów Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 1 dzień temu
1 489
Przeczytanych
książek
1 695
Książek
w biblioteczce
209
Opinii
4 285
Polubień
opinii
Piastów Mężczyzna
Dodane| 2 książki
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Małgorzata Starosta kojarzyła mi się dotąd raczej z komediami kryminalnymi, a teraz możemy poznać jej trochę inne oblicze. Stałą cechą jej książek wydają się dla mnie wątki obyczajowe, relacje międzyludzkie, które trzeba jakoś rozgryźć, bo tam może leżeć rozwiązanie zagadki. I tak jest też i tym razem. Zaskoczeniem jednak może być fakt, że cała historia jest bardzo w stylu retro, niby to lata 50 lub 60 XX wieku, ale klimatem bardziej przypomina jeszcze wcześniej dziejące się powieści np. Agathy Christie. Wiecie: wyższe sfery, służba, spór o majątek i policja, która nie wzywa do siebie na przesłuchanie tylko udaje się do danego majątku, by na miejscu kulturalnie przepytywać przy herbatce i ciasteczku.

Jeżeli lubicie więc właśnie takie, dość klasyczne opowieści, będziecie pewnie przy Sprawie Lorda Rosewortha dobrze się bawić.

Małgorzata Starosta kojarzyła mi się dotąd raczej z komediami kryminalnymi, a teraz możemy poznać jej trochę inne oblicze. Stałą cechą jej książek wydają się dla mnie wątki obyczajowe, relacje międzyludzkie, które trzeba jakoś rozgryźć, bo tam może leżeć rozwiązanie zagadki. I tak jest też i tym razem. Zaskoczeniem jednak może być fakt, że cała historia jest bardzo w stylu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wydawnictwo PulpBooks - wydają na razie jeszcze niewiele, trzymam jednak mocno za nich kciuki, bo otwierają drogi debiutantom, szukają tekstów, a nie jedynie bazują na nazwiskach, które już się sprzedają, po to by czytelnik kupił bez patrzenia na jakość. I to mam wrażenie że się sprawdza. Obok Metamorfa, kolejna ich premiera, czyli Jemiolec, to jedne z ciekawszych rzeczy jakie ukazują się na rynku w ramach fantastyki. Nawet jeżeli doszukać się można w nich jakichś inspiracji, to ważne że jednak opowiadają oryginalne historie, a jakieś poszukiwanie ewentualnych nawiązań może stanowić jedynie dodatkową frajdę.


Kajetan Szokalski nie kombinuje za bardzo z realiami, można nawet odnieść wrażenie, że to bliska nam rzeczywistość. Upadające zakłady produkcyjne, bezrobocie, bieda, brak kasy na leczenie, niepewność, obietnice rządu i mamienie ludzi propagandą jak to głosując na nich zyskasz lepszą przyszłość.



Głównym bohaterem powieści jest Julian Wajgel, malarz samochodowy pracujący dotąd w stabilnej państwowej firmie, kawaler mieszkający z matką, o którą coraz bardziej się ostatnio martwi. Zapadła ona na dziwną przypadłość, zaatakował ją rodzaj pasożyta roślinnego, który zajmuje kolejne partie ciała. Żeby cokolwiek z tym zrobić, trzeba kupę pieniędzy, a skąd je brać, skoro zakład Juliana właśnie jest zamykany. Tyle ludzi idzie na bruk. Oto jednak rząd na czele z premierem Tomaszem Futurą ogłasza program ratunkowy - dla ludzi z likwidowanych zakładów proponuje się uczestnictwo w płatnym programie badawczym. Mają wyjechać na rok na jakieś odludzie, by w komfortowych warunkach tworzyć społeczność, której mechanizmy mają podlegać obserwacji.

Takiej szansy nie wolno przegapić. Julian więc jedzie, mimo że od początku ich wolność podlega mocnym ograniczeniom: zabrano telefony, z ludźmi z zewnątrz można kontaktować się jedynie w określonych godzinach, istnieje coś takiego jak zakaz poruszania się pomiędzy dzielnicami, jakieś godziny policyjne. Większość z jego znajomych z zakładu to wszystko nie przeszkadza, ważne że im płacą i zapewnili warunki lepsze niż mieli w przeszłości - kogo bowiem było stać na własny domek? Tu o nic nie musisz się martwić, niczego ci nie brakuje, więc drobne niedogodności jak wszechobecne komunikaty wyborcze premiera i jego partii (nawet przed otworzeniem lodówki), jakoś z czasem się akceptuje. Blask Futury to pozornie idealne miasteczko, choć przecież każdy z nich nie może go opuścić i podlega ograniczeniom.


Gdy zaczynają się wokół bohatera dziać dziwne rzeczy, powoli przechodzi on przemianę i odrzuca fasadową sielankę. Narazi się przez to nie tylko na reperkusje ze strony zarządzających tym miejscem, ale i niechęć sąsiadów, którzy wybierają święty spokój. Jest to więc nie tylko opowieść o manipulacji społeczeństwem, niebezpiecznych eksperymentach, ale i o tym jakie są granice człowieczeństwa, do czego ludzie zdolni są się posunąć, byle tylko mieć wygodne życie. Ta warstwa psychologiczno-socjologiczna w połączeniu z zagadkowymi wydarzeniami, atmosferą niepokoju, tworzy fajną mieszankę.

Zdecydowanie intrygujące i pewnie mogłoby stanowić fajny materiał na film lub serial.

Wydawnictwo PulpBooks - wydają na razie jeszcze niewiele, trzymam jednak mocno za nich kciuki, bo otwierają drogi debiutantom, szukają tekstów, a nie jedynie bazują na nazwiskach, które już się sprzedają, po to by czytelnik kupił bez patrzenia na jakość. I to mam wrażenie że się sprawdza. Obok Metamorfa, kolejna ich premiera, czyli Jemiolec, to jedne z ciekawszych rzeczy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Magdalena Kordel potrafi poruszyć serducho nie tylko kobiet, które podobno namiętnie czytują jej powieści, ale i facetów, czego jestem żywym przykładem.
Dla kogo to będzie lektura? Jeżeli nie lubisz powieści z tematem świątecznym, z tą przedziwną atmosferą życzliwości, dobrych uczynków, prezentów, nadziei i ciepła, które mają moc uzdrawiania, to "Światełko w oknie" pewnie cię nie przekona. Może jednak spróbuj. Zapewniam że to nie oczywisty romans, może prędzej ta historia ma jakieś elementy melodramatu, a tak naprawdę najwięcej w niej po prostu ludzkich emocji. Różnych. Bo przecież nie żyjemy jedynie radościami.

Aha, no i jeszcze jedno: powieść jak mało która pachnie piernikami i słodkościami świątecznymi!

O czym jest ta historia? Z rozpędu przed chwilą napisałem jej przekręcony tytuł jako "Światełko w tunelu" i dopiero poprawiłem i coś w tym jest. To opowieść o odzyskiwaniu nadziei i chęci do życia. Gdy twój ukochany właśnie w okolicach świąt Bożego Narodzenia ginie w wypadku, raczej nie kojarzą ci się one już tak pozytywnie. Dla bohaterki to najtrudniejsze chwile w roku, gdy w szczególny sposób ma ochotę zatopić się jedynie w swoim dziwnym pół-życiu, w swoim pokoju, gdy może otulić się kołdrą, łyknąć proszki nasenne i zapomnieć o wszystkim. Tak to trwa blisko trzy lata, gdy wreszcie jej przyjaciółki zaczynają dostrzegać, że nie ma co chyba liczyć na to, że kobieta sama wyjdzie z tego dziwnego stanu. Jej nastoletnia córka musiała szybko dorosnąć, przejmując wszystkie obowiązki domowe, w tym opiekę nad małymi bliźniaczkami i chyba jej najciężej jest w tej sytuacji... Ona też powoli traci siłę i nadzieję na zmianę.

Sposób na jaki wpadają przyjaciółki Kornelii jest dość zwariowany, ale jak się okazuje daję szansę na nowy początek. Wyjechać z miasta, zostawić to wszystko co przypomina męża, zostać zmuszoną do fizycznej pracy, do tego by zawierać nowe znajomości, by otwierać się na innych. Proste rzeczy działają najlepiej. Zdaje się, że Klementyna prowadząca cukiernię przy rynku w Miasteczku, czyli nowa szefowa Kornelii, jest bohaterką całego cyklu Magdaleny Kordel i być może to właśnie sprawiło, że to wszystko wydawało się znajome. Chodziło o atmosferę niewielkiej społeczności, gdzie czasem dochodzi do napięć, ale też dobre gesty szybko zostają zauważone i docenione, gdzie ludzie się sobą interesują i wspierają. Do tego ta trochę magiczna (choć mało rzeczywista) aura niewielkich sklepików z antykami, z drobiazgami mającymi swoją historię, do których ściągają tłumy z okolicy i nikt nie plajtuje. I oczywiście cukiernia, w której mimo że to niewielkie miasteczko, wciąż jest ruch i nikt nie martwi się o rachunki za gaz czy prąd.

Niby miałem gdzieś z tyłu głowy myśl, że to przecież bajka, że to nie jest realne życie, a mimo wszystko wchodziłem w tą opowieść i cieszyłem się z każdego dobrego kroczku w stronę światła, w stronę życia, jaki dokonywała bohaterka. Tak to już chyba jest z takimi wzruszającymi historiami, że lubimy czasem otulić się takim ciepłem, cudownymi zapachami, życzliwością, wdzięcznością. I uwierzyć w szansę na nowy początek. Może nawet na nową miłość? Ale to pewnie będzie jakiś kolejny etap i kolejna książka :)


Magia zimowej aury, zapachu pierników, kawy czy herbaty i kogoś kto wysłucha, przytuli gdy trzeba, a może i delikatnie popchnie we właściwą stronę ewidentnie działa. Pragniemy tego i cieszymy się gdy ktoś potrzebujący pomocy, właśnie w takiej nieoczywistej formie ją otrzymuje.

To piękna historia, pełna ciepła i nadziei przy której pewnie niejeden czytelnik/czytelniczka otrze łezkę wzruszenia.

Magdalena Kordel potrafi poruszyć serducho nie tylko kobiet, które podobno namiętnie czytują jej powieści, ale i facetów, czego jestem żywym przykładem.
Dla kogo to będzie lektura? Jeżeli nie lubisz powieści z tematem świątecznym, z tą przedziwną atmosferą życzliwości, dobrych uczynków, prezentów, nadziei i ciepła, które mają moc uzdrawiania, to "Światełko w oknie"...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Robert Frączek

z ostatnich 3 m-cy
Robert Frączek
2024-04-14 12:31:24
Robert Frączek ocenił książkę W następnej kolejności na
7 / 10
2024-04-14 12:31:24
Robert Frączek ocenił książkę W następnej kolejności na
7 / 10
W następnej kolejności Jeffrey Archer
Cykl: William Warwick (tom 5)
Średnia ocena:
7.3 / 10
12 ocen
Robert Frączek
2024-04-12 00:08:51
Robert Frączek dodał książkę Lincoln w Bardo na półkę Chcę przeczytać
2024-04-12 00:08:51
Robert Frączek dodał książkę Lincoln w Bardo na półkę Chcę przeczytać
Lincoln w Bardo George Saunders
Średnia ocena:
7.1 / 10
747 ocen
Robert Frączek
2024-04-12 00:06:33
Robert Frączek ocenił książkę Po moim trupie na
7 / 10
2024-04-12 00:06:33
Robert Frączek ocenił książkę Po moim trupie na
7 / 10
Po moim trupie Jeffrey Archer
Cykl: William Warwick (tom 4)
Średnia ocena:
7.1 / 10
50 ocen
Robert Frączek
2024-04-11 19:06:54
Robert Frączek ocenił książkę Stowarzyszenie Srok: Two for Joy na
6 / 10
2024-04-11 19:06:54
Robert Frączek ocenił książkę Stowarzyszenie Srok: Two for Joy na
6 / 10
Robert Frączek
2024-04-10 12:40:37
Robert Frączek ocenił książkę Upgrade. Wyższy poziom na
6 / 10
2024-04-10 12:40:37
Robert Frączek ocenił książkę Upgrade. Wyższy poziom na
6 / 10
Upgrade. Wyższy poziom Blake Crouch
Średnia ocena:
6.2 / 10
61 ocen
Robert Frączek
2024-04-07 10:02:00
Robert Frączek ocenił książkę Słowalkiria na
7 / 10
2024-04-07 10:02:00
Robert Frączek ocenił książkę Słowalkiria na
7 / 10
Słowalkiria Anna Szumacher
Cykl: Słowotwórczyni (tom 3)
Średnia ocena:
8 / 10
56 ocen
Robert Frączek
2024-04-05 21:54:32
Robert Frączek dodał książkę Dzień wyzwolenia na półkę Teraz czytam
2024-04-05 21:54:32
Robert Frączek dodał książkę Dzień wyzwolenia na półkę Teraz czytam
Dzień wyzwolenia George Saunders
Średnia ocena:
6.9 / 10
11 ocen
Robert Frączek
2024-04-04 23:41:42
Robert Frączek ocenił książkę Bogobójczyni na
6 / 10
2024-04-04 23:41:42
Robert Frączek ocenił książkę Bogobójczyni na
6 / 10
Bogobójczyni Hannah Kaner
Cykl: Upadli bogowie (tom 1)
Średnia ocena:
7.1 / 10
375 ocen
Robert Frączek
2024-04-03 18:29:25
Robert Frączek i Bojarxl są teraz znajomymi
2024-04-03 18:29:25
Robert Frączek i Bojarxl są teraz znajomymi
Robert Frączek
2024-04-03 18:25:14
2024-04-03 18:25:14

ulubieni autorzy [8]

Jacek Getner
Ocena książek:
6,8 / 10
25 książek
4 cykle
65 fanów
Mateusz M. Lemberg
Ocena książek:
6,5 / 10
4 książki
2 cykle
17 fanów
Remigiusz Grzela
Ocena książek:
6,6 / 10
17 książek
1 cykl
17 fanów
Wojtek Miłoszewski Inwazja Zobacz więcej
Marek Rodzik Czytaliśmy Piłsudskiego. Rozmowy z Leszkiem Moczulskim Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
1 489
książek
Średnio w roku
przeczytane
99
książek
Opinie były
pomocne
4 285
razy
W sumie
wystawione
1 485
ocen ze średnią 6,3

Spędzone
na czytaniu
8 863
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
godzina
42
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
2
książek [+ Dodaj]